Forum Ogrodnicze Oaza

JaKasiula wrote:
Kasiu, to już nie enenki.

Białe to Sweet Surrender, a różowe - prawdopodobnie Pink Flavour, wszystko czyste azjatki (czyli krzyżówki, ale w obrębie jednej grupy, a nie np. azjatycka+długokwiatowa, czy azjatycka+orientalna)

Oj Aniu, Aniu, tak to jest z Wami przebywać. Nic, tylko nowa robota się szykuje
Mam fragment rabaty, który średnio mi się podoba Jesienią posadziłam tam kilka jeżówek, reszta do przerobienia. Miejsce nasłonecznione, to może liliom będzie tam dobrze Może się skuszę na kilka sztuk.

Aniu, dziękuję za identyfikację
Rośnie jeszcze u mnie pomaranczowa, ale niestety zdjęcia brak.

Na pewno im się spodoba.
Kasiu - znasz przysłowie o wronach i krakaniu?
A serio - dodajmy choć trochę piękna, świat wokół nas nie jest najweselszy...

Dobrze jest z nami przebywać, zima Ci zleci w dobrym towarzystwie, jak nie będzie wpisów do czytania, to będziesz rozmyślać co gdzie posadzić - o głupotach nie będziesz myśleć , a robotę potraktuj jak fitness. Jak przekopywałam ogródek widłami amerykańskimi, to narzekałam, ze to nudna robota, a R. mówi do mnie, to masz taki fitness

Kasieńko to szukamy na pierwszy czy drugi rzut
tę OT BERNINI Podoba mi się bardzo .

Masz Aniu całkowitą rację
A jeżeli możemy sprawić, że nasz kawałek świata będzie piękniejszy, zróbmy to

Bernini Bogusiu też mnie zachwyciła

Alu, ależ ja właśnie tak podchodzę do cięższych prac ogrodowych. Jedni silownia, drudzy szpadel, widły, taczka

Ale Wy skutecznie wodzicie na pokuszenie

Tak skutecznie zamąciłyście mi w głowie, że bladym świtem zamówiłam kilka lilii
W Benexie(wiem, wiem i jestem świadoma)spontanicznie wrzuciłam kilka promocyjnych cebul do koszyka. Cokolwiek przyjdzie, to i tak będą to u mnie nowości.
A być może kolejne, wiosenne zakupy będą już bardziej przemyślane
Dobrego dnia

Kasiu, a na jakie odmiany Cię "naciągnęłyśmy"?
Dobrze, że masz rozeznanie, jak to z Benexem jest, nie spodziewaj się super jakości - choć może losowo trafi Ci się jakiś rarytas?
Z co najmniej dwóch powodów jesienią lilii nie zamawiam (prócz ewentualnie martagonów, te rzeczywiście lepiej sadzić w październiku-listopadzie).
Po pierwsze, uboższa oferta, na przykład Lilypol w ogóle nie otworzył sklepiku.
Po drugie - Ciebie to nie dotyczy, ale ja mogę tylko ewentualnie coś dosadzić, a wiosną widzę, gdzie coś wyłazi z podziemia.
Lilie trzeba jednak sadzić głębiej, niż takie tulipany, o drobnicy cebulowej nie mówiąc, już choćby ze względu na rozmiar cebul bez wykopania solidnego dołka ani rusz. No i w moim przypadku muszę dodać głębokość drenażu.JaKasiula wrote: Ale to, co napisałam wyżej - dołek + ewentualny drenaż - to cała robota, lilie są praktycznie bezobsługowe, za to też je kocham.

Aniu, kupowałam "oczami". Kilka trąbkowych, kilka tygrysich i kilka azjatek. Co przyjdzie, wsadzę, co wyrosnie, czas pokaże. Płacąc 1.99 za cebulkę, tracę niewiele
Do wiosny trochę doedukuję się w temacie lilii i wtedy kto wie
Ns Lillypol też czekam. W ubiegłym roku kupiłam tam liliowce,byłam bardzo zadowolona.

Ależ ten listopad się ciągnie

Przyszły cebulki z Benexu. Na liliach się nie znam, ale wyglądają przyzwoicie. Coby z nich nie wyrosło, i tak będzie pięknie.
Zamówiłam niewiele , jedynie 11 odmian. Zawsze tak ostrożnie podchodzę do wyprzedaży(szczególnie w w/w sklepie), a później żałuję, że kupiłam tak mało
Jeżeli pogoda pozwoli, posadzę je w weekend, a latem będę rozkoszować się ich widokiem i upajać zapachem

Na posadzenie czeka jeszcze kilkadziesiąt szafirków.
Dobrze, że człowiek ma plany i marzenia ogrodowe, bo inaczej można by w depresję listopadową wpaść .
Dobrego weekendu
Trochę wspomnień

Kasiu, a może wyrosną ci takie?

Małgosiu, jakie ładne, choć żółte

Jednak stare upodobanie robi swoje. Mają być głównie różowe w różnych kombinacjach, ale żółta, a nawet pomaranczowa też tam będzie.
I sobie pomyślałam, że posadzę je w grupkach. Trąbkowe, tygrysie, azjatyckie i orientalne. Pomiędzy nimi tak, jak radziła Ania jeżówki.
Będzie ślicznie
Tylko, czy ta część rabaty nie jest zbyt mała na tyle lilii
I znowu będę musiała powiększać

JaKasiula wrote:
Kasiu - a możesz zmierzyć cebulkę? Albo wrzucić zdjęcie z jakimś przedmiotem, np. z pudełkiem zapałek?

Rozumiem, że sondażowo zamówiłaś po jednej cebulce. No, na początek można, by przekonać się, co Ci pasuje. Jednak efektowniej wygląda kilka lilii tej samej odmiany - co najmniej 3 - posadzonych bardzo blisko siebie.
Przynajmniej ja sadzę prawie jedna przy drugiej, wbrew standardowym zaleceniom.

Aniu, cebulki spakowane w aucie, a na dworze leje Sfocę przy okazji.

Też myślę, że kilka takich samych roślin rosnących obok siebie daje lepszy efekt, ale tak jak napisałaś sondażowo po jednej cebulce zamówiłam.

Na razie poczytuję wątki liliowe i widzę, że w niektórych przypadkach intuicja mnie nie zawiodła (jak wcześniej pisałam, zamawiałam biorąc pod uwagę jedynie wygląd). Wybór był dobry. Oby jeszcze wyrosło i zakwitło to, co chciałam.

Wysadziłam dzisiaj liliowe cebulki. Kiedy je rozpakowałam, okazało się, że szału nie ma
Troszkę o nie zadbałam (drenaż, kompost) i może coś z tego będzie.
Wysadziłam też kilkadziesiąt szafirków, trochę czosnków ozdobnych i narcyzów. I już więcej żadnych cebulek w tym roku nie kupuję i nie sadzę .

Samosiejki sałat

W warzywniku jeszcze trzymają się nagietki i ogórecznik


Karczoch


A na rabatach ostatnie kolory
Berberys

Bodziszek

Pęcherznica Little Devil nic sobie nie robi z nadchodzącej zimy

Ten maluszek pewnie nie zdąży się rozwinąć

Ćma, na szczęście nie znalazła moich bukszpanów. Docelowo będą cięte w kule

Przekwitnięte rośliny też mają swój urok


A od jutra zima
Dobrego, spokojnego tygodnia

Bardzo nastrojowe zdjęcia, Kasiu!
Ale zimą nie strasz, ja przed piątkiem, a może i sobotą, znowu na działkę nie dotrę, a jeszcze mieczyków nie wykopałam.
Fajne sałaty, wiosną będą jak znalazł. U mnie dopiero zaczęły kiełkować, wszystko takie późne koszmarnie w tym roku.
Ciekawa jestem, co będzie z karczochem!

Karczoch pewnie do pierwszych mrozów będzie taki śliczny.
Później obetnę mu zmrożone liście, spróbuję jakoś zabezpieczyć i będę liczyła , że przetrwa zimę.

Będę trzymać za niego kciuki, bo naprawdę jest uroczy!
Jemu zdaje się najbardziej szkodzi wilgoć zimą, pewnie trzeba by mu jakiś daszek skombinować.