Forum Ogrodnicze Oaza

Marysiu zaglądam i uciekam nie mogę jeszcze liliowcami się zachwycić przecież

Marysiu. śliczne liliowce. Szkoda, że kwiat utrzymuje się tylko jeden dzień.
O i malwy już kwitną. Muszę sprawdzić dziś jak się mają moje.

Liliowce to chyba najpiękniejsze kwiaty lata , mają taką gamę barw, że każdy może wybrać coś dla siebie Zarówno te odmianowe jak i siewki, wszystkie piękne u Ciebie Marysiu

Dziękuję, za to, że zaglądacie. Ostatnio mało piszę - mam wakacyjnych gości



specjalnie zaprojektowana i zbudowana konstrukcja dla nich



ogród radzi sobie sam, jak może



pierwsze kwiaty, kolejny debiut

No tak, tacy goście najważniejsi są Wsapniałe mają u Ciebie warunki do odpoczynku
Ogród, który sam sobie radzi marzenie

Serwus Marysiu
Posypalem glowe popiolem(chyba to popiol byl ) i jestem - rewizyta
Fajnie sobie mieszkasz wsrod kolorowej zieleni,okaz piwonii jaki zobaczylem u Ciebie pozytywnie mnie zszokowal-olbrzymia gora kwiatow.
Zjadlem troche truskawek na rynku juz niedostepne a u Ciebie wciaz sa masz duzo pieknych rozyc

Pozdrawiam Markus

Marysiu, pogoda taka, że wnuczkom raczej basen, a nie zjeżdżalnia, by się bardziej spodobał! Ale zaangażowanie dziadków godne pochwały!
Nasiona, kupiłaś nasiona liliowców?
Ponoć kwitną po trzech latach, cierpliwości!

Marysiu .ostatnie liliowce przeszły siebie..są piękne takie wyraźne kolory cud natury...a gości widzę że pomagają zrywać jagody nie próznują.... masz pomoc ....śliczne pannice ..

Piękne liliowce, jeszcze nie mam, ale dzięki Jadzi - Jagodzie będę mieć. Chcę je posadzić obok róż, czy to dobry pomysł?

Ja już za niedługo też będę miała takiego słodkiego gościa

Marysiu jakie masz śliczne panienki w ogródku, widać, że lubią łasować na jagódkach, taki ogród to raj dla dzieciaczków Plac zabaw super

Jolu, Markus, Marto, Alinko, Iwa, Aga - dziękuję bardzo za odwiedziny i miłe słowa, też te o moich dziewczynkach Właśnie wyjechały i już mi tęskno
Jeśli chodzi o ogród, to u mnie klęska suszy. Wprawdzie od wczoraj pada, ale nie wiem czy jeszcze uda się reanimować niektóre rośliny
Plac zabaw był planowany od kilku lat, wreszcie się udało
Iwa, nie wiem czy to dobry pomysł - ja bym nie łączyła róż z liliowcami ze względów praktycznych - kolczaste, wymagające kopczykowania... Ale może popytaj innych.
Marta - raz mi się zdarzyło skusić na sianie liliowców. Nie wiem czy ponowię próbę - tym razem z własnymi - bo mam zawiązane kolejne nasiona. Ale sukcesów we wschodach nie miałam , nie mówiąc o tym ogromnie długim okresie czekania
Marcus, dzięki, piwonie w zeszłym roku kwitły dużo ładniej, ale zaszkodziły im zeszłoroczne sierpniowo - wrześniowe susze. Róże, po upałach prawie przestały kwitnąć, może zbiorą się na drugie kwitnienie
Julu - i nie poradził sobie, niestety

Marysiu, tęskno Ci wprawdzie za dziewczynkami, ale może będziesz miała teraz nieco więcej czasu dla nas i ogrodu? Ja odwrotnie - akurat mam wakacyjnych gości; też miłych ( tata i starszy syn), chociaż nie takich uroczych jak TY
Współczuję Ci suszy, bo szkoda roślinek U mnie na szczęście po kilku upalnych dniach spadły obfite deszcze i zrobiło się chłodniej... No i ogród odżył...Mam nadzieję, że i u Ciebie niebawem popada!

Maryś
Liliowce piękne, róże jeszcze piękniejsze... ale najpiękniejsze to te księżniczki ogrodowe...
Nadrobiłam zaległości z całego wątku, pozdrawiam gorąco i słonecznie

O, urocza Jagusia w moim ogrodzie , witam. Dalu - chciałam nadrobić zaległości, zamieścić kilka fotek, a tu klops - znowu nie mam internetu w domu . I słońce nadal wypala mi wszystko w ogrodzie, ech
Odzyskałam internet - poniżej zdjęcie wypalonej trawy i kilka kwitnących aktualnie

Aż takie spustoszenia w trawie? No trudno, żeby jeszcze trawnik podlewać! Susza u nas jest poważna, mnie przygnębiają te żółknące już drzewa...

Marta usiłuję sadzić takie rośliny w swoim ogrodzie, które przeżyją same lub z niewielką pomocą . Ale jak na razie widzę, że radzi sobie świetnie jedynie jastrzębiec kosmaczek , nawet nie sadzony ani siany przeze mnie.
A właśnie, wysiewałam w tym roku kilka kupionych kwiatów i wzeszło mi coś takiego uroczego. Czy to może werbena?

Listki jakby werbenowate
Cokolwiek to jest - ładne i subtelne!

Werbenę(znalazłam, to: Werbena hastata) kupowałam, ale siałam w pośpiechu, przed wyjazdem i nie wiem gdzie i co
Wzeszły też tylko te dwie roślinki z wielu nasion. Czy ktoś ma doświadczenie z uprawą tej werbeny? Jak zimuje? Bo to ponoć bylina.