Forum Ogrodnicze Oaza

Moje fikusy też domagają się przesadzania i cięcia dla "poprawy wizerunku" Paskudnie się ogołociły w tym roku. Czy ukorzeniacie odcięte pędy? Udało mi się rozmnożyć i mam kilka nowych fikusiątek . Ale ja z przesadzaniem poczekam jeszcze " chwilkę "

Znalazłam stronę ,której szukałam w Gorzatkowie


pinterest.com/all/?category=gardening


Grzesiu trafił w dziesiątkę!
Gdybyście zobaczyli mojego fikusa ,to wiedzielibyście ,że dla niego pora jest odpowiednia
Liczba liści da się zliczyć na palcach trzech rąk

Magda - ale super strona no to mi zaplanowałaś wieczór

Grzesiu wrote: Nooo... mój beniaminek właśnie zaczyna się puszczać... a nic jesienią nie gubił
To ja go profilaktycznie nie ruszam

Margolko
Ludzie to naprawdę świetnie bawią się ogrodami ,prawda?
Niektórzy może przesadzają (ten ludzik -rynna jest niezły ),ale mnóstwo
pomysłów można wypatrzeć.
Tylko gdzie tam jest jakieś archiwum ....?

Gorzatko
A kiedy Ty przesadzasz domowe rośliny ?

Dorciu Jeszcze miesiąc i może zaczniesz kupować nowe rośliny
To już niedługo !
Ja chyba wcześniej niż rok temu wysieję niski tytoń.

Grzesiu Moje domowe rośliny nie tylko jesienią zrzucają liście-
niestety jakoś nie przykładam się w tym temacie

gorzata wrote:
Gorzatko -
Mój beniaminek tez zaczął się puszczać i dlatego właśnie go przesadziłam,
bo to znak ,że żyje ....

Margolko Kiedyś ukorzeniałam fikusy i to nawet z powodzeniem .

magdala wrote:

Magdziu, nie mam pojęcia, jak szybko wątek założę, bo nadal mam pełne ręce roboty, ogromne
zaległości: mieszkanie w domku na peryferiach wykupione, dół zasypany, jakieś 300 metrów kw.
do ponownego zaplanowania i zagospodarowania. Moja średnia "córeczka" ma trudności edukacyjne,
muszę jej poświęcać sporo mojego czasu, najmłodsza również będzie odroczona, pozostanie w zerówce,
bo nie da sobie rady w szkole w pierwszej klasie (już mnie nikt nie przekona, że będzie inaczej,
bo z dwójką starszych tego doświadczyłam). Niby zachęcają, by dać dziecku szansę, a potem zapominają,
że to dziecko ze szczególnymi wymaganiami I zawsze ze stratą dla dziecka. Ale z pewnością
do wiosny to uczynię. Przerost treści w klasach I-III jest tak potworny, że nóż mi się w kieszeni
otwiera Ale ten temat to raczej na pogaduchy niż w "cudzym" wątku ogrodowym
Teraz odrabiam zaległości wśród wszystkich znajomych bardziej i mniej, bo przecież

Postaram się to zrobić najszybciej, jak tylko będę w stanie, bo to zobowiązuje do
systematyczności , jakby nie było

Serdecznie pozdrawiam

No ,tak
Przy takiej szkolnej trójeczce musisz mieć dużo pracy
Fajnie ,że możesz już się czuć jak u siebie -w domu.

Tematu oświaty lepiej nie ruszać ...
Ugrzęźniemy .

---

Dzisiaj miałyśmy trójmiejskie spotkanko
Przybyło 14 ogrodniczek!
Miałam okazję spotkać koleżanki z tamtego forum (właściwie większość została tam )

Była Krysia -Ignis, Justyna-Klarysa, Marysia-Amba, Iza-Izaziem ,Lucyna,co piękne zdjęcia
robi,Grażyna-Fiołka
i wiele koleżanek ,które miałam przyjemność właśnie dzisiaj poznać

Nie znam nikogo stamtąd nawet z widzenia , może są gdzieś fotki?
Na ostatnim spotkaniu lubelskim było nas niemal 30

Wlaśnie Madziu, gdzie szukać fotek? Z chęcią bym obejrzala

Edit.
Widzilam super bylo zdaje się

O!A ja nie widziałam....

Magduś dzięki, że byłaś a nawet nie zdążyłyśmy pogadać. Może następnym razem.

magdala wrote: Staram się od marca do października...

Grażynko No ,nie pogadałyśmy na spotkaniu
Dużo nas było ,a ja mogłam tylko na chwilę wpaść .
Nadrobimy

Gosia No ,toż marzec już zaraz Mojemu fikusowi spodobało
się przesadzenie ,coraz więcej nowych listków.

Teraz w Trójce mówili o Michasiu ...ukraińskim świstaku,co to niby
wiosnę przepowiada.
Podobno powiedział ,że to za półtora miesiąca!
Bzdura ....
Tak nie może być.

A tak może:

Magda, za jakie półtora miesiąca, będzie wcześniej . A jak nie będzie to ja się wykończę .

Dorciu - zażalenie złożymy świstakowi .

Ale to bujda jakaś ,bo w grudniu czytałam prognozy ,że druga połowa
lutego cieplejsza i w marcu wczesna wiosna

Magda co to jest to ostatnie? Śliczne
Czekam na cebulowe, niech juz przynajmniej ten śnieg zejdzie. Chyba już wolę szarą ziemię, przynajmniej jest nadzieja na wypatrzenie jakiegoś kiełka