Forum Ogrodnicze Oaza

...i u Ciebie się wypogodzi...
Moja córka też się rozchorowała tuż przed świętami... szaleje angina, zapalenie gardła i wysoka gorączka.
Szybkiej pracy życzę!

Ja chyba wyjdę z Fiskarsem zwalczać mniszka

No właśnie, mniszki. Ostatnio codziennie usuwam wszystkie i codziennie znajduję nowe Reszta zielska też sobie pozwala. Jak pomyślę, że z powodu perzu i wielkokwiatowego zawilca muszę skalniak rozebrać, to mi się słabo robi. Jakby nic innego do roboty nie było...

Ooo...ziaba a ja u siebie nie mam ziaby
Agunia...cudne foty....naładowałam się i pędzę w dzień miłego ....baj tymczaskiem

Witam Aguniu
Z ogromną przyjemnością podziwiam nowe zdjęcia z jednego ze swoich ukochanych ogrodów. Musze chwilę się tutaj ogarnąć i też rozważam założenie wątku. Nie potrafię udawać, że nic się nie stało... nie mogę. Przecież lata włożonego trudu, serca i życzliwości nie mogą się rozmyć, rozpaść w jedno popołudnie i zniknąć w eterze! Na szczęście człowiek z człowiekiem zawsze się odnajdą i dlatego jestem i nadal będę kibicować, podziwiać i czerpać inspirację w Twojego wspaniałego brzozowego ogrodu

Madziula, ale fajnie, że jesteś

Aguś dobrze że dziś lepiej się czujesz a Twój ogród bije po oczach życiem i cudną zielenią
U nas parno, mglisto i pochmurno, pewnie będzie burza więc idę dalej przesadzać co potrzeba bo wilgoci sporo po nocnym deszczu ale kosić za nic się nie da a trawa buja w górę że hej

Aga dobijasz mnie tymi zdjęciami........pięknie jest. u mnie na razie jeszcze chwastowisko, które postaram się ogarnąć w weekend. Na wzmocnienie na grilla kupiłam okazyjnie wołowinę w L. przecenioną poświątecznie z ponad 40zł na 19. Mam nadzieję, że moje kochane córeczki nie wywiną mi już żadnego numeru z aparatem i będę mogła uroczyście otworzyć watek i pokazać swój bałagan. Mam dwie róże pnące do ścięcia prawie do zera, wyglądały dobrze, a po przycięciu ukazały się dopiero uszkodzenia mrozowe.

Witaj Aguś
Dobrze Cię wiedzieć w lepszym nastroju a może już nawet zrelaksowaną
I jak zawsze: Pokaż proszę te dwa Gałgany!

Jestem i ja Brakowało mi Ciebie i zdjęć Twojego ogrodu Cieszę się, że samopoczucie uległo poprawie
Pozdrawiam cieplutko, Edyta

Wpadłem się przywitać i oznajmić, że wierny pies dogonił swoją Panią

PanieM
Taka wierność to sama przyjemność. Efekty Waszej wspólnej pracy to inspiracja dla wielu osób. Gratulacje i oby tak dalej

Witam Panie M- ciągniemy wszyscy, jak mewy za statkiem

Agnieszko- jak miło czytać Cię w dobrym nastroju.. Nie ma co żałować miejsc, w których nie było dobrze.. Nowe miejsce, grono sprawdzonych znajomych- będzie fajnie
Zdjęcia ogrodu jak zawsze piękne- z nieskrywaną zazdrością zerkam na fotki klona palmowego- moja z nim przygoda chyba się kończy.. Przezimował w donicy w garażu.. wypuścił śliczne listki.. które wczoraj zaczęły więdnąc a dziś jest jeszcze gorzej Bardzo mi przykro, bo był dość okazały- miałam go od lipca- nie posadziłam, bo nie miałąm jeszcze gotowego miejsca, potrzebowałam jeszcze kilka tygodni a tu taka klapa.. Może miał dość siedzenia w donicy..? Szkoda- ale zawsze mogę popatrzeć na Twoje!

Pozdrawiam nieco burzowo- za oknem brzmi w oddali..

Dzień dobry PanieM, byłam pewna, że u Agi nie może zabraknąć współzałożyciela ogrodu.

No i rozpadało się i burza grzmi wokoło
Witam współzałożyciela ogrodu PanieM

Widzę, że załoga Ogrodu w cieniu brzóz w komplecie!
Nie ukrywam, że liczę i tu na błyskotliwe repliki Twojej drugiej połówki, Aguś...
PanieM (vel D)... Twoja sława niesie się szerokim echem i liczę na to że czasem Agnieszka pozwoli Ci tu trochę... pogospodarzyć

PanieM, cóż mi pozostaje powiedzieć! Widzę Cię na przeciwko, ale to w sieci się teraz ze sobą rozmawia, zatem myślę, że możemy spróbować tą drogą zaplanować weekend w ogrodzie
Gorzato, moja połowa trochę nieśmiała jeszcze, ale z czasem się rozkręci... 'tam' się wyciszył, widocznie za dużo nudziłam
Czy pozwolę pogospodarzyć? Toż pewnie! PanM ma niebagatelne zasługi, jeśli chodzi o rozmieszczanie w ogrodzie nowych nabytków. I oczywiście nie tylko! Ta taczka w avatarze wiele mówi!
Majutku, u mnie deszczu Amerykanie na dziś nie zapowiadali i się pomylili! Popadało i zagrzmiało
Trawa mnie przeraża... z każdą godziną jest wyższa!
Beti, allleż
Moniko, wycieczka udana?
Kurczę, a to przykrość z tym klonem palmowym... może próbuj go jednak reanimować? Duża dawka wody, nawóz interwencyjny... może da się coś jeszcze zrobić dla niego?
Moje w tym roku już prezentują się extra. Na jednym niestety siedzi mszyca, ale nie mam jak wykonać oprysku...
Dziękuję za pierwsze budujące zdanie! :*
Madziu, dzięki w imieniu swoim i PanaM!
Edytko, tak się cieszę, że się zdecydowałaś tu przyjść! Raźniej mi!
Liczę, że otworzysz wrota do swojego pięknego ogrodu...
Martusiu, witam i Ciebie serdecznie! Ależ jestem szczęśliwa!
Nastrój lepszy... teraz szczególnie!

Reszta odpowiedzi za chwilę!

Witaj, zajrzałem do mojego ulubionego ogrodu a tu taki ruch - super wiosna u ciebie,dojrzałe rośliny -ja swoim za bardzo nie pozwalam na szaleństwa .U mnie rośliny jakoś wolniej startują ,a mamy to samo województwo .Tyle nowych osób w Oazie - będzie się działo......

Hello

Parafrazując jedna z wypowiedzi z wczorajszego dnia - ja jako ogon...
Dobrze nie ogon tylko jak kurczaczki za kwoką (wielkanocnie) hehe

No bo jak siadać do deseru po obiedzie i nie mieć do nadrobienia co najmniej kilkunastu stron z relacji ogrodowych Agunii.
Będe podziwiać w milczeniu.
Trzymaj się dzielnie.