Forum Ogrodnicze Oaza

Czy mi się wydaje, czy na rabacie z angielkami widzę puste przestrzenie?
Trzęślica cała, a wygląda na przysmak kotów
Wykopałam cebulki tulipanów strzępiastych-straszne malutkie , aż wstyd wysyłać.

Edyta, kiedyś między pasami rabatek był trawniczek-teraz jest to miejsce na nowe róże, które posadzę sobie jesienią A "pustość" jest złudna, bo posadziłam wszędzie żeniszki. Dopiero teraz, bo wcześniej słońce wypaliło próbne nasadzenia
Trzęślica jest zbyt twarda Wolą miększe liście. Ostatnio przyłapałam Szkodnika na obgryzaniu płatków róży przed domem

Uwaga Uli o sadzeniu róż bardzo trafna
A ile lat ma ta kępa Ursyna Niemcewicza?
Pokazuj te swoje białe róże, bo mój Bobby James się nie sprawdza... Trzeba mi innej mocarnej i naprawdę mrozoodpornej...

Marta, o moich nasadzeniach można powiedzieć wszystko poza tym, że zbyt duże odległości zachowuję
Z białych róż mam niewiele, a pnącej to chyba żadnej nie polecę poza Iceberg, ale i ona raz wymarzła w 2012r. Posadziłam po raz drugi, bo ją lubię. Mam Long John Silver, ale opornie rośnie, więc na pozytywną opinię nie zasłużyła (jak dotąd). Z opisów zachęcająco prezentuje się Baltimore Belle, zamierzam ją dopiero kupić. Mam różowe pnące

Veilchenblau akurat fioletowa


Może Semiplena się nada? Na mróz odporna.




Trier mam za krótko, żeby polecać.

A ja mam pnącą Jceberg ,Co roku trochę przemarza ,ale odbija ,wypuszcza długie pędy i kwitnie pięknie .Na wiosnę często wygląda ,jak obraz nędzy i rozpaczy ,ale bierze się w garść .I to mi się w niej podoba .Białe róże są piękne i dodają ciepła w ogrodzie ,dlatego szukam jakiejś dobrej odmiany

Ewciu, aż się nie chce wierzyć, ze u Ciebie róze dopiero zaczynają. U mnie właściwie kończa, przynajmniej historyczne.
Trudno, bedę wpadać podziwiac do Ciebie. Tylko fotki wstawiaj!

Ewa róże przepiękne.... ale mnie zachwyciły łany ostróżek..... ależ piękne w takiej masie Moje wywędrowały z ogrodu, ale znów posadziłam i mam nadzieję, że też ładnie się wysieją ...

Helena Semiplena cudna , u mnie też się sprawdza. Puszczona samopas, pędy obsypane kwiatami wygięte w łuk, kilka młodych pionowych, jak u Ciebie . Lepiej się sprawuje niż jej syn Lykkefund

Ja ostrozek juz nie sadze u mnie chyba jest za sucho i nie rosna tzn rosnal przez sezon a po zimie gdzies znikaja i na wiosne juz ich nie ma. Ciagle dokupuje i ciagle a piac to samo. Ale ogolnie regionalnie musi byc nie halo, bo w bardzo malo ogrodach u mnie je widze, tak ze ja sobie z nimi juz tez dalam spokoj.

Niestety nie mogę edytować wiadomości i naprawić pomyłki..... miałam na myśli -naparstnice- napisałam ostróżki.... Ewa, zachwycam się Twoimi naparstnicami

Ewa, u mnie ta róża zimowała w tym roku bez kopca Bardzo ją lubię.
Dorota, kwitną w większości historyczne, niektóre rozwiną pierwsze kwiaty lada dzień Czekam na angielki.
Agness, trochę przesadziłam z dowolnością samosiewu, w przyszłym roku trochę to ograniczę.
Kasia, do żadnej z tych róż nie mam pretensji
Jule, może u Ciebie jest za ciepło
Agness, mam sporo ostróżek, choć naparstnic więcej

Ascot ciężka od deszczu.


Paul Neyron.


Baronne Prevost.


Mrs John Laing.


Dzwonki od Kasi


Katharine Guillot.


Arabella.


Dr Jamain.


Dużo wszystkiego.

Kaśka Guillotka piękny ma kwiat .Ja mam w tym sezonie cztery Guillotki .Trzy z F.rosną piękne i kwitną ,ale jedna od Kamili walczyła dzielnie o życie i z moją pomocą przetrwała .Dorobiła się nawet się trzech malutkich pączusiów .U mnie od rana ziąb a w domu zaparowane szyby .A tu lipiec za pasem

Ewa, zaczynam mieć obawy, że lato to u nas już było Od rana pada i jest dosyć zimno-może to i dobrze, bo mam sporo do zrobienia w domu Zaczyna kwitnąć William Christie, tylko jak zrobić zdjęcie, kiedy pada?

Katharine Guillot ma ładny kwiat i kolor, a i Arabelli nie można odmówić uroku
Najpierw mieliśmy suszę, a teraz deszcz i deszcz i deszcz...
Masz wolne całe wakacje, czy jakąś ich część?

O! Spotkanie wielbicielek róż! Jakoś muszę się dopasować... Ewa - mam nastawiony już drugi słój nalewki z płatków róży cukrzanki, zapraszam!!!

Aga ostrozki tez byly na fotach, tak ze nawet jakbys nie sprostowala, to wyszlo by na dobrze
Ewcia myslisz, ze za cieplo moze byc? nawet wczoraj jak z psami na spacer szlam, to sie specjalnie rozgladalam po sasiadkowych ogrodkach i tylko w jednym widzialam pare sztuk. To samo z naparstnicami, gdzie niegdzie sa ale nie jakies tam lany i nie takie wysokie jak naprzyklad u Ciebie... takie raczej mikre, niskawe.
Moze to jeszcze jest to, ze u nas jednak sa dosc przepuszczalne te gleby i nawet jak pada, to nigdy mokro nie jest a przewaznie, to i tak sucho jest. A zima to juz szczegolnie bez opadow - bo to wlasnie wszystko mi po zimie pada, niby zim nie ma a wszystko zanika mi zima. Trzeba bylo by podlewac chyba.

Ewa, bardzo Ci dziękuję za te wszystkie propozycje, które w moim wątku przedstawiłaś! Googlam i rozważam!
No ale popatrz, tyle tych róż na świecie, a jak jakaś konkretna potrzebna, to nie ma!
Podziwiam Twoją wiedzę o różach!
Duecik dzwonków piękny! Staram się nie zachwycać różami, rozumiesz?

zachwyciło mnie zdjęcie dużo wszystkiego masz piękny okaz Fantin - ja mam młodziaka i rozpływam się nad jej urodą. Och jak Ci zazdroszczę, że u Ciebie róże zaczynają. Mnie czeka wielkie cięcie bo już kończą