Forum Ogrodnicze Oaza

No i nie zweryfikowało negatywnie zatem mogłam poświęcić całe popołudnie i wczesny wieczór na porządkowanie wielokątów...
Dzięki wydatnej mężowskiej pomocy, udało się opanować całkiem sporo!
Odpadło mi karkołomne przycinanie rdestówki, wydłubywanie wszędobylskich powojów z najbardziej niedostępnych chaszczy...
No i wynoszenie kolejnych stert odpadów...
Praca zespołowa czyni cuda!

Odchwaszczone... wygrabione... poprzycinane... ogołocone...
To tak pokrótce
Oczywiście ciągle mam w perspektywie przearanżowanie przedniej części (po wykopaniu liliowców z całkiem bezsensownego miejsca pod wiśnią, muszę tam nasadzić coś... może hosty?)...
Liliowce muszę dosadzić do pozostałych - pod sumaka...
I nadal zostaje mi goły pas ziemi na froncie...
Czeka mnie myślenie

Dodatkowo, dostałam właśnie maila, że jadą do mnie zamówione cebule... zatem w najbliższych dniach - ich wkopywanie...

Pomna faktu, że aktualnych zdjęć brak, zaczęłam dziś ogrodowanie od uwiecznienia paru widoczków...
Jeśli zauważycie chwasty - to zapewniam, że odeszły już... hmmm... w niebyt

Liliowcom nie za sucho pod sumakiem? U mnie strasznie jałowa ziemia pod moim

Marysiu... u mnie WSZĘDZIE jest jałowa gleba!
I mniej więcej równo ją nawożę...
Nooo... może w tym roku wyjątkiem były eksperymenty z rozcieńczonym gołębińcem...
Zastosowany był na hostowisku pod gruszą i przyległej do niego rabacie przygarażowej oraz na różance...
W pierwszym miejscu efekt jest rzeczywiście zauważalny, natomiast róże jakoś nie odczuły zmiany diety

Co do sumaka... jego korzenie objęły już swoim zasiegiem sporą część ogrodu, więc na dobrą sprawę... coraz mniej "dobrych" miejscówek

O jakieś konkurencyjne wielokąty powstają tuż obok? Nie zapomnij sąsiada zaprosić na nasze forum!
Też się oburzyłam! Liliowce pod sumaka? Ale za co? Co one złego zrobiły?
A ja bym taki radykalny ruch proponowała... Zwalczyć sumaka! Nie może się Hero zajmować tak błahymi sprawami jak przycinanie badziewia i wydłubywanie powojów! To może taki cytat z klasyka do takiej swobodnej interpretacji z ukierunkowaniem na ogrodnictwo..."Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić..." przeciwko sumakowi takiemu na przykład!

No tak... dziś garaż runął ostatecznie, przy akompaniamencie młotków i szlifierki kątowej zatem mój pobyt w ogrodzie nie należał do najbardziej relaksujących...
Czego się jednak nie znosi, w imię słusznej idei!
Do czasu osadzenia nowych słupków i siatki, co podobno ma nastąpić jutro, mój krąg z ławeczką prezentuje się mało porządnie...



Aaaa... jeszcze jedno:
RĘCE PRECZ OD SUMAKA!

Na dobranoc... dla wszystkich (ewentualnych ) Gości... wieczorny, senny widoczek... tuż przed zamknięciem furtki...



Ten garaż po prawej też mógłby zniknąć

Ja tam też jestem zwolenniczką trzymania samochodów pod chmurką!
Ręce przecz od sumaka? Pewnie, niech zarośnie wielokąty!

Aby znaleźć chwasty to trzeba by z nosem i lupą przy ziemi szperać Fotka wieczorna rewelacyjna.Tak zrobiło się nastrojowo.

Przyszłam, poczytałam - z szałwii przy różach się wyleczyłam . To nic, że nie było ławeczki . Ja też lubię jak sąsiedzi robią coś, co poprawia urodę mojego ogrodu .

Roma... wstyd się przyznać, ale w paru zakątkach znalazło się nawet parę okazów... wielkogabarytowych
Bo generalnie to rzeczywiście... drobnica...
Dość uciążliwa do wyskubywania, ale wkurzająca...
Na hostowisku pod gruszą wciąż walczę z siewkami jaskółczego ziela, którego nasiona są niezwykle żywotne i po dwóch latach, które niedługo upłyną od czasu objęcia przeze mnie pieczy nad tą częścią, ciągle się ujawniają w postaci zieloniutkich intruzów...
Co gorsza - za płotem mam w tej chwili sąsiedzkie chaszczowisko, obfitujące w dobra wszelakie... i niestety część nasion przefrunie do mnie, nawet pomimo "jako - takiej" szczelności płotu...

Martusia... o tym, że nie masz litości dla dwuśladów, to ja doskonale wiem! I nawet pieszczotliwe nazywanie imieniem mnie nie zwiedzie (nazywanie samochodu, nie mnie, oczywiście )
Nie rozumiem o co Ci chodzi z tym sumakiem? Bardzo eleganckie drzewko, a że pospolitus ?
Mój ogródek jest pospolity... więc pasuje...
Jego ekspansywność jest do opanowania, zwłaszcza, że próbuje się puszczać głównie na wiosnę: wtedy wystarczy systematycznie wyrywać odrosty podczas pielenia i po sprawie!

Żeby odwrócić uwagę od sumaka...







Dorcia... wybacz... ławeczka czasowo przestawiona ale niech no tylko ogrodzenie wróci na miejsce... dopieszczę ten zakątek

A mnie ciekawi na jakież to cebule oczekujesz?
Czy na cebule to jeszcze nie za wcześnie , no chyba, że to zimowity

A bardzo Cię proszę
Pozwolę sobie zacytować zamówienie...

Narcyz Minnow 10 szt.
Hiacynt Carnegie 3 szt.
Tulipan niski Fostera White Purissima 25 szt.
TULIPAN LEO VISSER 30 szt.
Tulipan wielokwiatowy Happy Family 5 szt.
Tulipan botaniczny Polychroma 5 szt.
Tulipan botaniczny Saxatilis 5 szt. x 2
Tulipan botaniczny Little Beauty 5 szt x 2
Tulipan botaniczny Eastern Star 10 szt.
Hiacynt Fondant 3 szt.
Hiacynt Lady Derby 3 szt.
Krokus Lady Killer 10 szt.
Krokus wiosenny Whitewell Purple 10 szt.
Tulipan liliokształtny White Wings 5 szt.
Tulipan niski Concerto 5 szt. 1
Krokus wiosenny Siebera Firefly 10 szt.x 2
Krokus wiosenny Ard Schenk 10 szt. x 2
Lilia azjatycka niska Pink Pixie
Lilia azjatycka niska Ivory Pixie
Lilia azjatycka niska Sweet Lord
Lilia azjatycka Fangio
Lilia orientalna niska Little John
Lilia orientalna niska Muscadet
Narcyz Actaea 10/12 5 szt. x 2

Wczoraj w Biedronce dokupiłam jeszcze "maślane" hiacynty i jakieś narcyzki... bo nie wiem, czy z moich, po tegorocznym falstarcie, cokolwiek w ziemi zostało... przecież nie miało co odżywić cebuli...

I gdzie ja to wszystko wsadzę?

gorzata wrote: Gosiu - nie martw się! Z powrotem w karton! Naklejkę adresową do mnie prześlę Ci na PW

A kartonu użyjesz do ściółkowania?

No zamówienie jak się patrzy. Ja dziś też zakupy w Biedronusi zrobiłam
A zamówienie w Lilypolu płatne do 4 września
A z kartonów proszę nie mi tutaj nie podśmiechiwać. Lepszy karton niż banknoty. Te ostatnie wolę w inny sposób spożytkować

O ludzie , ale poszalałaś , a gdzie jeśli można spytać
Zaraz się biorę do sprawdzania, co to za piękności, a zwłaszcza tego tulipana, co go masz 30 sztuk

gorzata wrote: Może w końcu uzbiera się pod to jedno drzewko

No ,niezłe to Twoje cebulowe zamówienie!
Ja ,póki co ,tylko poczyniłam zakupy u pana Marka P. Niewielkie- 4 sztuki.
Ale jego oferta niestety nie będzie powiększona ...Tylko to ,co jest teraz.

---

gorzata wrote:
To zdjęcie cofnęło mnie w czasie
Czy ktoś z Was wywoływał samodzielnie zdjęcia w zamierzchłych latach ?
Ja robiłam to z bratem ok. lat 80-tych za pomocą powiększalnika.

I robiłam takie "efekty " ,jak w tym Twoim pejzażyku Jak?
Podczas naświetlania papieru fotograficznego (odliczając ustnie sekundy ,bo zegara brak),trzymałam nad nim kartkę
z wyciętym otworem ,delikatnie wprawiając tę kartkę w "drżenie".
Efektem była taka śliczna ramka z rozmytymi granicami

Takie to były czasy ,panie....

Na temat wykorzystania kartonu do ściółkowania jest tu
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...i-wady-sciolek#65159