Forum Ogrodnicze Oaza

Byly, byly, tylko jakies marne i 10 cm wysokosci. Az do ostatniego miesiaca, kiedy zaczela rosnac w oczach, a ja nie moglam sobie przypomniec co ja takiego tam posadzilam??

Zapomnialabym! Postanowilam, jako milosniczka host "streaked" pobawic sie w wysiew nasion. Na eBay znalazlam hodowce, oferujacego mix nasion odmian malych i srednich oraz odmian duzych. Do tego dorzucil cos od siebie-tak wiec, w najblizszych dniach mam zamiar przekopac sie przez watek nt wysiewu (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3.../5186-hosty-z-nasion). A dzis kupilam ziemie.
Trzymajcie, prosze kciuki!

Trzymam

Gdzie siejesz, w gruncie czy w doniczkach???

Ja już przeszłam na siew gruntowy

W doniczkach-w gruncie nie dam rady trzymac caly czas idealnej wilgotnosci.
No i przez to wszystko znaczy lekture owego watku o wysiewie, dokupilam dwie torebki mixu nasion roznokolorowych host, w sumie 170 sztuk. Oj, bedzie siania !

A to ostatnie hostki, sadzone wczoraj poznym wieczorem. Na razie przezywaja nieco szok potransplantacyjny i powykladaly sie nieco, ale mysle ze za dzien-dwa wroca do normy

Hyuga Urajiro -o lekko paskowanych lisciach (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...funkia-hyuga-urajiro)






Ann Kulpa (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...sta-funkia-ann-kulpa)






Rhino Hide (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...ta-funkia-rhino-hide)






Color Parade-zdecydowanie oklapl. Nie mam opisu.






Whoopee - odmiana z rodzaju "streaked", uzyskana ze skrzyzowania dwoch odmian "Flamboyant" x "Fascination", obie nalezace do "streaked". Zarejestrowana w 1980 r , osiaga 14" wysokosci na 30" szerokosci. Liscie o lekko pofalowanych brzegach.





Piecrust Promise-hosta z grupy piecrust, o falowanych brzegach. Sport odmiany "Green Piecrust" o jasnozielonych lisciach i szerokim, falowanym, ciemnozielonym brzegu. Zaliczana do XL, osiaga 30 cali wysokosci i 57 szerokosci.
(P. Cross 2000).






Praire Moon -hosta powstala ze skrzyzowania Frangrant Bouquet" ze streaked "Elegans". Liscie lancetowato-zakonczone, grube, jaskrawozolte wiosna, zmieniajace sie do jasnozielonego, ze srebrzystym spodem.
(H. Hansen 2007). Zaliczana do M, 16" wysokosci, 30" szerokosci.









White Feather -liscie wiosna biale (forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...-white-feather#41885)

planta wrote:
To nie domek na prerii, tylko ogród na prerii

A Xena widać uwielbia polegiwać ,,kołami'' do góry....

Dzis maz byl tak dobry, ze wykopal dziury pod dwa nowe cedry

Cedr himalajski (Cedrus deodara) Aurea-kupiony w Lowe's za pol ceny



Dla niego wycielam duzego jalowca, ktory rosl kolo cyprysnika blotnego:




A to drugi z tej samej odmiany, musialam go wziac bo tak bardzo przypomina mi naturalne bonsai








Zielononiebieski cedr himalajski ( Glauca? ), na etykietce nie ma nic...






Moja ulubiona szkolka znowu miala w sprzedazy sosne thunberga Aocha -matsu. Kupilam wiec druga



...no bo jak nie kupic takiego cuda!!!




W LOwe's znalazlam tez weigele Sonic Bloom. Nie wiem tylko ktory, ale roslina spora





A to moja weigela Rubidor, posadzona zeszlego roku:



3/4 weigeli posadzonych w zeszlym roku padlo i nie odbilo wiosna. Szkoda, bo mialam takie ciekawe odmiany, przyzyly glownie Wine &Roses

No i moj nowy skarbunio-kosodrzewina Real Sparkle

Chyba możesz zacząć planować następne cieniówki. Tak, w liczbie mnogiej: cieniówki Widzę, że się rozszalałaś Dianko, tylko patrzeć, jak trzeba będzie rozsadzać hosty spod cieniówki nr 1 Bardzo piękny ten cedr himalajski Aurea, tylko nie rozumiem, dlaczego musiałaś wycinać jałowca Czyżbyś miała za mało miejsca? Względy kompozycyjne, prawda? Ciągle liczę na zdjęcia 'z dachu' Pewnie nie zdążysz przed zabiegiem.
Jeżeli nie chcesz wpaść w totalne hościane wariactwo, to może omijaj szerokim łukiem bazę na forum. Rhino Hide też zamówiłam, podobno jest odporna na cholerne ślimaki. Zobaczymy, te ...psują mi humor wyjątkowo - żrą wszystko, a ja jeszcze ściółkuję, mają raj na ziemi.

Diano Ty to skarby wynajdujesz
cedr aurea - cymesik sosenki też

nistety ta odmiana cedra jest mało mrozodporna, w Polsce piękny egzemplarz rośnie w Szczecinie
ale jak go spotkam to nie wytrzymam i kupie a póżniej Polska zima zrobi swoje

Z jalowcem, Haniu, byloby troche ciasno w tym miejscu. Po drugie, nie byl zbyt piekny (lokalny gatunek), a po trzecie, co lato, stanowil centrumm rozmnazania przedziorkow

U mnie tez pojawily sie slimaki, ale mam tez sporo ropuch, wiec chyba trzymaja populacje w ryzach-odpukac, na razie nie widze uszkodzen na lisciach. Chcialabym wejsc na dach, ale na razie niedasie-zbyt kiepsko sie czuje. Nawet ostatnie dni zamiast w pocie czola pracowac nad cieniowka, czuje jakbym przebimbala. Zajelam sie pieleniem, opryskami od chwastow i nawozeniem azotem, no i dzis w koncu posadzilismy te cedry. Przelecialam sie tez po ogrodzie i zaslepilam te wszystkie emitery, gdzie padly mi rosliny-nie ma sensu podlewac sciolki
A co do cieniowki-masz racje, zrobilo sie gesto, zwlaszcza ze przy okazji przesadzilam dwie zlote miaturki swierka serbskiego i dwie wrazliwe jodelki koreanskie. I kolejnego klonika palmoweo...i bardzo przypalona przez slonce jodle Golden Spreader...

A tak zamierzam podlewac pod cieniowka, jako ze niedasie podlaczyc kazdej roslinki oddzielnie-ziemia bylaby przykryta platanina kabli jak sen szalonego eletryka

Dostana spryskiwacze:











Umieszczone na tym i podlaczone do systemu:



To filotetowo-czarne zakonczenie to mikrofiltr i podlaczenie do rury 1/2 calowej, tej grubszej. A to regulator cisnienia, az do calkowitego wylaczenia:




Bartku-zobaczymy czy przezyja teksaska zime Staralam sie wybrac zaciszne miejsca, wiec mam cicha nadzieje..


Dzis swieto panstwowe, 4 lipca. Sklepy oblezone przez miesozercow, szukajacych miecha na grilla, bo wieczor spedza sie wspolnie, w gronie przyjaciol i rodziny, ogladajac fajerwerki. Ciekawa jestem reakcji Tunezyjki Mamy ja zabrac do parku na pokaz fajerwerkow w centrum miasta. A szczerze mowiac, nie bardzo mi sie chce jechac. Moze wysle meza z dzieckiem..

Diano, próbowałaś jogi pod okiem doświadczonego instruktora? Mnie na bóle biodra pomogła błyskawicznie. Na inne odkręgosłupowe też.

Skoro masz tyle nasion host, spokojnie możesz zrezygnować z zakupów

A z zakupem nieodpornych na nasze warunki odmian jest jak z kupowaniem szklanych zabawek Są na raz. Ja się wyleczyłam z tego bardzo szybko, bo miałam zamysł taki, żeby ogród nie był źródłem stresu

Eh, nie probowalam. Nie wiem zreszta czy pomogloby na moj problem. Cos mi sie zdaje, ze po tej procedurze czeka mnie nastepna, zamrazanie nerwu po prawej stronie brzucha, bo to on mi ostatnio bardzo dokucza.

Bardzo sie nakrecilam tym watkiem o sianiu hostek i wyczekiwaniu na ciekawostki! Mam nadzieje, ze wyjdzie mi cos fajnego, a zielone oddam ludziom z Master Gardeners, bo szukam glownie streaked. Ta druga duza mieszanka (150+) nasion ma byc z odmian kolorowych jak te oo zoltych wiosennych lisciach, z czerwonymi nozkami, falbankami itp. Juz mam naszykowany pojemnik na nie! Wczoraj wysialam te nasiona, ktore mialam, za oknem fajerwerki, a Planta ogrodniczy .

Co do nieodpornych odmian, to caly moj ogrod to wielki eksperyment, co przezyje w tych warunkach. Juz wiem, ze klony, z wyjatkiem tych z poludniowych Chin, moge sobie odpuscic, to samo z wiekszoscia drzew z barwnymi liscmi-slonce za bardzo je przypala. Sosny drobnokwiatowe z kolei znikaja w ciagu kilku tygodni, bo jest im za goraco. I tak w ten sposob eliminuje co mozna tu sadzic a co nie. Kupowanie z Lowe's ma ten dodatkowy plus, ze objete sa roczna gwarancja-czyli jesli nie przezyja roku przyniose do zwrotu truchlo i dostane zwrot pieniedzy.

Podtytul mojego watku powinien byc "Gardening in extreme conditions"

Diana, ja nawet nie chcę myśleć, co będziesz wyrabiać, jak zaczną wyłazić hosty z nasionek. Masz już miejsce na plantację? Co to znaczy, że masz pojemnik na nie? Jak wykiełkują, to zaczniesz rozsadzać i wtedy dopiero będzie zabawa
Pomysł 'cieniówkowania' chyba będziesz ciągnąć, uzyskasz względną swobodę w nasadzeniach i więcej roślin przetrwa. To naprawdę super rozwiązanie Efektowne, skuteczne i potrafisz sama zrobić

A przędziorków nienawidzę

Haniu-mam garaz i mam swietlowki dla roslin, wiec powinno byc OK W najgorszym razie zrobie cieniowke z daszkiem z materialu. Tez przedziorkow nienawidze, bo pryskalam i ten jalowiec i zawsze wracaly, a potem rozpelzaly sie na inne iglaki.

Wlazlam, zgodnie z obietnica, na dach i oto widoki





















Tam, gdzie slupki jest granica

Diana wielkie dzięki. Jak ja kocham takie zdjęcia Teraz czuję przestrzeń Twojego ogrodu , ależ trzeba mieć siłę woli i odwagę, żeby się nie poddać przed rozpoczęciem takiej pracy. Szczerze podziwiam
I za Twoje zdrowie

Witaj Diano, nadrobiłam parę stron i widzę, że działasz. Cieniówka pięknie dopasuje się do płotu i ochroni te Twoje cuda.
Trzymam kciuki za zabieg, chociaż pewnie bardziej martwisz się pozabiegowym przestojem?
Zdjęcia poglądowe wspaniałe, oddają przestrzeń i całą robotę jaką wykonałaś.
Wiem, że klimat nie pozwala na wiele, ale mnie tak brakuje kolorów. No chociażby aksamitek.....

Ale i tak masz cudnie....

Ania.

Ano martwie sie. Caly dzien na prochach a i tak skrecam sie w osemke. Jedyne co zrobilam dzis, to zaczopowalam przeciek na linii irygacyjnej.

Za to maz poddal mi pomysl, by wybudowac stajnie na 10 koni i zrobic na tych 8 miejscowkach hotel dla koni. W sumie wydaje sie ze bardzo dobry pomysl. Jestesmy na obrzezach miasta, naucze sie jak dbac o konie-juz sie duzo nauczylam...No i bede miala jakis wlasny dochod!

Nyno- a mi z kolei brakuje zieleni. Dwadziescia lat mieszkalam w Puszczy Augustowskiej i kocham te zielen i won sosen nagrzanych sloncem, zapach igliwia, miekkosc mchu pod nogami..Mam nadzieje, ze ogrod bedzie taka namiastka, ktora da w pewnej chwili (za 15 lat? ) wystarczajaco cienia, by polozyc sie w nim.
Tylko co z ognistymi mrowkami...

Dobry pomysł z hotelem dla koni.