TEMAT: Początki ogrodu na ugorze

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 08:25 #107474

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
No, a może szczepiony głóg dwuszyjkowy (jest wytrzymały na suszę), albo kulista odmiana wiśni pospolitej (Umbraculifera).
W najgorszym wypadku można postawić kilka ozdób np. pręt z ozdobną kulą na końcu. Wystarczy żeby troszkę przewyższał żywopłot.

Jedyny problem to taki, że na żywopłot będzie trzeba "chwilkę" zaczekać. :think: Ale ogród jest młody, warto decyzje podjąć jak najszybciej. :)


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 12:46 #107538

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Pomysł Danieli popieram w pełni a co do lizaków to może irga na pniu, pięknie wyglądają zimą jej czerwone koraliki :)
A lądowisko też bym zlikwidowała z pozyskanej kostki można wydłużyć ścieżkę w kierunku tarasu. Będzie pięknie, aż sama się muszę zastanowić nad uatrakcynieniem warzywnika :lol:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 18:32 #107620

  • mag
  • mag's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 1176
Daguś, też tak samo jak i Daniela pomyślałam o formowanym żywopłocie z 'wyciętą' furteczką. 'Lizaków' bym się bała, bo wprowadzą do linii żywopłotu pewien niepokój, ale nie o tym miałam pisać. Chciałam Cię namówić na graby zamiast ligustru. Nie zapominaj o zimie. Ligustr(er) bezlistny, to miotła, zaś strzyżone graby, to przepiękny rysunek gałęzi poprzetykanych rudymi listkami... przemyśl to proszę :hug:

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 19:02 #107631

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Graby, to dobry pomysł. Są wytrzymałe.

Właściwie to myślałam o ligustrze zimozielonym, ale wiem, że czasem wymarza (zależy od regionu). Trzeba dokładnie sprawdzić pod względem strefy klimatycznej. Ja się zawsze dopytuję w okolicznych szkółkach, bo zakładający ogrody często zdają relacje (dość cenne).
:)

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 19:11 #107635

  • mag
  • mag's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 1176
U nas niby 7b, a też lubi wymarzać. Niestety nasz ciepły region jest zdradliwy dla roślinek. Zimą malo śniegu, wiosną szybkie wznowienie wegetacji i późniejsze przymrozki powodują duże straty w nasadzeniach.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 19:12 #107636

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Cebulla wrote:
Buuu, cos nie chca się wszystkie zdjęcia wklejać...

Zobaczcie tylko, jak po roku wyglada powyzsza rabatka


DSC04109.JPG
Cebullo, wpadła z rewizytą i natychmiast muszę Cię pomęczyć o zachwyciłam się tą hortensją :hearts: . Powiedż proszę, co to za cudo :hearts: .

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 20:32 #107681

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Madzik- pomysł z grabem bardzo mi się podoba. Przeraziła mnie tylko informacja, że dorasta do 10m :whistle: Czy uda się go utrzymać w ryzach na 1,5m? Dzisiaj wymyśliłam zamiast lizaków szpaler z gipsówki między bukszpanami, a tym górnym, zielonym żywopłotem. Nada to latem trochę lekkości...

Danielo- boję się zimozielonych wynalazków. Tej zimy sasiedzi stracili kilkunastoletni żywopłot z laurowiśni. Piękny był, a teraz po przemrożeniu, to z kilka lat minie, zanim będzie jako tako wyglądał. Jest jeszcze buk... Tyż piękny!

Edytko- witaj. Ta hortensja to albo Bombschell, albo Phantom ale głowy nie dam. Spróbuję jutro sprawdzić, może jakaś karteczka się uchowała...

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 20:57 #107699

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
No ale miało być pięknie głównie zimą!
Latem i tak jest super.

Koniecznie zimozielone.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 21:06 #107704

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Zimozielony ligustr to lipa podobno... A grab lub buk będzie piękny też zimą...

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 21:25 #107715

  • mag
  • mag's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 1176
Daguś, to tylko kwestia cięcia.

Zobacz jaki sliczny.Malkar wrote:
Ten sam żywoplot z grabów w listopadzie - widok z drugiej strony

201211111441.JPG

20121111143.JPG

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 21:42 #107729

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Oj, Daga! Coś Ty narobiła! ;) Wiesz, że jak zarysujesz problem i zawołasz: "pomóżcie", to wszyscy chętnie pomogą? :rotfl1: To ja też! :lol:
Pomysł z różami zły nie jest, wszak róże pośród warzywnika tradycję uprawy mają ;) , wystarczy na te angielskie ogrody popatrzeć, co się u nas w wielkiej masie na Oazie objawiły! :)
Ale, ale... Skoro latem widok tego warzywnika jest Ci znośny, a doskwiera zimą, to odpowiedź nasuwa się sama... ;) Iglaki! Jakieś formy kolumnowe, stożkowe, możliwości cała masa... Można symetrycznie takie dwie jakby kurtyny po obu stronach ścieżki zrobić...
Albo... Skoro już masz tam posadzone bukszpany, to może jeszcze odrobina cierpliwości, ewentualnie odrobina nakładów ;) i posadzenie "drugiego rzędu" wyższych i uzyskanie efektu zwanego "pączkującymi bukszpanami". Takie różnej wielkości kule wyłaniające się zza siebie, takie architektoniczne zielone ogrodzenie... Mi, odkąd się o czymś takim dowiedziałam, takie rozwiązanie bardzo się spodobało, u siebie nie mam pomysłu jeszcze, gdzie by coś takiego zrobić, ale za to widzę miejsce u Ciebie! ;) Idealne!
A i cięcie też będzie! :rotfl1: Ale jakże artystyczne! Czujesz w sobie duszę rzeźbiarza? Rzeźbiarza zieleni? ;)

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Sty 2013 22:57 #107823

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Cebulla wrote:

Edytko- witaj. Ta hortensja to albo Bombschell, albo Phantom ale głowy nie dam. Spróbuję jutro sprawdzić, może jakaś karteczka się uchowała...
Cebullo nie pasuje mi żadna z nich, bo obie mają jeden rodzaj kwiatów, a tu są i płodne i płonne :unsure: .

Odp: Początki ogrodu na ugorze 05 Sty 2013 01:52 #107852

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Projekt (wizualizacja) osłonięcia części warzywnej ogrodu z piwniczką na warzywa.

DSC03536_zmianarozmiaru.JPG


screen_2013-01-05.jpg
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa

Odp: Początki ogrodu na ugorze 05 Sty 2013 09:28 #107861

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Marta- i tu mnie wyczułaś! Na samo wsomnienie mocy nożyc akumulatorowych do cięcia żywopłotów przeszywa mnie lekki dreszczyk emocji :happy4: A co to by było z profesjonalnymi nożycami spalinowymi! Już się widzę, jak z rozwianym włosem i iskrami w oczach odpalam maszynę i rzeźbię w bukszpanie... Niestety, zarówno wizja pączkujących bukszpanów, jak i iglastych mieszanych nie przemówi do mnie ze względu na fakt, że zabrałyby za dużo miejsca moim marchewkom, sałatom i pomidorkom :sad2: Ale co się odwlecze, to nie uciecze! Mam w zanadrzu 1,5ha ziemi na pięknym pagórku i tam mogę rozwinąć wizję pączkujących, wielowarstwowych bukszpanów... Od wiosny zaczynam ukorzeniać!

Waldku- Twoja wizualizacja jak zwykle piękna! Kamienna piwniczka, porośnięta ziołami to moje marzenie, niesty też do zrealizowania za lat dziesiąt na owych 1,5ha. Teraz zajęłaby mi 1/3 warzywnika, a taka wersja zasłaniajacego żywopłotu drugą 1/3... Ale takie dwa drzewka po obu stronach ścieżki, jedno wyżej, drugi nieco niżej też mi chodzą po głowie...
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727

Odp: Początki ogrodu na ugorze 05 Sty 2013 09:34 #107862

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
Wizualizacja Waldka naprawdę piękna, ale wydaje mi się, że na jej wprowadzenie w życie trzeba będzie zaadaptować część działki sąsiada, a na własnej działce pozostanie już tylko miejsce na wsadzenie dla ozdoby dwóch sałat i jednej marchewki. :rotfl1: Ponieważ od kilku lat posuguję się programem do projektowania ogrodów to wiem, że na zdjęciu da się upchnąć wszystko gorzej z rzeczywistością. Zdjęcie powinno zostać wyskalowane i potem w jednej skali proporcjonalnie do zdjęcia nanoszone rośliny. Daga jeśli chcesz zaadaptować pomysł Waldka do własnego ogrodu to musisz zdecydować, czy bardziej zależy Ci na części ozdobnej, czy warzywnej. :wink4: :happy: Bo sam pomysł jak mówię świetny tylko na warzywa już miejsca nie będzie. :rotfl1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727

Odp: Początki ogrodu na ugorze 05 Sty 2013 23:05 #108089

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Dagmaro,

Najbardziej cieszy mnie fakt, że w wątkach ogrodowych zaczynają się pojawiać tematy o których dotychczas bardzo rzadko się rozmawiało. Musimy zdawać sobie z tego wszyscy sprawę, że o stylu ogrodu nie mogą decydować tylko same rośliny, ale także architektura ogrodowa. Jest to na pewno temat wdzięczny ale za razem trudny do przedstawienia w formie projektu. Przekonałem się o tym czytając ostatnie posty w Twoim wątku.
Prawdą jest, że papier jest cierpliwy i przyjmie wszystko. Co więcej, większość z opisanych projektów osłonięcia części warzywnej Twojego ogrodu przyjęta została z aprobatą. Ukłony z mojej strony w kierunku tych którzy przedstawili projekt optycznie przynajmniej w jednej płaszczyźnie. Tutaj rzecz była już trochę trudniejsza niż przedstawienie tylko gatunków roślin poprzez ich wyszczególnienie w tekście.

Dla jasności parę cytatów:
C
Za pigwowcami niewysokie ale pękate jałowce lub żywotniki (Gold Cone)
M
Może pokusiłabym się o stworzenie grupy złożonej z trzech iglaków, kulki, kolumny i czegoś nieregularnego.
C
Jak dla mnie pomysł z grupami iglaków-bomba.
Ch
Proponuję za bukszpanami posadzenie żywotników różnej maści i kolorów tzn kolumnowe, stożkowe, jajowate, strzeliste. Do tego kilka jałowców, krzewów liściastych i małych drzewek. Taki parawan zasłoni szczelnie widok warzywnika.Do tego dorzuć jeszcze parę miskantów.
D
A może w miejsce pigwowców posadzić szpaler żywopłotowy z ligustru zimozielonego. Wtedy cały kramik warzywny będzie zgrabnie zasłonięty takim parawanem. Z przodu można posadzić w jakimś rytmie kilka niewielkich drzewek formowanych.
C
Na końcu ścieżki tam gdzie stoi kompostownik chciałabym mieć altanę narożną i drewutnię.
mag
Chciałam Cię namówić na graby zamiast ligustru.
C
Pomysł z grabami bardzo mi się podoba.
A
Iglaki! Jakieś formy kolumnowe, stożkowe. Można symetrycznie takie kurtyny po obu stronach ścieżki zrobić.

Po przeczytaniu tych wszystkich propozycji proszę osoby zainteresowane o ponowne spojrzenie na moją wizualizację.
Jakie jest pierwsze skojarzenie? Tak, tak. Nie mylicie się.
Z każdej tej propozycji wziąłem pewien pomysł i połączyłem to w jedną całość zmieniając nieznacznie gatunki niektórych roślin ale zachowując ich pokrój. Moim 100% wkładem w ten projekt jest pomysł z małą ziemianką .
Przedstawienie proponowanych roślin w formie przestrzennej zmieniło diametralnie widzenie tego wszystkiego co wcześniej zapisane zostało drukiem.

Dagmara napisała:
Waldku- Twoja wizualizacja jak zwykle piękna! Kamienna piwniczka, porośnięta ziołami to moje marzenie, niesty też do zrealizowania za lat dziesiąt na owych 1,5ha. Teraz zajęłaby mi 1/3 warzywnika, a taka wersja zasłaniajacego żywopłotu drugą 1/3... Ale takie dwa drzewka po obu stronach ścieżki, jedno wyżej, drugi nieco niżej też mi chodzą po głowie...

Daguś.
Jest to mała ziemianka która moim zdaniem idealnie komponuje się w tym miejscu z warzywnikiem. Nie może zajmować 1/3 jego części bo w tym miejscu planowałaś przecież postawić altanę z drewutnią. Wersja zasłaniającego żywopłotu też nie może zająć kolejnej 1/3 powierzchni przeznaczonej na warzywa ponieważ rośliny ją osłaniające rosną w pasie między palisadami dokładnie w tym samym miejscu w którym obecnie też masz zrobione bukszpanowe nasadzenia.
Zapewniam Cię, że z części warzywnej ogrodu nie zabrałem ani metra gruntu a sąsiad może spać spokojnie. Skąd jednak przy zachowaniu proporcji bierze się taki pogląd, że miejsca wystarczy na dwie sałaty i marchewkę? Otóż wykorzystana do wizualizacji fotka pokazuje cały ten teren pod pewnym kątem i z poziomu okna poddasza. Natomiast my odbieramy całą tą wizualizację z poziomu osoby stojącej na ziemi.

Gosia napisała:
Wizualizacja Waldka naprawdę piękna, ale wydaje mi się, że na jej wprowadzenie w życie trzeba będzie zaadaptować część działki sąsiada, a na własnej działce pozostanie już tylko miejsce na wsadzenie dla ozdoby dwóch sałat i jednej marchewki. Ponieważ od kilku lat posuguję się programem do projektowania ogrodów to wiem, że na zdjęciu da się upchnąć wszystko gorzej z rzeczywistością. Zdjęcie powinno zostać wyskalowane i potem w jednej skali proporcjonalnie do zdjęcia nanoszone rośliny. Daga jeśli chcesz zaadaptować pomysł Waldka do własnego ogrodu to musisz zdecydować, czy bardziej zależy Ci na części ozdobnej, czy warzywnej. Bo sam pomysł jak mówię świetny tylko na warzywa już miejsca nie będzie.

