TEMAT: W ogrodzie Doroty

Odp: W ogrodzie Doroty 02 Lip 2012 10:00 #51798

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Festiwal liliowo liliowcowy udany :bravo: , znakiem tego mamy już lato :dance:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: W ogrodzie Doroty 05 Lip 2012 12:48 #52633

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
No i co tu pisać. Gorąco, upalnie wręcz. Burze, na szczęście, na razie nas omijają. Wczoraj lekki deszczyki, wieczorem ochłodziło sie na tyle, że można było spać a dziś znów spiekota.
Ogród zarośnięty niemożebnie, nie ma czasu plewić, bo na weekend lubeszczyzna wzywa a w przyszłym tygodniu długo wyczekiwany urlop w słonecznej Helladzie :) A i w domu trzeba lekko ogarnąć przed wyjazdem. Trudno, będę odgruzowywać ogród po powrocie ;)

Dalu, czyściec ciacham jak tylko wyłazi poza wyznaczone miejsce. Na razie się to sprawdza. jak będzie za bardzo sie rozpychał to wyleci :dry:
Prysznic też dobra rzecz :)
jeziorko nimy też mokre, ale kąpieli nie polecam, pełno żyjątek :sick:


Marto, Knirps jest zachwycający. Posadziłam razem dwa krzaczki i już wyglądają wspaniale. Do tego nie ma na nich najmniejszej plamki a na przykład taki przecudny Amber Cover luz nie ma liści :(


Olu, dziękuję. Czasem kompozycja udana, czasem mniej ale ...łopata przyjacielem ogrodnika :rotfl1:

Marta, ropuchy juz dawno wylazły. Te maluszko teraz tu kumaki. Wieczorem pełno ich na trawniku.
Jeden żab bo tylko jednego udało mi się złapać. Wyrosłam już trochę z okresu łapania much i żab :happy2: :happy2:
Trytoma jak najbardziej zimowana. O dziwo przetrwała zupełnie bez szwanku. Dosadziłam w tym roku dwie zielone odmiany, ale te jeszcze nie myślą o kwiatach.

Marta, na razie nie mam z czyśćcem problemu.


Jolu, odszczekuje wszystkie złe słowa pod adresem basenu w ogrodzie.
M. połączył taras z basenem drewnianym pomostem, więc nawet po żwirze już skakać nie muszę :happy: A niektórzy mają dodatkowe miejsce do wylegiwania się ;)


Wiesiu, lato w pełni, taki widoczek poranny - letni bardzo :)

i nareszcie kwitnace powojniki - Multi Blue i Snow Queen
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 05 Lip 2012 16:49 #52677

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Normalnie masz w domu kurort :ouch: , po co gdzieś wyjeżdżać :cool3:
Co prawda na lubelszczyźnie ostatnio jak w egipskich kurortach :devil1: , mega gorąc i susza :jeez:
U siebie to chociaż troche cienia masz w ogrodzie :wink4:
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 05 Lip 2012 18:55 #52709

  • rm27
  • rm27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2676
  • Otrzymane dziękuję: 2903
dodad wrote:

Dorotko i to jest właściwa postawa prawdziwego ogrodnika w takie upały. :happy:
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 06 Lip 2012 15:40 #52907

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dorotka basenik w zasięgu więc ;) Trzeba pamiętać o chlorze, bo jak wrócisz za dwa tygodnie :whistle:
Miałam kiedyś okazję być latem na Rhodos ... otwieramy rano drzwi, ale zamknąć już trudno, bo klamki parzą :happy4:
Jeśli gdzieś wyjadę, to już bliżej września chyba :blink:
Cień w ogrodzie ... marzenie niedościgłe :lol:
Czyżbyś już wyjechała :woohoo: ja wciąż na antybiotyku :jeez: pisać mogę, ale mówić nie bardzo :oops: jak będziemy śpiewały :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 06 Lip 2012 15:41 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 08 Lip 2012 12:39 #53239

  • afra46
  • afra46's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 15
Witam! Jestem tutaj pierwszy raz.Ogladalam dosc czesto Twoj ogrod po prostu brak slow.Tez mam ladny ogrod ale to co zobaczylam to troche spokornialam.Jestem juz starsza pania i nie bardzo sobie radze z komputerem dlatego wczesniej nic nie pisalam,ale sie odwazylam i moze te informacje dojda do Ciebie.Na poczetek pytanie o zakup roz,czy wszystkie te pieknosci kupowalas w Rosa Cwik i jak uwazasz ktory termin sadzenia roz jest lepszy jesienny czy wiosenny.Tyle tego nasadzilas ze mozesz byc autorytetem.To tyle na poczatek,pozdrawiam i ogladam dalej Anna
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 08 Lip 2012 22:32 #53359

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Się będę ;) upierać, że jeden żab wymarszu nie czyni! :P Wyjaśnienia przyjęłam ze zrozumieniem ;), aaaaczkolwiek ;) nie uważam w dalszym ciągu, by nie dało się tego zrobić ;) Ostrzegałam, że w upały bywam marudna! :rotfl1:
Jesteś, dotarłaś, posadziłaś? :rotfl1:
Kota doskonale rozumiem! ;)
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 08 Lip 2012 23:11 #53377

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
W te ostatnie upały zachowuję się podobnie jak Twój kot Dorotko :happy3: W ogródku nic nie robię, zielsko panoszy się jak szalone, a mnie to nic nie rusza :oops: tak sobie nawet myślę, ze ładnie wyglądają kwiatuszki wśród ślicznych drobniutkich kwiatostanów zielska :rotfl1: nawet z przetworami idę na łatwiznę i zamiast dżemikować, ładuję wszystko do zamrażary..... :happy:
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 09 Lip 2012 09:10 #53426

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
To jednak miałaś klime do Krakowa :kiss3: widzisz, jak to sie życie plecie :funnyface:
Bardzo sie cieszę :dance:
Walizki spakowane na wyjazd? U nas się ochłodzi to wybierasz się znów w skwarne zakątki Europy :silly:
Dorotka tableteczki od Ciebie zawsze :lol: :hug:
Jednak dzisiaj chyba czeka mnie laryngolog ... :blink:
A trzeba było się leczyć :rotfl1: może byłoby to bardziej skuteczne od antybiotyków :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 09 Lip 2012 10:23 #53439

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Jestem, jestem, dotarłam. Nawet siedziałam w autobusie :happy3:
Doniczki na razie nie uziemione i chyba przed urlopem nie ma szans. Mama dostanie nakaz podlewania.

Aga, wczoraj po powrocie zrobiłam jeszcze szybki przegląd ogrodu i odkryłam, że sporo lilii rozkwitło. dziś będę robić zdjęcia. Ale jak je robić jak trawsko sie wszędzie panoszy :oops: Cos trak czuję, że przed wyjazdem nie uda mi się go doprowadzić do porządku.
Dalej pali, ziemia zbita na beton.

Martunia, oj tam, oj tam, rzeczywiście marudzisz :rotfl1:
I w tym miejscu muszę wygłosić oświadczenie:
Otóż oświadczam, że nasza Martunia jest prawdziwym mistrzem szkółkingu i najlepszym organizatorem jakiego zdarzyło mi się spotkać!!! Postulowałyśmy nawet o jakiś pomnik ;) No w ostateczności może być jakiś medal :thanks: :thanks: :thanks:
Jeszcze raz dziękuję za wszystko. Było wspaniale, mimo upałów, pająków i innych robali podczas leśnego spaceru, konkurencyjnej imprezy i grila, który nie chciał się rozpalić :rotfl1:
Niezapomniane widoki różanych pól, doszkolenia w zakresie nawożenia, roslinny szał w szkółkach
a do tego te liliowcowe łany na martowym - bezcenne

Aniu, witam cię bardzo serdecznie. Cieszę się, że odwiedzasz mój ogród i dziękuję za tyle miłych słów pod jego adresem. Róże od Ćwika kupowałam w tym roku po raz pierwszy, wiosną i jestem z nich bardzo zadowolona.
Co do terminów sadzenia sama nie wiem. Róże sadzone jesienią (późną!) raczej nie mają problemów z zimowaniem, dobrze okryte przynajmniej u mnie nie marzną, szybko ruszają wiosną. W tym roku pierwszy raz sadziłam wiosną róże i postępowałam zgodnie z zaleceniami to znaczy po posadzeniu zakopcowałam na jakieś trzy tygodnie, pilnowałam podlewania i tez dobrze rosną. Wiem, ze sadzonki wiosenne wymagają trochę więcej zachodu ale z kolei zdążą przed następną zimą dobrze się rozrosnąć.
Jedyne róże jakie straciłam to zadoniczkowane jesienią i zimowane w zimnym pomieszczeniu. Ale to już tylko moja wina.

Jola, gdybym ja wiedziała, ze w tym, roku tak nam przygrzeje. Spragniona jestem co roku słońca a w zeszłym, roku cały mój urlop lało. Dlatego w tym roku zdecydowaliśmy się na południe. Dla mnie jesień wyjazdowa odpada.
Babcia pouczona o zasadach postępowania z wodą w basenie, mam nadzieje, że da sobie radę. Najwyżej będę miała w sierpniu masę wody po podlewania :whistle: .
Śpiewy mam nadzieję nadrobimy

Romku, to prawda. Te upały stały się już męczące, nawet dla takiego ciepłoluba jak ja.

Marto, to prawda, wyjeżdżać się nie bardzo chce, choć z drugiej strony odpoczynek od domu jest bardzo wskazany.
Miło było cię poznać, czytałam dziś o twoich gradowych stratach, bardzo mi przykro.

Zdjęcia na osłodę juz lekko zdezaktualizowane. Świeżaki będą po południu




Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Ostatnio zmieniany: 09 Lip 2012 10:25 przez dodad.
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 09 Lip 2012 10:43 #53443

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Jolu, klimę miałam, bo w końcu podróżowałam z Gorzatą i M. do Krakowa a stamtąd autobusem - pełen luksus ;)
Walizki dopiero dzis zacznę, gorzej, ze prócz tych walizek muszę wiele innych rzeczy zakończyć. Chyba nie będe spać. Też się trochę obawiam tych upałów, ale trudno - jakoś trzeba się będzie chłodzić :happy:
A widzisz, widzisz, a tak się bron iłaś.
Zdrówka ci życzę, chora krtań to nic przyjemnego :kiss3:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 09 Lip 2012 11:39 #53454

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dorotka, a ja wyjeżdżam na dużo krócej i już myślę, co tam w ogrodzie przegapię :rotfl1:
Nic to Kew Garden mi wynagrodzi mam nadzieję.
Jak te Emskie proponowałaś, nie zapytałam nawet :club2: do płukania gardła? Zapytam laryngologa, dobrz, ze zdążę, bo on jutro także urlopowanie zaczyna :blink:
Masz rację czas się kurczy, w pracy dużo pracy :silly: w dmu jeszcze więcej, ale już za chwileczkę się wyluzujesz :dance:
A może taka niezbyt popularna propozycja ... do Skandynawii na wczasy - pięknie, dziko i chłodniej :rotfl1: Po ostatnich upałach jakoś tak ten kierunek przyjazny sie wydaje :rotfl1:
Na wyspach zresztą także niezbyt letnio :blink: 20 i deszcz :crazy:
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 09 Lip 2012 11:56 #53464

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Emskie do picia. Niezbyt smaczne ale skuteczna. Zawsze sie nimi ratuję.
Skandynawia kusi mnie od zawsze. Może ...kiedyś... na emeryturze :rotfl1: :rotfl1:
Kew Garden, ech zdjęć dużo rób!
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 09 Lip 2012 12:30 #53471

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
E tam, e tam zaraz na emaryturze :cool3: poczekaj niech chłopcy podrosną ;)
Choć .... i ten wyjazd się trafił :silly: morze, plaża, słońce gorące i bez dzieci :happy4: rewelacja :hug: Pamiętasz o czym rozmawiałyśmy :rotfl1:

Edit: Dorotka jednak to nie krtań :whistle: gardło.
Ostatnio zmieniany: 09 Lip 2012 15:37 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 09 Lip 2012 16:40 #53515

  • afra46
  • afra46's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 15
Dziekuje za wyczerpujace informacje.Twoj styl pisania jest fantastyczny ze nie wspomne o stylach aranzacji ogrodowych.Co do roz to pragne jak najwiecej informacji a konkretnie gdzie kupic bo pare razy nacielam sie na nieuczciwych ludzi a jako emerytka mam ograniczone srodki platnicze.Interesuja mnie roze typu parkowe krzaczaste i rabatowe , wlasnie u Cwika widzialam piekne i chyba tam zrobie zakupy.Napisz mi prosze i jak mozesz wstaw zdjecie bo chyba masz tego typu roze.Nie ma pospiechu jak masz malo czasu do jesienie jeszcze troche.Przepraszam,ze tak nudze ale informacji nigdy za wiele.Pozdrawiam Ania
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 09 Lip 2012 20:24 #53575

  • afra46
  • afra46's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 15
jeszcze zapomnialam zapytac o ta pieknosc morelowa ktora ma ta okropna niemiecka nazwe czy to jest roza wielkokwiatowa,wielokwiatowa,czy rabatowa.Piekna jest,
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 09 Lip 2012 23:44 #53698

  • Kocina
  • Kocina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 643
  • Otrzymane dziękuję: 181
Medal dla Marty to TYLKO w ostateczności. Ja bym się upierała przy pomniku :silly:
Ja też okrężną drogą przez "małą miejscowość pod Rzeszowem" :blink: dotarłam dziś do domu.

Wspominkowo - Dorotka i Marta tanecznym krokiem przez pola różane Pana Próchniaka :dance:



Pozdrawiam ciepło - Ogródek Marty
FO Oaza na Facebook'u
Temat został zablokowany.

Odp: W ogrodzie Doroty 10 Lip 2012 08:05 #53718

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
I medal i pomnik... da się załatwić! :rotfl1:
Dziewczyny w tanecznym pas... nogi i tak podrapały :whistle:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.469 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum