TEMAT: Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Lip 2025 19:50 #880221

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1216
  • Otrzymane dziękuję: 5001
Czasem pokazuję komuś kto ma problem z wyborem odmiany te fantastyczne fotki i zawsze podziwiają profesjonalizm zdjęć. Mireczko Ty chyba masz kompakcik bo już nie pamiętam. Zazwyczaj chcą by szybko rosły i zasłoniły to i owo .Ja to całkiem inna bajka z różami ,nie powinnam ich mieć, ale co zrobić jak się ma słabą wolę, a one takie piękne i do tego królowe. Ktoś kto ma przyjaciół w kwiaciarni powinien mieć zakaz w bywaniu w miejscach uzależniających :search: :funnyface: :happy: :happy2: :happy4: Żarty żartami, ale ostatnio dałam całe pudełko płatków kwiatów do jakiegoś dywanu kwietnego, albo sierpem chodzę i ścinam co ładniejsze zboża do wieńca .No i wiecznie suszę kwiaty czosnków ,nie ma przeproś.
Ostatnio zmieniany: 09 Lip 2025 19:51 przez Perełka.


Zielone okna z estimeble.pl

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Lip 2025 23:06 #880249

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7072
  • Otrzymane dziękuję: 33390
:flower1: Rosarium u Mirki :flower1: , tyle napiszę. Cudne róże masz, ale nie wiem Mirko kiedy Ty to całe towarzystwo, tniesz, pryskasz, nawozisz, etc.
A w temacie:Mimbla wrote:
I Amadaeus, tu zdecydowanie nie jestem zadowolona, wszystko mu zwisa a dolne kwiaty wręcz leżą na ziemi. Co on taki wiotki się zrobił jak mdlejąca dziewoja, wcześniej tak nie było:
Chyba dostateczna ilość azotu w połączeniu z dostatkiem wody tak go wyciągnęły, widocznie dla niego lepsza skromna dieta ;)

Zakwitła mi róża od Ciebie jednym kwiatem - jest w doniczce, bo coś mi ją próbowało przenieść do raju i zakwitł liliowiec - też w donicy. Zdjęć nie będzie, bo szczęściem nie spadło przeszło 200 l/m2 w ciągu 36 godzin, ale cały czas "ciapie", czyli skuteczniej podlewa niż błyskawiczna powódź lub nawalny deszcz, a przecież o to podlewanie w tym wszystkim chodzi, a nie o dobijanie ogrodników razem z ich ogrodami ;) Już było tak sucho, glina zaschnięta na beton, ciężko ruszyć, a bryły nie rozbijesz na mniejsze kawałki, o żadnym uprawianiu gleby nie było mowy.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Lip 2025 15:52 #880348

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1218
  • Otrzymane dziękuję: 4180
Widać że nikomu nie jest łatwo, to żadna pociecha ale przynajmniej człowiek widzi że nie jest sam, inni też na tym wózku. U mnie wiało jak wściekłe przez dwa dni, róże poszarpane, wytrzepane, tu i tam połamane. Całkiem rozwaliło Grandhotela, on sam z siebie trzymał się jako tako że się elegancko wyrażę, w kupie a teraz wszystko zwisa osobno. Zerwało Madame z uwięzi ale zdążyłam ją jeszcze przed połamaniem powiązać innymi, mocniejszymi bo z dodatkiem plastiku. Ładnie nie jest. Urwało dwie piękne gałęzie Laguny, przycięłam krócej to co zostało w nadziei że wypuści coś z tych kikutów i za jakiś czas będzie już lepiej wyglądała. Deszczu za to mizernie chociaż sucho jeszcze nie jest ale chciałam żeby mi napełniło zasobniki a tu nic. Tylko wieje, szarpie wszystkim i głowę ukręca i zimno i to wszystko choć są też chwile ze słońcem. Coś mocno skandynawskie to obecne lato. W taką pogodę zdołałam zebrać tylko czarne porzeczki bo już się osypywały, czerwone muszą poczekać na lepszą aurę. Parę zdjęć na szybko; Mary:



Takie tam różne róże:

















Połamana Laguna:







Tak daleko przepchnęło Madame, sznurki nie wytrzymały:



Ale nadal pięknie kwitnie:







Luizie otrzepało przekwitnięte kwiaty i to akurat dobrze bo nie miałam czasu żeby ją uporządkować:







Rozwichrzony Grandhotel, bardziej to widać od drugiej strony:











Z drugiej strony jest ok bo wiało z południowego zachodu:







Sterntaler dośc dobrze w tym roku ale trzeba się spieszyć ze zdjęciami bo to ulubione danie kruszczycy:









Z tego samego powodu nie da się za bardzo robić zdjęć Alexandrze bo większość kwiatów zmasakrowana:





Sahary jakoś nie ruszają:





Arabia w pełni kwitnienia ale ona pąki otwiera stopniowo, nie wszystko na raz:













Grafin Diana, gdzie jej do Grafin Astrid..!



Cztery kolczaste pędy Skyline i jedyny na razie kwiatek:





Piękne kwiaty Wellenspiel, ona na zdjęciach pokazywana jest zwykle mocniej różowa ale ja zdecydowanie wolę taką jaka jest w rzeczywistości:





"Róża Jubileuszowa" ofiarowana mi na podratowanie trochę podobna ale dużo niższa:



Madame Curie rozwija kolejne pąki;



Heroes of Warsaw też:





A to żółte za nią to jest Variegata di Bologna która jesienią wylatuje bo mam dość zdechlaka a za nią przyjdzie Sympathia. Będzie miała dużo miejsca. Mary Ann dopiero zaczyna, większość pąków w tej fazie:





A tu Golden Gate, zobaczcie co ona wyprawia, zdecydowanie to nie jest róża do małych ogródków! Zdominowała Freisinger Morgenrote i rozkłada już ramiona nad kolejnymi:















Ona jest jeszcze młoda, co będzie potem?? Jakoś opatrznościowo dobrze ją posadziłam przy sumakach, gdyby nie one nie miałaby się o co oprzeć. Trochę z rabatki, taką mam ścieżkę :oops:



Easy Beat kwitnie nie najgorzej, z Easy Whisper został jeden pęd, widocznie smaczniejsza:





Coraz więcej liliowców się pokazuje:





















To inny choć podobny:



Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, JaKasiula

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 11 Lip 2025 19:17 #880352

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21347
  • Otrzymane dziękuję: 90036
Mnie w oko wpadają przede wszystkim lilie, łany lilii w ogrodzie, gdzie miało ich nie być, bo zmarzły. :woohoo:


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.845 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum