Dzień dobry wszystkim, porannie i bardzo słonecznie!
Sen miałam dobry, ale dość krótki. Nic to, kawa w dłoń i trzeba ruszać do walki z codziennością.
Jak nieco trawa przeschnie, biorę się za fiskarsowanie mniszka. Wiem, że mam skrzywienie na punkcie trawnika, ale nie lubię tej łąki, jaka zawsze co roku mi się tworzy.
Poza tym, chcę wychwastować okolicę oczka wodnego i dosypać kory w kilku miejscach.
Edytko, poranek dziś piękny - pracujesz w ogrodzie?
Kochana, będzie super, jeśli dołączysz do nas na stałe... bardzo by mi brakowało możliwości oglądania Twojego dopieszczonego ogródka...
Dorotko, serwery Oaza na pewno ma dobre - po prostu wczoraj nagle zwolniły od naszej aktywności, co wywołało moją i nie tylko wesołość
Jak wczoraj gimnazjaliście poszedł polski? Słyszałam od córki, że były dość proste - też miał takie wrażenia?
Trzymam za dziś!
Sadzenie z pewnością się uda, bo pogoda dopisuje...
Miłego!
Jurku, szalenie mi miło, że zdecydowałeś się zaglądać i na Oazę i do mnie... Metod opisywanych nie można po prostu w dzisiejszym świecie tolerować. Jest wolność słowa, a w sieci obowiązuje przede wszystkim netykieta.
Zapraszam serdecznie do odwiedzin i liczę na Twój wątek!
Bozuniu, super, że się tu możemy spotykać! Czy będziesz pokazywała swoje cudne białe zakątki?
Robaczku, jest powstanie, musiała być przemowa. Krótka, bo i o czym tu gadać, gdy nikt nie ma wątpliwości z jakiego powodu to pospolite ruszenie powstało.
Cieszę się przeogromnie, że jesteś ze mną!
Adrianie, nie mam pojęcia jak śledzić to wszystko, bo sama absolutnie nie nadążam... może niedługo zwolnimy
Iwonko, jak wiesz, nie mogłam zaakceptować takiego stanu rzeczy. Atmosfera duszna, to prawda, ale nie dotyczy przecież wszystkich... z pewnością wielu osobom to nie przeszkadza, co nie zmienia faktu, że tym z nas, którzy dostali duszności, przyświecał tylko jeden kierunek: wyjście.
Bardzo się cieszę, że założyłaś swój wątek... nie znałam wcześniej Twojego ogrodu, a jest co podziwiać.
Martuś, dziś rano forum chodzi super
Miłego dnia Ci życzę!
Martuś-shirall, oczywiście, że HOWGH!
Magdo, bycie blondynką, nawet od niedawna, zobowiązuje
Dobrze, że się zorientowałaś
Myślę, że mamy takie samo zdanie co do naszego funkcjonowania w forumowej społeczności... łączy nas pasja do ogrodów, która wypływa z serca, zatem równie ważną częścią naszej egzystencji jest dzielenie się z innymi, co nam w duszy gra.
Cieszę się ogromnie, że tu można jawnie wyrażać myśli.
Miłego forumowania i czekam na Twoje piaski!
Gorzato, jestem tego pewna, że ogarniemy nową rzeczywistość i serwery sobie poradzą!
To budujące, że tyle osób się uaktywniło. To znaczy, że pobudki są naprawdę ważne.
Gosiu, goście mojego wątku jak pamiętasz zawsze dużo pisali... ja jedynie wtrącam swoje trzy grosze, ale rzeczywiście często wychodzą z tego elaboraty. Mam nadzieję, że nie jest to zbyt uciążliwe
Magorzatko, a tam, zaraz expose
Dziękuję za wczoraj!
Brzozo vel Feluś, szybko się wciągniesz w Oazę - ja się tu poruszam intuicyjnie i jest bardzo przyjaźnie dla użytkownika. Poradzisz sobie. Strasznie się cieszę, że przybiegłaś tu tak szybko - jest mi raźniej!
Aga-agatka123, super, że i Twoją buzię mogę tu zobaczyć! Będzie mi bardzo brakować Twojego ogrodu... chciałabyś go tu może pokazywać?
Moniko, witam serdecznie! Co do klonu, to mam takie doświadczenia z miłorzębem. Kupiłam duży egzemplarz w donicy, który na początku wiosny u szkółkarza zaczął wypuszczać listki. Potem po posadzeniu bardzo szybko zaczęły mu te listki zamierać. Powiedziano mi, że korzenie przemarzły. U Ciebie na pewno nie miało to miejsca teraz, tylko wcześniej. Mimo to, próbuj jeszcze o niego zawalczyć.
Magnolię dla Mamy widziałam. Płatki kwiatów rzeczywiście specyficzne, ale ja akurat takie lubię. Może jeszcze jakoś Mamie dogodzisz
O sposobie na szczekanie przy dzwonku do drzwi opowiem Ci, jak się spotkamy, ok?
Będzie można to nawet wypróbować, bo liczę, że będziecie z Zakiem
Serwery zwolniły, ale to nic... damy radę! Grunt, że tak miło i sympatycznie można tu forumować
Dzięki za pw - cieszę się przeogromnie!
Ewuniu-majowa, super, że jesteś! Z Wami nic nie jest już straszne