Gosiu.
Część Twoich wątpliwości wyjaśniłem powyżej a do pozostałych odniosę się tutaj.
Cieszę się, że coraz więcej osób posługuje się programami do projektowania ogrodów i niebawem jak sądzę również i ja będę mógł podziwiać ich twórczość.
Część mojej długiej pracy zawodowej polegała na projektowaniu nowych wzorów i wdrażaniu ich do produkcji. Nie są mi zatem obce przynajmniej podstawowe zasady jakie obowiązują przy wykonywaniu różnych projektów. Tym razem pasja moja przelała się na ogrody. Z jakim skutkiem to zależy od widza. Na forum zasiadają również pasjonaci ogrodów do których zaliczam się i ja. Tego co robię nie traktuję konkursowo a jedynie poprzez pryzmat moich zainteresowań architekturą ogrodową. Miłe słowa są dla mnie otuchą, krytyki też się nie boję ale jest ona dla mnie na obojętnym poziomie. Zdaję sobie bowiem sprawę z tego, że wizualizacja ma swoje niedociągnięcia i nie może się równać z projektem zrobionym ołówkiem i cyrklem na papierze milimetrowym.
Na fotkach z których korzystam niczego nie upycham bo program sam na to nie pozwala a proporcje w tym przypadku roślin dobierane są automatycznie w zależności od odległości od linii horyzontu. Pierwszym i podstawowym krokiem do rozpoczęcia pracy przy wizualizacji zawsze jest ustalenie właśnie linii horyzontu oraz proporcji zastosowanych elementów. W przypadku wizualizacji części warzywnej ogrodu Dagmary posłużyłem się wysokością drzewa wiśniowego oraz wysokością paneli ogrodzeniowych usytuowanych w rogu działki. Odnośnikiem proporcji wysokości tych dwóch elementów była postać mojej osoby o wzroście 182 cm. Oczywiście, że mogą zaistnieć jakieś przekłamania ale nie będzie to powodem wywłaszczenia części działki sąsiada.

Aby to co napisałem było bardziej czytelne, pozwoliłem sobie z zachowaniem takich samych proporcji oraz linii horyzontu pokazać jeszcze raz fragment ogrodu z perspektywy osoby stojącej na ziemi. Myślę, że w tej chwili z tej perspektywy odbiór całości będzie nieco inny.

Pozdrawiam. Waldek.



DSC02516_zmianarozmiaru.JPG




screen_2013-01-05-2.jpg
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 06 Sty 2013 00:13 przez waldek727.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 05 Sty 2013 23:32 #108105

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Dagmaro , piszesz tak ciekawie , że nawet ilustracje zdjęciami niekonieczne ( choć mile widziane). Dziś wpadłam tylko na chwilkę , ale jutro na pewno dłużej u Ciebie zabawię. Ciekawa jestem Twoich zmagań :flower: i co z nich wyszło , ale powstrzymuje się i na końcowe strony nie zaglądam( jak w książce) - wszystko po kolei :paper:

Odp: Początki ogrodu na ugorze 06 Sty 2013 10:13 #108168

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Pomysł, który pokazałam jako rozwiązanie dla gospodyni wątku, wynikał nie z chęci całkowitego zasłonięcia przestrzeni warzywnika, ale z nadania obramowania i tym samym kształtu. Uporządkowanie widoku (przestrzeni), lekkie zasłonięcie, bo żywopłot nie miał być zbyt wysoki. Na jego tle bardzo ładnie można rozwinąć dekoracyjną część pozostałej przestrzeni, stopniowo obniżając w kierunku placu i części rekreacyjnej. Moje założenia nie przecinają optycznie przestrzeni ogrodu zbyt wysoką ścianą zieleni (i innych kolorów). W tym przypadku warzywnik w sezonie wegetacyjnym też jest częścią ozdobną, która ma nadany formalny i uporządkowany kształt.

Co do projektu Waldka, który jest spektakularny i bardzo ładny wizualnie, stało się to czego w naszych niewielkich ogrodach powinniśmy unikać - zamknięcia i ograniczenia przestrzeni.
Wystarczy w takim przykładzie wyjść z domu, by mieć wrażenie, że ogród kończy się na spektakularnej linii nasadzeń, tworzących tak zbitą (choć różnorodną) ścianę, jakby tam właśnie był płot. Jeśli za takim nasadzeniem mielibyśmy kłopotliwe sąsiedztwo lub coś od czego całkowicie chcemy się odciąć - zgoda. Ale czy o to chodziło? Moim zdaniem nie.

Nie jestem projektantem, nie mam w tej dziedzinie żadnego przygotowania, wszystko o czym napisałam wynika z intuicji i tylko własnych doświadczeń.
:)


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.581 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum