TEMAT: Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 26 Lip 2025 19:58 #881185

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
To dlatego że całą wiosnę i lato stoi na dworze, mocno się wybarwiła.
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka, Babcia Ala, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 30 Lip 2025 10:36 #881396

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
Kolejne się zapowiadają, tu krzyżówka Red Lion x Charisma która już kwitła wiosną:



Kwiat nie był jakoś porywająco piękny ale przyjemny dla oka:



Ta krzyżówka wytwarza obecnie własne przybyszówki, te z nasion mają nieporównywalnie większy wigor niż rezydentki. Blossom Peacock na tym etapie:



Jednak źle się przyjrzałam, największy pąk ma prawa przybyszówka a nie cebula mateczna a najmniejsza jest lewa:



Chyba nie zakwitną wszystkie razem, szkoda. Po wielkich opadach w niedzielę i poniedziałek (u mnie suma opadów to 130 l na metr kwadratowy) wszystko stłamszone i przybite a jednak niektóre róże już całkiem raźnie zabierają się za produkcję nowych pędów na których mam nadzieję zakwitną. To Lampion:

Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Babcia Ala, Bobka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 02 Sie 2025 10:05 #881526

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
Irenko mam nadzieję że tu zajrzysz, po raz kolejny nie mogę wysłać do Ciebie wiadomości.. Czy termin po tej niedzieli byłby ok, tak pn.- śr.?
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 02 Sie 2025 18:59 #881539

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
Lato mija i nie czeka a tu nie ma czasu nie tylko dokumentować ale nawet zająć się tym i owym co zaraz zaprezentuję; proszę złapać się czegoś a najlepiej usiąść, oto moja rabata:







Chwastnica jednostronna w swoim żywiole, jeszcze nigdy nie miała tyle deszczu, co i rusz świeża dostawa, dwa dni bez ale jutro znowu. Trzeba spojrzeć na to z pozytywnej strony, może będzie łatwiej wyrywać zielsko. Nigdy nie myślałam że to powiem a Wy którzy mi towarzyszycie w tych moich zmaganiach wiecie też o tym że dla mnie każda ilość deszczu była mile widziana, a teraz mówię; stop!! Cukinie mi wygniły, ogórki, te które rosły niżej już wyrwane bo wygniły im korzenie, pietruszka jaka była miesiąc temu taka jest bo co i rusz pod wodą, rośnie najniżej. Tylko selery jak pudziany i cebula wciąż rośnie a zwykle pod koniec lipca załamywała szczypior i była już do zbioru. Wielkie bomby porosły :woohoo: Fasolka szparagowa wspaniale, mnóstwo strączków i znowu mimo rozdawnictwa będzie mrożona, ja za bardzo takiej nie lubię ale nie ma wyjścia, nie przejemy. Zawsze ją blanszuję przed mrożeniem, potem wrzucam do zimnej wody jeszcze z kostkami lodu a i tak po rozmrożeniu szmatki, zero jędrności i najlepiej się nadaje do różnych potrawek. A ja najbardziej lubię taką z masełkiem :P
Na rabacie na szczęście nie tylko zielsko, kwitną floksy i napełniają zapachem wieczory, ładnie się rozrosły podobnie jak liliowce, to wszystko dzięki deszczom:















Piwonie wyglądają nieźle a zwykle o tej porze bywały ususzone i mam taką cichutką nadzieję że tam pod ziemią praca wre i powstają dorodne pąki śpiące na przyszłoroczne kwitnienie. Nie rozpieszczałam ich nawozem bo albo nie było czasu, albo lało albo ja się podle czułam i niewiele mogłam robić, dałam im niedawno nawóz do pomidorów w płynie ale zdaje sobie sprawę że to o wiele za mało. Może jednak ta woda w obfitości załatwiła sprawę bo to przecież jej im zawsze najbardziej brakowało. Irysy zawsze idealnie zdrowe złapały tu i tam plamki, nie dziwota, one wolą sucho. Nie jest to jakiś wielki problem bo stare liście zostaną jesienią usunięte i ok. Wdzięczne za dostawy deszczówki są też hortensje, dawno już tak nie kwitły:



Nawet te mniejsze sponiewierane przez psa kwitną chociaż kiedyś umiały lepiej:







Wśród róż wielkie uspokojenie, zbierają siły na powtórne kwitnienie, jeszcze tylko nieliczne rozwijają ostatnie kwiaty, w większości zdrowe mimo braku oprysków:





(A widzicie te zielone trawniki? W sierpniu!!)

Kwitnie jeszcze ostatnimi kwiatami Jugendliebe:



I przycięta już Natalie:



Ostatnie grona przepięknych drobnych kwiateczków Crimson Siluetty:





Wciąż pojawiają się gronka pąków na Gizelce ale to już chyba ostatnie:





Idealnie zdrowa już przycięta Lions Rose a jej sąsiadka po lewej nowa Fraulein Maria również bez zarzutu:





Również cieszy wyśmienitym zdrowiem nowa Wellenspiel:



Jeszcze ostatnie kwiaty na Brillant Korsar:





I Arabia sobie przypomniała:



Wśród skrzynek pięknie przełamują dominację ciepłych barw agapanty:





Zaczynają datury, to pierwszy:



I na poprawę humoru jeszcze raz, moja ścieżka :laugh1:

Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Nimfa, Perełka, Klarkia25

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 02 Sie 2025 20:07 #881545

  • Lilu
  • Lilu's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 317
  • Otrzymane dziękuję: 1013
Wszystko pięknie rośnie i kwitnie,to najważniejsze.Nie przejmuj się odrobiną chwastów to też rośliny i powiem Ci że wszystko razem wygląda interesująco,taka trochę dzika łąka,ja takie cudo plewiłam wczoraj tylko że u mnie to były mikruski bo tak jest sucho.Deszcz tylko sporadycznie,więc nadwyżkę chętnie przyjmę.Pozdrawiam.

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Sie 2025 13:05 #881598

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
"Odrobina chwastów" :happy4: Dzięki, Lilu, łaskawa jesteś :lol: Ale przynajmniej widać kto tu pracuje, jak ja nie mogę to jest właśnie tak. Takie mam marzenie, zmniejszyć wszystko o połowę i mieć trochę czasu na odpoczynek; róż piętnaście, po pięć liliowców, floksów, ze dwie chryzantemy i przetaczniki, trzy szałwie, ze trzy ostróżki no piwonii może dwadzieścia ale to i tak mniej niż połowa. Irysy muszą zostać wszystkie. I żyć, a nie tyrać :angry: bo czasu coraz mniej na to. I tym razem nie są to czcze gdybania, w najbliższym czasie przejdę się z czerwonym sznurkiem i pozaznaczam to co do wywalenia a jesienią zacznie się wielki remont.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Nimfa, Babcia Ala, Lilu, Klarkia25

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 03 Sie 2025 16:14 #881602

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7226
  • Otrzymane dziękuję: 33984
Mirko, współczuję, bo widzę też ten palusznik krwawy, jakie to jest świństwo, też to mam, u mnie trudno go z gliny wyrwać z korzeniami i ekspansywne z importu: żółtlicę drobnokwiatową i amerykańską czerwoną zajęczą kapustę - szczawik - przywlekłam sobie z sadzonkami truskawek (nasz szczawik nie jest tak inwazyjny), a do tego armia hiszpańskich nudystów, a pod ziemią karczowniki :jeez: Trudno upilnować uciążliwe chwasty żeby nie zakwitły, więc je wrzucam do beczki 140 l z wodą, jak przefermentują, wylewam na kompost - nasiona w tej "polewce" nie mają szans przeżyć.

Ja też ograniczam, ale warzywa, a że mi szkoda przerobionej mojej gliny, to poszłam w piwonie. Kiedy i jak je wysadzę z donic, nie wiem, bo idą upały, a soboty i niedziele, jak człowiek ma wolne, w tym roku często pada. Ale nic to, ważne że nas to cieszy i napędza do życia :bye:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 03 Sie 2025 16:16 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Łatka, Nimfa, Klarkia25

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 05 Sie 2025 16:04 #881710

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
Alu jeszcze tego mi brakowało :angry: Ale skąd on się wziął, dotąd tego nie było? I dlaczego u Ciebie skoro jak czytam lubi gleby piaszczyste. Nie ma za bardzo na to oprysku, jest Agil ale tylko dla użytkowników profesjonalnych :think:
Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 05 Sie 2025 16:59 #881714

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7226
  • Otrzymane dziękuję: 33984
Widocznie informacje nierzetelne, albo się zaadoptował, b. inwazyjny jest. Dziś wyrywałam go z pomiędzy kostek na cmentarzu koło grobu moich dziadków i mamy.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 09 Sie 2025 16:16 #881901

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
No, powalczyłam z dziadem :evil: Dzięki Alu za ostrzeżenie. Jestem z siebie zadowolona, jeszcze nie wszystko ale już zupełnie inaczej. To oczywiście z doskoku dlatego tak się przedłuża, są inne prace jak zbiór plonów albo sianie poplonów a przedtem trzeba przygotować miejsce. To właśnie one; fasolka szparagowa już zamrożona a to zbiór cebul, nie bardzo mam miejsce na dosuszanie więc w blaszaku odgarnęłam część klamotów na bok i zrobiło się fajne miejsce, zresztą nie ma tego aż tak wiele:



Od lewej, Sochaczewska:



Dalej szalotka Zebrune, niektóre cebule porosły ogromne:



Wolska:



I najmniej białej i szalotki Red Sun:



Cebulka Red Sun:



Biała Snowball się nie nadaje do przechowywania dlatego nie ma co jej sadzić za dużo. Podpisałam sobie te zwykłe żeby później nie pomieszać przy pakowaniu do skrzynek. W garażu czysty meksyk ale zawsze jakieś miejsce da się wygospodarować, tam przechowywałam nocą pod włókniną hipki wczesną wiosną kiedy było na minusie.





Sukcesywnie dojrzewają ogórki, mimo oznak chorób tu i tam cały czas owocują, najlepiej trzymają się odmiany Odys i Ela, muszę zapamiętać na przyszłość. Anulka pierwsza padła a rzekomo odporna. Pomidorom brakowało słońca ale przynajmniej od trzech dni nie pada, i to dobre i zaczynają dojrzewać, lepiej im to idzie w domu więc przynoszę je ledwie zaróżowione i po trzech, czterech dniach już się nadają do jedzenia. Obrazki dojrzałego lata:



Ten ma więcej cienia:



Orange Xenox:



Jeszcze nieliczne liliowce:









Ilość suchych łodyg (pilnie do usunięcia) pokazuje ile było kwiatów:



Tutaj też zaspałam, przekwitnięte przetaczniki powinny być przycięte co najmniej dwa tygodnie temu:



Już całkiem śmiało zawiązują się pąki na astrach dumosus:



Wysokie rozchodniki:



Wciąż kwitną floksy:











Powolutku przebarwiają się hortensje, ta w cieniu jeszcze nie:



Mój najlepszy agapant :lol: Z pewnością inni mają piękniejsze ale mnie on cieszy:



Pierwsza:



Mary Rose powolutku się zbiera:

Za tę wiadomość podziękował(a): Fafka, Jan4, Nimfa, Lilu, lusinda

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 10 Sie 2025 16:21 #881932

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
Magnum x Daphne z 2017 roku:



Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 12 Sie 2025 17:44 #882043

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
Kolejne; trzeci i ostatni Royal Velvet:



I krzyżówka Bolero x Flamenco Queen z 2017 roku, ona kwitła już wiele razy ostatnio tej wiosny a także jej najstarsza przybyszówka a teraz zakwitnie ponownie, pojawiły się też dwie kolejne przybyszówki:



W ogóle teraz pojawia się u wielu szczypiorek co mnie akurat nie cieszy bo potem problem z nadmiarem a ja już i tak mam dość. Nie po to wydawałam cebule żeby znowu mieć zawalone parapety (i tak pewnie będą ;) )

Powolutku, bardzo powolutku zbierają się róże, tu pączek, tam pączek ale szału kwiatów nie będzie. Jedyną która kwitnie rzeczywiście na okrągło chociaż w tej chwili dość skromnie jest Golden Gate:





Jest też bardzo zdrowa:



Róża dla tych którzy lubią posadzić i zapomnieć tylko miejsca dużo potrzebuje, zwłaszcza wzwyż ale jak widać u mnie, wystarczy jej jakieś drzewo :lol: Pojedynczymi kwiatami kwitnie Barock a ostatnio zaczął wypuszczać pąki na drugie kwitnienie:





Laguna również:







Co mam zrobić z Madame nie wiem, ona to już chyba w kosmos się wybiera, śmignęła niesamowicie a sznurki z pewnością tego nie utrzymają gdy przyjdzie silniejszy wiatr:



To nie jest przecież z pnia tylko na łuku i co, łuki na łuku mam teraz zrobić? Nie miałam pojęcia że ona tak buja w przestworza. Róże mają jak na razie zdrowe liście tylko nieliczne mają problem z cp albo mączniakiem, tu Kolner Flora:



Lambada:







Mączniak znikł sam bez żadnej interwencji z mojej strony. Sporo małych pąków na Comte de Chambord:





Wellenspiel, Lampion i Rosarium Uetersen:











A obok terminatorka Ulmer Munster:



Arabia, będzie kwitła za jakiś czas:



A teraz kwitnie na jednym pędzie:



Natalia tu i tam też coś wytwarza ale na razie skromnie:



Ładnie ruszyła w górę Rosanna (ale to czerwone to Brillant Korsar):







Będzie musiała konkurować z Goden Gate, może być ciekawie. Bengali:



Alexandra młodsza (a teraz jedyna bo wywaliłam starszą ;) ):



Fajne zdrowe liście, rozrosła się a na czubku pąki. Pomiędzy nią a Grandhotelem zasiałam bonusowego wilca bo nie miałam lepszego miejsca:



Byłoby więcej ale Batuś mu "pomógł" ;)



W pojemnikach; przycięty heliotrop znowu kwitnie:



Przekwitłe agapanty dołączyły do stadka hipków pod chmurką i będą intensywnie tuczone żeby miały na czym zakwitnać w przyszłym roku, zostały tylko te kwitnące:



Niedawno kupiony piątak i celozja:





Te begonie jakoś porywająco nie kwitną, mają za dużo cienia ale ciemne błyszczące liście są ładne i zdrowe:



Datury na razie różowe:





A na rabacie nowy nabytek przetacznik First-coś tam, zapomniałam:



Skończyły się dobre czasy, trzeba iść podlewać. U mnie trochę chmurek więc mogę to zrobić trochę wcześniej bez czekania na wieczór.
Ostatnio zmieniany: 12 Sie 2025 17:45 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, Babcia Ala, EwG

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 12 Sie 2025 18:15 #882046

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 21528
  • Otrzymane dziękuję: 90820
Te Twoje datury... :hearts:

Pierwszy raz w życiu widziałam w pałacowym ogrodzie w Stuttgarcie, chyba w 1986 roku (Engelstrompeten, nie znałam długo polskiej ani gatunkowej nazwy, tylko niemiecką B) ), wydały mi się cudem natury, wtedy wszystko TAM było niesłychane i nieznane.
Próbowałam potem - dużo potem - z nimi, poddałam się, bo noszenie mnie przerasta.
Ostatnio zmieniany: 12 Sie 2025 18:17 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, Mimbla

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 13 Sie 2025 11:25 #882062

  • Lilu
  • Lilu's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 317
  • Otrzymane dziękuję: 1013
Piątak? Pierwszy raz widzę taką roślinę,bardzo ładna,jak duża rośnie? I ten ciemno niebieski agapant piękny,ja mam błękitnego i białego muszę sobie dokupić jeszcze takiego jak Twój.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 13 Sie 2025 19:39 #882070

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
Aniu w Polsce też były na początku znane jako "anielskie trąby" :lol: Gdzieś się żółta zapodziała, chyba że to ta trzecia co jeszcze nie kwitnie.
Lilu piątak dorasta w pojemnikach gdzieś tak do 30+ cm , kolory zobacz sobie w necie, jest dużo ale chyba nie ma niebieskich i żółtych. Został kupiony trochę przez przypadek bo jak trzeba było wymienić scewole które coś podupadły (chyba zostały zalane) to już niewiele innych było w sklepach ogrodniczych.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 14 Sie 2025 16:55 #882099

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
Trzy Gracje :)



Na zdjęciu słabo widać ale każdy odcień czerwieni jest nieco inny; od lewej krzyżówka Magnum x Daphne, niewiele ma z "ojca" za to
duży kwiat po obojgu rodzicach, dalej Orange Sovereign i druga krzyżówka Red Lion x Charisma.











Letnie kwitnienia są o tyle dobre że prawie nie wyczerpują cebul bo liście cały czas asymilują. Cebulki pięknie podrosły na wczasach pod chmurką, niektóre to naprawdę wielkie cebuliska i cieszę się z tego bo to znaczy że może będzie mniej zimą na parapetach. Duże się uśpi i na strych i spokój.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala, EwG

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 14 Sie 2025 22:59 #882114

  • Lilu
  • Lilu's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 317
  • Otrzymane dziękuję: 1013
Mam pytanie w kwestii zimowania cebul hipków,czy pozostawiasz je w doniczkach z ziemią w której rosły?

Trochę wszystkiego czyli Ogród Mimbli 15 Sie 2025 10:19 #882128

  • Mimbla
  • Mimbla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Dobrego dnia :)
  • Posty: 1252
  • Otrzymane dziękuję: 4279
Tak, w połowie września przestaję podlewać i tak stoją jeszcze przez około miesiąc. Jeśli nie wszystkie liście zżółkły a tak się często dzieje to resztę obcinam tak na 15 cm żeby nie zmniejszały cebul. Wstawiam na strych dopiero kiedy zaschną te "kikuty" ale to się z reguły szybko dzieje bo trzymam je jeszcze w ciepłym miejscu, na strych idą dopiero dobrze zasuszone, i to jest ważne. Wtedy nic ich nie ruszy. Nie oddzielam małych od mam, bardzo dobrze zimują razem też obcięte a zimą na parapecie i tak niewiele by urosły albo wcale.
Ostatnio zmieniany: 15 Sie 2025 10:21 przez Mimbla.
Za tę wiadomość podziękował(a): Lilu


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.924 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum