Forum Ogrodnicze Oaza

Grzesiu liściaste zakątki jeszcze dosyć skromne, roślinki dopiero nabierają wigoru....jeszcze do pełnego wyglądu potrzebują ze 2-3 tygodnie, wtedy nie widać ziemi pod nimi i jest naprawdę fajnie

Pawełku....na szczęście chociaż jeden Ci sie ostał....u mnie poszły wszystkie ....z tą mrozoodpornością to jest bardzo różnie, tak jak na przykładzie Twojego....niby wrażliwy a świetnie sobie radzi, a inne odporniejsze przepadły....Hibiskusów, mimo, ze naprawdę mi sie podobają i kwitną w czasie, kiedy u mnie mało kolorów, sadziła nie będę.....mimo, ze w poprzednie lata też mi wypadały jakieś pojedyncze, to ja z uporem maniaka kupowałam nowe i dosadzałam, bo chciałam mieć, bo ładne....jednak nic na siłę.....zastąpimy je większą ilością hortensji.....chcą u mnie rosnąć bez łaski, to bardzo proszę

Joluś może jeszcze wierzba odbije??? kurcze jak wkurza , ze ciągle coś nowego okrywa sie, że przepadło....Nie wiem jak z moją mandżurską , gałązki wydają się żywe, ale nie wypuszcza ani odrobiny zieleni.....zobaczymy Ja mam radość chociaż z wrzosów....myślałam, ze wszystkie stracone, ale wiele z nich odbiło i ładnie się zieleni

Aga, różanecznik bombowy Wspaniale ci zakwitł.
Moje w tym roku nic, nawet jeden pąk nie ocalał. Z resztą same krzewy też mocno przemrożone. Obcięłam część przymarzniętych liści, opryskałam chelatem, zakwasiłam podłoże. Za jakiś czas wytnę resztę liści, podleje Magiczną Siłą, muszą się jakoś zregenerować.
U mnie też lato bywało zielone, teraz zaczynają się pojawiać plamy kolorów. Róże, liliowce, lilie, kupiłam dwie budleje no i hortensje bukietowe. Co prawda kwitną głównie na biało, ale jednak przełamują zieleń w ogrodzie.
Pomyśl może o clematisach późnokwitnacych - włoskich. Kwitną bardzo obficie właśnie latem lipiec-początek sierpnia.

Dorotko clematisy też 4 przepadły.....właśnie te włoskie masakra z tymi stratami Clematisy na pewno dokupię, bo są śliczne i nigdy wcześniej nie miałam z nimi najmniejszych problemów... ta zima byłą straszna dla roślin...
U mnie latem zawsze róże i lilie to były główne plamy kolorów. Róż teraz mnóstwo straciłam, lilii też niestety trochę przepadło, ale na szczęście większość przetrwała. W ostatnich latach dosadziłam sporo liliowców, floksów, hortensje bukietowe, więc kolorów wśród zieleni trochę będzie....ale nie ma porównania do wiosny...

Ogólne obrazki

Agnieszko ciekawe te Twoje zdjęcia , fajne ujęcia robisz .

Lubię ogólne obrazki, bo lubię oglądać gąszcz i busz
Pewnie dlatego, że u mnie jeszcze długo tak nie będzie

Geniu dziękuję cieszę sie, ze podobają ci się

Martuś no to prawda jest , ze u mnie w niektórych miejscach jest busz.....może aż za duży ale ja tak lubię Młodsze rabaty są grzeczniejsze, ale te starsze to często wołają o sekator.....ostatnio musiałam nieźle przytemperować niektóre iglaczki, bo zasłaniały rododendrony.....ale przynajmniej miałam z czego porobić wiązanki na cmentarz

Agnieszko piekny masz ogrod, tyle roznych ciekawych roslin, szczegolnie zachwycily mnie roslinki na skalniaku
co to za roslinka ta o jasno niebieskich kwiatkach na tym foto
lh5.googleusercontent.com/--Os_9_W0Xag/T...s800/ird%2520048.jpg

piękne zakątki ogrodu pokazujesz ..widać u Ciebie dużo krzewów i iglastych ...to uwielbiam przy domu..

Witaj Aptenio
Błękitny kwiatuszek o który pytasz to floks kanadyjski , przepięknie pachnie

Alinko bardzo lubię iglaczki i krzewy, uważam je za podstawę ogrodu

Aga - piękne foty . Ten krzew kwitnący na biało, na tych pierwszych zdjęciach, to obiela? czy co? - bo piękny jest

Uwielbiam taki busz w ogrodzie też mam taki u siebie
Pięknie u Ciebie,niesamowita gama kolorów,cały czas coś kwitnie,w takim ogrodzie nie można się nudzić Szkoda tylko,że takie straty po tej nieznośniej zimie,ja też łatam dziury po przemarzniętych roślinach

Dorotko dziękuję Krzew to Tawuła van Houte,a. Bardzo ją lubię, jest przepiękna jak kwitnie, ale i jesienią przebarwia się na bajeczne rudo-bordowe odcienie.....cudo

Aniu dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że Ci się podoba A busz to jest to .......po tej zimie troszkę się przerzedził....są dziury, co widać miejscami na fotkach....ale usilnie będę pracowała, żeby je zapełnić

..no i trochę pewnie Ci Agnieszko miejsca przybyło po wyciętych świerkach..jak zwykle .fotki..

lubelski wrote: ... i cienia dużo mniej

Czy to są tegoroczne zdjęcia ?? jestem w szoku
Ta soczysta zieleń i kolory powalają na kolana,

Widzę opóźnienie swoich kwitnień w porównaniu z Twoim ogrodem.
Jest pięknie, busz być musi

Wczoraj w B. kupiłam tę tawułę

Andrzejku dzięki Niestety miejsca nie zyskałam po świerkach, bo one obsadzone były iglaczkami przy samych pniach....ale przynajmniej już nie wypijają wszystkiego innym roślinkom, i te będą mogły teraz pokazać na co je stać

Joluś oj tak.....słoneczka jest o wiele więcej, jestem zadowolona z tego powodu, ponieważ tam właśnie rosną roślinki, które bardzo lubią słońce

Aniu oczywiście tegoroczne Maj to chyba najpiękniejszy okres w życiu

Siberko u mnie tak zawsze jest, że wiosna bardzo każe na siebie czekać, ale jak już przyjdzie, to nabiera jakiegoś turbodoładowania i szybciutko nadrabia opóźnienie
Z tawuły na pewno będziesz zadowolona, to wspaniały krzew

Różaneczniki dopiero zaczynają kwitnienie, ale z dnia na dzień są coraz bardziej kolorowe i wesołe