Forum Ogrodnicze Oaza

Nie chcę Cię kobieto straszyć ale Xena ma już taką samą nadwagę jak ja a moja to już jest zagrażająca życiu Tylko,że ja jem bo chcę a pies bo ma ale jak widzę to już nie może nawet patrzeć na jedzenie a ja jeszcze tak

Jak ja lubię tego zwierzaka! Trzy panie prezentują się świetnie, a Twój M. zaprzyjażnił się już z nową, prawie mieszkanką domku na prerii? Jak zakupy?

Pierwszej nocy raczej nie spedzimy razem, bo jednak to zima

Romo-Xena nie ma podciagneietego brzucha, ale reszta, zapewniam, to same miesnie! I fakt, kocha jesc. Za kazdym razem jak cos gotuje, albo stawiam na stole, malo sie na smierc nie zaplacze. Dostaja dziennie trzy kubki suchego

Haniu-maz na razie szpera po necie. Znalazlam, ze nowe przyczepy mozna kupic za 6-7 tysiecy, zamiast trzydziestoletniej, chocby odrestaurowanej za 3. No i chcialabym jednak taka, w kotrej kon/ie podrozuja pod katem w kierunku jazdy, bo wg uzytkownikow, pozwala im to latwiej utrzymac sie na nogach niz ladowane nosem w strone jazdy. A ja wole zeby Babe sie nie obijala, tylko dlatego ze wzielam ja gdzies na jazde

To prawda najlepiej jadą pod kątem 45 stopni.

Dave wypatrzyl na stronie netowej i pojechal obejrzec-w sasiednim miescie maja slant trailer na trzy konie. Czerwony jak woz strazacki. Troche sponiewierany, ale w przyzwoitej cenie. Zobaczymy

Wyglada mniej wiecej tak:



W srodku sa przegrody dla koni:





A z przodu pomieszczenie na siodla, siano itp.

W sam raz na rodzinny wypad. Ty masz już konie to jeszcze kuc dla córci i koń dla M.

Ona nie zgadza sie na kucyka Ma byc duzy kon i juz!
Dzis bylo 26C na plusie. Godzine temu zerwal sie lekki wietrzyk i temperatura zaczela spadac na leb na szyje do 12 i dalej spada. A ja jestem z siebie dumna. Zacementowalam dzis 6 slupkow pod ogrodzenie, z czego dwa pod brame wjazdowa. Zuzylam 16 workow cementu.




A reszte dnia spedzilam pracowicie lepiac krawezniki ze skaly do siebie. Znaczy pracowalam nad scianka






Moseri zmienilo kolor;




Przysieglabym, ze placzacy cyprys arizonski znowu urosl

Moseri jest sliczne. To nie musi być mały kucyk ale taki większy albo mały koń. Dzieciom lepiej pasują mniejsze konie. Jak wyszukasz fajnego małego konika to na pewno się spodoba. Ale radziłabym starszego spokojnego. Na pewno taki się znajdzie.
POdziwiam za to co robisz.

Podzielam zdanie Cyprydy. Podoba mi się ta sosenka Moseri.

Jak na moje poglądy z tego, że niby to przyczepa sponiewierana...z tego co widać całkiem w dobrym stanie jest:) no i perspektywiczna dla Was:)

Z wyglądu przyczepa wygląda bardzo dobrze, ale to z wyglądu, trzeba zobaczyć jaki jest stan układu jezdnego. To w sumie najważniejsze jest :)jak wszystko jest ok to przyczepa fajna, dla mnie było by nawet lepiej że taka super widoczna na drodze jest - to znaczy czerwona

I zostalam szczesliwa posiadaczka dwukkonej przyczepy typu Dakota w kolorze szarym Przyjedzie za tydzien od producenta. Tym sposobem przez dluzszy czas nie bede sie martwic naprawami ani przegniwajaca podloga z desek Dave powiedzial, ze znal wypadki, kiedy taka wlasnie podloga poddala sie pod koniem w czasie jazdy...i mozna sobie wyobrazic co bylo dalej
cmtrailers.com/dakota/

A dzis z racji ze jest slonecznie ale ponizej zera (kolo poludnia bylo -7!!) odpoczywam sobie w domku z ksiazka. Przez ostanie trzy godziny czytalam w lozku na brzuchu, a Xena uzywala mnie jako poduszki Gaby z kolei zwija sie w klebuszek na poduszce meza, dotyka mnie tylko bokiem, ale kiedy ja sie odsune, ona sie przysuwa, wiec jestem ogrzewana z dwoch stron. Az mnie teraz kregoslup boli od tej kolderki

To się nazywa mieć kochającego męża jak Ty to robisz,że On spełnia Twoje życzenia?

planta wrote:

Asia dostaje tyle samo a wygląda podobnie, hmmmmm... .....(dobrze że futro maskuje te mięśnie ).

Romus-bo ja spelniam jego zyczenia Nawet te pokazywane palcem-"zrobilabys to czy tamto" jak z tym osadzaniem slupkow w betonie wczoraj Dobrze tez miec starszego od siebie meza, ktory jest ekhem....zazdrosny o mloda zone
Co prawda ostatnio wymyslil, ze moze jednak wrocimy do pomyslu zakupu ciezarnej klaczy i wychowania , a takze UJEZDZENIA zrebaka, a potem jego sprzedaz Tyle, ze nie czuje sie jeszce na silach robic takie rzeczy. Na razie ujezdzam Babe

Chester-owszem, Xena ma miesien piwny od jedzenia, ale tak ogolnie to ma bardzo ksztaltna figure! Czasem nawet talia jej sie pokazuje. Przed posilkiem

Nie radziłabym zabierać się na początek za źrebaka. To 3-4 lata oczekiwania żeby coś z nim zacząć pracować. A prze z 3 lata to sa koszty w utrzymaniu i nie wiadomo co może się stac w tym czasie. Pozatym źrebak musi mieć duzo ruchu żeby dobrze wyrósł, nie mwiąc już o karmieniu i dobrym pastwisku. Musi miec towarzyszy do biegania. Z samą matką za dużo sobie nie pobiega. Przyczepa piekna.

Popieram to co pisze Cypryda,nas też co jakiś czas ktoś namawia na źrebaka,bo to matka dobra a i pieniądz byłby.Nigdy na to się nie godzę i to z kilku powodów.Główny to brak doświadczenia ale co chyba jeszcze ważniejsze to nie wyobrażam sobie abym mogła oddać konia wychowanego od urodzenia.Zbyt mocno przywiązuję się do stworzeń

Diana ma wyczucie i wie co, gdzie i kiedy na wszystko przyjdzie czas, a żeby czerpać radość a nie kłopoty z posiadania konia/koni trzeba doświadczenia i mądrych osób u boku- a Diana takie ma, czy tak Diano?