Witajcie kochani
Z uwagą przeczytałam wasze wpisy i doszłam do pewnego wniosku ale o tym za chwilkę. Najpierw odpowiem
Marto faktycznie to chyba ona, dziękuje za identyfikację. To świetnie, że szybko przyrasta, nie lubię długo czekać na efekt. Niewątpliwie duży plus dla niej. Lubie trawy bo nadają lekkości nasadzeniom, cho właściwie wszystkie są na 'wrzosowisku'. Za rok chce to zmienić i właśnie rozplenicę przesadzić na tą kwiecistą część. Myślałam też o towarzystwie dal niej z żurawek i lawendy. Jak będzie w praktyce- zobaczymy. Do wiosny jeszcze dużo czasu więc się pewnie koncepcja zmieni jeszcze ze sto razy
Witaj
Danusiu, cieszę się i zapraszam częściej
Wiesiu już pisałam- chce tam posadzić hibka, łubin i może jakiś dzielżan, dwa pierwsze to pewniaki, reszta chwiejna
Myślę o miskancie, bo jest wysoki, a chciałabym go wsadzić w miejsce rozplenicy. To jest sam tył rabaty, musi być widoczne. Przy okazji wypełniłby przestrzeń między tujami. Ale to jak z wszystkim- pożyjemy, zobaczymy.
No i teraz moja inspiracja do posta.
Polinko Wpisz sobie Brwilno Dolne gm Nowy Duninów, wyskoczy Ci dobrze. Bo tak naprawdę właśnie tam mieszkam a nie w Soczewce, po prostu zawsze wygodniej tego używać, po za tym nawet ludzie z okolicy kojarzą Soczewkę, B. Dolne już nie koniecznie
Przyzwyczajenie. Za moją obecność w Twoim wątku nie musisz dziękować, po prostu dla mnie to on dużo wnosi w to forum i chce tam być
Teraz będę pisać tak do Ciebie jak i do każdego, żeby zbląkane duszyczki były w temacie
Powierzchnia ogrodu jest oszałamiająco mała- 9mx8m. Wasze są nieco większe. Ziemia jest licha, 5 albo 6 klasa, pewności nie mam. W każdym razie bardzo licha. Ładnie rosną mi pokrzywy i perz
Po roślinach wyznacznikowych jednak nie potrafię dojść typu gleby, rośnie wszystkiego po trochu. Częsc, którą pokazuje jest raczej słoneczna. Nieliczny cień dają tuje, nie mniej szału te nie ma. W moim ogródku jest jeszcze kawałek przy wejściu do domu od strony rodziców. Tam jednak dałam sobie spokój z nasadzeniami, bo po pierwsze jest tam daszek więc ani śniegu ani deszczu nie ma, dużo roślin wymarzło i się zraziłam. Sadzę tam.. nadwyżki. Tak to dobre słowo. Czego za dużo w innej części ogrodu ląduje tam. W tym małym kawałku są wyjątkowo trudne warunki- nie dos żę całą wodę wypija ogromny jałowiec to jeszcze jest od godziny 9 cień do samego końca dnia. Zatem słoneczko zagląda tylko na 2- 3 godziny.
Sadzę to co mi się podoba, istotny jest dla mnie przede wszystkim pokrój, lubię zwarte kępki, choć są wyjątki- budleja czy żarnowiec. Lubię wiedzieć co mam w ogrodzie. Nie jestem zbieraczem odmian ale jak wpadnie mi oko jakaś roślina i sprawdza się na tych lichych piachach to rozglądam się za innymi odmianami. Np jasnot mam 3- jeszcze marzę o 'Gold anniversary'. Ciekawią mnie rośliny kolekcjonerskie ale one mnie raczej nie lubią. Każdy takie.. ponad miarę występ kończył się niepowodzeniem i stratą pieniędzy. Teraz uważniej dobieram rośliny niż dajmy na to 2 lata temu.
Mój ogród ma 3 zasadnicze części (przynajmniej ja tak to widzę). Pierwsza to wrzosowisko- są tam wszystkie iglaki z ogródka, trawy i wrzosy oczywiście. Znajdzie się i rh i azalia, nawet jest hortensja. Licho mi tam wszystko rośnie dlatego powędrowały tam irysy, cymbalaria murowa, kocimiętki, sasanki, tak żeby coś rosło
Jest jeszcze rabata lewa na której chce obsadzić głównie krzewami i wysokimi bylinami i prawa gdzie jest taki misz masz. Rośnie tam i bukszpan i pięciornik, pragnia syberyjska, liatra, i żurawki, ostróżki, płomyki, słoneczniczki szorstkie, krwawniki i masę innych rzeczy których wymienianie zajęłoby ciut czasu. Z założenia ma być tam kwiecisto. Chce żeby cały czas można było znaleźć tam jakiegoś kwiatka.
Z takich głównych chorób to mam na krwawniki i największe chciejstwo- bez czarny 'Black Tower' Na wiosnę muszę go mieć. To się na bieżąco pojawia
Na moich roślinkach się nikt nie zna, nikt nie dotyka i nikt nic nie robi, chyba, że na wyraźne moje polecenie. Nikt nie chce później słuchać mojego paplania, że tu były tulipany czy ten patyk to róża. Zatem zajmuje się nim raczej sama.
No i teraz żeby nie zanudzić kilka zdjęć może.
Zaczynają kwitnąć marcinki białe
Kilka innych- pierwiosnek omszony na wrzosowisku
szykuje się rudbekia (swoja droga to już ze dwa tygodnie
)
Tak wygląda siany przeze mnie hibek, już na miejscu docelowym
Berberys 'Goldalita'
Rozplenica zidentyfikowana jako 'Hameln', a właściwie jej cześć
I kilka ogólniejszych- kawałek wrzosowiska i prawej rabaty
Mam nadzieję, że was nie wystraszyłam