TEMAT: Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Cze 2025 22:45 #878556

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 21153
  • Otrzymane dziękuję: 89136
No, Mirko, słyszałam dziś zapowiedzi dużych opadów w Twoich okolicach i pomyślałam, że może tym razem dostaniesz podarunek z nieba. Na mojej glinie takie oberwanie chmury spowodowałoby zalania na wiele dni, u Ciebie zapewne wszystko ślicznie wsiąknie.
Widzisz, wiedziałam, że czyje jak czyje, Twoje róże dadzą radę - skoro nawet moje jakoś sobie poradziły rok temu. Kwitły dużo później i mniej obficie, lecz kwitły. Prócz niepowtarzających, rzecz jasna, ale Ty chyba takich nie masz, mylę się?


Zielone okna z estimeble.pl

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Cze 2025 23:08 #878557

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6994
  • Otrzymane dziękuję: 33037
Kiepskie to pocieszenie, ale mnie pogoda wody też nie żałuje, pada kurz und kräftig i to tak konkretnie 24 l/1 m2 w 2 godziny na ten przykład. W mojej glinie woda już stoi i jak idę, to słychać jak chlupocze. Trzymam się tego, że to i tak o wiele lepsze niż grad i w końcu jest cieplej :bye:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 03 Cze 2025 23:09 przez Babcia Ala.

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Cze 2025 23:51 #878558

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1193
  • Otrzymane dziękuję: 4956
Mireczko ja nieraz stosuję patent z redlinami w obawie przed takimi opadami ,zwłaszcza jak warzywnik niżej i woda w nich stoi. Rano równo grało po dachu ,aż poszłam zobaczyć czy nie przypadkiem armagedon .Nie opuszcza Cię poczucie humoru :hammer: ,ale co poradzić ,no trza się pogodzić :supr3: :think: W tym roku grządki wyżej i rów odwadniający ,ale jak lunie, albo będzie padać dłużej może być podobnie. Błotko na glinie ,a potem skorupa jak wysycha .Na piasku woda powinna szybko wsiąknąć i z błotkiem sobie roślinki poradzą ,gorzej gdy pada dłużej i różne problemy w konsekwencji. Może utopi kreta i inne darmozjady :thanks: :evil: Co do widowni i sąsiadów :search: Jeden ma uprawy w podwyższonych skrzynkach ,ustawionych na spadku i w takim wypadku ta nadmiarowa woda ciurkiem z tych skrzynek spływa mu do byłego zbiornika po szambie. Syn opróżnia mu go po każdych większych opadach. Dziś powiedział ,że mogłoby już nie padać, bo ma dosyć tej głupiej roboty w chowanego. Sąsiadka już znalazła panaceum na te bolączki; trzeba zbudować zasuwany prowizoryczny dach i dobre to na upały i na deszcz ,czyli namiot foliowy na tyloma skrzyneczkami. Mina sąsiada bez cenna na te pomysły, ale on stolarz ,to ma tam kilka takich patentów :rotfl1: :happy3: :happy4: :jeez: :search: No i latanie z tym przed deszczem ... Drugi sąsiad ma warzywnik na terenach zalewowych i już wykopał rów odwadniający po za siatkę. Jedynie co jest zadowolone z tego stanu rzeczy to wierzby ,które rosną jak szalone. Sąsiad tylko same problemy gdy tak leje. Koszenie trawy utrudnione ,potem jakieś plamy na trawniku . Czasem się zastanawiam ;czy nie lepiej kupić sobie tych kilku warzyw czy owoców i święty spokój ,ale podobno tak nie wypada zielonym ludziom. Ci co mają truskawki też wolą by było bez ekscesów .Teraz jadąc przez zagłębie truskawkowe widać niskie rozsuwane tunele ,a nawet przejezdne zasuwane zadaszenia ściągane na linkach .Kiedyś na zboczach wałów widziałam takie sadzonki pomidorów z zasuwanym daszkiem z foli www.24garden.pl/rekaw-do-oslony-pomidoro...ntina/3-167049-82875 U mnie ziemniory pod czujnym okiem gospodarza. Obredlone, oprysk na stonkę, oprysk na zielsko i tylko na suszę lub nadmiar wody panaceum brak. To taka bajka, jak o misiu co to lubił miodek. Ziemniaki muszą być ,bo inaczej głód i nie ma co jeść i nie ma to tamto. Ostatnio wykopuje je kombajn i za to by połowę kupił gotowych :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: Z drugiej strony to po co kwiaty ,a kosztują niemało .Ja to musze kupić taki gadżet co to przedłuża rynnę i skierować na saharę pod balkonem ,bo tam nie podlewa he he Morał taki pozostaje ;jesteśmy twardzielami i nie tak łatwo nas złamać :hug: :club2: :jeez: ....
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2025 00:01 przez Perełka.

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 04 Cze 2025 22:10 #878599

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1167
  • Otrzymane dziękuję: 4001
Idzie na nas coś niefajnego, zaczyna się zabawa.Błysk za błyskiem a grzmot prawie nie milknie.

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 05 Cze 2025 09:46 #878605

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6994
  • Otrzymane dziękuję: 33037
Mirko jak tam sytuacja, widziałam że w nocy szła następna burza.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 05 Cze 2025 15:16 #878618

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1167
  • Otrzymane dziękuję: 4001
Obeszło się z nami dość łaskawie, ta najgorsza część poszła górą w kierunku Grudziądza a większość dołem, Włocławek i dalej Płock, tam podobno było najgorzej, wyrwane drzewa i zerwane dachy. Ja mam za to porządnie podlane ale bez oberwania chmury jak ostatnio a dziś już od rana dwa razy przeleciała chmurka z obfitym deszczem, w końcu dojdzie do tego że i ja powiem: już dosyć deszczu. Rozmoczyło większość irysów a piwonie leżały bo nie podpierałam skoro miały po dwa pączki, teraz by trzeba tam wejść i trochę uładzić ale nie mam czasu.
To jeszcze zdjęcia z tej poprzedniej ulewy, dobrze teraz widać gdzie kret buszował, w ziemniakach cały system korytarzy, podziemne miasto.









Cały rządek marchwi zapadnięty, nie wiem czy sobie poradzi czy siać trzeci raz. Zawsze muszę siać po parę razy; jak mi kiedyś marchew i pietruszka wzejdzie od pierwszego razu to będę wiedziała że zbliża się koniec świata :angry: Fasolka to samo, musiałam wyciągać za uszy. Irysy powoli kończą, zaczynają piwonie (i zaraz skończą). Najlepiej sobie poradziła Old Faithful:



Nieźle też Big Ben ale on mnie już przyzwyczaił, wczoraj:



I leżący po burzy:







Catharina zrobiła naprawdę co mogła, w zeszłym roku nie było nic chociaż kwiaty jak nie jej, mało pełne i niewielkie no i ilość nie zachwyca:









Trzema kwiatkami młodsza Highlight:



I również trzema młody Alexander Fleming:







Powoli zaczyna Festiva:





Miss Mary, skromniutko:



Dinner Plate, jeszcze dobrą chwilę:





Jednym kwiatkiem Francoise Ortegat:



Deszcz przyspieszył przekwitanie Command Performance:



Bowl of Cream, będą trzy kwiatki:



Avis Varner, jeden i bardzo mały:



Dość dobrze Edgar Jessep:







Byłoby siedem kwiatów ale resztę zasuszył. I podobny do niego ale bardziej czerwony Henry Bockstoce:







Coral Sunset:



A to ma być Ursynów od Bilskich, szczerze wątpię, nie zliczę ile to już razy źle zrealizowali zamówienie, te ich "100 procent zgodności" to czysta kpina :mad2:





Będzie coś białego prawdopodobnie. Jeszcze kwitną irysy:











Nowy, Fashionably Late:



I zaczynają liliowce:



W domu zaczyna Marilyn:



A w tunelu cztery kolejne hipki z pąkami, do tego wszystkie agapanty zakwitną czego się nie spodziewałam :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 05 Cze 2025 16:26 #878622

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6994
  • Otrzymane dziękuję: 33037
Mirko, ja bym marchew siała, zamulona i przybita do ziemi, nikłe szanse, chociaż u Ciebie ziemia lżejsza niż u mnie. Ja swoją późną też teraz wysiewam i czekam do jutra, bo na dziś wieczór i noc zapowiadają armagedon pogodowy, to może mi wypłukać nasiona. Dobrze, że Cię oszczędziło, cieszę się :bye:

Edit: A te dziury w marchewce nie są od turkuci :think:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 05 Cze 2025 16:28 przez Babcia Ala.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.872 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum