Forum Ogrodnicze Oaza

ładnie wygląda ;)dobrze że tornado odpuściło

A dzis cwiczylysmy robienie ciasnych kolek i rog areny-Babe dopiero uczy sie, ze jakikolwiek ucisk lydki nie oznacza ze ma przyspiesyc. Uczy sie tez wyginac. Kilka razy bardzo przyspieszyla, az wygladalo ze poniesie, ale uzylam zatrzymania jedna wodza (przyciagniecie glowy konia do buta) i odechcialo jej sie Ciagle zapominam zeby wodze przy skrecaniu byly na tym samym poziomie, a wtedy kon rowniez opuszcza lopatke i zwrot nie wychodzi dobrze

Na koniec , juz po jezdzie, zaplotlam jej warkoczyki z bialymi gumkami . Jezyk nowej grzywy ma juz ponad 5 cm dlugosci!! Musze sobie poczytac o zaplataniu dlugich ogonow, bo bloto jest straszne i mialam mnostwo wyczesywania...

A Baster ma problem z tym, że zmienia nogę w galopie, zaczyna od dobrej, a po chwili niespodziewanie zmienia nogę. Ja się na tym nie znam, ale podobno koń nie powinien tak robić. Mają pracować nad tym. Twoja klacz to mądra dziewczyna

Dianko, jak zwykle kibicuję wszystkiemu, co robisz. Niestety w sprawach 'końskich' mogę powiedzieć tylko tyle, że konie kocham i podziwiam. Nienawidzę z całego serca wszystkich, którzy je krzywdzą (jak i inne zwierzaki) i ciągle marzę o możliwości bliskiego z nimi sąsiedztwa. Bo nie mam złudzeń, że będę mieć takiego przyjaciela na własność. Ciągle tylko myślę, czy Babe nie będzie smutna sama w tej stajni. Z drugiej strony, chyba mocno przyspieszyłaś realizację planów o nabyciu konia, kto wie, co się niedługo może stać...
Gratulacje dla zdolnej córci i Jej dumnych Rodziców. To jest szkoła państwowa? Może w prywatnej miałaby szanse na bardziej sensowne wykorzystanie potencjału. Szkoda marnować takie dziecko, dziwne zasady szkolnictwa. Już Ty coś wymyślisz Pozdrów Pannę A.
Życzę samych udanych treningów, dużo siły na wszystko, niestety doby nie da się wydłużyć, a to pewnie najbardziej jest Ci potrzebne,

I jeszcze pochwalę się: kupiłam wolnowar Najzwyklejszy i jestem bardzo zadowolona. Sam się pilnuje, nie przypalam jedzonka. I obiad się robi, a ja w ogrodzie, bez zagrożenia pożarowego. No, cud normalnie

Mosewo-czy trener pracuje nad tym czy Twoja corka? Moge poszukac w ksiazkach, czy sa na to sposoby .
Czy juz zaplatalyscie grzywe i ogon? Ja zaczynam sie zastanawiac nad zapakowaniem ogona w specjalny woreczek, na razie powstrzymuje mnie, ze ogon jest jej potrzebny do odganiania much

Haniu-na razie Babe nie zwraca uwagi na inne konie. Nie podchodzi do wspolnego ogrodzenia z drugim pastwiskiem, nie probuje sie zaprzyjaznic. To daje mi do myslenia, czy nie byla trzymana jako sama przez poprzedniego wlasciciela? Wydaje tez mi sie, ze miala dosc nieciekawa przeszlosc, w paru miejscach ma blizny i jest bardzo nieufna w stosunku do ludzi, jakby spotkalo ja cos zlego (moze byla bita? ). W kazdym razie to raczej typowy kon po przejsciach, ktory potrzebuje teraz duzo uwagi-i pracy.

Wieczorami studiuje ksiazki o treningach, metodach zeby nauczyc ja zaufania, konskiej psychologii i glowa mnie od tego pobolewa, tyle informacji musze przyswoic jak najszybciej
W czwartek jezdzila na niej dobra trenerka, ktora szkoli konie Sheili. Babe w koncu staje w miejscu gdy glosno wydycham powietrze ewentualnie mowie 'whoa" (a fonetycznie lol" -z polskimi znakami ktorych nie mam )

Co do corki...nie wiem co robic. Dave uwaza, ze oprocz osiagneicia poziomu w nauce, potrzebna jest dojrzalosc do nastepnego poziomu, pewnien poziom samokontroli, a malaj ej nie ma. Dlatego wg niego rozprasza sie szybko i gada lub podspiewuje na lekcjach

Haniu, czy znasz angielski? Moglabym Ci podeslac troche przepisow na wolnowar. I bardzo sie ciesze ze przekonalam kogos ( w tym przypadku Ciebie) do zakupu. To naprawde swietna rzecz!!!

Dianko, bardzo będę wdzięczna za przepisy. Angielski znam, cieszę się ogromnie z Twojej propozycji Na pewno córcia potrzebuje specjalnego programu nauki, rozwój psychologiczny, społeczny, emocjonalny na poziomie Jej wieku nie idzie w parze z szybkością przyswajania wiedzy. Nie wiem, czy testy u specjalisty nie pomogą Wam w podjęciu decyzji. Jakoś Ją trzeba zagospodarować, bo wchłania wszystko jak gąbka i szkoda tracić możliwości dziecka. Może dodatkowe zajęcia z muzyki, nauka języków obcych, dziedziny inne niż program szkolny. W szkole się po prostu nudzi, coś musisz wymyślić, bo będzie miała przykrości. Może jakieś dodatkowe zadania mogą dawać jej w szkole? A mała ma jakieś pomysły?
Czy koń lubi mieć warkoczyki i ogon w woreczku? Koniec świata A tak w ogóle, to od kogo kupiłaś Babe? Widzę, że nie znacie dokładnie historii jej życia, jeżeli faktycznie była bita, to dużo pracy przed Tobą, nauka zaufania do ludzi to trudna rzecz.

HAniu-podesle Ci pare ksiazek. Adres mam
Co do dodatkowych zadan to juz je robi, wyrabia 200% normy i dalej gada W szkole maja hiszpanski, a po szkole ma zajecia trzy razy w tygodniu z gimnastyki artystycznej i cheeerleadingu.
Co do warkoczykow na grzywie to nie protestuje, jeden warkoczyk za jeden smakolyk i poslusznie stala z pochylona glowa Z ogonem nie jestem pewna, ale moge jej rozczesywac bez protestow, wiec chyba nie bedzie jej przeszkadzal
Babe zostala kupiona od handlarzy konmi, ktorzy kupuja konie na aukcjach (znaczy sie za psie grosze, konie, ktore ewentualnie poszlyby na rzez, trenuja krotko (przyznali sie ze Babe byla u nich dwa i pol miesiaca) i potem odsprzedaja z wielokrotnym zyskiem. I dlatego podejrzewam, ze ma tyle problemow-biegala poslusznie z pochylona glowa, bo uzywali bardzo kaleczacego wedzidla. A teraz praktycznie musze ja trenowac na nowo z lagodnym wedzidlem. Przez tamto wedzidlo nie umie cofac pod jezdzcem, od razu panikuje i idzie do przodu, nie umie sie zginac, jest plochliwa (na nagle otworzenie drzwi do czesci mieszkalnej , kiedy stoi przy uwiazie, reaguje przysiadaniem na czterech nogach...
Ale pokochalam ja i nie oddam

Dianko PW Pewnie, że nie oddasz, wszyscy pokochaliśmy to biedne, cudowne stworzenie, krzywdzone przez nasz cholerny gatunek. Czasem wstyd do niego należeć Jakiś łajdak ją krzywdził
Może córcia na testach wykaże się większą dojrzałością, niż sądzicie i będzie mogła wskoczyć do wyższej klasy? Inaczej faktycznie nie wiadomo, co zobić

Po ostatnich deszczach na sciolce pojawilo sie mnostwo grzybow





Te mleczowate chwasty (Dave nazywa je "mustard") tez musialam opryskac, bo jest ich zatrzesienie wszedzie, i na sciolce i na zwirze Ale to w przerwach miedzy staniem na drabinie z wiertarka

Szkoda, że to nie pieczarki są
Co do córki, niech jej dzieciństwo beztroskie trwa jak najdłużej, jeszcze się nasiedzi w szkolnej ławce

Babe byla dzis lonzowana-zamiast spaceru usilowala latac w kolko w pelnym galopie i ciezko bylo ja zatrzymac. Po polgodzinie miala dosc i wtedy zaczela sie wlasciwa nauka Juz zaczyna rozumiec ze potrzasanie lonza i wysylanie "fali" oznacza zeby sie cofnela; pokazanie reka kierunku ze w te strone ma biec (co nie znaczy ze to robi, bo jako kobieta ma swoje zdanie na kazdy temat ), zeby ja zatrzymac w pelnym galopie musialam to zrobic fizycznie-i Sheila uznala, ze to jednak dobrze, ze jestem umiesniona Wiecie jak trudno jest zatrzymac konia w galopie, lonza?

A potem pojechalysmy na zewnetrzna arene. I znowu robienie koleczek i osemek, zatrzymywanie przy slupkach, potem odcinki stepa i hmmm...klusa? a czasem galopu. Po kilku zatrzymaniach jedna wodza stwierdzila, ze jednak oplaca sie zahamowac jak mama grzecznie prosi W kazdym razie juz zaczela ustepowac od lydki, choc dalej czesto przyspiesza. Ale i tak bylo dzis bardzo dobrze!
Dostala nowa kolezanke przez ogrodzenie, siedmioletnia klacz quarter horse. Najpierw popatrzyla na nia sceptycznie, zachowujac bezpieczny dystans do ogrodzenia, a potem odwrocila sie kompletnie zadem

No i znowu namascilam ja tym smierdzacym specyfikiem na porost wlosow. Ogon w tej chwili siega jej prawie do ziemi, a nowa grzywa na jezyka juz sie kladzie, bo ma ok 7-8 cm dlugosci. Plus zwisa teraz ponizej szyi. Coz, w dziecinswie nie mialam kucykow "my little pony" do czesania, to teraz mam dame mojego wzrostu!
A ja musze dokupic to ustrojstwo na piers konia, zeby sie siodlo nie przesuwalo na bok

Czerwone ranki...







...i wieczory...





i coraz zimniejsze

To od której jesteś na nogach? ja wstaję o 5:30 i takich widoków nie mam, "ciemność, ciemność widzę"

Pytam się jeszcze raz. Czy Ty w końcu napiszesz książkę? Jak się to dobrze czyta...............

To rano bylo o 7.30. Jestesmy na granicy ztrefy czasowej gorskiej, wiec niedaleko nas musze juz przesuwac zegarki o godzine
Zachod z kolei jest tuz przed 7 wieczorem.

Ulo kochana, nie bede pisac ksiazek. Kto chce, przeczyta blog, a kto czytalby taka ksiazke o ogrodzie, psach i koniach?

No, wlasnie skonczylam stawiac czwarty slupek ogrodzenia. Maz kopal dolki przez ostatnie dwa tygodnie, w koncu wprawdzie wody sie nie dokopal, ale stwierdzil, ze juz wystarczajaco gleboko. No ja mysle! W jeden dolek wlazlo piec workow cementu!!! Ale ze slupkow ma byc >6, musze znowu wyprawic sie po cement. I deski, oczywiscie

Slupki przy garazu-ten kolo sciany bedzie mial zamontowana bramke farmerska, ta, ktora stoi oparta o sciane. Slupka drugego kolo bramki jeszce nie wstawilam, bo najpierw zawiesze bramke/furtke, a potem bedzie wiadomo w jakiej odleglosci powinien byc slupek:



Dwa z trzech slupkow, ktore beda stanowily naroznik nowego ogrodzenia; musza byc mocne, zeby wytrzymac naciagnieta siatke i druty:



Moze jutro zabiore sie za robienie dachu. W sobote jedziemy zamowic arkusze blachy na "siding" stajni. Przychodzi pomoc w arkuszach 3 x 10 stop (1 stopa=30 cm). Sruby do metalu i drewna juz mam, ostrza do pily katowej (jigsaw) tez, podobnie jak wiertla. Jestem przygotowana! Zastanawiam sie tylko jak siegne dachu...najpewniej ustawie drabine na lozu pickupa Drabiny wieksze od tej, ktora mam, kosztuja >200$. A tak...Polka potrafi!!!



Mimo prawie przymrozku ostatniej nocy, bo mielismy jakies +5C, kannom nic nie zaszkodzilo. jak kwitly tak kwitna dalej..A wymyslilam, ze po przymrozku przesadze je...do murku kolo garazu! Jest pustyw srodku i w s =am raz nada sie na donice

Spanie synchroniczne

Dzis rano bylo zimno i dulo, az nie chcialo sie wyjsc "do pracy"
Kolo poludnia w koncu sie przemoglam i zajelam sie kleceniem dachu Truss ma rozpietosc prawie 5 m i wysokosc okolo metra:

Zaglądam, podziwiam, pozdrawiam. Kobieto!! ależ Ty masz parę!
Spanie synchroniczne!!!