Forum Ogrodnicze Oaza

Tulę... Panią tulipanowo... i liczę na to, że już niedługo tak będzie... jak na tych zdjęciach (tym bardziej, że pierwszy kwartał to dla mnie pracowo okres nieznośny )

Pięknie różanie i tulipanowo...
Ja nie wiem co robię nie tak...ale mam chyba odmiany róż nie takie jak powinienem mieć..u mnie nie ma takich potworów jak u Ciebie alebciu
Elfik był okryty raz...w pierwszą zimę po posadzeniu, i zmarzł...odbijał od kopca...ostatnie dwie zimy nie był...z tego co pamiętam

Iza, róże piękne i mogę je bezpiecznie oglądać do woli. Z braku miejsca nie grozi mi nagłe popadnięcie w szał różanych zakupów. A z przywrotnikiem przypomnę się wiosną.

Potulipaniliśmy, Pani! A kiedy pokulkujemy? I nie o kulkowaniu róż myślę...
Izulu, te Twoje tulipany wypuszczone na wolność i pojawiające się w różnych miejscach przypomniały mi, że miałam taki plan, żeby swoje uwolnić z donic i puścić samopas albo na żer nornicom... No ale za późno przypomniałaś!
Najładniejsze te zielone Tylko, że one potem robią się żółte, prawda? Bo też chyba takie mam...

Tak, tak! Ja też! To te, co miały być białe!

Ratuj Iza, bo śmiała przyjść/zima oczywiście/

Iza,na dobre ugrzęzłaś w tych różanych pokusach,obmyslasz co by tu wykopac i.......wkopać z kolcami

Kochani, zaczęłam odpowiadać indywidualnie, ale jakoś mi nie idzie... Więc zbiorowy całus dla zaglądających do ogródka. Spróbuję go troszkę odkopać ze śniegu. Może się nieco rozruszam...
I uprzejmie donoszę, że ogródek i jego mieszkańcy jakoś sobie radzą...

Całusy przyjmuję i odsyłam jestem, będę, nie wiem, jak długo.
Piękne fotki Izka.
Ostatnio przejeżdżałam spoglądając tęsknie wiosną zajrzę z pewnością

Cierpliwam. Poczekam.

No tak... u Was też śnieg...
Pozdrawiam słodko z Cukropudrolandii

Sierpóweczki Cie odwiedziły,śliczne one i takie łagodne,okupują ogród od wiosny do jesieni gruchając słodko zimą rzadko zaglądają do karmnika choc zdarza się.Coraz wiecej ptaków szuka pomocy,wieje ze wschodu............brrrrrrrr,ale prognozy juz bardziej optymistyczne .

U mnie głównie drób w tym roku sie rozpanoszył.Bazanty,kuropatwy i po raz pierwszy kaczki nad strumieniem,bo stawy i zalew zamarzły.Dobrze,ze śnieg przykrył rośliny , bo juz mnie irytowały na rabatach z tym ciągłym grzebaniem

przepiękne zimowe zdjęcia
u mnie pokrywa śniegu podobnej grubości

macham z Wilczej,
Ewa

Sprawdzałam, co porabialiście, jak mnie nie było

Gorzatko, pozdrawiam słodko... no, i się narobiło. Teraz dieta!

Ewo, u nas synogarlice nie opuszczają ogródka. Mamy stałą parkę, przy której zostało jeno z młodych. Ale w ostatnich dniach mrozów było 14 sztuk i nawet zachowywały się względnie spokojnie. Bo zazwyczaj "nasze" tłuką przybyszy. A prognozy całkiem obiecujące...

Ewo, Pani na Ponurej Olszynce U nas jakoś mniej bażantów i kuropatw... Widzisz, jaki ład w przyrodzie - u mnie ubyło i Ciebie przybyło. I śniegu już nic a nic...
A.... czy kaczki też na rabatach grzebały?

Ewo z Wilczej - witam, włości zwiedziłam po cichutku...

Raporcik Szanownym Foremkom złożę... Oznak zimy - zero( no, dobra, lekkie nocne przymrozki )Wiosną ciągle jeszcze nie pachnie. Ogródek wygląda paskudnie - sterczą suche wiechcie, kopce, kopczyki, sterty trocin, kępy stroiszu. Nie lubię tego momentu w życiu ogródka...
Ale za to w okolicy zrobiło się miłośnie. Psy i koty omotane żądzą przedłużenia gatunku. Rozbrzmiewają pierwsze ptasie tęskne trele. Wychynęłam więc z domowych pieleszy. Pierwsze próby uporządkowania ogródka wykazały moją małość wobec potęgi natury... Moje własne ciało sprzeciwiło się mej woli... M mógł wypowiedzieć sakramentalne "A nie mówiłem" Dopełnia się przedwiośnie

Jak dobrze pójdzie, to okaże się, że pierwszy śnieg tego sezonu był śniegiem ostatnim... To, wspomnę...










Bo teraz, to już tylko takie zimowe widoki



Widoki na wiosnę...

Przedwiośnie zostawmy Żeromskiemu,nam wystarczy wiosna,byle była na czas.Dzis sprawdzałam kopczyki różane,ziemia jak puszek,zadnej zmarzliny

aleb-azi wrote: Ale co konkretnie robiło bądź czego nie robiło?
Wiem, że Ty jako miłośniczka śniegu możesz odczuwać pewien niedosyt po tej zimie, a mi się ta zima bardzo podobała!
I niekoniecznie piękne widoczki ogrodowe przedwiosenne mężnie zniosę! Eeeee, migiem się zazieleni...
A która kulka zdechła?

Iza ,ja już śnieg grabię /i trawę trochę też / Czyżbyś zaniemogła ?