TEMAT: Mój fijoł

Odp: Mój fijoł 30 Gru 2012 16:40 #105761

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Ja się na wirusach znam jak kot na maśle, a i wirus wirusowi nierówny.
Nie każdy jest tym najgorszym.
Zapytaj! Są jakieś testy do kupienia. Ludzie badali swoje hosty i okazywało się, że mimo zmian na liściach, są zdrowe.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Mój fijoł 30 Gru 2012 16:40 #105762

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Ewunia z przyjemnością cofnęłam się kilka stron w celu nadrobienia zaległości. Och jak ty masz tam pięknie. I jak bardzo zmienił sie twój ogród na przestrzeni oststnich lat.
Niech no te twoje wszystkie cuda osiągną dojrzalość i obsypioą się kwieciem, będzie bajecznie!
O powojnikach nic nie napiszę bo mnie robak od środka zżera :oops: . Żeby cholerniki chciały u mnie tak rosnąć :mad2:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Odp: Mój fijoł 30 Gru 2012 16:46 #105767

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Siberia, lepiej nie ryzykować. Mam drugą taką roślinę. Przyjrzę się najpierw, czy zdrowo wygląda :unsure:
Dorota :bye: Wspomniałam, że w powojnikach miałam straty-padły mi dwa ulubione Atragene :( Nie jest więc tak różowo, ale zamierzam jeszcze trochę pnączy dokupić. W ogóle plany zakupowe mam ogromne, tylko zawartość portfela do nich nie przystaje :rotfl1:

Mówiłam, że mam paprocie :) Adiantum jedna z najładniejszych.


Bez przeczytania informacji na znaczniku nie wiem, co mam :angry:


Adiantum poznaję :)


Nie wszystkim zrobiłam zdjęcia, na co czekałam? :mad2:
Ostatnio zmieniany: 30 Gru 2012 17:06 przez ewamaj66.

Odp: Mój fijoł 30 Gru 2012 16:59 #105777

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Siberko, przy okazji, pytałaś p. MP czy bada hosty na obecność wirusa HVX?
Ewa, poczytaj na wszelki wypadek wątek o tym wirusie, bo chore hosty trzeba tak usuwać, żeby pozostałych nie zarazić.
:bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

Odp: Mój fijoł 30 Gru 2012 18:04 #105813

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Kasia, nie zaszkodzi poczytać :) Skoro już się ciemniactwem wykazałam, dam się oświecić :lev:

Honorine de Brabant.


Gentle Hermione.


Giardina.


Honore de Balzac.


Therese Bugnet :hearts:

Odp: Mój fijoł 30 Gru 2012 18:20 #105816

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Jak ta Gentle Hermione jest piękna :hearts: Dobrze rosła?
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Odp: Mój fijoł 30 Gru 2012 19:25 #105838

  • rm27
  • rm27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2676
  • Otrzymane dziękuję: 2903
Ewo, masz może inne zdjęcie z hostą albopictą? Wygląda rzeczywiście trochę podejrzanie ale to nie HVX. Próbowałem powiększyć zdjęcie lecz przy tej jakości fotki nie da się dokładnie rozeznać zmian na liściach.

Przy okazji zachwyciłem się pięknymi różami. :bravo:

Odp: Mój fijoł 30 Gru 2012 19:38 #105844

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Dorota, mam szczęście do angielek, a może to kwestia sadzonki-z Niemiec przyjechała :) Pierwszy rok, a zbudowała ładny krzaczek i powtórzyła kwitnienie :) Pierwsza zima, więc czekam, co pokaże wiosną.
Roman, dziękuję :) Uwielbiam róże i mam zamiar mieć ich kilkaset :) Teraz ledwie nieco powyżej setki. Nie mam innych zdjęć hosty, przez większość wakacji robiliśmy remont i byłam uwiązana w domu, a ogród zdziczał :oops:

Casanova.


Christine Helene.


Giardina.


New Dawn :hearts:

Odp: Mój fijoł 31 Gru 2012 10:39 #106013

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
katja wrote:
Siberko, przy okazji, pytałaś p. MP czy bada hosty na obecność wirusa HVX?

Pytałam.
W związku z tym, że p. Marek Podstolec eksportuje hosty do USA, przeprowadza badania na różne wirusy, także HVX.
Jeszcze nie miał doniesień o chorobach jego host.

Edit: Chyba jednak nie jest tak różowo jak myślałam! :hammer:
Ostatnio zmieniany: 03 Sty 2013 12:18 przez sd-a.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewamaj66, katja

Odp: Mój fijoł 31 Gru 2012 12:06 #106047

  • Margolka
  • Margolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1747
  • Otrzymane dziękuję: 235
Ewo Twoje róże jak zwykle przepiękne - dobrze,że masz tyle odmian - dasz nam się pozachwycać przez całą zimę? :kiss3:

Odp: Mój fijoł 31 Gru 2012 14:21 #106067

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Siberia, u niego już kupowałam hosty, więc mnie to cieszy :)
Gosia, na pewno będę cały czas pokazywać róże, niech tylko M dopuści mnie do lapka ze zdjęciami :rotfl1:

Odp: Mój fijoł 01 Sty 2013 17:34 #106508

  • Poll
  • Poll's Avatar
No nareszcie! Odnalazłam Cię :hug: , dzięki namiarom Siberki . :thanks: Przez brak linku w stopce , byłam pewna,ze jesteś 'wolnym strzelcem', jak np Tabcia i nie masz własnego wątku ogrodowego.

Przeleciałam gazem po Twoim wątku i teraz już rozumiem zarażactwo różano - powojnikowe . Wpadła mi w oko Christine Helene :woohoo: , taki typ kwiatu mi sie podoba, czy ona jest z interesujących mnie, czy to taka...no nie wiem, jak o tym mówicie...jednokrzaczkowa? :lol: . :lol: Zmartwiła mnie nieco Twoja Albopicta ,choć zdjęcia słabe, to widać,że coś się dzieje.Obserwuj ją i foć od fazy kłów i nie tykaj, plizz.

Widziałam ule stojące w ogrodzie i przywołały we mnie wspomnienia... Byłam wychowywana w pasiecie, w ogrodzie, gdzie fruwające stada tych pożytecznych owadów nie wprawiały nikogo w zdziwienie ani nie powodowały lęku . Wprost odwrotnie , kiedy pszczoły 'kręciły', jak powiadał mój dziadek, wszystko było w porządku, kiedy milkły, było wiadomo,ze coś idzie źle. Specjalnie dla nich wysiewaliśmy późny rzepak i facelię a babcia odlewała na płaskie miseczko odrobiny świeżo udojonego mleka , które obowiązkowo musiałam wynosić do sadu, w pobliże uli ...wspaniałe lata i wspaniałe wspomnienia. :hearts: Mówi się,ze ludzkość wymrze 7 lat po zniknięciu z ziemi pszczół, oby do tego nigdy nie doszło. :)

Dosiego roku!

000000000000000000000000000000000_2013-01-01.jpg
Ostatnio zmieniany: 01 Sty 2013 17:41 przez Poll.

Odp: Mój fijoł 01 Sty 2013 22:42 #106655

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Pola :bye: Już się u Ciebie tłumaczyłam, stopkę poprawię jutro po powrocie dzieciątka ze szkoły ;)
Christine Helene to róża pnąca (do 3 m), na pewno powtarza kwitnienie (właściwie kwitnie cały czas), a ma być również bardzo odporna na mróz-wymarzona do mojego zimnego ogrodu. Wiosną się okaże, co sądzić o odporności. A wtedy spróbuję ją rozmnożyć i obsadzę cały ogród B) Podobnie kwitnie Semiplena, ale dorasta do 7 m, kwitnie raz i ma strefę 5, więc nieco problematyczną odporność. Jednak zimowała u mnie i dobrze to zniosła :)
Ule są własnością brata, który zajął się pszczelarstwem i ma porządna pasiekę. U nas robi ule, części wyposażenia, składuje drewno. Pszczół się nie boję, choć ostatnio się okazało, że mam poważne uczulenie na osy. Całe życie nie miałam, a tu niespodzianeczka :)

Po prawej widać mnóstwo zielonego-tak powstanie hostowisko.


Po prawej Irena Sendlerova.


Hella ma być pnąca :) Ale tylko 2,5 m.


Jackmanii.
Ostatnio zmieniany: 01 Sty 2013 22:43 przez ewamaj66.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll

Odp: Mój fijoł 01 Sty 2013 22:49 #106660

  • Poll
  • Poll's Avatar
Widziałam już u siebie tłumaczenie :lol: i jutro wpadne sprawdzić :teach: , jak sprawy wyglądają. Jackmanii mam w kilku miejscach i jest to, prócz C.recta mój ulubiony , bo typ 'wiatraczka'. :dance:

Odp: Mój fijoł 01 Sty 2013 22:53 #106663

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Ascot.


Barkarole.


Rooguchi.


Snow Ballet.
Ostatnio zmieniany: 01 Sty 2013 22:58 przez ewamaj66.

Odp: Mój fijoł 01 Sty 2013 22:53 #106664

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Pola, równie śliczny, choć w purpurowym kolorze jest Mme Julia Correvon.

Odp: Mój fijoł 02 Sty 2013 21:05 #106939

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Degenhard zimuje dość problematycznie, trzeba obsypać ją porządnym kopcem ziemi, ale kwitnienie jest bardzo przyjemne i długotrwałe :)

Odp: Mój fijoł 03 Sty 2013 10:50 #107108

  • Margolka
  • Margolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1747
  • Otrzymane dziękuję: 235
Dobrze,że wspomniałaś o jej problematycznym zimowaniu bo miałam ją na mojej liście chciejstw - a u mnie zimy mrożne :jeez: więc chyba zrezygnuję.Szkoda , bo urocza...


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.566 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum