Forum Ogrodnicze Oaza

Martusiu, metamorfoza niesamowita! Podziwiam pracowitość i efekty
Zapału też Ci nie brakuje, więc jestem przekonana, że jeszcze nie jedną zmianą zaskoczysz w sezonie nas i ...sąsiada
Strasznie podoba mi się fotka dzwoneczków w kolorze blue

Grzesiu dzięki
hehe no już go widzę jak wyrywa z takim samym zapałem i zawzięciem korzenie jak ja wtedy.......w życiu - na sam widok tej mojej roboty zwiał z działki

Joluś no rabatka albo zakątek Tolkienowski to rabatka z różami, bylinami i innymi roślinkami o nazwach z opowieści Tolkiena czyli Władcy Pierścieni i Hobbita
spoko będą kolejne opowiadania jak porobię porządki w zdjęciach

Gosiu no ja też się czasami tak zastanawiam

Daluś

Na pewno ogrodniczki nie zaliczają się do tego gatunku słaba płeć .Fajnie relacjonujesz swoje poczynania ogrodowe .Kto w taką pogodę siłowo pracuje ????

Jadziu no na pewno nie
hehe no ja pracuje......jakoś nigdy mi upał w niczym nie wadził, a wręcz przeciwnie - no ja na bateryjki słoneczne jestem, im większy upał tym lepiej
choć kiedyś tak pracowałam ciężko, przekopywałam chyba coś w czasie takich upałów i jakoś mi się zapomniało o piciu.....i jak mama przyszła to musiała mnie cucić bo akurat wtedy urwał mi się film......rany do końca życia nie zapomnę jak się na mnie wściekała - do dziś mam ciarki jak o tym myślę
pierwszy i ostatni raz miałam udar.....teraz jak czuję, że mam dość to robię przerwę

brrrrrr u mnie właśnie teraz sypie śnieg i mamy ostrzeżenie przed zamieciami śnieżnymi do jutra do godziny 12.....ma spaść baaaardzo dużo śniegu i mróz do -8

A idź Ty z takimi wiadomościami...czyli u mnie zaraz zacznie też padać
Znów pracę jutro zacznę od odśnieżania ja chcę wiosnę

Grzesiu ojej ja też chcę wiosnę, bo zima już mi zbrzydła

no to może, żeby pośpieszyć wiosnę takie kolorowe zdjęcia?

Kwiatki śliczne ,ale śnieg nadal pada....
U nas ,na północy również

U mnie na razie nic nie widać ,ale to tylko kwestia czasu .Oj Martuś widzisz ,że w czasie takich upałów się nie pracuje

Madziu ojej u Ciebie też sypie to białe paskudztwo? biedulko

Jadziu no teraz wiem
i dlatego zawsze mam przy sobie butelkę wody i jak już czuję, że mam dość to siadam w cieniu albo się kładę na trawniku.....raz mi naprawdę wystarczył

Shirall wrote:
Wszystko ma swój czas ....
To tak ,jak w piosence:

A po nocy przychodzi dzień ,
A po burzy spokój ....

Tak i po zimie przyjdzie wiosna A po lecie jesień i.... tak dalej ,więc nie ma
się do czego spieszyć .

Paskudztwo, paskudztwo ale to nadal zima i nie ma co się dziwić. Ja będę się na to paskudztwo gniewał jak spadnie w kwietniu czy w maju Teraz u mnie jeszcze nie pada ale jakby spadło to przynajmniej ładniej by było za oknem, bo ta szarzyzna i brak słońca bardziej dobija A jak przyjdzie wiosna to czas nam tak szybko zleci, że nim sie obejżymy to już jesień będzie i znów grządki trzeba będzie kopać

Właśnie tak mam co roku ...
Czekam na wiosnę ,ale jak tylko ona przyjdzie ,czas jakoś przyspiesza

Madziu no masz rację ale mi się zawsze zima dłuży......i mam jej serdecznie dość
dziś nic tylko sypie i sypie.....dopóki było na minusie było całkiem fajnie ale później zrobiło się +4, śnieg sypie nadal ale jakie są teraz chodniki.....śliskie i pełne wody tak jak ulice wpadłam w taką jedną dziurę z wodą no i po butach.....przemoczone i się na dodatek całkiem rozkleiły

Piotrek no ja też bedę się gniewać jeśli śnieg spadnie w maju albo w kwietniu ale mi zima już zbrzydła szczególnie po dniu dzisiejszym
oj tam potem czas zwalnia jak jest ciepło i ładnie

a tam powtórzę to jeszcze raz i to wielkimi literami NIE-NA-WI-DZĘ tego czegoś za oknem czyli białego, mokrego śniegu....nic tylko sypie i sypie
coś się świstak pomylił............
dobrze, ze Gardenia niedługo.....naładuję się pozytywnie roślinkami

a tu coś, żeby ta wiosna nareszcie przyszła......może jej czymś przywalić to się może wystraszy.....

i znowu padało to białe paskudztwo.........i zamieć śnieżna.....brrrr nie lubię
jedyny plus to taki, że był cały czas mróz i nic się nie topiło więc jakoś dało się iść dziś na basen z dzieciakami i żadnych strat nie było jak wczoraj.....
nawet dzień należał do udanych bo rekolekcje się u nas zaczęły i dzieci chodzi bardzo mało.....dziś miałam przez prawie 2 godziny pustą świetlicę.....jak fajnie było no i pracować z 8 .......no super sprawa!
i jeszcze kupiłam sobie ogrodniczki - spodnie.....jejku jak mi się marzyły!

nawet zatoki i złe samopoczucie mi nie przeszkadzały - niestety coś mnie chwyta ale cóż się dziwić skoro w szkole mamy epidemię wirusówki ale leki kupione to się leczę i już jest lepiej....poza nosem lekko czerwonym i kaszlem jak u gruźlika
nie dam się......Gardenia za dni kilka

a tu coś kolorowego........

Martuś niech porządnie się wypada ,może potem będziemy mieć spokój z bielą .U mnie też chyba ze 20 cm spadło świeżego puchu .Zgarnęłam ze ścieżek na różane rabaty i RH .Niech się porządnie napiją,żeby potem cudnie kwitły .No to okazja do wydania pieniędzy już niebawem

Marta, nie wiem czy Cię to pocieszy, u mnie też cały dzień padało . Mąż odśnieżał ze 3 razy . Ale Jagoda ma rację - przynajmniej suszy nie będzie i sporą dawkę wody dostaną rośliny. A z tego, to już możemy się cieszyć .

U nas to samo ! Chyba najbardziej zimowy dzień z całej zimy
Sypie ,wieje i mrozi. Lód na podwórku straszny.