Forum Ogrodnicze Oaza

Aguniada wrote: I ja chyba zacznę zapisywać, bo za Twoim przykładem utknęłam na 'alledrogowych' bodziszkach
Nooo ale to dopiero pierwsze moje zamówienia w tym roku

Ha! Ja dziś popełniłam kolejne: pelargoniowo-fuksjowe (nie wspominając o różach, które już jakiś czas temu zamówiłam)... Skrzętnie zanotowałam wszystko w kajecie, bo naprawdę się gubię...

Agusia - zobacz jak wygląda kwitnący bodziszek wspaniały.
Z hortensjami będzie pięknie się komponował. Nawet jak przekwitnie to liście sa dekoracyjne przez długi czas, a po ścięciu szybko rosną młode listki. Termin kwitnienia to początek czerwca.

Potwierdzam, te bodziszkowe liście są bardzo dekoracyjne. A jesienią jak się cudnie przebarwiają - kolorowa kula

Młody ogród a jak wszystkie nasadzenia dokładnie zaplanowane przez Ciebie ,u mnie jest chyba więcej ,,galimatiasu''.Bardzo podoba mi się taras i ścieżki z kostki granitowej.Można prosić o zdjęcia oczka .

Babopielka wrote: cudny, zcięty po kwitnieniu powtarza kwitnienie,

Aga, co tam słychać?

BODZISZKI piękne !!! Choć ich zapach jest nieprzyjemny ( moje dzieci mówiły na tę roślinkę "anginka") , jednak bodziszek powinien mieszkać w każdym ogrodzie !

prześliczne te bodziszki i takie "nasze" zaczynam je widzieć-a to już nie dobrze bo na kolejne chciejstwa nową listę będzie trzeba otworzyć...

Oj, ja też odkryłam piękno bodziszków rok temu

Kochani, jestem znowu!

Ostatni rok obfitował w różne zmiany, głównie ogrodowe, ale też trochę życiowych. Miałam więc ograniczone chwile na odwiedzanie Was. Mam nadzieję, że to się zmieni!

Wiosna tego roku była dla nas bardzo pracowita w ogrodzie... Pokrótce, zmieniliśmy kilka miejsc dość diametralnie:

- przebudowaliśmy rabatę frontową, po zniknięciu zbiornika na gaz propan. Na rabacie został posadzony ogromny, około 4-metrowy cyprisik nutkajski, a wokół niego powstało poletko hortensji Silver Dollar (6szt.) do których dosadziłam 3szt. Vanille Fraise. Na tej rabacie mieszkają też różaneczniki Nova Zembla, Persy Wiseman, Schneekrone oraz Hoppy. Dla towarzystwa rosną tam także piwonie oraz tawułki Arendsa.
- przesadziliśmy ogromne pęcherznice Diabolo ze wspomnianej wyżej rabaty pod ogrodzenie. Żylistki, które tam rosły, poszły w dobre ręce
- przesadziliśmy wiąza Jacqueline Hillier
- przesadziliśmy świerka wężowego
- zbudowaliśmy nową rabatę wzdłuż południowej elewacji domu, która jest teraz rozrastającym się szpalerem hortensji Limelight, przeplatanych budlejami Border Beauty, z bodziszkami u stóp
- przebudowaliśmy tzw. rabatę wstydu, której wygląd bardzo mnie męczył - zniknęły z niej żylistki i pięciorniki, a w ich miejsce posadziliśmy żywotniki, kaliny, kosodrzewiny i lilie.
- dopracowaliśmy rabatę hortensjowo-różano-trawiastą... doszły tam kolejne, ostatnie już chyba róże oraz lilie.
- obsadziliśmy skrzynie na tarasie oraz pozostałe donice
- poddaliśmy renowacji meble ogrodowe, które zostały oszlifowane do 'kości' oraz zaolejowane
- ostatnio także zmieniliśmy wygląd rabaty leśnej, ze względu na fytoftorozę, która dotknęła różanecznik i cyprysik nutkajski. Na ich miejsce pojawiły się dwa nowe klony palmowe.

Mam teraz trochę więcej czasu i czas ten spowodował, że zaczęłam pisać o swojej pasji w sposób uporządkowany, na blogu Brzozowy Ogród - może będziecie mieli ochotę zajrzeć od czasu do czasu i zostać?

Zapraszam na spacer po sierpniowym ogrodzie:

Postaram się odwiedzić po kolei Wasze wątki, ale proszę o wyrozumiałość

Aga

Zdjęcia sierpniowego ogrodu niesamowite !
Zwłaszcza pierwsze bardzo mi się podoba - jestem na etapie obmyślania jakie rośliny posadzić wzdłuż ogrodzenia .
Już kolejny raz widzę bardzo ładne połączenie żywotników z naturalnymi brzozami,a też mam takie skupisko
brzóz w ogrodzie
Ślicznie to wszystko skomponowałaś.

I w dodatku okazuje się ,że Twoja działka ma prawie identyczną wielkośc jak moja - dałabym głowę ,że jest trzy razy większa

Zaraz zajrzę sobie na Twój blog

Magda, dzięki za odzew!

Mam to niebywałe szczęście, że krajobraz zapożyczony zza siatki dość fajnie zamyka zastosowane przeze mnie ramy, czyli nasadzenia zastosowane wzdłuż ogrodzenia. Myślę, że jałowce czy żywotniki jako towarzystwo dla brzóz to bardzo dobry pomysł; u mnie także świetnie sprawdzają się derenie Elegantissima.
Ciekawam co zastosujesz u siebie - takie skupisko brzóz to prawdziwe dobrodziejstwo.

Z góry dziękuję za odwiedziny na blogu! Będzie mi miło, jeśli wyrazisz swoją opinię, tę krytyczną także

Pozdrawiam,
A

Aguś
zdjęcia ogrodu w sierpniu.....jej coś pięknego
zaś w tym trzecim zdjęciu to się zakochałam
zapach musi być nieziemski.....

Martuś, budleje całkowicie zawładnęły moim sercem... czytałam że Ty też się wzbogaciłaś o kilka krzaczków?

No nie mogę Agunia się pojawiła
Budleje, budleje... Tak je lubię, że mam ich 13 A bloga podglądam i lubię. Do swojego się zabieram jak pies do jeża i tak już chyba zostanie...

Pani Bestio droga, jestem
Mam ciut więcej czasu i kiedy zaglądać do Was jak nie teraz...
Cieszę się, że zajrzałaś do mojego nowego miejsca! Blogowanie wciąga, zatem uważaj, bo jak już zaczniesz...
Ściskam,
A

oj tak....zdecydowanie się wzbogaciłam....miałam jedną a mam teraz z 5
ale dla takiego zapachu to warto