Forum Ogrodnicze Oaza

pamelka wrote: No bo należy wykazywać patriotyczną postawę i chorować w pierwszej połowie roku
Jak czytam o tym żelastwie w nodze Sylwka to już od tego samego robi mi się niewyraźnie Zdrówka!

Pawełku najlepiej zaś .... nie chorować czego nam wszystkim życzę oczywiście

Wszędzie wspominki ... postanowiłam więc tym razem kilka różanych, wspominkowych fotek wstawić ... wybranych na chybił - trafił
'Anisade'


'Augusta Luise'




'Coral Palace'


'Let's Celebrate'


amerykanka jakaś, nazwę muszę ustalić

rispetto wrote:
Czego oczywiście nikomu nie życzymy!

Gosiu i bardzo słusznie

Jola, zdecydowanie na "trafił" Do mnie zwłaszcza Augusta trafiła! I rozdrapała już trochę zabliźnioną ranę po tym jak ją...mróz trafił!
A jak już chorować, to tylko na rośliny! Różne, żeby nie było, że jakiś lobbing kulkowy uprawiam!

Jestem w połowie oglądania twego pierwszego wątku , a tu juz tyle, dostaję zadyszki, ale wiem juz co to kulki

Marta 'Augusta Luise' jest bardzo bardzo po ostatnim sezonie, jedna z moich ulubionych różyczek
Z pewnością warta polecenia
Chorowanie na rośliny także polecam, inne chorobska precz
Beatko zapraszam serdecznie
Wszelkie kulkowe choroby ... także mile widziane pośród piwonii

Augusta Luise super róża,czemu jej nie mam? Duża jest u Ciebie?

Jolu, planuję zaraz po Nowym Roku, żeby spokojnie sobie minęły Święta itd. co do kolejek to chyba to nie miejsce, żeby potwierdzał / zaprzeczał - powiem tyle, radzę sobie i na szczęście trafiłem na fajnych lekarzy, którzy chcą i są w stanie pomóc tak na marginesie wczoraj miałem niechlubną rocznicę dwóch lat od wypadku, ale jak się domyślacie - nie świętowałem (Paweł, do wszystkiego się człowiek przyzwyczai )

Aniu u mnie rośnie katalogowo i osiąga około 120 wysokości, ale jest dosyć smukła, może z 50 cm. Jest to jej drugi sezon więc jest jeszcze czas, aby się rozrosła
Bardzo ładnie trzyma pędy, sztywno do góry, kwietnie bukietami pięknie pachnących kwiatów aż do poźnej jesieni i jest zdrowiutka



Sylwek to już wa lata Jak ten czas leci ...
Najważniejsze, że z nogą jest ok Wyjęcie śrób, to już chyba kosmetyka w porównaniu z przeszłymi doświadczeniami
A ze służbą zdrowia wiadomo, jak się dobrze trafi to człowiek zadowolony

Aż szkoda Jolu, że nie podpisałaś różyczek. Cą tak piękne................ że aż żal że jeszcze jestem noga i nie rozpoznaję imion

Sylwek teraz będzie już lepiej, najgorsze za 'Tobą'
Ula już opisałam
Jeśli masz więcej pytań zapraszam do wątku różanego, gdzie obfitość różana nieco większa

Jolu piękne róże!
Zresztą u Ciebie wszystko ładne co byś nie pokazała .
Lubię oglądać twój ogród!
KASIA

Jolu wiosną kupię ją w Przytoku,szkółce oddalonej o kilka km ode mnie...nie popuszczę,skoro Ty ją rekomendujesz to nie ma siły,musi się u mnie wreszcie zakorzenić

Kasiu dziękuję za miłe słowa Oczywiście zapraszam do odwiedzania
Aniu taka odpowiedzialność
Myślę, że 'Augusta Luise' powinna zaspokoić Twoje różane zapatrywania

To jak zaczęłam kwitnaco i kolorowo moze kilka jeżówkowych-wspominkowych

Ale dałaś po oczach, aż mi dech zaparło .

O jak pięknie i kolorki jak lubię.... aż się w serduchu ciepło zrobiło.....

A Tadzio już u mnie tam zawitał i się poskarżyłam, że mnie zazdrośnica nazywałaś gorzej z moim M bo akurat mi zajrzał przez ramię w monitor jak do niego pisałam i już było