Forum Ogrodnicze Oaza

Małgosiu

Ani razu nie widziałam starego ogródka od momentu przekazania go nowym właścicielom .
Jakoś nie złożyło się . Ale bardzo jestem ciekawa jego obecnego wyglądu ,tym bardziej,że
nowy właściciel był pełen zapału i pomysłów.

Szczerze powiem ,że zupełnie nie myślę o nim w kategoriach straty. Jeśli do czegokolwiek
chciałabym wracać z tamtej "epoki" to do czasu - człowiek młodszy był po prostu,
dzieci takie fajne ,malutkie. Weselej było

Dawny ogródek bardziej służy mi do porównań ściśle "technicznych" na temat uprawy rodzaju ziemi itp.

Aż sama się sobie dziwię ,że tak jest ,ale wcale nie tęsknię do miejsca.
A sentymentalna jestem

To bardzo pozytywne nastawienie do życia masz.
Też sentymentalna jestem ...czasami za bardzo nawet.

Nie wiem czy nie za wcześnie na to ,ale ja mam już ochotę na wspominki
Takie antydepresanty ....

No tak... to chyba już
Wkrótce przyjdzie mi zamknąć wielokąty...

Bardzo barwne wspomnienia

Zrobiło się szaro-buro, więc wspominki w sam raz , ale chciało by się jeszcze nieco złotej jesieni

Madziu ja swojego Itoha przesadzałam w pierwszych dniach października i co Co do mojego sadźca - rośnie na "szlaku" tego stworzenia co zjada mi od spodu wszystkie fajniejsze roślinki

dodad wrote: Tłem to one są nad ziemią, pod ziemią dominują nad wszystkim

Wiem, wiem, niestety.
Ale trudno, czasem coś w ich sąsiedztwie trzeba posadzić.

Dzień dobry
Ale jaki brzydki ....

---

No, cóż - jakoś trzeba pogodzić ze sobą w ogrodzie wszystkie rośliny .
Pewnie małe byliny wraz ze wzrostem tuj ,mogą radzić sobie coraz gorzej,ale chyba średnie i małe
krzewy lepiej zniosą ścisk.

Brzozy przecież są jeszcze gorsze jeśli chodzi o zawłaszczanie ziemi,a jakoś im wybaczamy

---

Tydzień roboczy dobiegł końca. Ufff!
Wczoraj miałam przyjemność być na koncercie Anity Lipnickiej w Filharmonii Bałtyckiej.
Był rewelacyjny ! Piosenki z nowej płyty (jeszcze jej nie mam) brzmiały pięknie.

Dzisiaj dzień ponury i deszczowy ,a więc nawet nie zastanawiam się i wspominam ....

Byle się za bardzo nie zapędzić z tym wspominaniem : ja na przykład dotarłam do ubiegłorocznej jesieni i ze smutkiem skonstatowałam, że październik A.D. 2012 był zdecydowanie łaskawszy (do czasu)
Ale trzeba Ci przyznać, że ładnie wspominasz

gorzata wrote:
Ja co roku konstatuję ,że każdy następny rok jakoś szybciej mija .
Pamiętam jak osiem lat podstawówki to była dla mnie baaardzo długa ,niekończąca się epoka.
A potem jakoś tak zaczęło pędzić ,że do teraz nie może się zatrzymać ...

A więc kolorowe obrazki na pocieszenie .

A w Trójce właśnie Anita!

Tylko coś ją urwali No ,takie zasady.

Leonardo:

jeju ta czwarta róża....cuuudowna
jak się nazywa?

A widzisz Martuś ,ta akurat róża to był gratis przy zakupach od Ewy i nie znam jej
imienia
To jest malutki kwiatek .
Na tym zdjęciu może bardziej widać proporcje :

malutki ale cuuudny

Wygląda na to ,że wspominkowymi zdjęciami przestraszyłam aktualną pogodę i bardzo się poprawiła !
Może nie jest za ciepło ,ale świeci słońce i przez szybę wygląda to pięknie
Trzeba wybrać się na działkę.

Wystarczyło zeskrobanie lodu z szyb i można się było nurzać w promieniach słonecznych do woli

Jadę kopać moje ary (nadmieniam, że żadnych papug nie mam i nie miałam)

Ale Ty masz różeeeeeeeeeeee