Forum Ogrodnicze Oaza

Byleby psiur nie uskuteczniał takich skoków przy zamkniętym oknie!
Ech... zieleni trawnika zazdroszczę w tej chwili nieprzyzwoicie

Madziu, witam serdecznie!
Nadrabiam zaległości i podziwiam soczyście zielony trawnik na tle którego dominują piękne nasadzenia... czy sadziec (tak, dosadź mu Anabelle!) to bylina kwitnąca całe lato? Lubię taki brudny róż
Do napisania!
A

A ja konsekwentnie będę doradzać purpurowe małe sadźce do sadżca... Choć Anabelka też niezły pomysł!
I konsekwentnie będę za miskantami optować! Magda, nie przekonasz się, jeśli nie spróbujesz... Masz M., to nie masz się czego bać... M.-y dają radę miskantom w razie czego
Jak nie będziesz wiedziała, który cukrowy, a który chiński? Jak po słowie Miscanthus pojawia się słowo sinensis , to właśnie takiego trzeba brać!
Jest tyle różnych form, wielkości, co sobie zamarzysz, to masz! Są miskanty dorastające do pół metra i nie rozrastają się wcale tak błyskawicznie, no nie wszystkie...
Jest jeden problem, trawy w ogóle trudno się fotografuje, żadne zdjęcie nie jest w stanie oddać prawdy o nich... A prawda jest taka, że miskanty najpiękniejsze!

Ja się absolutnie z koleżanką Martą zgadzam co do miskantów ,bo dzielżany to już zupełnie inna bajka

edit.........................................................
mężów w komplecie powinni oferować do miskantów

Madziu
Podoba mi sie ten widoczek późnoletni ogólny Cieszmty sie nimi ,bo lato się kończy
Róże, piekne i dalijki
Właśnie uswiadomiłam sobie,że mam za mało dali,,,muszę na drugi rok posiać te małe,,,one tak długo kwitną

Dawno nie byłam, więc muszę po kolei
Po pierwsze, gnojówka wrotyczowa pachnie apteką tylko przez kilka dni , potem już tylko skojarzenia z szambem
Po drugie, koncert Bobby McFerrina był transmitowany na TVP Kultura, oglądaliśmy u Romy, ja również z powodów osobistych
Po trzecie, kupiłaś prawie takie same trawy jak ja , a ta kostrzewa mairei rośnie olbrzymia, widziałam u Dagmary , bierz to pod uwagę

Eeeee , czy ja coś jeszcze chciałam , jak sobie przypomnę, to wrócę

marzenaF wrote:
A jakoś tak wychodzi Obchodzę go w kółko i w kółko i przystrzygam, ale temu największemu dam już spokój ,
chociaż zaraz termin trzeciego cięcia (marzec, czerwiec, sierpień/wrzesień).
On najsłabiej przyrastał w tym sezonie (rok temu takiego wielkiego przesadziliśmy z poprzedniego ogrodu ,trochę to odchorował)

Gorzata

Przypomniałaś mi jak pies za młodu huknął w taką szybę u mojego brata ...Biegł z ogrodu do domu i nie widział jej ...
Dzisiaj pół dnia znowu padał deszcz, no to i trawa zielona


Agnieszko
Sadziec kwitnie gdzieś tak od ok.20 lipca -znalazłam zdjęcia z pąkami z datą 18 lipca Ale jak zacznie to stoi do późnej jesieni.

Marta

Zaskoczę Cię Tylko dlatego ,że sama wiedziałam jak wygląda sosna ,kupiłam sosnę ,a nie ...świerk A taką etykietę (ba! nawet dwie!)
miała moja wejmutka
Więc jak sprzedawca wetknie opis "miskant chiński" to dlaczego mam mieć pewność ,że nie jest cukrowy ?

Żartuję oczywiście ,bo moje trawy kupiłam u państwa Surowińskich ,więc o pomyłkach mowy być nie może

Alez mnie ciśniecie z tymi miskantami ...no,no,no...

Marta -proszę o namiary do małych sadźców- nie widziałam takich.


Marzenko

No, męża mam Co prawda nie był w ofercie razem z jakąś rośliną ,ale myślę ,że w razie czego -nada się


Aniu

U mnie dalie po raz pierwszy ,wyobraź sobie

Marta-markita

Z powodów osobistych ? Rodzina Czy sentyment ...?

A Ty jesteś wciąż u Romy ?

No popatrz ! Trawy podobne kupiłam..
Jak duża ta kostrzewa rośnie - kupiłam trzy sztuki

Zbieram się szybciutko i jadę po męża do pracy ,bo właśnie paczka z trawką jest u niego -dopiero zobaczę moje zakupy ..

Jeśli mąż nerwowy to nie pozwól mu sie wykopywać miskanta,to nic dobrego nie wróży,a i rozplenica nie jest lepsza.Posadź tam gdzie ma być,żartuję mam od wielu lat trawy,przeróżne i nie narzekam.Zachęcam wrecz do ich wprowadzania,wpadłam tu od Romy i juz nie dziwi mnie zielona trawa i dorodne rośliny,nie widziałam deszczu od 5 tygodni i jeszce do dzis włącznie miałam 33 stopnie,miskanty będą sie trzymać prosto,zima je pokona gdy nasypie duzo mokrego śniegu,puszek im nie groźny.Andropogon gerardii i schizachrium scoparium mam obok siebie bo kolorystycznie są zblizone.Ta druga przewiesza sie i wymaga wtedy zwiazania,żeby nie wylegała.Nie musi mieć do tego dobrej gleby a juz broń boze nawozu,andropogon w zasadzie trzyma pion do chwili wykłoszenia,ma cudnie wściekło-różowe tony z błękitem,bardzo udane trawy.Rozplenice w jednym typie,różnia się wymiarami,ewentualnie kolorem kłosów,w zimie daje im od góry kawałek pianki słążącej do owijania mebli aby nie zamakały i to nie wszystkim.Festuca mairei,zależnie od gleby może osiągnąć 1-1.5m średnicy ale to musi byz bardzo zasobna gleba,moje nigdy takie nie będą,sa raczej skromne,mam 2 lata.Sadziec,mam obok różowego biały a miedzy nimi limelighta,hortensję.Kupiłam tez niskiego sdaxca ale jeszce tkwi w donicy,nie sposób u mnie sadzic cokolwiek,upał wykańcza wszystko.Wybacz,że tak sie rozpisałam..............ale bardzo lubie trawy,mam ich sporo,kupuję namiętnie,szkoda tylko,że nie wszystkie sie odwdzięczają.

Nie wiem jaki sadziec jest mały, pewnie dziewczyny coś wynalazły. Bo czekoladowy mały nie jest - tym roku patrzy na mnie z góry
Psidło w świetnej formie skoro tak dokazuje przez okno. Mojego paniczyka właśnie na ciasteczko kusiliśmy oboje do wyjścia na wieczorny spacer. No bo jak to tak poważnego psa po deszczu, po nocy...

Sadziec Baby Joe,70-100cm,co z niego wyrosnie to sie okaże.

Ewo

Pisz ,pisz ! W jednym poście podzieliłaś się ze mną tyloma wskazówkami . Dziękuję Ci

Kostrzewa o średnicy 1,5 metra? Hmmm... Kupiłam takie trzy Wysokości nie jestem przeciwna ,ale żeby tyle szerokości zająć?

Chciałam ,żeby wiosną spomiędzy tych kostrzew wystawał czosnek .

Trawy mam już w domu - na razie najbardziej podoba mi się Sorghastrum nutans . Ma śliczne drobne źdźbła w bardzo wyszukanych kolorach.

A rozplenicę dostałam z kłosami .

Ewo -mąż na szczęście nie nerwowy w ogrodzie ,no czasem przypadkiem coś mi skosi (trochę boję się o nowe trawy )


Iza

Wieczorne i deszczowe spacery dla mojego psa od zawsze były problemem .Chyba boi się ciemności


Sadźce ,powiadacie...
Ale czy te wszystkie odmiany będą tak mi kwitły jak purpurowy?
Ja kolekcjonerem nie jestem ,chodzi mi raczej o kompozycję - kształty i kolory .

Jeśli taki odmianowy sadźczyk zakwitnie mi trzema kwiatkami ,to nie będzie ładnie...


Pooglądam sobie te miskanty chińskie

Sorghastrum nutans zawsze mi umykało,nie było,juz było itd.Moim kostrzewom daleko do tej średnicy,w tym roku sa wymęczone,mimo,że kostrzewy stworzone do takich warunków.Ja mam 5.Nie sądzę,żeby niski sadziec kwitł licho,Widziałam w jakimś angielskim programie taki kompaktowy,polecany,bo kwitł znacznie dłużej i obficiej niz ten kolos.Miałam nawet zapisana nazwę ale gdzie? ,dość dawno to było.Weż pod uwage,że trawy późno zaczynaja wegetacje więc rabate też z nimi trzeba jakos sensownie rozplanować,cokolwiek to znaczy,ja jeszcze nie wiem jak to jest.

To już wiem dlaczego mamy te same trawy , też kupowane u Mariusza
U Dagmary glina i kostrzewie to widocznie pasuje, nie wiem jak będzie u mnie na piachu
U Romy siedzę do pojutrza, a potem wracam na swoje suche piachy
A powód osobisty, bo rodzinny , choć niektórzy mówią, że mąż to nie rodzina

sierika wrote:
Hmmm...
Rozsądnie rozplanować -jak to zrobić?
Chyba większość z nas robi to samo : sadzimy młode rośliny blisko siebie, żeby już od razu był efekt. No ileż można czekać?

Nade mną wciąż "wisi" masowe przesadzanie na rabatach , muszę się za to zabrać gdzieś we wrześniu.

Markitko

Jak to ? Mąż na tym koncercie? O la,la !

Ja już nawet miałąm taki pomysł ,żeby odwiedzić las Romy ,tak na jeden dzień i poznać Was obie, ale to już za późno.

---

Ładne słońce było dziś wieczorem ,ale dzień już taki krótszy...








Czerwone korale....

Magda a co to za pendulka na zdjęciu ? Brzoza ? Czy może coś innego ,przymierzam się do nowej rabaty i pendulka by mi się jakaś zdała

Magda, jako że sadźce nie leżą bezpośrednio w sferze moich zainteresowań , to poczekaj,aż się do pewnej szkółki udam... Ale coś z Chocolate w nazwie mi się kołacze, a tu Iza mówi, że duży... Tam w doniczce mały...
EwaF ma takie, może ją spytaj, będzie szybciej...

Sadziec Chocolate ma metr z kawałkiem,no dobra z kawałeczkiem,kwiatów u niego nie oczekujcie,raz,że późno zakwita,dwa,nie warte są oczekiwań,cieszymy sie barwą lisci,a sadziec niski to kompaktowa forma dużego,kupiłam a pokażę za pare lat jak będzie co.

artam wrote:
Zachowam ten wpis w pamięci , w odpowiednim momencie Ci "wytknę"
Moment odpowiedni to będzie ten ,kiedy będziesz kolekcjonować sadźce

Marzenka

Pendula to jest jabłonka ozdobna - bardzo wdzięczna , nie pamiętam nazwy ,ma małe czerwone owoce ,podobne do wiśni.
Kwitnie na ciemno różowo. Liście też ma takie ciemne.
Jestem z niej bardzo zadowolona

Ewa

Sadziec nieozdobny z kwiatów raczej odpada

Ale,ale ...Zawróciłyście mi w głowie i myśli o sadźcach zostały wyparte...miskantami
Na serio.
Oglądam te chińskie i faktycznie są świetne!

Marta -możesz mi wytknąć

---

Na razie zapisałam sobie trzy odmiany :

Morning Light
Kleine Fontane
Gracilimus

Dobre?
Już zaczynam je widzieć "oczyma wyobraźni " w różnych miejscach ogrodu

---

Jeszcze jakieś zdjęcia z wczoraj :



Kolorki jakies takie jesienne ..


Moja pierwsza rabata ze sciółką z trawy .
Nie wiem czy nie za gruba warstwę wysypałam, ale tam jest tak licha piaszczysta ziemia ,że przyda jej się wzbogacenie .



Kwiaty zaczynają się puszyć :



Jak teraz patrzę na sadźca pod kątem towarzystwa ,to obok też widzę miskanta. Pasowałby ,prawda?
A przed ten biały floks jakaś trawa kępiasta -może ta kostrzewa ? Czy lepiej rozplenica?

Ach! Niechciej odszedł na dobre!


Chciałam też zapytać o kalinę hordowinę aureum. Widać ją na tej rabacie wyściółkowanej trawą (ledwo widać).
Problem jest taki ,że całe lato liście wyglądają beznadziejnie -jakby popalone od słońca , blade z brązowymi plamami.

Muszę zrobić zdjęcie z bliska ,to pokażę. Ona lubi słońce czy raczej nie?