TEMAT: OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ.

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 07 Sie 2013 20:09 #184697

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Ewie (sierika) romantycznej duszyczce dziękuję za odwiedziny.

Anię (AniaH) witam w moim wątku ogrodowym.

Sylwię jak zwykle miło mi gościć.

Marii (Baptysja) gratuluję podejścia do ogrodu bez uwzględniania i stosowania szkodliwych środków chemicznych.

Aniu.
Trawniki to moja pasja od lat. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez trawnika. Dla mnie jest to najpiękniejsze tło dla wszystkich roślin.
Moja rada to taka abyś jednak założyła własny wątek ogrodowy. Tworzymy brać ogrodową i wszyscy jesteśmy w stanie Ci pomóc zmienić wygląd czy charakter ogrodu. Nic tak do nas nie przemówi, jak zamieszczone fotki Twojej zielonej oazy.
Odnośnie trawnika możesz zadawać mi pytania w swoim wątku ogrodowym lub w temacie o trawach i trawnikach.
Pomogę na pewno o ile moja wiedza i czas na to pozwolą.

Pozdrawiam Waldek.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa


Zielone okna z estimeble.pl

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 08 Sie 2013 09:27 #184771

  • AniaH
  • AniaH's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 176
  • Otrzymane dziękuję: 82
Bardzo dziękuję :)
A jaką trawę najlepiej posiać. W 90% cały czas mam słońce i dwie super córki, wiec trawa dużo musi znieść :evil: .
A obiecuje,że w weekend zabieram się za mój wątek i wstawianie zdjęć.
Pozdrawiam
Ania

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 08 Sie 2013 12:17 #184803

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Waldku, ja też -wbrew panującym na forum tendencjom - nie wyobrażam sobie ogrodu bez trawnika.
Nawet nie musi być super piękny i wypasiony - u mnie jest poprzerastany mniszkami, koniczynką i innymi tzw. 'chwastami', ale ja go lubię, lubię zapach koszonej trawy, lubię rano spacerować po rosie, lubię położyć się bezpośrednio na murawie i gapić w niebo...
No i to miłe uczucie, kiedy trawa jest świeżo skoszona i ogród jakoś tak pięknieje, uroda roślin zostaje uwydatniona :garden: Trawnik dla ogrodu to jak rama dla obrazu - najpiękniejszy,najwspanialszy obraz kiepsko wygląda bez pasującej do niego ramy...
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727, VERA

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 08 Sie 2013 23:38 #184971

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Aniu.

Cieszę się, że udało mi się namówić Ciebie na własny wątek ogrodowy. Na forum nie wybieramy najpiękniejszego ogrodu ponieważ każdy jego właściciel wie, że to właśnie jemu należy się główna nagroda. Dlatego postanowiliśmy, że będziemy dzielić się tylko własnym doświadczeniem i pomysłami z innymi ,,ogrodomaniakami".
Co do wyboru gatunków traw na przyszły Twój trawnik, to jeszcze daleka droga. Najpierw trzeba odpowiednio przygotować teren aby wykonana praca nie poszła na marne i abyś mogła się z niego cieszyć wraz z córeczkami przez parę ładnych lat. Porozmawiamy o tym jak zamieścisz fotki ogrodu już we własnym wątku.

Dalu.

Miło mi, że zaglądasz znowu do mnie z pozytywnym nastawieniem na wszystko co Cię otacza dokoła.
Zgadzam się w 100% z Twoimi spostrzeżeniami. Wątek o trawach i trawnikach na naszym forum jest martwy i rzadko przez kogokolwiek odwiedzany. W przeciwieństwie do ogrodów jakie widziałem w zachodniej Europie nadal liczy się ilość a nie jakość. W Belgii, Holandii czy we Francji nie widziałem ogrodu bez trawnika. Za ogrodzeniem z nisko przystrzyżonego żywopłotu zawsze wyłaniał się poprowadzony w ciekawej formie soczyście zielony trawnik czy też trawniczek. Pielęgnacja trawnika jest trudna i czasochłonna. Dlatego osobom które nie są w stanie poświęcić mu odpowiedniej ilości czasu, polecam założenie kwietnej łąki. Takie trawniki mają swój osobliwy urok i odwiedzane są przez liczne owady.

Przyjemnego spacerowania bosymi stopami po trawniku z poranną rosą.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Za tę wiadomość podziękował(a): dala, VERA

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 20 Sie 2013 11:56 #187178

  • Dangar
  • Dangar's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1346
  • Otrzymane dziękuję: 173
Piszę po raz pierwszy w tym watku, ale czytam go od jakiegoś czasu.

Co do trawnika: kupując stary dom nie zmieniałam w ogrodzie trawnika. Rosną w nim różne chwasty i pachnące rosliny, które przy koszeniu wydzielają cudowną woń. Mój trawnik jest bezobsługowy. Staramy się nie kosić z koszem, lecz zostawiać skoszoną trawę. Trawnika nie nawozimy. W efekcie daje sobie dobrze radę, co przy wilgotnej , nieco gliniastej glebie pozwala rzadko go nawadniać. Problemem jest tylko wyżwirowana droga wjazdowa z cienką warstwą gleby. Ta szybko wysycha, natomiast pozostały trawnik ma się świetnie. Zauwazyłam też, że rośliny tworzące trawnik naturalnie się zmieniają. W cieniu, pod drzewami rosnie inne trawnik, w słońcu inny. Nie ingerujemy w to, nie dosiewamy, nie plewimy.
pozdrawiam
Danka

W kocim raju.
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 11 Wrz 2013 20:14 #191886

  • Tosia2
  • Tosia2's Avatar
:ouch:
Trochę posiedziałam u Ciebie. Z małymi przerwami na mieszanie powideł przeczytałam wszystko.
No, ja mogę się pochwalić, że od początku nie stosuję chemii. Mamy takiego pana, co przywozi nam końskie kuleczki ze słomą i ja to transportuję na swoją działeczkę. Natargałam się tego "złotka", oj natargałam!
Bardzo dużo wrzuciłam go do kompostownika, a same kuleczki pod wpływem wilgoci rozpadły się i zamieniły w leciutkie coś.Teraz po ostatnim skoszeniu mojego mini trawniczka na tą trawę posypię tymi rozsypanymi kuleczkami. Dwa lata temu końskim obornikiem pokryłam całe rabaty i tak zostawiłam na zimę. Czy dobrze - nie wiem :think:
Teraz martwię się rodkami. Dostały żółtych liści, a takie były piękne. Obrywam te liście i myślę co by tu im dać. W czasie suszy podlewałam je wodą z oczka. Codziennie po 2 wiadra, powolutku aby woda wsiąkała. Moje rododendrony są chore! A może je przesadzić? Poradź!

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 11 Wrz 2013 23:32 #191957

  • Dangar
  • Dangar's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1346
  • Otrzymane dziękuję: 173
To normalne, że Rh gubią część liści jesienią. swoją drogą 2 wiaderka na ile rododendronów? Jeśli mają około 60 cm średnicy to powinny dostać przynajmniej po 1 wiaderku wody na sztukę. Mniej mija się z celem, bo rh lubią wilgoć. jak podlejesz porządnie to nawet kilka dni nie trzeba podlewać.

Przepraszam za wkręt nie w moim wątku, ale myślę, że Waldek się nie obrazi.
pozdrawiam
Danka

W kocim raju.

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 12 Wrz 2013 11:01 #191985

  • Tosia2
  • Tosia2's Avatar
:ouch:
Danusiu, ja mam w jednym miejscu 3 Rh i każdemu lałam po 2 wiaderka. One teraz przestały żółknąć, ale jak nigdy mają mało pąków kwiatowych. I to mnie martwi. Trochę mnie pocieszyłaś, ale w poprzednich latach nie było żółtych liści. One nie są zwinięte, ani wiotkie. Dzięki.

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 14 Wrz 2013 00:04 #192345

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Tosiu.
Cieszę się, że mogłem umilić Ci czas treścią swojego wątku przy długotrwałym i żmudnym przygotowywaniu pysznych śliwkowych powideł. Myślę, że znalazłaś tu wiele ciekawych i pożytecznych wskazówek dotyczących nie tylko zdrowia gleby, ale też i całego ogrodu.
Ja staram się korzystać z mądrości zawartej w księgach przyrody i nie zabijam mikroorganizmów które wspierają odporność gleby i moich roślin. Chociaż jestem dalej na etapie modernizacji ogródka i dalszego wzbogacania gleby substancjami pochodzenia organicznego, to już dzisiaj rośliny odwdzięczają mi się dobrą kondycją i swoim naturalnym pięknem chociażby takim, jak ta żurawka która przewieszając swoje kwiatostany na wysokości ponad metra pośród ,,rabarbarowych" liści uśmiecha się do swoich braci karzełków z innych ogrodów, którzy dla przetrwania mają co roku podsypywane garści różnych sztucznych nawozów.

Zdjcie1165.jpg


Co do rododendronów to szkoda, że nie zamieściłaś fotki. Samo to iż żółkną im liście to mało mi mówi. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być bardzo wiele w zależności od tego w jaki sposób się odbarwiają i w której części rośliny się pojawiają. Pomijając już odpowiednie dla nich pH które umożliwia prawidłowe pobieranie pokarmu, żółknięciu liści może towarzyszyć nadmiar takich mikroelementów jak potas, fosfor czy wapń. Składniki te blokują przyswajalność magnezu lub żelaza.
Rododendrony lubią mieć glebę cały czas wilgotną ale nie mokrą. Mija się z celem wylewanie pod roślinę co parę dni dwóch wiader wody ponieważ ich system korzeniowy rozpościera się tuż pod powierzchnią ziemi. Zalewanie korzeni utrudnia roślinie oddychanie i również może być przyczyna żółknięcia liści.
Mam nadzieję Tosiu, że woda z oczka nie posiada żadnej zawartości środków chemicznych jakie czasami stosuje się do utrzymania jego czystości lub zdrowotności ryb.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 14 Wrz 2013 00:27 przez waldek727.

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 15 Wrz 2013 12:10 #192583

  • sylwia
  • sylwia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 269
  • Otrzymane dziękuję: 158
Waldku, nie podejrzewam żebyś kiedykolwiek skończył modernizację swojego ogrodu. Toż to jest właśnie najpiękniejsze że można co roku coś nowego wymyśleć. Zresztą ogrody na to nie pozwalają zmieniając się ciągle. Aż miło patrzeć jakie zdrowe masz rośliny. To pokazuje że warto inwestować w poprawianie jakości gleby nawet jeśli nie przynosi to natychmiastowych efektów tak jak środki chemiczne. Na dłuższą metę bilans wychodzi na plus i w miarę upływu lat ta korzyść jest coraz większa. Pokazuj jak najwięcej zdjęć swojego ogrodu, bo mu tu czekamy co tam u Ciebie słychać.
Ostatnio zmieniany: 15 Wrz 2013 12:13 przez sylwia.

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 15 Wrz 2013 19:52 #192668

  • Małgorzata124
  • Małgorzata124's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 519
  • Otrzymane dziękuję: 67
Witaj Waldku , widzę ładnie kwitnące żurawki, a czy śliwa ozdobna dużo urosła :flower2: , moja w tym roku ma nawet parę śliwek :supr3:

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 18 Paź 2013 22:01 #198991

Witaj Waldku, mam pytanie o rosahumus. Czy masz doświadczenie w stosowaniu tego typu nawozu i co o nim sądzisz. Mam piaszczystą glebę a właściwie piach, który staram się trochę użyźnić w części "warzywnikowej" kompostem i końskim łajnem natomiast iglaki sadzę w ziemi kupionej, lepszą od tej którą mam, ale żadna rewelacja, ściółkuję całość korą i nawadniam wodą z linii kroplującej. Dlatego szukam jeszcze czegoś, co pomogłoby mi w poprawie jakości mojej gleby. Na temat rosahumusu czytałam dużo dobrego ale niestety nie są to opinie ludzi po zastosowaniu tylko reklamy. Pozdrawiam Katarzyna

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 20 Paź 2013 10:20 #199229

  • Roma
  • Roma's Avatar
Kasiu- Nim Waldek odpowie Ci w sposób profesjonalny, pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze i opiszę jak my sobie radzimy z naszymi (lotnymi) piachami.Głównym ulepszaczem jest przerobiony obornik koński a właściwie kompost.Mamy swoje dwa konie więc towaru mamy pod dostatkiem,dodajemy do tego wszelkie odpadki,polewamy gnojowicą z pokrzyw i perzu no i po roku mamy masę kompostu do wykorzystania.Wiosną pod rośliny dodaję wióry kostne a czasami i mączkę bazaltową lub biohumus (kiedy koleżanka dostarczy ;) )
Waldku-mam nadzieję,że nie wyszłam przed szereg :kiss3:

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 21 Paź 2013 00:40 #199410

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Kasiu Katarzyno.

Witaj koleżanko ,,Oazowa" o pięknie brzmiącym nicku w moim wątku ogrodowym. Jak zapewne zauważyłaś jest w nim wiele porad i rozmów na temat ogrodów w których nie stosuje się sztucznych środków chemicznych. Ja osobiście nazywam je ogrodami które żyją w zgodzie z naturą. W ogrodach tych nie stosujemy żadnych nawozów i tym samym nie używamy tego określenia do środków które służą nam do wzbogacania i kondycjonowania gleby.

Jedną z tych naturalnych substancji jest mineraloid który ja stosuję u siebie od paru lat. Posiada on w znacznym stopniu kwasy humusowe które uaktywniają biologicznie glebę w ogrodzie. Wprowadzając do gleby substancje organiczne rosahumus będzie brał aktywny udział przy ich dalszej mineralizacji, a co za tym idzie do powstawania cennej dla roślin warstwy próchniczej. Tym samym wzmożona aktywność jaką zapewniają substancje zawarte w rosahumusie przyczyni się do rozwoju mikroorganizmów glebowych. Tak więc Kasiu widocznych zmian jakich chcesz się spodziewać, należy upatrywać po paru latach w samej glebie a nie tylko w wyglądzie roślin.

Czynności jakie wykonujesz w swoim ogrodzie plus rady Romy na pewno niedługo zaczną przynosić widoczne efekty. Trochę cierpliwości i ziemia w ogrodzie sama zacznie się zagęszczać uzyskując przy tym prawidłową strukturę.

Pozdrawiam.Waldek.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 24 Paź 2013 00:21 przez waldek727.

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 23 Paź 2013 19:41 #199908

  • Nemo
  • Nemo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 386
  • Otrzymane dziękuję: 215
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2013 19:42 przez Nemo.
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, waldek727

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 24 Paź 2013 20:38 #200270

Dziękuję Romo i Waldku za odpowiedź.
Romo:o mączce bazaltowej nie wiedziałam, ale poczytałam, kupię i zastosuję. Koni raczej nie będę hodowała, ale troszkę tego dobrodziejstwa pozwolił mi znajomy pozbierać na jego łące i co najważniejsze, nie muszę pytać mogę sobie zbierać kiedy tylko przyjdzie mi na to ochota.
Waldku: na pudełku rosahumusu jest napisane, że to nawóz więc tak go nazwałam, zresztą to co napisałam było zapytaniem o polepszenie stanu gleby a nie roślin. Bardzo ładnie mnie przywitałeś, więc postaram się zapamiętać i nie nazywać niczego co naturalne nawozem, chociaż łajno to też nawóz przecież :think:. A miód sztuczny nigdy nie będzie miodem :idea1:
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 24 Paź 2013 21:48 #200308

  • Roma
  • Roma's Avatar
waldek727 wrote:
Kasiu Katarzyno.

Jak zapewne zauważyłaś jest w nim wiele porad i rozmów na temat ogrodów w których nie stosuje się sztucznych środków chemicznych. Ja osobiście nazywam je ogrodami które żyją w zgodzie z naturą. W ogrodach tych nie stosujemy żadnych nawozów i tym samym nie używamy tego określenia do środków które służą nam do wzbogacania i kondycjonowania gleby.


Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą Waldku w temacie używania pojęcia Nawózw stosunku do wzbogacania gleby.
Powtórzę za Wikipedią
Nawóz organiczny - nawóz wyprodukowany z substancji organicznej lub z mieszanin substancji organicznych.
Zalicza się tu:
Kompost
Biohumus
plony uboczne, np. słoma, liście buraczane
Nawóz naturalny – nawóz pochodzący od zwierząt gospodarskich, tj. obornik, gnojówka i gnojowica oraz guano.
Zawiera niezbędne dla roślin składniki pokarmowe w postaci związków organicznych.
Pojęcie to dotyczy także nawozów mineralnych naturalnego pochodzenia, np. kopalnych fosforytów lub mączek skalnych. Nawozy te wykorzystywane są w rolnictwie ekologicznym.
Cechą nawozów naturalnych jest posiadanie kompleksu pierwiastków potrzebnych roślinom, w zależności jednak od ilości zawartej w nich substancji organicznej, pierwiastki te mogą być bezpośrednio pobierane przez rośliny dopiero po mineralizacji związków organicznych, procesie, który zachodzi dzięki mikroorganizmom glebowym. Mineralizacja zachodzi stopniowo, dlatego działanie tych nawozów jest długotrwałe, przez co oddziałują korzystnie na rośliny o długim okresie wegetacji, np. na ziemniak czy burak.


Obornik koński jest obok obornika bydlęcego najważniejszym nawozem naturalnym stosowanym w polskim rolnictwie
Nawozy naturalne są źródłem próchnicy, dlatego ich stosowanie polepsza właściwości fizyczne, chemiczne i biologiczne gleby oraz wzbogaca jej mikroflorę. Nawozy te wymagają wprowadzenia do gleby ...

Wydje mi się ,że pisząc:
W ogrodach tych nie stosujemy żadnych nawozów i tym samym nie używamy tego określenia do środków które służą nam do wzbogacania i kondycjonowania gleby.

wprowadzasz zamęt w głowach młodych ogrodników.
Ostatnio zmieniany: 24 Paź 2013 21:49 przez Roma.

OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ. 25 Paź 2013 12:18 #200421

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Romo.
Nie chodzi o to żeby się w tym temacie zgadzać lub nie.
Samo słowo nawóz jest słowem używanym potocznie określającym w skrócie wiele substancji jekie stosujemy w ogrodzie.

Zacznę nietypowo.
Czy wiesz co to jest stabilizowany zasilacz prądu stałego?
Czy słyszysz to określenie codziennie?
Zapewne rzadko lub wcale.
Stabilizowany zasilacz prądu stałego jest to prawidłowa nazwa urządzenia służącego do ładowania akumulatorków w skrócie przez wszystkich nazywany ładowarką.
Podobnie rzecz się ma ze słowem nawóz

Nie razi mnie wcale podział na nawozy:
-chemiczne
-organiczne
-mineralne naturalnego pochodzenia

Jednakże samo słowo nawóz na ogół przypisywane jest produktom które zawierają sztuczne substancje chemiczne posiadające w swoim składzie formy pierwiastków możliwe do bezpośredniego ich przenikania z gleby do korzeni roślin. Niezależnie od tego czy w obrębie systemu korzeniowego jest nadmiar czy też niedobór pierwiastków potrzebnych w danej chwili roślinie do budowy swoich struktur, roślina ta niejako jest zmuszona do wykorzystania wszystkiego tego, co jej zaaplikowaliśmy (lub nie) w nawozach pod system korzeniowy.
Sama gleba i żyjące w niej pożyteczne mikroorganizmy z bezpośredniego nawożenia roślin nie odnoszą żadnych korzyści. Wręcz przeciwnie, narażone są na wyniszczenie. Gleba staje się jałowa, nie pozyskuje kolejnej warstwy próchnicznej, a miejsce pożytecznych mikroorganizmów zajmują chorobotwórcze patogeny.

Mineraloidy (rosahumus), biohumus, grzyby mikoryzowe czy też bakterie i inne mikroorganizmy wykorzystujące naturalne procesy biologicznego rozkładu biomasy którymi my wzbogacamy i kondycjonujemy glebę w naszych ogrodach nie są nawozami.
Są to elementy złożonego łańcucha pokarmowego występujące naturalnie w mniejszym lub większym stopniu na całej powierzchni Ziemi, które my tylko przemieszczamy i lokujemy w glebie naszych ogrodów.

Kasia ujęła to w bardzo trafny sposób.
Pomimo tego, że na syntetycznym produkcie zrobionym z syropu ziemniaczanego widnieje słowo ,,miód" to produkt ten nigdy nie będzie i nie zastąpi nam prawdziwego miodu. Sztuczny miód nie zawiera składników obecnych w miodzie naturalnym. Dlatego nie posiada właściwości leczniczych, smakowych i zapachowych charakterystycznych dla naturalnego miodu.
Idąc tym samym tokiem rozumowania kwasy humusowe pozyskiwane z leonardytów w innej części globu przeniesione do naszych ogrodów dalej będą substancją organiczną wzbogacającą dodatkowo podstawowy składnik próchnicy w naszej glebie, a nie staną się automatycznie nawozem dla naszych roślin.

Po tym wyjaśnieniu pomimo, że wsparłaś się Romo definicją napisaną skrótowo w Wikipedii przez jakiegoś internautę już chyba nie sądzisz iż wprowadzam zamęt w głowach młodych ogrodników. Moim celem jest prawidłowe wprowadzanie ich w świat innej bajki, a nie horroru ze słowem nawóz w tytule.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 25 Paź 2013 12:29 przez waldek727.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.404 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum