Forum Ogrodnicze Oaza

[/quote]Wiesiu
Jestem pod wrażeniem tych pięknych jesiennych pejzaży
Ale jak piękna okolica to i piękne zdjątka

A ja dostałam nasiona ciemno-żółtej jeżówki i zastanawiam się kiedy najlepiej je wysiać, teraz czy na wiosnę??
Nigdy nie siałam z nasionek

Panoramiczne zdjecia jesieni super
Mam dla Ciebie czastke jesieni widoczna z balkonu..wlasciwie prawie moge strząsnąć owoce do loży (I piętro)
Chyba to odmiany pigwy ?



Pozdrawiam Markus

Aniu, ja siałam jeżówki wczesną wiosną w domu i pięknie wschodziły

Markus, dziękuję Cie serdecznie za tak piękną i owocową jesień Na moje oko to jakieś jabłuszka i na przetwory chyba też się nadają
U mnie na razie zaowocowały czerwone

Będą miały ptaki pociechę.
Czy jednak nastawiasz się na przetwory?

Ja nie bo mam ich niewiele, ale namawiam Markusa, bo może tylko sięgnąć za okno

Wiesiu, u mnie ta robinia zwykła też szalała i wiązałam z nią wielkie nadzieje, ale swego czasu Ania Zielona napisała, że ona ma niekorzystny wpływ na rosnące wokół niej rośliny( no nie Ania, gdzieżby! ), ta właściwość się jakoś uczenie nazywała na "a" chyba i się jej pozbyłam...

Już byś miała 1 duże drzewo, a tak nie masz Allelopatia?

Chyba się jednak nie pozbędę, bo daje mi szansę zobaczyć u siebie naprawdę duże drzewo , a jak na razie wszystko wokół radzi sobie dobrze

Wiesiu, ja unikam akacji, jak ognia, ale na przykład Magiczna je lubi i ubolewała nad tym,ze jedna z nich jej uschła.
Mnie przerazają te setki siewek, które pojawiaja sie znikąd , jak grzyby po deszczu...Nie znosze tez kolczastych gałązek, które przy pracach w jej poblizu, tak mnie kuły ,że do dzis mam swieczki w oczach. W Jedrzejówce nie bedzie robinii, na 200%!

Ja wczoraj przesadzałam różę i dziwiłam się dziewczynom, które dokupują sobie kolejne -dziesiąte
Owszem, czasem ładne, ale zrobić przy nich cokolwiek to masakra i stres. Mam podziurawione palce, które będą bolały przez 2 tygodnie

Z kolczastymi nie jest tak źle - jak ktoś wcześniej pasjami uprawiał kaktusy, to taka róża, berberys, czy inny kolczasty krzew to pikuś . Ja rąk nie mam pokiereszowanych, wkurza mnie tylko jak mnie róże za ubranie łapią .

Siberia wrote:
To juz wiesz, dlaczego nie jestem Poll rożana, tylko hostowa.

Różana to ja również nie jestem , a robinii podcięłam od dołu gałązki i już jej kolce mi nie straszne a siewki jak widzę są do opanowania. Przy starej chacie babci rośnie jedna robinia posadzona kiedyś przez dziadka i jakoś nadmiaru siewek nie widzę będzie więc i u mnie miała swoje miejsce

Popieram robinie

Z kolczastych popieram również berberysy, piękne o każdej porze roku









a także ogniki



i pigwowce

Obok domu moich dziadków tez rosły robinie i mam do nich sentyment Ale fakt, na nieco zaniedbanej przez lata działce nieźle się rozpanoszyły i u siebie w ogrodzie nie posadziłam

Wokół mojej robinii jest regularnie koszone więc ewentualne siewki nie mają szans, dalej jest droga i nieużytki, więc najwyżej tam zrobi się zagajnik

Popieram również rokitniki mimo, że dają masę odrostów