Forum Ogrodnicze Oaza

Martuś azalia to Georg Arends

Powojnik Ci kwitnie? Ale czad .

Ostatnio skuszona przez Ciebie poleciałam do Obi... oczywiście u mnie nie było takich fajnych koneweczek . Dziś kusisz Ikeą . Ciekawe co następne wymyślisz .

artam wrote:
No ,ja nie wiem czy wysoko ...? To może okazać się niebezpieczne


Marta - jak Ty umiesz poprawić humor Opowieści o Szkodniku są cudowne!
Pozdrowienia dla Mamy

... a pojechałaś tylko po firanki Tak to jest z tymi zakupami
I u mnie clematis zakwitł na parapecie Czy powtórzy w ogrodzie?
Martusia skąd u Ciebie tyle energii
Ja się chyba musiałabym podpiąć do akumulatora
W pewnym wieku ...

Witam przemiłe towarzystwo. Jestem na forum od niedawna na razie poznaje wasze ogrody i przyznam, że niektóre są zachwycające
Piszę odnośnie wspomnianych powojników. W zeszłym roku zakwitły mi w domu. Powtórzyły kwitnienie na ogrodzie tyle, ze nie tak pięknie. Ale to chyba z innej przyczyny. To był Miss Bateman a on pierwsze kwitnienie na starych pędach ma obfitsze. Co ciekawe kwitł krócej niż do lipca ale później non stop do chłodów.

Dorcia hehe no kwitnie a pewnie niedługo zakwitnie i drugi - Innocent Blush!
dziś zauważyłam na nim, że już się pączki otwierają i widać kwiat - jak się tylko pojawi to wrzucę zdjęcia
hehehe no zobaczymy jak znowu gdzieś pojadę - a mam zamiar w weekend

Madziu
hehe no nie wiem czy bym dostała ubezpieczenie prędzej by mnie zabrali do wariatkowa
mamuś dziękuje

Joluś hehe no i po kołdrę - one też były zaplanowane zaś reszta....nie
clematis powtórzy to na pewno....tylko niech się szybko ociepli to go posadzę
hehe no jakoś tak już mam - niektórzy się śmieją, że to zasługa mojego szybkiego tętna...bo zamiast normalnych 70 albo 80 uderzeń.....mam min. 90 zaś czasami dobijam do 120 i dlatego ciągle latam i biegam i mam dużo energii.....hehe a jak mi spada to wtedy dopiero zwalniam ale nie na długo
ale tak na serio, serio.....nie mam pojęcia - chyba już taka moja natura, zawsze w ruchu, nie usiądę na jednym miejscu tylko latam......a jak już padnę to....mam problem ze wstaniem ale jak tylko odpocznę to znowu pełna energii

Blanka hej hej

Hej hej Jestem na forum od niedawna i na razie staram się poznać wasze ogrody, posty zanim zacznę zadawać pytania Wiele informacji już znalazłam. Lubię ludzi pozytywnie zakręconych dlatego spodobało mi się tutaj swoją drogą bardzo przypominasz mi moją córcię Fajnie znaleźć się wśród ludzi tak uprzejmych, miłych i chętnych do pomocy. Pechowo nie mam z kim dzielić mojej pasji

Martusia, umiarowić tętno trzeba koniecznie! Ty wiesz, jak fajnie jest nie latać ciągle, tylko czasem zasiąść albo jeszcze lepiej zalegnąć?
Powojnik bardzo ładny, widzę, że towarzystwo dla róż szykujesz...

Czy ja wiem? Umiarowić? Skutkiem ubocznym mogą być dodatkowe kilogramy (temat znany z autopsji )... a jak zalegnie to i następne
Niech lata!

No ale czy to dobrze, że lata po sklepach i firanki kupuje? Zamiast siedzieć przed kompem i zamówienia klecić?

Blanka

Martuś hihihi no umiarowić tętno już próbowałam, ba nawet lekarz mi przepisał raz leki ale zaraz z nich zrezygnowaliśmy - tętno owszem się obniżyło ale wraz z nim stałam się osowiała, zaczęły się kłopoty ze wszystkim no i zrezygnowaliśmy z leków i jak na razie ciśnienie się obniżyło bo też był z tym kłopot ale tętno jest takie jakie jest mam tylko unikać mocnych kaw, wszelkich używek i stresu.......zaś jakby co to czasami mam przysiąść i kontrolować i jak na razie wszystko jest w porządku
hehe no szykuję......dziś przyszły w paczce lilie

Gosiu no właśnie - latać będę

artam wrote: Dobrze, dobrze! Nie każdy ma pole do obsadzenia

haha Martuś no ostatnio zamówiłam kolejne róże i szczerze już się pogubiłam co, gdzie i jakie
a jak to wszystko zacznie przychodzić to mnie mama zamorduje i zakopie
a jeszcze się czaję na 2 róże ale czekam na ofertę z Rosarium

Gosiu hahaha racja i nie każdy ma działkę z gumy

A będziesz latać na miotle czy na patelni?
Ja mam za niskie tętno chyba...bo spać mi się ciągle chce ostatnio

Grześ oj marny Twój los na zlocie........
na miotle latam a patelnią.....będę bić!

Grześ... a test robiłeś? Bo wiesz... podobno bociany przyleciały i lekko ogłupiałe są... nigdy nic nie wiadomo

Gosia oplułam monitor jabłkowym piwem

Jak jabłkowym, to w porządku! W końcu to forum ogrodnicze