Kolejne; trzeci i ostatni Royal Velvet:
I krzyżówka Bolero x Flamenco Queen z 2017 roku, ona kwitła już wiele razy ostatnio tej wiosny a także jej najstarsza przybyszówka a teraz zakwitnie ponownie, pojawiły się też dwie kolejne przybyszówki:
W ogóle teraz pojawia się u wielu szczypiorek co mnie akurat nie cieszy bo potem problem z nadmiarem a ja już i tak mam dość. Nie po to wydawałam cebule żeby znowu mieć zawalone parapety (i tak pewnie będą

)
Powolutku, bardzo powolutku zbierają się róże, tu pączek, tam pączek ale szału kwiatów nie będzie. Jedyną która kwitnie rzeczywiście na okrągło chociaż w tej chwili dość skromnie jest Golden Gate:
Jest też bardzo zdrowa:
Róża dla tych którzy lubią posadzić i zapomnieć tylko miejsca dużo potrzebuje, zwłaszcza wzwyż ale jak widać u mnie, wystarczy jej jakieś drzewo

Pojedynczymi kwiatami kwitnie Barock a ostatnio zaczął wypuszczać pąki na drugie kwitnienie:
Laguna również:
Co mam zrobić z Madame nie wiem, ona to już chyba w kosmos się wybiera, śmignęła niesamowicie a sznurki z pewnością tego nie utrzymają gdy przyjdzie silniejszy wiatr:
To nie jest przecież z pnia tylko na łuku i co, łuki na łuku mam teraz zrobić? Nie miałam pojęcia że ona tak buja w przestworza. Róże mają jak na razie zdrowe liście tylko nieliczne mają problem z cp albo mączniakiem, tu Kolner Flora:
Lambada:
Mączniak znikł sam bez żadnej interwencji z mojej strony. Sporo małych pąków na Comte de Chambord:
Wellenspiel, Lampion i Rosarium Uetersen:
A obok terminatorka Ulmer Munster:
Arabia, będzie kwitła za jakiś czas:
A teraz kwitnie na jednym pędzie:
Natalia tu i tam też coś wytwarza ale na razie skromnie:
Ładnie ruszyła w górę Rosanna (ale to czerwone to Brillant Korsar):
Będzie musiała konkurować z Goden Gate, może być ciekawie. Bengali:
Alexandra młodsza (a teraz jedyna bo wywaliłam starszą

):
Fajne zdrowe liście, rozrosła się a na czubku pąki. Pomiędzy nią a Grandhotelem zasiałam bonusowego wilca bo nie miałam lepszego miejsca:
Byłoby więcej ale Batuś mu "pomógł"
W pojemnikach; przycięty heliotrop znowu kwitnie:
Przekwitłe agapanty dołączyły do stadka hipków pod chmurką i będą intensywnie tuczone żeby miały na czym zakwitnać w przyszłym roku, zostały tylko te kwitnące:
Niedawno kupiony piątak i celozja:
Te begonie jakoś porywająco nie kwitną, mają za dużo cienia ale ciemne błyszczące liście są ładne i zdrowe:
Datury na razie różowe:
A na rabacie nowy nabytek przetacznik First-coś tam, zapomniałam:
Skończyły się dobre czasy, trzeba iść podlewać. U mnie trochę chmurek więc mogę to zrobić trochę wcześniej bez czekania na wieczór.