Forum Ogrodnicze Oaza

Też dziś próbowałam podobne efekty u siebie uchwycić, ale Ty zrobiłaś to o niebo lepiej
Chyba muszę list do Mikołaja napisać o lepszy aparat

Poproś o dwa

Ach, gdyby tylko zechciał być tak hojny , obiecuję wtedy jeden dla Ciebie Siberko

Naprawdę tak było? O której Ty się do ogrodu wybrałaś? W sobotę trzeba długo spać!
Ale warto było wstać skoro świt! Jola, może konkurs Zimowe iglaki?

Studiuję jodełki... Piękne, ale nie dla mnie. W ogrodzie jeszcze się dzieje Jesień mamy piękną, święta za pasem a później poleci... Głowa do góry

Siberko ta wierzba na żywo rewelacyjnie wyglądała U mnie pogoda także nie najlepsza, ale na co dzień nie mam kiedy do ogrodu wyjść to nie patrzyłam na pogodę
Markito, no niestety nie jest łatwo szczególnie, że coś ze wzrokiem mi się zrobiło ostatnio
Jakaś ślepota, czy co
To chyba od zbyt długiego przesiadywania przy monitorze

Już spieszę z przykładem ....


... piękna fotka tuz przed zachodem słońca tylko dlaczego taka niewyraźna
Trójwymiar jakiś wyszedł może okulary 3D założę
Zupełnie nie zauważyłam braku ostrości
Dopiero przy przeglądaniu na wspomnianym monitorze właśnie

... ale mam taka zastępczą ...



Marta kiedy ja się dzisiaj wyspałam jak nigdy Rankiem to dopiero musiały być cudne widoki
Fotki zaś zrobione wkrótce po powrocie z zakupowych wojaży ... czyli gdzieś około 14-tej.
Konkursów moich pomysłów żadnych nie będzie ... póki co
Izka dlaczego jodełki nie dla Ciebie Poczekamy, zobaczymy
W ogrodzie się dzieje, to prawda, ale i wokół ogrodu dziać się zaczyna.
Jutro zimowe osłony zamierzam szykować, bo zapowiadają, ze zima znienacka nadejdzie

Edit.
Zapomniałam wspomnieć o Mikołajowym aparacie, czy ... dwóch raczej
Z końcem roku wyprzedaże są całkiem spore jako świąteczny prezent nie polecam, bo ceny także świąteczne

Dobrą radę Mikołajowi przekażę
A kiedy to rzekomo ta zima mam nadejść

Marta wyczytałam, że ludowa mądrość mówi: "dopóki brzoza liści nie zrzuci całkowicie to i zimy nie będzie". Tak więc jeszcze trochę, jeszcze ponoć jeden tydzień jesiennej pogody, a potem zobaczymy czy zawita zima
Prognozy 16-dniowe nie wykazują jej symtomów temperaturuy dzienne i nocne na plusie
A jaka będzie ... to dzisiaj jakby wróżenie z fusów ale synoptycy przewidują : 'Nadchodząca zima będzie według naszych prognoz łagodna z temperaturami powyżej normy, niewykluczone, że jedna z najcieplejszych w ostatnim dziesięcioleciu'.
Znaczy nasze różyczki nie umarzną

brrrr zima.....u mnie dziś na termometrze było w nocy -4*, aż oczy przecierałam ze zdumienia czy aby dobrze widzę
teraz jest ledwie 0* ale jest tak mglisto i pochmurno i ciemno, że odczuwalna jest zdecydowanie niższa
i jak tu iść na działkę? aż się z domu wychodzić nie chcę.....no i ciekawe czy to ocieplenie przyjdzie, bo niby w tygodniu ma być 9 i słonecznie

Shralciu u nas dzisiaj dużo lepiej niż wczoraj Najważniejsze, że mgły odpuściły, w nocy przymrozku zdaje się nie było , nie wieje, nie pada, ale słońca nie widziałam już od kilku dni

Jola, ja lubię wszystko co niewielkie.
Mam jodlę kalifornijską. No cudna, ale dlaczego tak w szerz idzie?
Przez to mam coraz ciaśniej.
Chcę takie małe, żeby się więcej zmieściło
Dlatego liczę na rady

Jola... zeszłoroczna zima też była ciepła i łagodna... do czasu!
Rośliny zatopione w lodowej powłoce prezentują się uroczo... ale czy aby paluszki do spustu migawki nie przymarzały?

pamelka wrote: I znaczy, że rośliny znów ruszą w styczniu z wegetacją i wymarzną... Ta prognoza nawet mi się podoba...ale jak ciepła zima, to do końca...A nie z jakimiś przerwami na 30-stopniowe mrozy!
Jola, pierwsza fotka bardzo udana! Brak ostrości jest środkiem artystycznego wyrazu! Zamierzonym, tak się mówi!
Kolorki na niej dużo ładniejsze niż na tej ostrej...

Hej!!!
Sto lat mnie u Was nie było . Kuchennym wejściem z F trafiłem.
Pogoda faktycznie dopisuje. Na brzozie i topoli liście jeszcze wiszą . Mało tego , topola ma zielone .Być może do końca miesiąca tak będzie. Oby. Różyczkom taka pogoda odpowiada , zima o mrozach nie przekraczających -20 jeszcze bardziej. Ale . Przed kilku laty trafiła się lekka zima , wielkie opady śniegu na niezamarzniętą ziemię. Wielkie stada nornic ryły do woli , tylko korony przetrwały w komplecie. Inne cebulowe zdziesiątkowane. Straty zawsze będą. Marta ma rację , najgorsze są długotrwałe ocieplenia w środku zimy , to najbardziej niesprzyjające dla roślin. Trawek zazdraszczam , moje miskanty po zimie znikły. Małe i średnie przetrwały.
Pozdrówka.

TADZIU tęsknimy za Tobą, my Cię wyglądamy a Ty u Pamelki spacerujesz.....

Fajne zmrożone fotki rośliny ślicznie na nich wyglądają .Także jesienne berberysy mają swoje 5 minut.Dawno nie zaglądałam do Twojego ogrodu

Margoś miałam dwie jodły kalifornijskie, kupione na początku ogrodowania, okazjonalnie bardzo
Potem zaczęłam się zastanawiać ... nie, nie dwa takie duże drzewa to nie są mi potrzebne, wiec oddałam jedno.
Kalifornijki to silnie rosnące rośliny, po 10 latach osiągają ok. 3 m wysokości, po 15 latach 6 m a maksymalnie, w naszych warunkach, dorasta 15-20 m. Jak wspomniałaś korona jest rozłożysta, ile osiąga przekroju kilka metrów.
Dodać należy, że dobrze czuje się na otwartych i wietrznych stanowiskach /więc właśnie tak jak u mnie /. Jest światłolubna, na stanowisku ocienionym rośnie zdecydowanie słabiej i gubi dolne gałęzie. Jest mało wymagająca jeśli chodzi o rodzaj gleby i jest to najbardziej odporna na mróz, suszę i zanieczyszczenie powietrza gatunek jodły
Są także mniejsze, karłowe odmiany i na takich należy się skupić w mniejszych, przydomowych ogródkach
Abies concolor 'Piggelmee' - nieregularny pokrój z dość gęstą spłaszczoną koroną, roczny przyrost 3-4 cm;
Abies concolor 'Nana Compacta' - przyrasta także powoli, przyjmując wąską, kolumnową formę, dorasta do ok. 2m - 3m w ciągu około 10 lat;
Abies concolor 'Archer’s Dwarf' - w wieku 10 lat pokrój bardziej stożkowy, a wysokość ok. 100 cm;
Abies concolor 'Compacta' - po 10 latach ok. 100 cm,
Abies concolor 'Hexe' również bardzo powoli przyrastająca odmiana ... i wiele innych

Gosia no właśnie temperatura około godziny 14-tej była już zupełnie znośna Paluszki spoko.
Wracając do pogody, to ... wczoraj wyczytałam prognozę na grudzień 2012 .....
'Barbara po lodzie, święta po wodzie' Znowu
Marta także nie jestem za tym wysokimi spadkami temperatury Chociaż jakby tak jakaś słuszna śnieżna okrywa była, to nie miałabym nic przeciwko takiemu tygodniowi do -20/25 stopni
Ta nieostra fotka została wykonana w promieniach zachodzącego słońca, dlatego tak ładnie wybarwiona
Tadziu, a gdzie to się podziewałeś Nie trzeba drzwiami kuchennymi /żarłoku / główną bramą zapraszamy i częściej oczywiście
Śnieg bez mrozu to także jest utrapienie i raj dla wszelkiego choróbska, owadów i myszy /nornic/ jak napisałeś Takiej zimy to ja nie chcę
Promyczku zazdrośniczku już Tadzio ode mnie powędrował dalej mam nadzieję, że do 'Was' trafi
Jadziu witaj Cieszę się, ze znalazłaś chwilę.
Widziałam Twoje piwonie

Może mi starczy Jolu samozaparcia, jak znów będzie jakiś "wizualnie piękny" przymrozek. Szkoda tylko, że w celu sfocenia kupku ujęć, przynajmniej będących namiastką Twoich zdjęć - muszę podreptać na działkę około 3km. Nie sądzę, że będzie mi się chciało znosić akumulator do staruszka poldka i ryzykować że nie odpali mi w drodze powrotnej Ale zachecasz do prób, na pewno.