Forum Ogrodnicze Oaza

Ulko- masz Ty jeszcze miejsce na nowe nasadzenia? śliczna jest ta chryzantemka. Moje niestety w 80% wymarzły.

Romo kochana zawsze się miejsce znajdzie bo zawsze - można zmniejszyć warzywniak:)

Ale dziś jestem skonana. Rano - posiedziałam na neciku. Potem, około 10 pojechałam na działkę, zlikwidowałam większość pędów cukinii, zaczęłam skopywanie tej części warzywniaka, ale nie całość, bo to za wiele by było no i - wypiłam z sąsiadką po herbatce.
Potem tak się mi udało, że z jej M (samochód z przyczepką, u mnie tylko samochód) przywiozłam 10 płyt gipsowo-kartonowych, odpornych na wilgoć..... i z sąsiadem pownosiłam płyty do domku. Dopiero wracając ze sklepu z płytami zadzwoniłam do M uszczęśliwić wiadomością, że mam dla niego niespodziankę, no nowe zajęcie.
Hihi dobra metoda, był w pracy więc nim dotarł na działkę, haha ochłonął. No potem poprosił sąsiada o wskazówki skończyło się, że obaj montowali hihi no większość pracy - sąsiad. Mój M musi więc przy najbliższej okazji odrobić nakład pracy u sąsiada, bo ten ma masę pracy przy wykańczaniu nowo postawionego domku na działce.
Ja jutro tak pokieruję swoją pracą by M mógł jak będzie przy czym pomóc jutro sąsiadowi.

Tak czy siak - osiągnęłam pośrednio co chciałam. Nie ma kasy na wymianę dachu przy okazji pozostałych drewnianych ścian na murowane, więc by nie było już tak zimno (wieje szparami wiatr - ale już niedługo) myślałam pierw o płytach paździerzowych ale te dużo droższe - więc poszło na ww, nawet już i wkręty od razu kupiłam hihihi

Odpoczęłam chwilę po noszeniu płyt, wsiadając w auto i robiąc zakupy na obiad (dziś ugotowałam zupkę), jutro nastawię bigos, no i panom pracującym przy moim pomyśle - nastawiłam 2 piękne golonki. Potem szybko kontynuowałam skopywanie zaczętego poletka, to M jak przyszedł - zjedliśmy obiad... popatrzyłam z sąsiadką jak Panowie zastanawiają się nad pracą - a już M chciał odwlec, a bo to nie mam gada wkrętarki.... nie pozwoliłam mu. Powiedziałam, że sąsiad mu zaoferował pożyczyć. Już mu się nie chciało pracować....... ale wyczułam i zaradziłam.
Po obiedzie i czasem przytrzymaniu płyty - uparcie dokończyłam skopywanie i skosiłam kawałek trawniczka.

Jutro skończę, bo już się sciemniało, głowa mnie pobolewa, pyralgina poszła w ruch i oby jutro było ok bo masę mam pracy. Masę i mam zamiar skończyć.

Ulka, napisz coś więcej o tym moczeniu tulipanów, bo zielona jestem w temacie a mam jakieś cebulki do posadzenia.

Ulka ..ślicznie kwitną Ci róże.... młode ale ładnie kwitną...aksamitki dopełniają kwitnieniem ...ale jeszcze nie widać u Ciebie jesieni...na wcześniejszych rabatach ładnie zarastają się hosty i inne bylinki..chryzantemkę też mam taką...

Jaguś, moczę w płynie pw grzybom itp , z dodatkiem szarego mydła. Środek - sama zdecydowałam, a mydło szare doradziła dać sąsiadka.

Alinko, widać jesień choćby po tym, że coraz puściej mam na ogrodzie. Jabłka opadające z drzew, coraz więcej liści, kwitną w sumie tylko róże i aksamitki oraz ta jedna chryzantemka i moje 3 dalie. I skonana dziś jestem przez prace fizyczne i to przy domku. Wszystko po kolei.

Ula mam nadzieję, że poradziliście z dachem....

Ula powodzenia z ocieplaniem...masz racje aksamitki sa wspaniałe na tą porę roku...

Pochwal sie Ulka jakie różyczki sobie zafundowałaś

No ale fotek Wam nie pokażę, bo musiałabym mieć pozwolenie autora, ale znajdziecie większość z nich na stronce Pana Przemka,(link na priv co najwyżej, ale nie wszystkie tu wystawione są.
>> 1. Fryderyk Chopin
>> 2.Artur Bell
>> 3. Degenhart
>> 4.Alexander
>> 5. Lambada
>> 6. Mount Shasta
>> 7.Tiviolui
>> 8.Flora Danica
>> 9.!!!!!!!!!!!!!!Jubile du Prince de Monaco
>> 10. Lavaglut
>> 11. Marselisborg
>> 12.The Fairy dla sąsiadki
>> 13.Yellow Fairy
>> 14.Westerland

No no szalona Ula zaszalała

Coś Ty nie zaszalałam a raczej oszalałam bo - nie kupiłam jeszcze 10 całkiem atrakcyjnych sztuk. Wiosną to naprawić zamierzam razem z sąsiadką.

Arturek zdrowiutki i ma śliczne lśniące liście---- 6
Princ de Monaco to samo

---

6 Aleksander ma piekne kwiaty ze zdrowotnością u mnie na bakier
Degenhard ładna ,Flora Danica też piękne ma kwiaty i układ płatków .No zakupy fajne zdrowiutkie róże prawie wszystkie

Faktycznie rozbujała nam się różyczkowa panienka

Ulka- to skąd miałaś pozostałe odmiany? ja niektórych nie widziałam na moim spisie

Witam nie chcę się wtrącać ale płyty gipsowe wodoporne 'zielone ' nie są wodoporne montując je w nie ogrzewanej altanie do wiosny się powypaczają a nawet mogą napęcznieć i zapleśnieć ,moim zdaniem szkoda kasy a i efekt równości nie trwały izolacyjność zerowa . Przepraszam za szczerość

Tomku jestem wdzięczna za poradę, no cóż, jeśli stracę kasę trudno. Nie było mnie po prostu stać na coś innego.
Romo kochana, sama podałaś mi stronkę do niego, tam miał kilka innych nie podanych w spisie.
A że naprawdę blisko mam do niego to wiosną - będzie fajny wyjazd.

Tego Księcia to ci naprawdę zazdroszczę i też go nie widziałam w spisie odmian

Martuś, zobaczymy latem czy i jak zakwitną. Poza tym i tak chcę wiosną coś dokupić o ile będzie.

No dziś w końcu posadziłam otrzymane róże. Mam nadzieję, że nie zmienię im miejsca, w sumie tak może być. Musiałam dość szybko podjąć decyzję o lokalizacji. Najpierw bałam się, że za dużo mam sztuk a potem - okazało się, że brakuje mi w sumie około 6 hihi czyli hurra, wiosną naprawdę spokojnie mogą przybyć jeszcze nowe inne odmiany róż wielkokwiatowych i rabatowych, a także miniaturek - tych ile wlezie

Martuś księciunio wart zakupu też mam aż 2 krzewy i jak kwitnie to wygląda zjawiskowo .Ma około 1m wysokości .Ulka będziesz z niego zadowolona