Forum Ogrodnicze Oaza

Magdo u mnie tych gryzących paskud jest pełno ale jakoś lilie mają się dobrze a sadzone są bez koszyczków. Próbowałam z tulipanami ale prędzej się im zrobi za ciasno niż je coś zje. Azjatki są nie do zdarcia ale jakąś pachnącą też trzeba mieć. Ale kwitną zdecydowanie krócej. Ja już szczęśliwie jestem po Krzywaczce Mam z niej wymarzoną Geische Jestem jednak za mało 'iglakowa' zeby docenić to miejsce. No i niestety nie można było płacić kartą. Obsługa też mnie nie powaliła, a raczej samoobsługa.Pewnie jak trafi im się klient taki jak Paweł to inna rozmowa

Iza

Ty byłaś jakoś teraz w Krzywaczce? Zimą ?
Fajnie że zdobyłaś swoją Geishę
Może to Twój psiak płoszy krety i inne futerkowce?

---

Napisałam już , co zamówiłam z lilii ,a teraz moje skromne zamówienie różane:

Cardinal de Richelieu
Astrid Graffin von Hardenberg
Veilchenblau
Golden Celebration
Heidi Klum
Gartentraume
Roseraie de I Hay

Sporo fioletów i zdecydowanych kolorów.

---

Mam hiacynta, mam i ja!

Hiacynt śliczny, ale sasanka!!!
Lista zakupowa bardzo miła dla oka.

Coś nie widzę u Kaszubek odzewu w temacie spotkania?

Którego spotkania?

Danielo Ta sasanka to mi kiepsko rosła ,ale miała wtedy kwaśną ziemię -pewnie dlatego.

A Iza pisze o spotkaniu ogrodników z Trójmiasta i okolic
Tu jest taki wątek :
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...-kaszebsczie-gadanie

Ze mnie co prawda ,żadna Kaszubka ,ale na spotkaniach zawsze się pojawię.

Iza -a jakieś szczegóły tego spotkania ,bo to pewnie ustalane na drugim forum?

Jakoś próbujemy się umawiać ale wiesz jak jest... Na dzień dzisiejszy jest to Matarnia 12 lutego od 15 w kafejce przy Empiku
Wiadomo że o 15 tej wszyscy się nie pojawią ale przynajmniej do 21 szej będzie można posiedzieć. No niestety dłużej pewnie nie...
I tu kawiarnia na mieście miała by przewagę.
Magdo widzę nie poczekałaś na zamiawianki na mnie... Coś mi się kolacze po głowie ale bardziej remont mieszkania

izaziemianka wrote: Iza to jest w wielu szkółkach norma niestety choć z drugiej strony skutecznie ogranicza nasze zakupowe zapędy
Podobnie w szkółkach jest samoobsługa, ale zawsze po załadowaniu na wózek można podjechać do punktu i dopytać
Za to chodzić można cały dzionek, a i tak wszystkiego się nie obejrzy
Madziu napisałam z zapytaniem pod wskazany adres dziekuje za cynk
Mam nadzieję coś tam nabyć

Witaj Magdo piękne lilie sobie zamówiłaś i nie mniej piękne róże. Ja podobnie jak Dala sadzę lilie bezpośrednio do gruntu i mimo, że nornice urzędują na działce to jakoś do lilii się, przynajmniej do tej pory, nie dobierały.

Magda, Ty nie kracz, bo rzeczywiście te krety się pojawią! Albo pomyślą, że skoro u sąsiadki ta siatka, to nie ma co dalej iść! A wiesz, jak sąsiadka od tej siatki się będzie męczyć z sadzeniem roślin? A Ty nie!
Z różami rzeczywiście poszłaś w zdecydowane róże i fiolety, czy to stała tendencja będzie? Jeden Graham Thomas żółci w ogrodzie broni! Pani lato!

artam wrote:
Chyba raczej wrony ...albo kruki

A tak na serio - kretów się nie boję ...
Gorzej z nornicami. Kiedyś na działce wciągnęła mi całą funkię pod ziemię Tylko dziura została.
Z serduszkami miałam tak samo (aż posadziłam w koszyku ).

Z taką siatką pod trawnikiem to chyba duży problem ,kiedy najdzie ochota na posadzenie nowej rośliny ?
Da się wyciąć kawałek ze środka?

W tamtym roku posadziłam kilka róż bladych ,to w tym roku będą fioletowe
Żółty w różach akurat najmniej mi przeszkadza Zresztą z żółtym w ogóle nie prowadzę wojny ,
jak coś trafi do mnie zółtego ,to mam . Ale specjalnie nie poszukuję


Gosiu - W Twoim ogrodzie ,to nie dość ,że rosną ,to jeszcze kwitną wręcz niesamowicie!
Ciekawe ,jak to u mnie będzie...?

Jola Ja teraz czekam na wymiary paczki i chyba w przyszłym tygodniu mogę spodziewać się kuriera
Ciekawi mnie jaka jest jakość tych pergoli ,ale oni robili to sami na miejscu ,więc mam nadzieję ,
że daleko im do tzw .chińszczyzny .
Szkoda,że wycofują ten asortyment - nie będą produkowali ,bo ponoć nieopłacalne...
Takie ładne cacka...

Iza Ja też wolałabym jakąś knajpkę w mieście ,nie przepadam za tymi w centrach handlowych
Ale na pewno przyjadę ,jeśli dojdzie do skutku

Co do zamówień - Lilypol będzie wysyłał dopiero w marcu ,róże od Ewy Jarmulak też jakoś tak.
Jeśli chcesz ,możemy zamówić jedną przesyłkę .Ale to tylko róże i lilie -nic innego nie zamawiam.

---

Zdjęcie z przeszłości Chyba kwiecień:



A to "powrót do przyszłości" , czyli zeszłoroczna wiosna w nowym ogrodzie :



Niestety ,te pąki na piwoni tenuifolia nie zakwitły ,a zaschły .
Może w tym roku je zobaczę.

Czosnek :

magdala wrote: Czego wyglądam i ja z niecierpliwością, u mnie młodziutka nawet nie wytworzyła pąków

Magda długo czekałaś na wycenę?

Jola
Kupiłam dużą sadzonkę od Eweliny Wajgert ,miała już 4 pąki ,jak do mnie przyjechała.
Jednak widać ,że przesadzanie jej wiosną nie było korzystne ,bo pąki zaschły.

Jeśli chodzi o drugą sprawę - p. Paweł odpisał chyba po dwóch dniach ,ale potem przeszedł na telefon
i dzwonił prawie codziennie,żeby ustalić szczegóły .
Bo ja zaczęłam od podpór do powojników ,ale potem chciałam więcej i więcej

Wszystkiego z katalogu nie mają ,ale jeszcze jest z czego wybrać

Czy po takim kwitnieniu szachownica powtórzy to w tym roku ?

A możesz zdradzić gdzie kupujesz podpory pod powojniki
i pergole?

Magdo,
jeśli szachownice perskie mają bogate podłoże, to nie ma przeszkód żeby kwitły w następnym sezonie. Jeśli jest słabsze, zakwitną tyle, że nieco słabiej. U mnie jedne nie zakwitły w jednym roku, po kilku latach w jednym miejscu, młode cebule, których nie znalazłam podczas wykopywania pozostałych.

Madzia, muszą zakwitnąć! Twoje i moja też

Madzia a ile taka metalowa pergola się ceni?
Fajna lista różana, i u mnie zdarzy się kilka żółtków...ale ja nic do nich nie mam

Wiesz, Magda, do tych Twoich nasyconych fioletów żółtki pasują... ja mam gorzej z różowościami
A i tak wśród wiosennych cebulowych żółte trafiają się nierzadko... a lilia azjatycka 'Sunray' bije wszystkie na głowę obfitością kwiecia i jego trwałością