TEMAT: Moja działka :)

Moja działka :) 21 Mar 2013 15:16 #136876

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Gosiu hehe dziś tylko jedna klasa poszła na wycieczkę zaś reszta przełożyła na inny dzień bo oczywiście od rana znowu u mnie prószy śnieg :evil:
ale jak będziesz dokuczać to na pewno naślę.......i to całą szkołę :evil:

no i kochani mamy Wiosnę!!!!!!! :funnyface:
no może za oknem jej nie widać ale zawsze to jakiś plus - to za oknem to zwykły wypadek przy pracy i lada dzień Pani Wiosna przyjdzie i przepędzi to białe świństwo i mrozy a nastanie piękna, słoneczna pogoda i wszędzie będzie zielono i kolorowo! :dance:
hehe pewnie co niektórzy pomyślą zaraz, że chyba zwariowałam ale no cóż......tak samo pewnie pomyślały panie woźne i pan Grześ - taka nasza Złota Rączka, jak radośnie weszłam do szkoły przed 6 rano i radośnie stwierdziłam: no nareszcie mamy Wiosnę!!!!!!
a one tak :crazy: :eek3: a po chwili.....taaaa a gdzie? :rotfl1:
dziś nie wytrzymałam i kupiłam sobie prześliczną, lekko pachnącą różyczkę i takie tam ozdóbki wielkanocne....i od razu się zrobiło weselej w domku :flower2:




zaś różę jerychońską albo widliczkę to kupiłam wczoraj, no spodobał mi się jej kolorek - biały i zielony ....zaś ozdóbki to mama kupiła B)



no i zakwitł mi Amarylis.....tylko, że to miał być Sweet Pink a jest.....no cóż..... :rotfl1:


Zielone okna z estimeble.pl

Moja działka :) 22 Mar 2013 21:01 #137301

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
ale dziś miałam dzień....nawet fajnie się zapowiadał pomimo piekielnego bólu głowy i zapchanego nosa ....hehe nie na długo - ze mną się nie zadziera :evil:
wyszłam troszkę wcześniej z pracy i pojechałam sobie do Lidla i jak zadzwoniłam do mamy z pytaniem czy coś potrzebuję i że zaraz potem jadę już do domku a tu słyszę, że jest w szpitalu i ją karetka zabrała na sygnale......wyobraźcie sobie moją reakcję :dry: - rany dobrze, że koło mnie był wózek i mogłam się czegoś złapać bo bym jak nic się przewróciła...aż mi się nogi ugięły :unsure:
no zemdlała na dworze jak wracała z zakupami i nie mogli jej docucić :sick:
oczywiście stało się to po 10 a ja się o tym dowiedziałam o......17.....no myslałam, że ją zaraz powieszę :evil: bo nie chciała żebym się denerwowała i sobie spokojnie pracowała :evil: jak byłam u niej z tatą koło 18 to była po badaniach i ją przetrzymają do poniedziałku , na razie badania są ok i tak samo tomograf.....zostało tylko EEG :whistle:

Moja działka :) 22 Mar 2013 21:08 #137305

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Życzenia zdrowia dla Szkodnika zatem :flower1:
Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku :hug:
Pozdrawiam - Gosia

Moja działka :) 22 Mar 2013 22:17 #137339

  • Grzesiu
  • Grzesiu's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Życie jest piękne
  • Posty: 715
  • Otrzymane dziękuję: 213
I ja życzę zdrowia szkodnikowi :hug:

Moja działka :) 22 Mar 2013 22:26 #137345

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Musi być w porządku! :flower2:
Opiekujemy się teściową, która w tym roku kończy 90 lat. Pojęcie szkodnictwa jest mi doskonale znane. ;)

Moja działka :) 22 Mar 2013 22:32 #137348

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Gosiu, Grzesiu i Danielo - kochani jesteście :kiss3: :hug:
przekaże jutro Szkodnikowi bo jadę do niej - pewnie bardzo się ucieszy :hug:
bedzie dobrze :hug:

Moja działka :) 23 Mar 2013 18:10 #137538

  • Tosia2
  • Tosia2's Avatar
Hi,hi Marto, ja też mam szkodnika w osobie mamsi!! Nie może być na ogródku bez dozoru!!!Tak mi wszystko wysprząta, poprzekłada, pochowa, że siok!!! Później tylko latam i szukam. Co ja się nachodzę za sekatorem, grabkami!! Twojemu kochanemu szkodnikowi życzę zdrowia i szybkiego powrotu do domu. :flower1:

Moja działka :) 23 Mar 2013 20:19 #137584

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Tosiu hehe no u mnie narzędzi nie chowa ani nic innego ale za to potrafi czasami nieźle namieszać :rotfl1:
tego winogrona czy ostatniego agrestu to nie zapomnę do końca życia....no a odwieczny pieniek po gruszce.....rany tego tym bardziej :rotfl1:
no i przez nią mam tyle blizn i często urwanych filmów.......bo do dziś nie pamiętam co się działo potem jak mi grabie wylądowały na głowie, grabie które ona zresztą trzymała i zrywała jabłka :rotfl1: a to nie były takie leciutkie plastikowe grabki tylko, ciężkie jak diabli, metalowe z porządną rączką i metalowym uchwytem, jeszcze po dziadku - no nic dziwnego, że miałam potem wielkiego guza :silly: potem pamiętam tylko tyle, że ocknęłam się i stwierdziłam, ze leżę na trawie czy raczej siedzę a mama co.......stoi na drabinie, trzymając się jej bo by spadła....no tak się śmiała :laugh1:
albo jak zleciałam z łomotem z drzewa kiedy zrywałam jabłka, najpierw było jabłko, potem byłam ja a na końcu.....wielka gałąź....co prawda wylądowałam na trawie ale pech chciał, że tam akurat stało metalowe wiadro i krzesło......a ja na nie zleciałam a na mnie ta gałąź....hmmmm efekt - złamane 2 żebra i obity cały lewy bok i plecy...wtedy jeszcze nie wiedziałam, że siniak może mieć kolor czarny z krwawymi pręgami...a bolało potem przez 2 miesiące, nawet teraz jak zmarznę tam to mi się odzywa, a było to 2 lata temu...a wszystko przez właśnie Szkodnika bo zapomniała, że się mnie nie straszy.....tak cicho weszła na działkę i wesoło zawołała: Jestem!!!! a w tym momencie córka podskoczyła, gałąź mająca 10 lat się złamała, nie zdążyłam się niczego złapać i sruuu...... :pinch:
chyba nie musze mówić, że ta paskuda jedna tarzała się ze śmiechu na trawie, widząc moją nieprzytomną minę jak rozglądałam się wokół i patrząc w górę co jest grane.....dopiero co siedziałam na drzewie to jakim cudem znalazłam się na dole? :think:

ech......długo można by opowiadać :happy3:

hej hej pogoda cudna dziś nieprawdaż? :P
no i wiem, mróz był niezły bo rano było -7 u mnie ale to słońce....ciepłe i jak grzało! :woohoo: mi się tam dzionek podobał :whistle:
byliśmy z tatką u mamci i jak na razie wszystko w jak najlepszym porządku no i wygląda na to, że wcale nie zemdlała ale poślizgnęła się na jakimś lodzie i po prostu wywinęła kozła bo ma na głowie i to z tyłu gigantycznego siniaka i potłuczony cały tył a późniejsze omdlenie w karetce to z powodu bólu :blink:
no i dziś dostałam jej kurtkę do uprania - białą notabene - i cały tył ma ufajtany a przód ani trochę - ciekawe jak ja to dopiorę :dry:

Moja działka :) 23 Mar 2013 20:28 #137588

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Jejku, jakbym powieść awanturniczą czytała :happy3: Sorry, że się turlam, ale Twoje opisy wypadków wywołują nienormalna reakcję... zaś bólu oczywiście współczuję :(

Czy dobrze użyłam Twoich firmowych słówek? :devil1: :happy3:

Moja działka :) 23 Mar 2013 20:39 #137590

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Siberio jejku ;) no powiem tak - idealnie! :kiss3: :rotfl1:
spoko można się turlać bo teraz i ja czasami się śmieję jak o tym wspominam :rotfl1:
w pracy, w szkole się już ze mnie dziewczyny śmieją bo uważają, że ja nie na działce pracuje ale przy jakiś niebezpiecznych zwierzakach albo uprawiam jakieś sporty ekstremalne :rotfl1:
hehe poboli i przestanie a potem będzie można dzieciom pokazywać i mówić no i jakie wspomnienia! B)

Moja działka :) 24 Mar 2013 10:13 #137752

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
dziś dzionek znowu mroźny - teraz termometry pokazują -6*C ale w słońcu........aż musiałam oczy przetrzeć bo nie wierzyłam.....+20! :eek3: niebo jest całkowicie bezchmurne :woohoo:
zaś w nocy jakie było niebo....księżyc tak świecił, że w kuchni nie było potrzebne światło no i te gwiazdy.....ach :hearts:

oto mój hipek....niestety zdarzyła się mała katastrofa i się hipek pod wpływem własnego ciężaru się złamał ale wsadziłam go do wazonu i tak teraz sobie rośnie zaś drugi został przymocowany do patyka :whistle:




a tu moje siewy.....lobelia, bazylia i oregano :woohoo:



Ostatnio zmieniany: 24 Mar 2013 10:14 przez Shirall.

Moja działka :) 24 Mar 2013 11:06 #137775

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Wysiewy już fajniutkie ;) ozdóbki wielkanocne śliczne,a amarylis pięknie rozkwitł :wink2:

Moja działka :) 24 Mar 2013 21:10 #138050

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Aniu :kiss3:
na te wysiewy, zwłaszcza ziołowe mama już się cieszy :silly:
nawet będąc w szpitalu wciąż o nie pyta :rotfl1:

Moja działka :) 25 Mar 2013 08:22 #138152

  • e-genia
  • e-genia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4032
  • Otrzymane dziękuję: 3524
Witaj Martusiu :comp: :coffe: piękna różyczka ,czy ładnie kwitnie nie żółkną jej liście w domu?

Amarylis biały jak u mnie Ci zakwitł .

Piękna rozsada :jeez:
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2013 08:23 przez e-genia.

Moja działka :) 25 Mar 2013 08:37 #138158

  • Bożka
  • Bożka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1374
  • Otrzymane dziękuję: 1121
Amarylis cudny.
A co do tych ziołowych rozsad - czy to jakaś specjalna metoda siewu. Wygladają jakby były posiane na drobnej siateczce ;)

Moja działka :) 25 Mar 2013 11:31 #138228

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Martuś uwielbiam Cię czytać :kiss3: Normalnie jakbym czytała pełną humoru powieść.... obie z mamą jesteście nieźle odjechane i cudowne i jest miedzy wami wspaniała więź :hearts:
Amarylis wprawdzie nie ten, który miał być, ale jest przepiękny :P
A sieweczek całe morze..... teraz niech tylko szybko prawdziwa wiosna przychodzi, żeby można było je wysadzić do ogródka :P

Moja działka :) 25 Mar 2013 18:39 #138310

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Geniu :kiss3:
jak różyczce zżółkną liście to opadną i nowe urosną więc się niczym nie martwię B)
hehe amarylis miał być różowy ale ten mi się bardziej podoba.....jest cudowny! :hearts:
dziękuję :oops:

Bożka :hug: :kiss3:
a rozsada siana jest na krążkach torfowych i dlatego jest tam taka siatka :hug:

Aguś :oops: :hug:
ja bym stwierdziła, że obie z mamą jesteśmy zwariowane i szalone :rotfl1:
ale fakt, jesteśmy ze sobą mocno związane i wszędzie łazimy razem :hearts:
hehe no lobelia pójdzie do ogródka zaś bazylia i oregano w domu - mama już się na nie czai :rotfl1:

Moja działka :) 25 Mar 2013 19:19 #138325

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Wiedziałam kiedy wstąpić do Ciebie Martuś .Uśmiałam sie serdecznie z Was obu ,ale dobrze ,ze mama trafiła do szpitala .Nie wiadomo jakie następstwa mogą być po takim upadku w póżniejszym terminie . Tam zrobią odpowiednie badania i wykluczą wszystkie możliwe podejrzenia . Masz fajną wiosenkę w domu zdróweczka dla mamci szkodnika
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.822 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum