TEMAT: Domek na prerii

Odp: Domek na prerii 08 Lis 2012 07:50 #85464

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
Mieszkając na wsi czasami czuję się jak Amisz :devil1:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Domek na prerii 08 Lis 2012 12:16 #85517

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
To ja już nie wiem jak to pogodzić: brak ogrodzenia, głodne zwierzęta i kolekcja cennych roślin :think:
Drzewka w siatkach-klatkach stają się jakby nieco mniej ozdobne ;-)
A wraz z ich wzrostem problem nie zniknie, jelenie to duże zwierzęta :think:
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 08 Lis 2012 15:12 #85573

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Z postawieneim ogrodzenia problem tez nie zniknie, bo jelenie potrafia spokojnie przeskoczyc standardowej wysokosci ogrodzenie. A jesli postawie dwumetrowe czy dwuipolmetrowe, jak to bedzie wygladalo... :dry:
Jesien jest najgorsza, bo wtedy hormony i te sprawy, jelenie glupieja. Na razie mysle jak by tu wykopac te dziury pod slupki od strony drogi dojazdowej do domu. Dave z kolei chce zeby mu pomoc z ogrodzeniem tego kawalka od tylu, chce wynajac maszyne i wykopac, a ja mam zalewac w wolnych chwilach-tylko ze na razie tych wolnych chwil nie mam :whistle:

Przydalby sie jakis szwagier czy cus :wink4:

Pawle-szczegolnie jak nie ma pradu, co ? :devil1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 08 Lis 2012 15:14 przez planta.
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 09 Lis 2012 01:24 #85805

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
A dzis zabralam sie za konczenie osadzania drzwi. Przykrecilam reszte srub, przybilam pomalowane wczoraj listwy zakrywajace kolnierz drzwi. Z listwami bawilam sie wczoraj z godzine-kupilam specjalna farbe do drzwi, ktora przy malowaniu zachowuje sie jak bejca i tak samo brudzi i klei sie do rak :angry: Ale jak stwardnieje to robi sie twarda i lsniaca powierzchnia, jak laka na chinskich meblach :lol: Zasilikonowalam tez wszystkie polaczenia.

DSCN2737.JPG


A od srodka poszla pianka i zaczelam tynkowanie, moje ulubione zajecie :P

Jako ze Xena wyrwala psie drzwi ze sciany, musze przerobic cala konstrukcje scianki z prawej strony i dac wzmocnienie w srodku, na to nowy kartongips...No ale znowu beda mogly wychodzic same, bez otwierania im drzwi co piec minut :whistle:


DSCN2742.JPG
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 09 Lis 2012 13:56 #85990

  • borro
  • borro's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 4
  • Otrzymane dziękuję: 3
Z zainteresowaniem śledzę od kilku miesięcy wątek o powstawaniu Twojego ogrodu, jestem pełen podziwu. Jeśli chodzi o jelenie odjadające drzewka, to miałem podobny problem. Od kilku lat jesienią maluję korę i pędy młodych jodeł i innych drzewek czymś takim:

001.jpg


002.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Odp: Domek na prerii 09 Lis 2012 15:39 #86029

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Dzieki, Borro. Poszukam i u nas podobnych preparatow :think: To sie normalnie miesza z woda i maluje pedzlem?
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 09 Lis 2012 22:58 #86258

  • TOMEX
  • TOMEX's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1240
  • Otrzymane dziękuję: 512
No pięknie wyszło to drzwi balkonowe :bravo: Moja żonka robi makaronik do rosołku sama , ale i kura jest swojska to efekt jest piorunujący nie to co z marketu . B)
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 09 Lis 2012 23:42 #86289

  • Roma
  • Roma's Avatar
Diano -przebywanie w Twoim wątku zaowocowało tym, że kilka dni temu zabrałam się za odnawianie mojej sypialni.Rozpoczęłam od zdejmowania starych tapet.W poniedziałek będę zakładać narożniki w kąty i na framugę okien a we wtorek ruszam z tapetowaniem i malowaniem.Jak to mi się uda zrobić to kolejnym etapem będzie malowanie mebli :dance:
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 10 Lis 2012 02:40 #86310

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Suuper, Romo :hug: Szkoda ze nie mieszkasz bizej, to bym pomogla :lol: Kup sobie gladz, bo na pewno czesc tapety odejdzie z tynkiem i bedziesz musiala uzupelniac ubytki-znam to z doswiadczenia..Jaki kolor zamierzasz polozyc? Meble malowac czy bielic?

Tomku-u nas samotnych kur niet, ale jak kupie strzelbe to zapoluje na tego drania jelenia i bedzie pieczyste! :evil: Jak jechalismy do sklepu i wyjezdzalismy z naszej drogi, akurat trafil sie ten sam samiec,ktoremu robilam zdjecia-pasl sie zaraz kolo naszej posesji i w ogole sie nie bal samochodu. Stanelismy doslownie z 5 m od niego.

A dzis bylo tynkowanie rogow kolo drzwi od wewnatrz, potem zamierzam polozyc listwy sosnowe (Watek o przebudowie wnetrza zostawiam sobie na zime :lol: ) . Udalo mi sie tez zrobic sciane pod psie drzwi, wymienic plyte karton-gips.

Za to jestem dumna z moich psic i wsciekla jednoczesnie: kiedy wzielam je na spacer zwdluz ulicy, na smyczach oczywiscie, z domu przy popprzecznej uliczce wylecial na nas pitbul i z biegu zaatakowal. Byl z obroza i karabinczykiem, widocznie sie urwal z uwiezi. Moje psice ktore szly grzecznie na smyczach odwinely sie i przez chwile bylo tylko klebowisko , widzialam tylko ze pitbul capnal mnie za nogawke spodni (dobrze ze nie za noge), i wtedy ktoras go uzarla tak , ze ze skowytem uciekl. Z one natychmiast sie uspokoily i staly na smyczach w milczeniu patrzac za nim, nie probowaly ciagnac, nie byly rozzarte. I wrocilismy do domu-sprawdzilam i zadna nie miala zranienia. Ale wsciekla jestem na wlascicieli-ten pitbul juz dwa razy przeze mnie byl zabrany do schroniska bo latal luzem po mojej posesji. I dumna z moich psic, ze stanely w obronie i ze potem nie pokazywaly agresji. Dave nadjechal, kiedy rozwazalam zadzwonienie do szeryfa. A psice dostly po duzym ciastku w nagrode :lol:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 10 Lis 2012 09:06 #86320

  • borro
  • borro's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 4
  • Otrzymane dziękuję: 3
To ma konsystencję pasty do zębów, można nabrać ręką i obsmarować pędy, ponieważ jednak u mnie leży to już kilka lat i trochę stwardniało, mieszam to z wodą, i maluję pędzlem, :idea2:
teraz doczytałem, że ma 2 lata przydatności do użycia :unsure:
Pozdrawiam
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): planta

Odp: Domek na prerii 10 Lis 2012 10:41 #86352

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Tez jestem dumna z Twoich psów :hug: Bardzo mądre zwierzaki :bravo:
Masz rację dobrze, że ta wielka, uzębiona psia morda nie dorwała się do Twojej łydki :hug:
Ja tam zadzwoniłabym do szeryfa, porządek musi być, a takie groźne psy powinny być pod nadzorem :teach:
Mam American Staffordshire terrier'a i wiem, że to jest wielka odpowiedzialność :think:
Choć mój żyjący w domu w pełnej symbiozie z domownikami :lol: śmiejemy się, że kot :funnyface:
Do obcych jednak psów, kotów odzywa się instynkt niestety :think:

Martwią mnie te Twoje okoliczne jelenie :jeez: Czy przy braku pożywienia wystarczą te klatki dla sosenek?
A ja się zawsze zastanawiałam, czy przez takie otwory dla psów nie wieje zimą :think: Jak to jest w przypadku śnieżyc, mroźnych zim, porywistych wiatrów?

Czy coś wspomniałaś o szwagrze :rotfl1: ;) A Dave czytał o tych tęsknotach :lol:
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 10 Lis 2012 11:13 #86357

  • Roma
  • Roma's Avatar
Diano- kupiłam wiaderko 5-cio litrowe gotowej gładzi.Problem z uzupełnianiem tynków u mnie odpada, poprzedni właściciele zamiast tynków dali na ściany płyty karton-gips.gładź będzi mi potrzebna jedynie na spoiny, po wyrównaniu.Zajrzyj do wątku remontowego tam są propozycje kolorystyczne mojej sypialni.
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...-remonty-czas-zaczac
Może i Ty podrzucisz jakieś ciekawe rozwiązania :hug:
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 10 Lis 2012 15:24 #86415

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Diano- brawo dla psic! Szkolenie to jest to! Na Twoim miejscu zgłosiłabym incydent szeryfowi. Ja miałam kiedyś bardzo niemiłą przygodę ze złodziejem torebek. Wyrwał mi skurczybyk torebkę, jak wyciągałam dziecko z samochodu. W biały dzień w centrum miasta. Nie wiedział, że w bagażniku siedział pies- mieszaniec owczarka niemieckiego z dogiem niemieckim. Pies nie był szkolony, ale jakoś instynktownie otworzyłam bagażnik, zaczęłam krzyczeć, a pies rzucił się w pościg. Dopadł drania, wywalił na ziemię i przywarował na nim straszliwie warcząc. Wygladało to przerażająco. Zanim ja z dzieckiem na ręku doleciałam, to zrobiło się zbiegowisko i oczywiście wszyscy chcieli ratować człowieka przed wściekłym psem. Złapałam torebkę, zaczęłam odciągać psa (dalej z niemowlakiem na ręku), ludzie na mnie wrzeszczeli, dziecko wrzeszczało, pies ujadał... a facet zwiał. Następnego dnia zaczaił się na mnie w bramie kamienicy... i powiedział, że ma świadków i obdukcję i że jak mu nie zapłacę 100PLN, to pieska trzeba bedzie uśpić. Chyba wtedy diabeł we mnie wstąpił :mad2: Mało co gościa własnymi rękami nie udusiłam, wiąchę taką na całe gardło puściłam, że do tej pory się wstydzę. Gad jeden nie poszedł na policję, ale nie wiem, jak by się sprawa potoczyła, gdyby rzeczywiście to zrobił. Jeśli Twój sąsiad jest tak nieodpowiedzialny, to wydaje mi się, że lepiej interweniować.

Co do jeleni, to nie byłoby jakimś rozwiazaniem założenia takiego pastucha elektrycznego jak dla krów? Szkoda byłoby takiej pięknej kolekcji
Ostatnio zmieniany: 10 Lis 2012 15:24 przez Cebulla.
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 10 Lis 2012 17:01 #86454

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Cebullo-mnie wkurza ze interweniowalam juz pare razy, bo tak jak w przypadku saisiada z boku i jego psow-dzwonilam do Animal Control, przyjezdzal szeryf i zabieral psy do schroniska. Za kazdym razem suma do wykupienia ze schroniska podwaja sie, wiec powinno byc to dlal nich rowniez spora kara finansowa-wiem ze za drugim razem za jednego psa placi sie cos jak 180$. Jesli wiec to nie podzialalo, nie wiem co podziala...
Poczekam na nastepny incydent-odpakowalam gaz w spreju-mieszanke gazu pieprzowego, markera kolorystycznego i paru innych rzeczy i bede brac z soba. Jesli incydent sie p[owtorzy bede pryskala po tym psie i wtedy zadzwonie do szeryfa z dowodem, ze bylam przez tego psa zaatakowana. A w miedzyczasie bede naciskac meza na zakup broni palnej-w Teksasie mozna ja nosic na ulicy pod warunkiem ze jest na widoku.
Co do tego , ze poszkodowany moze byc ofiara przekonalam sie w czasie studiow-zeby dostac sie do budynku, gdzie mielismy zajecia wieczorami i zima, trzeba bylo przejsc przez park, a potem do akademikow rowniez wieczorami nic nie dochodzilo i szlo sie dobre poltora km przez pola (dzieki wielkie rektorowi za cudowny pomysl umieszczenia akademikow za miastem w szczerym polu) i przez krzaki. Raz bylam tam zaatakowana przez faceta, ledwie ucieklam i ukrylam sie w owych krzakach, slyszalm tylko jego tupot nog jak mnie szukal. Byl tez prrzypadek gwaltu na innej dziewczynie. W kazdym razie kupilam sobie wtedy oczywiscie nielegalny gaz dla samoobrony. No i okazalo sie , ze pani recepcjonistka w owym budynku miala niemily zwyczaj przeszukiwania kieszeni kurtek studentow no i nacisnela ten tloczek gazu kiedy wlozyla reke do mojej kieszeni...Mialam niemila rozmowe z nia i innymi osobami, ja w szoku , wywolana z zajec, ona histeryzujaca ze nie moze oddychac bo gaz ja pali, bo "zaczal sie ulatniac z mojego okrycia". Przez dobre pol roku bylam potem przez nia szantazowana ze 'wszyscy jej mowia, zeby oddala sprawe do sadu za uszczerbek na zdrowiu", ze wywalczylaby ode mnie rente przez reszte zycia. A ja mialam zalamanie nerwowe i balam sie nawet wejsc do tego budynku , ze znowu ja zobacze. W koncu sprawa znalazla sie w sadzie-okazalo sie ze pani kradla nie tylko nasze p[ieniadze, ale zginely rozne rzeczy z sal jak projektory do kompa,a i jej kolezanki tracily pieniadze z torebek. W czasie rozprawy bylam wezwana na swiadka, powiedzialam jak bylo i sedzina na szczescie uwierzyla mi, ze gaz byl dalej zaplombowany w mojej kieszeni i stwierdzila ze nie ulatnial sie sam z siebie. Pani zostala dyscyplinarnie zwolniona a ja odetchnelam. Ale co przezylam to moje...
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 10 Lis 2012 17:38 #86470

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Romo--czy kupilas tez papierowe tasmy na te laczenia? Gladz jak najbardziej naklada sie na miejsca laczenia plyt kg, do wyrownania poziomu, potem te tasmy naklada sie na mokra gladz i jak wyschnie, dwie kolejne bardzo cienkie warstwy by pokryc tasme, kazda rozciagajaca sie niecc szerzej, w ten sposob miejsca laczenia nie maja pekniec. W rogi uzywa sie tasmy z wlokien szklnaych (kupuje sie w rolkach ok 5 cm szerokosci) lub metalowe o roznych profilach (90 stopni zaokraglone lub ostre), z tasma papierowa na wierzchu lub bez. Ja wole z tasma papierowa, bo latwiej wtedy polozyc cienkie warstwy gladzi. Kazda warstwe lekko sie szlifuje papierem sciernym, zeby zdjac najwieksze nierownosci. Fachowcy klada jeszce cienka warstwe gladzi na calej powierzchni, zeby ukryc wybrzuszenia przy spinach i ukryc tez tzw fotografowanie-przy swietle pod katem widac wszystkie laczenia plyt i cerowania dziur po gwozdzaich. Ale pewnie to wszystko wiesz :lol:
Do watku zajrze wieczorem, jak rodzinka pojdzie spac :lol:

U nas w sypialni, kiedy kupilismy etn dom, byla polozona gladz z ostrym piaskiem-musialam to zeszlifowac bo darla skore jak papier scierny, a ja mialam male dziecko. Trzy dni mi to zajelo, potem robienie spoin, bo nie zrobili tego z tasma i wszystkie byly popekane...potem szlifowanie wszystkich scian i malowanie-nauczylam sie kupowac gladz, ktora jest niskopylaca. Na niewielkie remonty i sztukowanie dziur po gwozdziach kupuje taka zmieniajaca kolor-mokra ma kolor jaskraworozowy, jak wyschnie jest biala, wtedy wiem, kiedy moge juz zeszlifowac. Amerykanskie budownictwo, jak stwierdzilam doswiadczalnie, opiera sie na plytach k-g, silikonie i kleju zeby to wszystko sie razem kupy trzymalo :rotfl1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 10 Lis 2012 18:06 #86483

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Poniewaz mi zjadlo jeden wielki post, odpowiadajacy zbiorczo, teraz odpisuje pojedynczo :coffe:

Pamelko-Ja bardzo lubie amstafy, ale faktem jest ze jak i dobermany, niewychowane moga byc niebezpieczne. Ten widac ma kiepskich wlascicieli, skoro juz dwa razy musialam dzwonic po szeryfa, ktory zabieral go do schroniska-a wykupienie za kazdym razem jest podwojone. Nie wiem, co jeszcze moge zrobic. Zaczelam nosic gaz z soba i potraktuje go odpowiednio. Ma tez marker wiec gdy zadzwonie po szeryfa bede miec dowod, ze pies mnie zaatakowal.
Co do drzwi, to po przejsciu psa zamykaja sie plastikowa kuloodporna szyba, ktora nie przepuszcza zimna. Dol chowa sie w szczelinie, wiec tez nie wieje przez nie.
Co do szwagra to zarowalam-szwagier ma dwie lewe rece do roboty technicznej-tez naukowiec :supr:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 10 Lis 2012 18:08 #86485

  • Roma
  • Roma's Avatar
Taśmę na spoiny kupiłam a w rogi mam narożniki z siatką których chyba nie będę mogła założyć,płyta jest byle jak zamocowana i w rogach bardzo mocno pracuje bo po prostu jest luźna.Dobrze, że wspomniałaś o tej taśmie z włókna szklanego, sprawdzę czy coś takiego mają w naszym sklepie a jak nie to będę musiała wymyślić coś innego.Zastanawiam się tylko co :think: Myślę właśnie czy przypadkiem nie zrobić tych narożników silikonem.W poniedziałek zrobię próbę i sprawdzę czy będzie się trzymać kupy.
Temat został zablokowany.

Odp: Domek na prerii 11 Lis 2012 00:09 #86665

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5371
Wlasnei wrocilismy z zakupow w miescie-znowu zerwal sie wiatr i podnioslo pyl. Idzie duzy i zimny front-jutro temp ma spasc o 15C, a w nocy ponizej zera. Jak tylko weszlismy do domu, zlapalam za aparat :lol: Ten pyl jest wszedzie, dostaje sie przez zamkniete okna i drzwi, w nosie i gardle, zatoki tez bola :dry:

DSCN2744.JPG


DSCN2745.JPG


DSCN2746.JPG


DSCN2748.JPG


DSCN2749.JPG


Romo-ta tasma wyglada tak:

DSCN2751.JPG


jest samoprzylepna; taka sama uzylam do laczenia plyt cementowych w kuchni na podlodze pod kafelki. W razie czego pisz, bedziemy myslec obie :hug:

Pamelko-nie wiem, czy kiedys pisalam, ale przez rok pracowalam w Animal ER, aby sie utrzymac, bo mialam tylko tymczasowa zielona karte. W Pueblo byla duza populacja meksykanska, dla ktorej amstafy to rasa nr 1-nop i byly tez walki psow. Nr 2 to chihuahua i powiem ze o wiele bardziej wolalam amstafy niz te male szczekacze-pogryziona z kolei bylam przez chihuahua, jamnika i koty :evil: .


Update: tak wyglada zachod slonca przy burzy piaskowej :lol:

DSCN2752.JPG
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2012 00:30 przez planta.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.563 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum