TEMAT: Gorzatkowe wielokąty

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 08:26 #63075

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Pomysłów brak... może dlatego, że pod moją jabłonką brak miejsca na leżenie ;)
Zatem... pierwsza rzecz, którą powinnam zrobić, to uwolnienie miejsca... pod jabłonką! :rotfl1:

Ale na razie nie grzebię w ziemi, bo pogoda nie sprzyja przesadzaniu...
Leżę odłogiem, jak Dala :oops:
Ale ogród sobie radzi... a jaka to frajda, wygospodarować przed pracą pięć minut, żeby przejść się po porannej rosie i ponapawać zielonością...
Radość o poranku :lol:





Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 08:29 #63077

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
gorzata wrote:
Radość o poranku :lol:

Do kompletu :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): gorzata

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 11:08 #63123

  • Debra
  • Debra's Avatar
Ale równiutko trawniczek przycięty :bravo: Ręcznie, czy kosiarka łapie?
Róża na tle płota malownicza, światło przenika jak z obrazka, a miejsce pod jabłonką to obowizkowa sprawa, albo pod gruszą, co by 'na dowolnie wybranym boku...' :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 12:16 #63164

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Hmmm... trawnik stał się w tym roku domeną M... zarówno koszenie, jak i docinanie niedostępnych zakamarków nożycami... a ostatnio nawet odchwaszczanie... manualne :lol:
Nie protestuję... każdemu należy się jego joga :rotfl1:
Debro... jabłonka mimo wszystko bardziej dostępna, choć mniej dorodna i upragnionego cienia raczej nie da :unsure:
Pod gruszą z kolei niebezpiecznie, bo cały swój owocowy urobek zrzuca podstępnie na rabatę usytowaną poniżej...
Zresztą... wstyd się przyznać... na ławce siedziałam w tym roku kilka razy... a zapakowanych na zimę do piwnicy leżaków, nie wyciągnęłam wcale :whistle:
W ogrodzie pozostanę jednak w pionie... i w skłonie :silly:

Paweł... dokładnie tę piosenkę miałam na myśli, pisząc o "radości o poranku" ;)
Ba, jej takty kołatały się w głowie już podczas porannej, nieco pospiesznej przechadzki po ogrodzie...

Dla Gości... "piwo korzenne" :drink1: czyli żurawka 'Root Beer'



I coś na zakąskę :evil:



Czy ktokolwiek uwierzy, że plastry były solidnie zaimpregnowane przeciwgrzybowo? :cry3:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 12:21 #63166

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071

Czy ktokolwiek uwierzy, że plastry były solidnie zaimpregnowane przeciwgrzybowo? :cry3:

A może po prostu uznaj to za darmową mikoryzę ?? :woohoo: W końcu tam też chodzi o grzybnię.... :P

Poranne widoki prześliczne ! I trawnik jednak posiadasz...
Ostatnio zmieniany: 22 Sie 2012 12:22 przez magdala.
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 12:48 #63177

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Najwyraźniej grzyby nie uwierzyły w impregnację ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 13:36 #63193

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
oj tak to dobrze, wyjść rano przed pracą na działkę i się naładować....jeszcze tylko jutro, jeszcze tylko jutro i weekend! :woohoo:
też tak zawsze robię, budzę, jem śniadanie i lot na działkę.....a dziś to byłby zgon, na zawał bym zeszła......no pawilon leżał na ziemi, jedna z nóg się złamała i wody naleciało do środka :sick: taka była u nas wichura.........połamane drzewa, zerwane dachy, poprzewracane stoły, krzesła, grille metalowe i to ciężkie :blink:
ale naprawiłam już i pawilon stoi :whistle:
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 13:52 #63199

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Widać ,Gorzata tak się naładowała tym porankiem w ogrodzie ,że energii ma mnóstwo do pracy ...

Bo tylko pracuje,pracuje i pracuje :woohoo: Nawet nie zajrzy od rana....

No,dobra-dementuję .W południe zajrzała :P
Ostatnio zmieniany: 22 Sie 2012 13:54 przez magdala.
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 20:55 #63283

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
gorzata wrote:
Zatem... pierwsza rzecz, którą powinnam zrobić, to uwolnienie miejsca... pod jabłonką! :rotfl1:
A druga ;) to przesadzenie tego Szmaragda ze ścieżki, bo niedługo nie można będzie nią przejść! :lol:
O, grzybki! :woohoo: Niektórzy to mają dobrze! :lol: Grzyby i piwo? To chyba nie najlepsza kompilacja! ;) Ale żurawka pięknie wybarwiona, wklej gdzie trzeba ;)
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 21:05 #63285

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Magda... śledziu! :club2:
Czasem w pracy trzeba i... popracować ;) nie każdy może leżeć... nie , żebym Ci zazdrościła, tfu, tfu! :silly:
Trawnik posiadam, a jakże! M go dopieszcza, ostatnio wychodzi wieczorem i wyrywa babki :rotfl1:
Z trawnika, oczywiście! :rotfl1:

Shirallciu... u nas też pohulało, z tym, że dopiero koło południa... spadł też rzęsisty deszcz, niestety, dość krótkotrwały :unsure:
Po wyjściu z biura, moim oczom ukazał się niezły bałagan: wszędzie pełno postrącanych gałązek i liści...

Dorota... grzyby - niedowiarki... trzeba będzie wyciąć... w pień ;)

Marta... wyluzuj... u mnie nic nie rośnie szybko... ani nawet tak, jak powinno...
Żurawka już rano wklejona ;)

Lenistwo i zniechęcenie jakieś mnie dopadło... za ciepło, żeby w ziemi grzebać... za sucho...
No to chociaż jeden temat zamknęłam... zdopingowana ostatnim wyznaniem Rudej :lol:





Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 21:15 #63291

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Gosiu, w pierwszej chwili deczko zaniepokoiło mnie wieczorne wyrywanie babek przez Twojego M.. ale odetchnęłam z ulgą, kiedy doczytałam, że chodzi o te ...zielone babki :)
U mnie też upały, ogród suchy jak pieprz i do dzisiaj nic, kompletnie nic nie chciało mi się robić :silly:
Na szczęście dzisiaj troszeczkę popadało, M. skosił trawę, ja mocno podlałam najbardziej newralgiczne fragmenty, uporządkowałam ze trzy rabaty i jakoś to zaczęło wyglądać B) Nawet humor mi się poprawił :dance:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 21:43 #63300

  • dkny
  • dkny's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 577
  • Otrzymane dziękuję: 103
U nas w nocy przeszła olśniewająca burza, nieźle też zlało wszystko... :blink:

Bardzo ładna ozdoba wyszła z tych kamulków :bravo:
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 22 Sie 2012 22:04 #63305

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Dalu... tak jakoś wyszło, że jednocześnie... u siebie nawzajem... i o mężach :lol:
Tak myślę... że te zielone :silly: choć przyznam - nie śledzę... po tylu latach?!
Chyba muszę zapytać! :woohoo:

Aneta... nanizałam na sznurek dwa takie "kręgosłupy ogrodnika" ;) a pozostałe kamienie zasiliły poletko u stóp Westerplatte ;)

A ogród... coraz mniej soczysty... ale jeszcze kojący oko...







Coś dla Marty... szałwia przeżyła przenosiny na Śląsk... ten koło Wrocławia... czy może Poznania :silly:

Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 23 Sie 2012 09:29 przez gorzata.
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 23 Sie 2012 08:51 #63395

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Super te Twoje kamienie :woohoo: . Grzybki na plastrach też fajnie, malowniczo wyglądają - czemu chcesz je wycinać?
A w tej donicy to co rośnie - jakaś trawa?
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 24 Sie 2012 08:30 #63644

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Maryś... w donicy ulokował się dmuszek jajowaty... w dużej ilości :silly:
To był chyba najbardziej udany wysiew parapetowy tej wiosny :rotfl1:
Tak udany, że zdominował swoją kępą spory fragment rabaty trawkowo - żwirowej, a zasychając i kłębiąc się przy tym, wprowadził na niej chaos trudny do zniesienia...
Nie zniosłam ;) i wyrwałam "chwasta"...
A ponieważ garnki stały puste... zagospodarowałam je tymczasowo... wyrzucić zawsze zdążę (badylki, nie garnki :P )
Oczywiście stoję teraz wobec wizji wyrywania w przyszłym roku milonów trawkowych siewek w tej okolicy :silly: ale co tam...

Grzybki... jakoś się nie komponują :whistle:









Ach... zapomniałam dodać, że w nocy solidnie podlało! Jakże mnie to cieszy! :dance:
Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 24 Sie 2012 08:31 przez gorzata.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Odp: Gorzatkowe wielokąty 24 Sie 2012 08:53 #63653

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
A u mnie poszło bokiem :( Dziś podlewanie stało się już koniecznością.
Ja w tej chwili namiętnie usuwam siewki ostnicy :angry:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 24 Sie 2012 09:19 #63668

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
gorzata wrote:

Coś dla Marty... szałwia przeżyła przenosiny na Śląsk... ten koło Wrocławia... czy może Poznania :silly:


Małgorzato :bye:
Czy to aby Twój ogród? Jeśli tak -to jestem w szoku! Co tam robi ten przekwitnięty kwiat róży? To do Ciebie niepodobne... :woohoo:

Kręgosłupy wspaniałe !
Ja nawet dość lubię ten czas w ogrodach- może i mniej kwitnie ,ale rośliny osiągają swoje docelowe wielkości
i rabaty robią się jakieś takie pełne -np. kule Rozchodników fajnie zabudowują przestrzeń.. :silly:

No,dobra -pomądrzyłam trochę,to teraz zapytam wprost:

ile babek mąż wyrwał ostatniego wieczoru? :flower:
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 24 Sie 2012 11:44 #63722

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Magda...@! :rotfl1:
Oczywiście, że mój... i oczywiście... zauważyłam ten kwiat.. i z pełną premadytacją go zostawiłam! :rotfl1:
Ciekawa byłam... czy ktoś się przyczepi? :whistle:
A przy okazji może on (kwiat 'Pirouette' konkretnie) posłużyć jako miara porównawcza dla liści szałwi :silly:

M nie był wczoraj w ogrodzie, ale z mojego ostatniego oglądu trawnika wynika, że niewielkie ma tam pole do popisu :rotfl1:

Dorota... ja cieszę się z deszczu tym bardziej, że wczoraj już KONIECZNIE miałam podlać ogród, ale po sprzątaniu mieszkania jakoś szybko się zrobiło ciemno... zaniechałam...
Z radością przebudziłam się w trakcie nocnej burzy! :lol:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.466 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum