TEMAT: Domek na prerii

Odp: Domek na prerii 24 Paź 2012 23:12 #80791

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Siberio przybij piatke ! :bravo: :rotfl1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Domek na prerii 24 Paź 2012 23:14 #80792

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
:rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:
Paweł, ale że co niby napisałam :silly: że mniej romantyczni są :happy3:
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 25 Paź 2012 02:07 #80814

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Nie szla mi dzis robota. Caly czas bylam myslami przy mezu, jak mu sie tam jedzie. A jedzie od 13 godzin non stop. W Nebrasce pada snieg...A u nas tez wlasnie nadchodzi zimny front, temp maja byc jutro nizsze o 30F. Wiatryszko sie zerwal, samochodem mi bujalo, choc to SUV z dwoma paczkami cementu na tyle :rotfl1:

Wlasnie zachodzi slonce (6.57 pm ) :)

DSCN2590.JPG



DSCN2591.JPG


Czyz nie wyglada jak plomienie? :lol:

DSCN2597.JPG



Zastanawiam sie, czy to pomaranczowe niebo na horyzoncie to chmura czy kolejna burza piaskowa... :think:


DSCN2589.JPG
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 25 Paź 2012 02:10 przez planta.
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 25 Paź 2012 09:26 #80840

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
planta wrote:

DSCN2597.JPG

A mi chyba właśnie ten moment się najbardziej podoba, kiedy ... 'niebo płonie' :woohoo:
Takie niskie słoneczko najładniej oświetla chmury :)
U nas także ochłodzenie nadają w nocy -5 stopni C :unsure:
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 25 Paź 2012 22:06 #81080

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Caly ranek byl tak zimnyy i wietrzny, ze glowe urywalo. Dopiero po poludniu dalo sie cos zrobic na zewnatrz.

Tak wyglada efekt ostatnich dwoch popoludni-zabraklo mi deski wiec na razie jest dziura-niedlugo jade do sklepu to uzupelnie zapasy :P

DSCN2611.JPG


Mam zaiar zrobic cos w rodzaju kratki po obu stronach schodkow, a na to dac siding cementowy, tak jak robilam na scianie domu. Kratka jest po to, zeby dac odstep, bo te duze sruby wystaja ok 1 cala poza deski.

Jakos ostatnio mam lenia czy co, trudno sie zmobilizowac do wysilku. A moze to przemeczenie.. :think:

Ja pracuje, a Xena odpoczywa :P

DSCN2605.JPG
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 25 Paź 2012 23:37 #81128

  • TOMEX
  • TOMEX's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1240
  • Otrzymane dziękuję: 512
Bardzo ładne te widoki u was jak zwykle, ja ewentualnie mogę pojechać za miasto lub popatrzeć z balkonu na bloki i trochę zabytków . Prace idą przy tarasie jak się patrzy :bravo:
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 26 Paź 2012 01:30 #81142

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Zapraszam do nas :lol: Mamy duzo ciekawych rzeczy do zobaczenia. Prawde mowiac, odkad kupilismy dom (i psy) tez nie jezdze. Dave ciagle wyjezdza na konferencje, zjazdy i treningi do roznych stanow, a ja siedze w domu i pilnuje dziecka i psow...ehh... :dry:


Obrazek z teraz: Po co jest patio? Bo na nim sie najlepiej je wedzone swinskie nozki...cium cium..pyszota :rotfl1:

DSCN2618.JPG
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 26 Paź 2012 02:00 przez planta.
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 26 Paź 2012 17:40 #81254

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Jak skończysz, z wrażenia pospadamy z krzeseł :happy4:

Może M. jeździ zarabiać na dach nad taras? :happy3:
To niech jeździ ;-)
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 26 Paź 2012 20:05 #81302

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Gdzie tam, on i zarabianie na fuchach :rotfl1: . Na konferencji o wodzie gruntowej siedzi...
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 26 Paź 2012 21:26 #81336

  • Roma
  • Roma's Avatar
Diano- może mu za to płacą :devil1: :devil1: a jak chcesz wykończyć ten środek wokół(chyba jakiejś)studzienki?
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 26 Paź 2012 23:17 #81405

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
W ramach pracy to jest, czyli placone ma jakby siedzial na tylku w pracy. Daszek pewnie nie wyjdzie i tak, bo zaczynaja sie zimne dni i bede sie cieszyc, jak skoncze taras, schody do naszej czesci i wymienie drzwi tarasowe, przed prawdziwymi chlodami.
Co do studzienek-to sa dwa wyloty od systemu septycznego (szamba) i nie moge ich zlikwidowac-jak mam resztki cementu to wylewam i wykladam kamyki, poki jest swiezy, i tak po trochu. Na poczatku wsypalam kamyki luzem i psice sobie polataly po nich, tylko fruwaly po calym patio, teraz wole zacementowac :lol:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 27 Paź 2012 10:29 #81486

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Bardzo ciekawe...
Nie moge spac, wiec odpalilam strone www.gazeta.pl i na pierwszej stronie jest artykul o wodzie w Teksasie :ohmy:


Wojna o wodę na świecie już się zaczęła
Tomasz Ulanowski, Teksas (USA)


Niedługo woda stanie się towarem, którym będzie się handlowało na giełdzie

"Woda stanie się niedługo towarem, którym będzie się obracało na giełdzie jak dziś metalami czy paliwami kopalnymi - pisze w najnowszym "Nature" Frederick Kaufman z Uniwersytetu Miejskiego w Nowym Jorku (CUNY). - Na suszy zyska tylko Wall Street, tak jak dziś zyskuje na głodzie, windując ceny żywności".

Rejonów, które cierpią na deficyt wody, już dziś jest dużo, a wraz ze zmianami klimatu i rosnącą liczbą ludności na pewno ich przybędzie.
Lubbock w Teksasie otaczają zielone, szare i pomarańczowe koła. Z powietrza wyglądają zupełnie jak słynne zbożowe kręgi, jakby w okolicy tego przeszło 200-tysięcznego miasta wylądowała armada UFO.

Te koła to rzecz jasna nie sprawka obcych, ale rodowitych teksaskich farmerów. To ich metoda na nawodnienie pól bawełny (największych na świecie), pszenicy i sorga, które bez irygacji byłyby suche jak pieprz. Średnia dla Lubbock to bowiem tylko 45 cm deszczu na rok, a w ostatnich latach padało tam o wiele, wiele mniej. Straty, które spowodowała ostatnia susza, oszacowano w Teksasie na 10 mld dol. Dlatego w tej półpustynnej okolicy, w której zdarzają się lata bardzo suche i burze piaskowe na skalę iście marsjańską, farmerzy walczą o każdą kroplę wody. Swoje pola albo nawadniają z góry za pomocą potężnych spryskiwaczy poruszających się wokół studni (stąd te kolorowe koła), albo od dołu dzięki systemowi rurek.

Wodę czerpią z podziemnego zbiornika Ogallala. To jeden z największych zbiorników wody gruntowej na świecie, o powierzchni większej o jedną trzecią od powierzchni Polski, rozciągający się od Dakoty Południowej do Teksasu. Napełniał się przez ostatnie 12 mln lat i poi dziś nie tylko pola, ale prawie wszystkich mieszkańców ziem, pod którymi płynie. Kiedyś czerpały z niego preriowe trawy, dziś jednak w okolicy Lubbock nie ma ich już zupełnie. To ziemia przekształcona przez człowieka równie bezlitośnie jak Manhattan.

Zbiornik zwany niegdyś "wszechmocnym Ogallala" dziś ledwo zipie. W ciągu ostatnich 50 lat amerykańscy farmerzy zużyli połowę jego zasobów. Zakłada się, że przez następne pół wieku wykorzystają połowę tego, co zostało. Co potem? Czy ta kraina dziś mlekiem i miodem płynąca zamieni się rzeczywiście w Czerwoną Planetę?

Pijcie whisky, a nie wodę

Teksascy farmerzy już się do tego przygotowują. Niech was nie zwiedzie ich wygląd, specyficzny język i proste domki, w których mieszkają. Ich pola rozciągają się na setki hektarów. To prawda, kiedy sezon jest kiepski, nie zarabiają nic. Ale w tłuste lata wyciągają ze swojej ziemi miliony dolarów. Na wakacje latają prywatnymi samolotami.

I ani myślą tracić swoje bogactwo. Barry Evans, farmer, którego odwiedziłem razem z innymi dziennikarzami uczestniczącymi w Lubbock w tegorocznej konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Piszących o Środowisku Naturalnym (SEJ), kombinuje, jak może. Przede wszystkim obsiewa pola bawełnągenetycznie zmodyfikowaną, która jest odporna na pasożyty, herbicydy (a więc można nimi na dużą skalę spryskiwać chwasty) i potrzebuje mniej wody. Jak mówi, wszyscy farmerzy w okolicy powoli przestawiają się na warunki pustynne. Bo choć klimatolodzy nie przewidują mniejszej ilości opadów, to jednak będą one inaczej rozłożone w czasie, no i nie będzie już zbiornika Ogallala. Ich celem jest uprawianie bawełny, która nie będzie potrzebować sztucznego nawadniania - wystarczy jej to, co skapnie z nieba.

Evans już teraz na jednym ze swoich pól sadzi bawełnę, której w ogóle nie nawadnia. Co więcej, wcale tego pola nie orze, bo spulchniana ziemia traci sporo wilgoci. Zamiast tego używa więcej środków chwastobójczych. Chwalił się nam też, że dzięki temu jeździ dziś traktorem o 80 proc. mniej niż kiedyś. Jak mówi, woda jest po to, żeby o nią walczyć. Do picia jest whisky.

Kapuściński znowu miał rację

Pytanie o wodę towarzyszyło nam podczas całej konferencji w Lubbock. Jej uczestnicy dostali nawet deszczomierze, żeby na własnej skórze mogli się przekonać, jakie opady występują w okolicy, w której mieszkają.

Co ciekawe, o tym samym problemie rozmawialiśmy w zeszłym roku w... Miami na Florydzie. Tam słynne Everglades dostarczają wody pitnej 7 mln ludzi. A w sezonie turystycznym, kiedy zaczyna się pora sucha, liczbie dwukrotnie większej. Przez ostatnie 100 lat obszar Everglades poważnie się skurczył. Powstającą z opadów potężną rzekę eksploatują farmerzy uprawiający trzcinę cukrową.

Miami ma z wodą także inny problem. Najwyższy punkt w tym mieście wystaje ledwie pięć metrów ponad poziom morza. Klimatolodzy prognozują, że z powodu globalnego ocieplenia do końca wieku spora część aglomeracji znajdzie się pod wodą. Już teraz podnoszący się ocean utrudnia odprowadzanie deszczówki i ścieków. Zalewają one nadmorskie chodniki.

Ryszard Kapuściński przewidywał, że XXI w. będzie wiekiem wojen o wodę. Jego prognoza właśnie się sprawdza.


Więcej... wyborcza.pl/1,75476,12736641,Wojna_o_wod...romoHP#ixzz2AUPPsCD1


Szkoda, ze nie wpsomnieli o roli USDA i mojego meza w organizowaniu konferencji i warsztatow-rowniez dla farmerow, w uczeniu oszczedzania wody do nawadniania i wdrazania nowych technologii. Ale i tak zamierzam go uraczyc tym artykulem jak zjedzie do domu :lol:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 27 Paź 2012 11:23 #81517

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Diano dosyć często piszą u nas o deficycie wodu w US i wynika z tego, ze stanów suchych jest więcej niestety ;)
Wiele artykułów, filmów dokumentalnyh powstało w ostatnich czasach i o zgrozo przyszłość nie rysuje się w nich różowo :unsure:
A ja tak jeszcze słówka z praktycznego punktu widzenia ;) Nie pomyślałaś, aby w głębi każdego schodka zostawić odrobinę przestrzeni, tak aby dało się je uprzątać bez problemu?
Kiedyś zamawiałam do garderoby stojaki na buty i poprosiłam o poniesienie przedniej podpórki tak, aby piasek z butów mógł swobodnie spadać, a nie gromadzić się na półkach.
Tak sobie pomyślałam, że to niezły pomysł ;)
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 27 Paź 2012 15:10 #81579

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
:rotfl1: Jolu, te deski tylko wygladaja ze sa razem :hug: Miedzy nimi jest cwierccalowa dziura :P

A artykul troche mnie wkurzyl, bo stanowi przedruk wywiadu dla kanalu radia satelitarnego World Market i zacytowano tam jedynie farmera, a nie wypowiedz Davida , bo to byla polemika. Po drugie, w artykule nie uwzgledniono specyfiki sytuacji prawnej Teksasu-cala woda pod twoja ziemia nalezy do Ciebie i mozesz z nia robic co chcesz, rowniez wypompowac i zuzyc ile chcesz i nikomu nic do tego. W innych stanach prawo bywa inne jak w Arkansas, gdzie woda nalezy do bogactw naturalnych i nalezy do stanu ( np nie masz prawa zbudowac tamy na swojej posiadlosci zbierajacej deszczowke), prawa do wydobycia wody sa odrebne od praw posiadania ziemi i musisz je sobie wykupic (co jest trudne bo nie chca ich sprzedac). Tak wiec wyglada na to, ze farmer jest samolubem-ale on tylko korzysta z prawa. Analogicznie moznaby sie oburzac, ze matki korzystaja z zasilkow w czasie zostawania w domu z niemowleciem, bo przeciez rozwalaja budzet kraju ;) ).
A farmerzy tez chca przezyc, jak wszyscy.
I tak, Dave organizuje dla nich warsztaty jak ekonomicznie uzywac wode do upraw (w wielu stanach nadal nawadnia sie zalewowo), te wielkie instalacje nawadniajace maja przedluzki ktore pozwalaja podlewac rosliny tuz nad nimi a nie z wysokosci 3-4 m , naukowcyw tej chwili pracuja nad czujnikami doczepionymi do lisci, ktore beda zdalnie zawiadamiac farmerow , ze poziom zwiedniecia zbliza sie do krytycznego (przez sms na jego komorke) i ta sama droga on bedzie mogl uruchomic instalacje nawadniajaca. Namawia sie farmerow do instalowania licznikow na pompach-nastepnym krokiem ma byc wprowadzenie norm zuzycia ze jesli farmer przekroczy zaplanowana ilosc wody to licznik mu odetnie pompe lub bedzie podlewal ow plon a konto przyszlegorocznych zbiorow (w przyszlym roku dostanie tej wody o tylez mniej).
Ktos pod spodem w komentarzach mial pomysl zeby odsalac wode jak w Zatoce Perskiej i wysylac glebiej do kraju...Chyba z pol roku temu Dave mial wywiad dla reportera z NY bodajze ktory mial podobny pomysl czerpac wode z duzych rzek jak Missisipi i wysylac do Teksasu. Super, tylko jak przepompowac duze ilosci wody na bardzo duze ilosci kilometrow i to jeszcze pod gore, bo np my mieszkamy na wysokosci ok 2 km. A np Kolorado, rowniez cierpiace susze, jest jesczze wyzej? To jest po prostu nierealne.
Niestety, potrzebujemy produkowac bawelne, kukurydze i inne uprawy potrzebujace wiecej wody niz trawa (a propos, we wspomnainym Lubbock, w ichniejszej placowce USDA wlasnie usiluja wyprodukowac kukurydze potrzebujaca niewiiele wody).
Z bawelny mamy nie tylko wlokna, ale nasiona, z ktorych wyciska sie olej, a resztki po wycisnieciu skarmia bydlu, wiec nie jest tak, ze sie to wszystko wyrzuca.
Innym wyjsciem jest rolnictwo dotowane, kiedy farmer przestaje podlewac i zuzywa tylko wode z opadow. Tylko ze niewiele plonow w ten sposob rosnie, glownie paszowe dla bydla. Zreszta nawet dla bydla nie wystarcza, bo juz poznym latem widze ciezarowki i pickupy zaladowane belami siana, kupowanymi gdzies dalej.

I znowu mnie ponioslo... :dry:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 27 Paź 2012 15:13 przez planta.
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 27 Paź 2012 20:21 #81673

  • Norka
  • Norka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 123
  • Otrzymane dziękuję: 14
No i na coś się przydało moje przeziębienie. ;)
Przeczytałam Planto Twój wątek od deski do deski. Bardzo ciekawy! O Ameryce czyta się w gazetach, ogląda w tv,
ale Twoje wiadomości są bezpośrednio z życia. I z jednej strony łatwiej się tam żyje, z drugiej trudniej. Ale stwierdziłam, że chyba jednak wolę mieszkać w Polsce. ;)

Twoja działka niesamowicie się zmienia! Już wyobrażam sobie, jak będzie wyglądała za kilka lat.
Czytając o Twoich dokonaniach zaczęłam mieć kompleksy. Jesteś jak Siłaczka i pomysłowy Dobromir w jednym. :thanks:
Ale przy opisach budowy tarasu i domku na grilla to mnie samą zaczął boleć kręgosłup. Kurcze! oszczędzaj się troszkę dziewczyno, bo masz przed sobą jeszcze kupę lat życia! Tak, czytałam, wiem skąd się to wzięło, ale jednak
my kobiety jesteśmy delikatniejszej konstrukcji niż mężczyźni i takie wysiłki nie pozostają bez następstw.
Ja tak jak i Ty zaczęłam od zera, dużo rzeczy musiałam/muszę robić sama, bo mój mąż nie przepada za ogrodem, no ale trzeba było trochę spasować, bo moje zdrowie ucierpiało. No i latka powoli już nie te.

Przepiękne są Twoje zdjęcia nieba - sama uwielbiam fotografować je. Ale takich zbliżeń słońca i księżyca nigdy
nie udało mi się zrobić. Jakiego aparatu używasz?

Z miskantów mam tylko zebrinusa i to nie wiem, jaką odmianę. Nie rośnie za wysoko, ale nie wiem, czy to nie efekt słabej, małonawożonej gleby.
Tawuły też lubię i w przyszłym roku mam zamiar trochę ich kupić. Tak samo jak krzewuszki (weigle).
Muszę sobie też sprawdzić Twój świerk serbski aurea - podsunęłaś mi pomysł, co posadzić przed domem. Nie chciałam tam mieć za dużo cienia i planowałam rabatę z kosodrzewiną, azalią i czymś tak jeszcze niskim. Ale jednak przydałby się jeszcze trochę wyższy element.

Oj, rozpisałam się! :oops: Obiecuję, że następne wpisy będą krótsze. Będę u Ciebie częstym gościem. :flower1:
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 27 Paź 2012 22:56 #81765

  • TOMEX
  • TOMEX's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1240
  • Otrzymane dziękuję: 512
U planty to ja jestem stałym gościem piękne widoki polecam tomcio
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 28 Paź 2012 00:49 #81782

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Pisz, Norko! Mi tez przyjemnie sie z kims gada, chocby i w ten sposob :hug:
Co do oszczedzania sie, musze zaczac bo ostatnie dni bylam zupelnie wypompowana i nie mialam energii na nic, ledwie p[rzykrecilam jedna dluga deche i zaczelam pracowac nad drzwiczkami do przestrzeni pod domem, ale nie szlo mi zbytnio. Doszlam do wniosku ze jestem kura domowa pracoholik, bo znalazlam artykul o pracoholizmie i pasuje jak ulal! :wink4: :think:
A do lekarza musze sie wybrac, ale z nieco innego powodu-mam problemy ze spaniem w nocy, budze sie o 3 nad ranem i koniec spania; jade na tabletkach "antianxiety" ale wyraznie nie wystarczaja :whistle:
Co do aparatu, to jest to Nikon Coolpix P510, kupiony na eBay za 400$, a wybrany z racji fantastycznego w tej kklasie zoomu 42x. Do tej pory jednak nie zajrzalam do instrukcji obslugi a przydalo by sie, bo czesto zdjecia wychodza mi takei przeswietlone. No faktze u nas slonce swieci duzo jaskrawiej z racji wysokosci, ale porownujac do zdjec Pamelki to jestem nadal niezgrabna amatorka :thanks: .
Co do serbskiego to zwroc uwage mam kilka roznych odmian jak Bruns, Pendula Bruns, Blue Sky, Berlineer's Weeper i warto popatrzec za nimi-na Google mozeszz zobaczyc jak wygladaja dorosle okazy. Aurea powiedzialabym bedzie z nich najszersza.
Kosodrzewine warto wybrac zmieniajaca kolor na zime, wtedy w porownaniu do wysokiego serba bedzie ciekawie wygladac rowniez gdy wszystko jest czarno-biale od sniegu :lol: Na watku Rispetta (w Hanutkowie) znajdziesz setki jesli nie tysiace zapierajacych dech w piersiach iglaczkow (jeszcze sie do Ciebie wybiore ze szpadlem z wizyta, Pawle! :P ).
Tak wiec przychodz, prosze, i pisz-tesknie za kontaktem z ludzmi i z jezykiem i zawsze zaczynam poranna lekture od sprawdzenia wpisow...bedzie mi bardzo milo :flower1:
Zobacz rowniez wpisy (do niektorych nie umiescilam jeszcze linkow) w dziale podroze, zobaczysz tam zdjecia z podrozy do innych stanow-wtedy mialam jeszcze zwykla idiotenkamera o kiepskiej jakosci, ale da sie ogladac :P )

Tomku-dzieki :hug:

Dave w koncu przyjechal, poopowiadal o miejscowosciach jakie mijal (powiedzial mi o miasteczku, ktore na wjezdzie ma szkielet dinozaura!)


A to zdjecie z wczoraj..



DSCN2619.JPG
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 28 Paź 2012 00:51 przez planta.
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 28 Paź 2012 01:24 #81784

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Zebralo mi sie na przechadzke po ogrodzie i po raz kolejny uprzytomnilam sobie, jak bardzo nie lubie zimy. Chyba po 20 latach mieszkania na Mazurach mi zostalo :rotfl1:

Paulownie, ktore zaledwie kilka dni temu wygladaly tak...

DSCN2616_2012-10-27.JPG




po ostatniej nocy wygladaja tak zalosnie...

DSCN2621.JPG



Na ich tle wyroznia sie nadal zieloniutki cyprysnik blotny (prosze nie zwracac uwagi na chwasciory wokol :oops: )

DSCN2622.JPG




Ale jego igly zaczynaja w koncu sie przebarwiac

DSCN2623.JPG



Bardzo lubie te jego delikatnosc :lol:

DSCN2630.JPG



Coraz wiecej moich znienawidzonych tumbleweeds. Jak nazwa wskazuje, lubia sie toczyc :wink4: Fajnie wygladaja jak wiatr przepycha setki o nich przez droge az zatrzymaja sie na jakiejs przeszkodzie, ale w ogrodzie sa wszedzie i bardzo sie rozsiewaja , a do tego kluja jak jalowce :whistle:


DSCN2636.JPG



A tak wyglada jeszcze zywy, ale gotowy urwac sie niedlugo z lodygi i potoczyc w swiat..

DSCN2631_2012-10-27.JPG



Preria wyglada juz bardzo zimowo...

DSCN2634.JPG



DSCN2635.JPG



Moje miskanty tez zmrozilo, ale z zielonymi tujami ladnie beda wygladaly przez zime, nawet jak calkiem zbrazowieja.

DSCN2637.JPG



DSCN2642.JPG



Dla odmiany, bambus dalej zielony :think:

DSCN2644.JPG



A to ogrodzenie wokol niego, wlasnorecznie uplecione, aby psy przestaly w koncu tam kopac ! Kupilam rolke maty bambusowej, porozcinalam druty i powyciagalam bambusy. Dzieki temu wystarczy i na ogrodzenie i na robienie namiocikow z wlokniny wokol wrazliwszych roslin na zime. Sprytna jestem, nie? :devil1:


DSCN2645.JPG


DSCN2646.JPG


Jako ze musialam znalezc w sklepie dlugie na 10 stop listwy , na razie nie zrobilam przodu i dlatego jest zastawione wszystkim co znalazlam, zeby odpowiednio odstraszyc moje czworonozne dobermanie nornice :wink4: Pewnie zabiore sie za nie po niedzieli, jak sie troche ociepli. Kupilam do tego specjalny japonski sznurek do ogrodzen-ladnie wyglada ale sa dwa ale: trzeba go solidnie namoczyc, bo inaczej jest zbyt sztywny na robienie suplow...a jak jest mokry, strasznie farbuje rece -ostatnim razem zajelo mi chyba tydzien pozbycie sie czarnych palcow :lol:

I na koniec; tak wyglada schodek z gory-srubki z boku beda zakryte bo zrobie tam scianke z sidingu...

DSCN2641.JPG
Załączniki:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 28 Paź 2012 01:46 przez planta.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.793 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum