Forum Ogrodnicze Oaza

Fajne te Twoje różyczki, Baron jest bombowy - chwyta za serce... ... Moja Rosenstadt Freising już zupełnie nie przypomina siebie, jest calutka różowa. Zaczynam się zastanawiać, czy nie było pomyłki... ale w ubiegłym roku niektóre kwiaty miały delikatnie ciemniejsze końce płatków, więc chyba jednak to ona, tylko mutant jakiś...
Coś nam się pogoda popsuła...
Słuchaj piękna, co Ty masz za tajemny różany wątek, do którego nie mam uprawnień, co?

Asiu
no pogoda nam się popsuła ale i tak przyjadę
hehe też nie mam uprawnień do tego wątku przez tą awarię forum co była muszę poczekać aż go przywrócą

Martuś piekne te Twoje różyczki
Summer Song śliczna
Ładnie i ciekawie wygladaja te zdjatka z owadami,,tez lubie je podgladać

Aniu
hehe zamówiłam kolejne róże hihihi

no do mam kolejnego zwierzaka.....
troszkę nieostry bo robiłam mamy aparatem i jeszcze muszę go rozgryźć....mój musiał akurat się wyładować

A po jakie to roże do Ewy się wybierasz Zdradzisz może?

aha no pewnie, że zdradzę - jadę po Aladdin Palace (Poulsen)oraz Roseraie de Í Hay

dziś dzionek spędzony na wyjazdach.......odwiedziłam dziś Ewcię - gloriadei
jejku ogród, te kolory, zapachy, róże i byliny.....jej coś magicznego
no i ten pies Kita (akita)....... fajny pies nie powiem
no i oczywiście nie wyjechałam z pustymi rękami - miałam wziąć tylko 2 róże a skończyło się na czterech i tak komunikacją miejską przywiozłam takie oto skarby: Alladyn, Robin Hood, Loius Odier i Roseraie de Í Hay dwie pierwsze na powstającą rabatkę bajkową zaś ostatnie na nową pergolę

dziś działka ale właściwie tylko na chwilkę - czyli coś koło 2 godzin bo okazało się, że wiśnie trzeba zrywać i je szybko robić
spadają na potegę i coś mi chorują ale cóż się dziwić......drzewka mają ponad 50 lat
no i że nie było ani cukru ani niczego to trza było pojechać po zakupy
posadziłam tylko część roślin czyli 2 pysznogłówki - tutaj się okazał niezły zonk, bo mama ma na nie uczulenie czyli zostały gdzieś posadzone na uboczu, słonecznik i fiołek - Ewuś
róże na razie muszą poczekać czyli do jutra

no i widoczki i takie tam........budleje kwitną i jest tyle motyli, że jej....no i ten zapach
Camelot


Lavaglut

Louis Odier

Robin Hood

Roseraie de Í Hay

Cinderella


Novalis


Vanilla

Rosenstadt Freising

Baron Girod d'lain

King Arthur


Pink Panther (Aachaner Dom)


Goldilocks i Elmshorm

Alladyn

Jejku, jakie cudowności! (oprócz pająków i innych robali - tego nie lubię) Baron zachwycający!

Cześć Martuś! Podziwiam Twoje różyczki popijając herbatkę z pyszną różaną konfiturą. Zgadnij od kogo ...

Asiu ojej

tiaaaa.....od rana lało i akurat wtedy kiedy się szykowałam na działkę
i zmokłam jak kura bo parasola nie brałam bo po co....przecież zapowiadali na dziś piękną pogodę grrr
ale po południu, tak po 13 przejaśniło się pięknie, zaś później to wyszło słońce i jak się zrobiło ciepło.....a że i tak miała do mnie siostra z chłopakiem przyjść by wiśnie pozbierać to ja poleciałam wcześniej by coś sobie tam porobić i tak chwilka zamieniła się w 3 godzinny pobyt

no i tak powstała rabatka bajkowa
od pergoli jest Robin Hood, potem Cinderella, Alladyn a na końcu Pink Panther
są tam też dosadzone lawendy i różne byliny jak dzwonki, orliki i floksy, no i jest jeszcze miejsce na róże bo jest tyle o nazwach bajkowych, że jej



róże i takie tam
Vanilla

Erotica

Julia i budleja


Camelot i ostróżka Dark Blue White Bee


Louis Odier

Rhapsody in Blue


Goldilocks i Elmshorm


Barkarolle


Charles de Gaulle

Pink Panther

W takim tempie to z Twojego trawniczka zostaną niedługo tylko ścieżki

Marto
Piękne róze,a najbardziej spodobała mi się Baron Girod d'lain
ciekawa i ładna ostrózka ta fioletowo- biała
I budleja Ci juz kwitnie, Moja w tym roku urosła na 2,5 metra i coś jeszcze kwitnać nie zamierza

hehe Martuś spoko nie zostaną bo przecież gdzieś muszą stać leżaki, stół z krzesłami no i koce do opalania
rabatki powstają w miejscu likwidowanych albo po malwach........no bo po co ma być pusto skoro można tam coś posadzić hehe zresztą jak widać troszkę tych malw przy ścieżce jest czyli miejsca mam jeszcze trochę

Aniu
spokojna głowa, moja budleja urosła na 2 metry i dopiero teraz wypuszcza kwiaty, zakwitnie

Martuś-zastanawiam się czy ta Twoja działka jest gumowa? Z podziwu wyjść nie mogę jak Ty to wszystko pomieścisz.Z tego co pamiętam to ma nie więcej jak 300 m?

Romuś.......działka dokładnie ma 198 m2 zaś w papierach Zarządu i na planach ma niby 180
więc chyba jest gumowa

dziś na działce jak fajnie było......pogoda dopisywała no i mam nową pergolę
sama zrobiłam i pomalowałam....posadziłam przy niej Loiuse Odier i Roseraie de Í Hay, mogą sobie tam rosnąć jak wysokie chcą


no i że wszystko tak kwitnie, że zwariować można, szczególnie 2 moje budleje, dziś naliczyłam na niej 13 motyli
no i zgodnie z mamą stwierdziłyśmy, że koniecznie trzeba dosadzić kolejne, no tak jeszcze z 2...czyli czeka mnie wycieczka do Owińsk, to mnie baaardzo cieszy bo i tak muszę poszukać to coś do zrywania jabłek no i nóż do trawnika czy jakoś tak, no to coś czym się wyrównuje krawędzie trawnika....mama stwierdziła, ze by nam się to bardzo przydało

no to dziś mam takie cuś.....