Forum Ogrodnicze Oaza

Bremer Stadtmusikanten, służę uprzejmie!
Magda! Ty po prostu normalnie masz talent! Pięknie wyrysowałaś, teraz ściśle według rysunków realizować! Ja tam widzę nie tylko symetrycznie kwitnące hortensje, ale i idealnie kuliste kulki! Tylko szare,nie żółte!
Jak napisałaś o tych rysunkach, to nie miałam pojęcia, co masz na myśli! Bo aj też robię rysunki i to są takie rzuty z góry jakby... Takie rozmaite kółka z nazwą rośliny obok bądź w środku!
Magda!

gorzata wrote: Mnie również Dwie córcie, dobre sobie
Już my wiemy kogo miałaś w zamyśle
Jakby nie patrzył zdolności w dziedzinie szkicu wieeelkie są, zazdraszczam
Życzę jednocześnie pięknego ogrodu

Marta- a ja mam problem z tymi rysunkami z góry. To znaczy mam "lenia ",bo do takich rysunków
trzeba papier milimetrowy i wymiary ...
A taki szkic to pach !pach! i gotowy Cóż ,czasem proporcje gdzieś uciekną ,ale wizja jest

Jola - to naprawdę są moje córcie A kogo miałaś na myśli ?

Masz dziewczyno talent rysunki do oprawy się nadają a potem obok zdjęcia z natury
A po łuczku przygarażowym też bym sobie wiele obiecywała Na rysunkach prezentuje się świetnie

A ja w ogóle nie umiem rysować, ani z góry, ani z boku , projektowanie w Garden Puzzle też jakaś masakra , jestem skazana na improwizację . Dopiero jak coś rośnie, widzę, czy jest dobrze, czy nie...

Magda jestem pod wrażeniem talentu . Ja też lubię sobie zobrazować to co wymyślę, ale robię to na komputerze . Takie odręczne szkice to zupełnie inna bajka.

Magdo a ja z chęcią przygarnę taki sobie szkic ale z autografem a jeszcze lepiej z dedykacją To będzie kiedyś dużo warte...

magdala wrote: Aha! Chyba spróbuję! Zapewniam Cię, że papier milimetrowy nie jest potrzebny do moich szkiców "z góry", talent też! Jeno długopis i papier!
A co tak zamilkłaś? Należysz do tych, co nie lubią być chwaleni? Może zapytam, co zamówiłaś?

artam wrote:
Dziękuję

Co zamówiłam ? Jeszcze NIC Taki twardziel ze mnie ...

Na razie klaruje się lista róż . A inne cuda postaram się kupić w realu

A! Jeszcze Szkółka Konieczko. Jestem już po wstępnych ustaleniach co do rośliny ,która mnie interesuje ...
Kupię tam jeszcze parę innych okazów ,bo wybór duży.
Mają tam też sosnę Golden Candles -tylko chyba malutką -kupować czy pojechać np. do Krzywaczki ?

Magda, ja to jestem jeszcze twardsza ... nic nie zamówiłam i nawet listy nie mam .

magdala wrote: Zależy ile masz pieniażków Większa = droższa i zupełnie nie mam pewności, czy taka będzie tam dostępna
Magda, a nie masz obaw, że nareszcie ... po skompletowaniu listy rózyczek okaże się, że wykupione już zostały
Nic nie kupiłaś jeszcze ja do niedawna także, ale ... sytuacja sie ostatnio diametralnie zmieniła

Madzia, widziałam co przyszło od Konieczki do mojej znajomej. Jakaś żenada przyszła- mikra i rahityczna. Żenujący był również poziom obsługi klienta po reklamacji... Ja mam ndadzieję, że uda mi się wycieczkę do Krzywaczki zrobić wreszcie w tym roku... Ty trochę dalej jednak masz...

Dorcia Wiesz .... Lista to tylko lista Może taką pozostanie??

A tak na serio - wolę zobaczyć i dotknąc roślinę w sklepie niż kupować "kota w worku",
a jakie te koty się czasem okazywały.... znamy to z zeszłego roku ,między innymi

Dorciu -rozumiem,że Ty też czekasz na realne zakupy ,bo chyba będziesz kupować nowe rośliny ?

pamelka wrote:
No ,trudno Wtedy nie wydam pieniędzy A potem kupię coś innego .

Dagmara- To niedobre ,co piszesz.... U Konieczki jest grujecznik Pendula, którego nigdzie nie mogę spotkać ,tylko tam.
A mieć go muszę Napisałam z pytaniem o wysokośc szczepienia.
Nie lubię zakupów wysyłkowych ....

Co do Krzywaczki ,to ja juz planuję taką wycieczkę "szlakiem ogrodnictw polskich" .
Mój mąż nawet nie protestuje

Nie jestem taka twarda, żeby nie kupować ... w końcu lista chciejstw z zeszłego roku nie została zrealizowana ... a i w między czasie coś tam w oko wpadło . Poza tym ja mam jeszcze tyyyyleee miejsca do obsadzenia .

magdala wrote:
Jak się już do Krzywaczki wybierasz ... to zerknij na oferte
Tylko własciwy termin wycieczki trzeba wybrać, żeby nie wykupili

O! Dzięki Ci ,Jolu

Już się zagłębiam w tę ciekawą lekturę ...