Forum Ogrodnicze Oaza

Koty masz urocze, moja sąsiadka proponuje mi 4 małe czarne

A o Stanwell Perpetual muszę pomyśleć gdzie ją zdobyc, nabrałam chęci. Twoje sadzonki ciemiernika maja już po trzy listki.

Asia, może to choroba grzybowa. Nie u każdego była tak susza jak u mnie Była, bo dziś wreszcie popadało-nie za wiele, ale dobre i to. A po Hamlecie nie spodziewałam się aż takiej dzikości
Beata, bierz Koty są fajne A Stanwell warta polecenia, choćby ze względu na wczesne kwitnienie. Tylko pamiętaj, że nieporządnie rośnie i warto ją podwiązać.

Za kamasją pączkuje Russeliana.


Pojedynczy kwiatek zmarzniętej Teresy.


Stanwell.


Kalina.

A dlaczego nie ma zdjęć piwonii?
Róże ruszyły i przyćmiły inne kwitnienia?

Róże piękne, mimo kilku kilometrów między nami... mamy inny mikroklimat
W Skalikowie przemarzają, słabiutko rosną, a może wiedzą, że nie jestem w nich zakochana (?)

Cześć Ewa,
masz duży kawał coraz piękniejszego ogrodu
Jest jeden, wielki, niezaprzeczalny plus tego, że u Ciebie jest zdecydowanie zimniejsza strefa - dzięki Tobie wszyscy możemy dłużej cieszyć oczy roślinami jak np. obecnie kwitnącymi: wartościowym powojnikiem ASAO czy kaliną o śnieżnobiałych kulach (u mnie już dawno kwiaty tego powojnika są wspomnieniem podobnie jak kalina rosnąca u Dziadka) - dzięki!!
cieplutko pozdrawiam
Adrian

Kwitnienie Stanwell Perpetual imponujące. I te maki...A jak tam piwonie?

Marta, zdjęć piwonii nie było, bo nie kwitły Teraz się może zaczną...
Dorota, w naszym klimacie nie wszystkie dobrze dają sobie radę, ale mam parę ulubionych odmian
Adrian, dziękuję za miłe słowa Późniejsza wegetacja to niestety fakt, ale eksperymentuję z różami-jeśli u mnie dobrze rosną, poradzą sobie chyba wszędzie
Edyta, piwonie się zaczynają Maki przekwitły. Ten sezon jest dziwny

Eduard Andre.


Oszukane zdjęcie, kwiat jest ciemniejszy.


White Wings.




Len.

Hejka!
Dlaczego Hamlet jest Hamletem? A może on jest Cham - let ( mój Felicjan powinien mieć tak na drugie ).
Pozdrówczanki ciekwaskie
K.
P.S. Mnie podbił len, śliczny!

Zapachniało peoniami
Zdjęcie lnu z goździkami (?) w tle - przepiękne

Ewuniu, ale piękne masz piwonie Jak tam róże - ruszyły ?

Zazdroszczę piwoniowych kwitnień. Z moich czterech kwitną tylko dwie, więc mój nos co chwilę w nich ląduje-nie mogę się nawąchać Muszę tylko uważać na mrówki, które podobnie jak mój nos, bez przerwy je okupują

Prześliczne piwonie, Ewo!
Mój jeden krzew ma tak ciężkie kwiaty, że te leżą na ziemi... zaraz zakwitnie kolejny, ciemniejszy... chyba będę zrywać do wazonu.
Miłego nowego tygodnia!

Ewa, dziękuję za miłe spotkanie . Rośliny w większości posadzone. Zapomniałam jak nazywa się to w ciapki podobne do żurawki.
W Eduardzie się zakochałam, na żywo jeszcze piękniejszy .
W sumie to nawet się cieszę, że u nas wszystko później..., co prawda nie obejrzałam pokazu Twoich róż, a zapowiada się się , oj zapowiada .

Ładna ta piwonia dwojga imion! Ale na jednym krzaku kwiaty bardzo się różnią, dobrze widzę? Jedne bardziej pełne, inne mniej, to jak to powinno być?

Tabaaza, ten kot od początku miał arystokratyczne maniery, a że dziecko czytało lekturę-pojawiło się imię Hamlet jest kotem, który głównie leży i wymaga podziwu Pozwala się także uwielbiać i oddawać mu cześć.
Kasia, z tyłu rośnie kozłówka.
Monika, są już i róże, w tym roku jakby piękniejsze niż w poprzednim
Edyta, są momenty, w których nie wiem, co gdzie pachnie, ale można dostać zawrotu głowy Dziś stanęłam między dwoma krzakami i nie miałam ochoty się ruszyć.
Aga, moje piwonie, szczególnie te o pełnych kwiatach, dostały podpórki
Kasia, ja także dziękuję Nazwy tej rośliny nie pamiętałam, a nie mam siły sprawdzać (zaraz idę spać ), ale powiem Ci niedługo.
Marta, są bardzo nierówne, każdy inny. Zaraz pokażę następne zdjęcia

Pomylone znaczniki, ale to chyba Ursyn Niemcewicz.


Władysława.


Eduard Andre z Niemcewiczem.


Sarah Bernhard.


White Wings.


Russelliana, za nią Fantin Latour.

Gdybyś kiedyś dzieliła White Wings, to stoję w kolejce... wymienię, kupię, oddam kawałek palca

Dorka wrote:
Dorka, no niemozliwa jestes ale mi Humor poprawilas tym palcem

Ewcia, co tam u Ciebie? Sahara?

Ewo, u mnie piwonie są już tylko wspomnieniem, właśnie ścięłam ostatnie przekwitłe kwiaty
Chociaż u Ciebie pooglądam sobie te ślicznotki
Na jednej z fotek pokazałaś Russelianę; ja własnie kupiłam taką różę i ciekawa jestem Twoich doświadczeń w jej uprawie...