Forum Ogrodnicze Oaza

Popieram rozglądanie się za bylinami! A nawet w konsekwencji kupowanie
Zapewniam Cię, Ewa, że można lilii nie kupować i nie czuć się nieszczęśliwym
Choć jak patrzę na tego Twojego martagona, to myślę, że tak od czasu do czasu takie cudo jednak może się powinno

A ja lilie kupiłam
Ale tylko dlatego, że one mało miejsca potrzebują
Ja nie wiem dlaczego Ty masz w sezonie doła ogrodowego, przecież masz rewelacyjne te nasadzenia.

Majka, powojnikom też potrzeba trochę czasu
Kasia, i tak uważaj przy pieleniu wiosną Wielkokwiatowe po uwiądzie lubią odbić od korzenia.
Marta, konsekwencje w postaci nowych bylin na pewno się pojawią, tylko jeszcze nie wiem, jak poważne Lilii zamówiłam tylko kilka...
Gosia, może to przez pogodę-okropna susza mnie męczyła, a nie mam nawadniania, tylko konewkę

Mam zamiar dokupić kilka rutewek




Kocimiętka raz zgryziona przez koty odrasta bujniej.


Pióropusznik rośnie wszędzie.


Wiosenne porządki.

Cześć ,czy rutewki zamówiłaś ? Ja na razie zamówiłam tylko irysy i trzy floksy .Czekam na lepsze oferty .Ostatecznie dopiero styczeń i jeszcze nie ma pośpiechu .U mnie dziś deszczyk kropi i rozpuszcza to ,co śnieg posolił

Ewa, te Twoje cieniste zakątki w ogrodzie są fantastyczne - bardzo podoba mi się dobór roślin.
Czy białą rutewkę powinnam bez większego problemu dostać w ogrodniczych?
Nie chciałabym zamawiać przez net.

Jaka pogoda? U nas na wsi biało, ale w mieście już się rozpuściło...
Szarzyzna okropna.

Ja ciągle czekam z jakimkolwiek zamówieniem, i tak pewnie dociągnę do wiosny i pewnie znowu nic nie zamówię
Wiosenne porządki fajne, na wysokościach

Ewa, jeszcze nie, na razie okrajam ofertę Zielonych Progów (Kasia temu winna ). Sporo dobra upatrzyłam, a w portfelu nie przybyło
Aga, na pewno na targach ogrodniczych można takie cudeneczka zakupić Szkółka, o której pisałam wyżej znajduje się w Serocku, nie wiem, jak to daleko od Ciebie. W zasadzie nie tak daleko, jak wynika z mapy Pogoda zimowa, choć śniegu leżą smętne resztki.
Majka, ja na pewno coś zamówię, tylko nie mam pewności, co to będzie I ile

Kwietniowy drobiazg ogrodowy.

Ładny ten kwietniowy drobiazg. A na ostatniej fotce kto chce być taki groźny albo zdziwiony ?

Przypomniało mi się jeszcze, Ewa, masz pajęcznicę liliowatą?

Hejka! katja wrote: On ( a ) jest raczej zaciekawiony ( a ) i pilnie śledzący ( a ).
Pozdrówka
K.
P.S. Pod kocim siedzeniem zestaw trawnikowy jak u mnie.

Kasia, to Pucucu, która już nie jest kocicą Pajęcznicy nie posiadam, jakoś nam było dotąd nie po drodze.
Tabaaza, teraz to ani on, ani ona Była pierwszą wysterylizowaną kotką i w swojej naiwności myślałam, że wszystkie będą miały po operacji takie przyjemne usposobienie. Pucucu jest jednak niespotykanie miła Reszcie charakter się nie polepszył

Nadal kwiecień.

Za oknem biało ,a u Ciebie wiosenne kolorki .Teraz chyba najbardziej się czas dłuży .Szafirki niesamowicie się mnożą .Ja już je znajduję w najdalszych zakątkach ogrodu .Ale tylko te niebieskie. Mam jeszcze białe i te siedzą na miejscu .Za to różowe całkiem mi zanikły ,coś im chyba nie pasowało.

Nastrój, zachowanie kota po ogonie najlepiej rozpoznaję . Pucucu .
Coś mi świta, że pajęcznicę Krysia z FO posiada, może będzie miała w nadwyżkach. Pasuje mi do koncepcji... zwiewna i suchość toleruje.
Ewa, śnieg pada? Wszyscy piszą, że mają biało. W Wawie czarno, ale coś mokrego popaduje.

Ewa, do wiosny niby coraz bliżej, więc tym bardziej chciałoby się porzucić domowe pielesze. Pozostaje na razie tylko napawać się zdjęciami z sezonu
Kasia, od Christinkrysi miałam nasiona pajęcznicy, ale nie udało mi się jej wyhodować Chwilowo przestało padać, ale we wszystkich prognozach zapowiedź opadów. Za oknem biało.

Październik dla odmiany




Jak nie cierpię sumaka, tak zawsze jesienią nie mogę oczu od niego oderwać






Dostałam w maju kawałeczek jasnoty-rozbestwiła się

Piękny sumak! Mam maluszka, posadziłam za płotem, mam nadzieję, że nie będzie produkował dzieciarni, ale chcę podziwiać kolory jesienią.

Dorota, zapewniam Cię, że będzie Jedyna nadzieja, że nie nastąpi to szybko, jeśli nie będziesz manipulować przy korzeniach. Rozłażenie się to jego specjalność.

Jesienna świecznica. I kompostownik


Hamlet.


Trzcinnik.


Kocie ogony rozplenicy.




Elmshorn.

Sumaki to są diabły wcielone , pięknie się przebarwiają. Co prawda pozbyłam się z płaczem swojego, bo krucjatę rozpoczął w ogrodzie, a za mało mam miejsca, że by sumak się rządził

Cześć Feriowiczko!
Zima czy wiosna u Ciebie?

Szkółka w Serocku - odległość do przeżycia... ale póki co, rutewkę w bieli mam już zamówioną bliżej mnie, więc nie będzie trzeba jeździć za Wisłę.

Świecznice - cudo

Miłego!