Forum Ogrodnicze Oaza

Rzeczywiście nie wszystkie roślinki przyszły w stanie idealnym , ale za bardzo nie mam czasu tego rozpamiętywać . Trzeba uziemić resztę, zająć się liliami, które też już rosną w woreczkach , przepikować pomidory i zacząć porządki w ogrodzie (tam gdzie juz można wejść ), żeby te wszystkie roślinki można było za chwilę wysadzić

Martuś oj tak..... zaczyna się bardzo pracowity sezon...... wiosna przyszła późno i teraz wszystko trzeba będzie robić bardzo szybko, bo wegetacja ruszy ze zdwojoną mocą i każda robota w ogródku będzie na wczoraj.....
Moje lilijki też przyszły z kiełkami i trzeba będzie niedługo sadzić..... trochę zwlekam, bo tyle tych cebul siedzi w ziemi, że boję się, żeby ich nie poniszczyć.... miło było by, gdyby już czubeczki pokazały się przed sadzeniem kolejnych ...

U mnie dzisiaj już krokusikowo aż się serce raduje Niektóre hiacynty też jakieś bardzo wyrywne już są .Teraz już pójdzie z górki

Aguś wegetacja już ruszyła mówię Ci. Sprawdziałam dzisiaj forsycję, pąki pękły, więc przy takich temperaturach zakwitnie lada moment.
Tak więc postanowiłam ciąć róże jednak nieiwle potrbują cięcia

Oj,Aguś ja też sie cieszę,że w końcu wiosna do nas zawitała,tak długo naia czekaliśmy,prawda,teraz aby szybko śnieg ztopniał i możemy wejść do ogrodu

Jadziu u mnie też dziś znalazłam kilka kwitnących krokusików.... tylko kilka, ale dopiero co stopniał na nich śnieg i już kwitną, słoneczka Myślę, ze jutro będzie już ich więcej

Jolu mam nadzieje, że już szybciutko zakwitną forsycje.... i ze względu na cięcie i róż, ale i na wielkie złociste bukiety, bardzo wskazane po dłuuuugiej szarej zimie
Śnieg topnieje dosłownie błyskawicznie, już leży tylko w kilku miejscach.... jutro chyba uda mi się zrobić pierwsze prace w ogródku

Aniu u mnie było naprawdę dużo śniegu, wczoraj miejscami zapadałam się jeszcze ponad kostki.... a dziś już tylko kilka plam, tam gdzie było go najwięcej..... myślę, ze jeszcze ze 2 dni i nie będzie go wcale

Pierwsze prace Ja jestem po kolejnych i jeszcze aerobiku wodnym wieczorkiem
Jutro nie ruszę ręką ani nogą a planuje rozpocząć opryski, bo część rózyczek już gotowa, no i kulki objawiąły się nad śniegiem

Jolu dziś wreszcie stopniał prawie cały śnieg i sporo pracy zrobiłam Aż inny nastrój..... i przy okazji została wypita kawka na huśtawce .... świat pojaśniał

Dziś wreszcie mogłam popracować w ogrodzie. Śnieg w większości stopniał, można działać
Kwiatuszki pchają się na świat na wyścigi.... wczoraj zszedł śnieg, a dziś już zakwitły kwiaty Oto pierwsze kolorki w moim ogródku

Aga, cuda . Masz rację, jak człowiek popracuje, kawkę w ogrodzie wypije, to świat jakby piękniejszy .

ja też dzisiaj byłam na działce,i Pierwsze prace mam za sobą,śniegu nie mam juz ale gdzie woda ,trawnik nawet nasiąknięty jak gąbka a krokusiki śliczne

Hej Aguś
Foty jak z mojej działki. Napstrykałem i u siebie , ale ''bazuję '' nie na swoim kompie , a tu nie ma jakiegoś programu.
Bez kawy pracowałem Nie zauważyłem nawet

Aguś twoje wiosenne fotki, jak zwykle cudne są
Miałam nadzieję na kilka moich, ale pogoda zawiodła
Cieszę sie, że i u Ciebie już można było popracować.
M w weekend nad jeiorko sie wybiera oporządzić trawnik, a ja na spotkanko

Aga, czy u Ciebie krokusy się jakoś dzielą, sieją, nie wiem, rozrastają? Bo tak dorodnie niektóre kępy wyglądają... Ja mam wrażenie, że moje mają jakieś tendencje do zanikania... Zamiast więcej, jest ich mniej... Nornice chyba nie jedzą krokusów?

Dorotko oj tak Od razu jakoś pełniej się oddycha i tak radośniej jest Ja dziś większość dnia w ogródku, a pomiędzy pracą odpoczywałam albo na tarasie alb na huśtawce. Do domku prawie nie wchodziłam.... nawet obiadu nie robiłam, zamówiliśmy pizzę

Aniu na moim piaseczku woda wsiąka momentalnie, wcale nie jest mokro. Wypróbwałam kolankami, bo niejednokrotnie zdarzyło mi się klęknąć, bez żadnej podściółki

Tadziu ja musiałam robić czasami przerwy na rozprostowanie kręgosłupa, bo mięśnie takie zastałe po zimie, że aż wstyd I wtedy bardzo przydawała się kawka lub herbatka

Jolu cieszę się, że podobają Ci się
Dziś cały dzień spędziłam w ogródku, mnóstwo pracy zrobiłam....ale całe mnóstwo jeszcze przede mną.... dziś zamówiłam sobie kilka narzędzi ogrodniczych z allegro. Mam nadzieję, ze na początku tygodnia dotrą , bo mam braki w tym temacie
Miłego spotkania

Martuś witaj
U mnie krokusiki niestety zdziesiątkowane po poprzedniej zimie.... zostało mi naprawdę garstka tego, co było wcześniej.... Ale co do rozrastania, tak, one się mnożą poprzez powstawianie cebul potomnych. Z jednej cebulki powstaje kilka i kwitną całymi bukiecikami
Czy nornice jedzą krokusy nie mam pojęcia..... ale one chyba wszystko jedzą , te zębate paskudy ( prawdopodobnie poza szachownicami) ale możliwe , że część wymarzła Ci poprzedniej zimy, tak było u mnie. Podobnie jak wiele innych cebulowych zaczęły wegetacje już w styczniu , a później ostre mrozy je zniszczyły...

Aguś a ja się ledwo ruszam po ogodowych pracach po kolejnym przysiadzie przy róży ... ledwo się podniosałam
Ale co tam, o to nam przeciez chodzi
Najważniejsze, że nieco ogarnięte. Teraz wiosna juz może rozkwitać kolejne roślinki

U mnie krokusy pokazują się we wszystkich miejscach ,ale pojedyncze sztuki .Ciekawe jak tam zawędrowały .Po kwitnieniu muszę te pojedyncze okazy pogrupować .Już teraz parę wykopałam z cebulkami i przeniosłam w inne miejsce .Nawet na ścieżce sie pokazały

Jolu u mnie tabletka przeciwbólowa musiała wejść do akcji, bo sforsowałam sobie ramiona i z bólu spać nie mogłam.... ale to tylko chwilowa niedogodność Moje różyczki już poprzycinane.... na forsycję nie czekam, bo..... wydaje mi się, że w tym roku znów nie zakwitnie chyba znów pąki przemarzły.... jak tak dalej będzie to po prostu ją wywalę

Jadziu może ptaszorki je rozniosły po całym ogródku Ale cudnie tak wyglądają w wielu miejscach, a z czasem się rozrosną Ja po zeszłej zimie straciłam większość krokusów. Jesienią będzie wielkie dosadzanie

A taki śliczny i czyściutkie jest teraz mój ogródek

No to jesteś do przodu,Aguś wszystko juz uporządkowałaś,poprzycinałaś A ja jeszcze nie wszystko