Forum Ogrodnicze Oaza

Qrcze, mea culpa! Powinnam podać wymary terenu do obsadzenia. Toż to podstawa do projektowania. Zdjęcia przekłamują odległości. I tak na przykład wyszło, że ziemianka Waldka kończy się w połowie kompostownika długiego na dwa metry. Nawet na małą ziemiankę trzeba minimum 3-4m- konstrukcja plus izolacja ziemią. A gdzie ten ładnie obsadzony placyk przed nią? W tym rogu chcę rzeczywiście postawić na miejscu kompostownika małą, ażurową altankę. Kompostownik, domek narzędziowy i drewutnia (wymiary 3m na 6,5m) staną na przeciwległym końcu działki. Altanka w warzywniku bedzie raczej z dwóch paneli drewnianych 180cm na 180cm i "dachem" z pnączy. Mówisz Waldku, że na około 150cm (50 cm między palisadami i tereny przyległe) zmieszczę czterorzędowy żywopłot? Kuszące! Jakie rośliny tam umieściłeś?

Edyta- no niestety nie ma żadnej kartki na tej hortensji:( Znam wszystkie nazwy moich hortensji, oprócz tej jednej. Jakieś głębsze śledztwo muszę w tej sprawie przeprowadzić!

Elżbieto- miło mi Cię gościć. Ja po cichutku zaglądam do Ciebie często ku inspiracji.

Cebulla wrote: A jakbym pomęczyła Cię o patyczki z tego krzewu ?
Chętnie poszukam coś na wymianę .

Edyta, nie ma sprawy;) Powiedz tylko, kiedy i jak uciąć Doświadczeń w produkowaniu hortensji nie mam żadnych niestety...

Ja zaczęłam ukorzenianie hortensji-może się uda Termin jest przyzwoity-biorąc pod uwagę temperaturę, można uciąć patyki i próbować rozmnożyć w wodzie. Jest specjalny wątek poświęcony rozmnażaniu hortensji

ewamaj66 wrote: Ja właśnie próbuję ukorzenić moje patyczki na podstawie tej instrukcji. Ucięłam pod koniec listopada i aktualnie mają białe punkciki na łodyżkach. Czekam na korzonki .
Teraz jest dodatnia temperatura, to może faktycznie dobry czas, żeby nie zmarzły w drodze. Ja ucinałam takie kilkunasto - centymetrowe patyczki niezbyt grube. Jeśli mogłabyśmy mi wysłać to będę wdzięczna . Napisz proszę jak mogłabym się odwdzięczyć .

Zgadzam się z Edytą, że nie jest to hortensja 'Phantom', ani 'Bombschell', one mają pełne kwiatostany, a ta ma koronkowy.
Nie masz zdjęcia kwiatostanu z bliska?, może mogłabym pomóc w identyfikacji.

Daga, ja powrócę jeszcze do twojego warzywnika. Pomysł z żywopłotem z grabu wydaje mi sie bardzo dobry, tylko ja przesunęłabym go w miejsce bukszpanów. Piszesz, że tam jest ok.50 cm wiec to w sam raz na żywoplot. Wtedy pod nim (od stony ogrodu)masz mozliwośc skomponowania grup roslin typu iglaki czy np. hortensje bukietowe. Żywopłot stworzy dla nich piekne tło.
A bukszpany dobrze znosza przesadzanie i możesz je wykorzystac w innym miejscu.

Bożenko, niestety nie mam żadnego zbliżenia akurat tej hortensji. Na starym forum odnalazłam informację, że kupiona została jako bukietowa Grandiflora. Zdjęcie zostało zrobione 23 czerwca, czyli początek kwitnienia.

Edyto- poczytam wątek o rozmnażaniu hortensji i wyślę Ci te patyczki.

Dorota, zimę pozwalają mi przetrwać odcinki Midsummer Murders (sezon pierwszy) i strasznie spodobała mi się panująca w tamtejszych ogrodach oszczędność w kolorze- dużo zielonych ścian, na tle których eksponuje się dwa- trzy kolory. U mnie właśnie brak jest takich ścian. Nie mam thuj dookoła ogrodu. Za kilka...naście lat zielone tło porobią kulki, ale do tego czasu to bryndza. A miejsce dla hortensji, funkii i żurawek byłoby wymarzone... Muszę to przetrawić jeszcze... O dżizas, zamiast przesadzenia 8 pigwowców, miałabym przesadzanie 35 bukszpanów

Jolu- kocham kulki, ale nie potrafię stworzyć z nich rozsądnej kompozycji Podziwiam Was za odwagę zestawiania ich ze soba. Pierwszą moją myślą było obsadzenie tego różnymi kulkami, ale poza brakiem miejsca powstrzymuje mnie jeszcze brak wiary, że uda mi się je jakoś wkomponować w marchewki i buraki...

mag wrote: Tak sobie tutaj patrzę, że ten żywopłocik to chyba pasowałby do mojego warzywnika

dodad wrote:
Własnie Dorotko w mojej wizualizacji zawarta jest Twoja myśl utworzenia żywopłotu z grabów, wiązów lub buków tylko w nieschematyczny sposób. Ja je umieściłem pomiędzy istniejącą palisadą pod pewnym kątem tworząc z nich i porzeczki krwistej ogrodowy wachlarz. Coś na kształt domina. Stojąc z prawej strony widać ścianę zieleni. Stojąc od strony domu, widać warzywnik i przyszłą altankę (w tym wypadku ziemną piwniczkę) jak przez zielony ażur.

Dagmara napisała
Dagmaro.
W czym Ci mogę jeszcze pomóc? Ja chyba czegoś tu nie rozumiem.
Zamieszczam jeszcze jedno zbliżenie.

Waldku, nie załapałam jakoś z jakich roślin ten żywopłot miał powstać. Czyli miałoby to być sadzone tak? Zielone grab, czerwone porzeczka? Każda roślina cięta osobno na "sztabki domina"? Trochę to za bardzo pracochłonne...



Porzeczkę krwistą miałam, ale niestety pozbyłam się roślinki. Czepia się tego wszelkie robactwo i choroby, poza okresem kwitnienia (raptem 2 tygodnie) same problemy.

Pozostanę chyba przy pomyśle Danieli, żeby zrobić niezbyt wysoką falę z grabu za bukszpanami. Wysoka, jednolita ściana w tym miejscu bardzo optycznie zmniejszy ogród. Pomyślałam jeszcze, że na tle fali mogłabym urządzić sobie galeryjkę na kolekcję kulek-miniaturek na pniu

Dagmarko - cieszę się , że drążysz ten temat - bo u mnie też żywopłotowe priorytety...Ja stawiałam początkowo na derenie - jest kilka fajnych odmian ,cięcie nawet wskazane,premia-owoce na dereniówkę Dereniowe gałązki to fajne kolorowe akcenty w zimie na tle białego śniegu...Ale ten pomysł z formowanym grabem mi namieszał ...

Małgosiu z tymi dereniami to też Ci się troszkę namieszało. Dereniowe gałązki to kolorowe akcenty oprócz Derenia jadalnego a tylko z tego możesz mieć premię w postaci owoców na dereniówkę, reszta kolorowych dereni może służyć jedynie za ozdobę w ogrodzie, jadalnych owoców nie wytworzą.

Ciekawa jestem, co dalej Rezygnujesz z "lizaków"? W zasadzie priorytetem jest warzywnik...

Czyli stanęło na grabach... Zamiast grabienia liście wdepczesz w ziemię warzywnika , kompost się zrobi, całkiem praktycznie!
Ale co z bukszpanami? Nie będzie za zielono? Na tle takiego grabowego żywopłotu coś kwitnącego by się komponowało... Hortensje?

Gosiu - żywopłot z samego derenia jadalnego nie byłby zbyt ładny - na dereniówkę wystarczy 1-2 krzaki. Reszta towarzystwa, które polecałam Dagmarze na żywopłot to derenie białe ,które to właśnie tak ładnie przebarwiają się zimą np Aurea,Kesselingii/śliwkowe liście/,Spaethii/kremowe obwódki liści/ewentualnie Elegantissima albo Kousa który ma jadalne owoce a jego odmiana Milky Way dorasta tylko do 3 m.Na żywopłot nie polecam jedynie kwiecistych bo ich się nie przycina./Chyba, że żywopłot nieformowany./ Mam wszystkie A mój ostatni nabytek to dereń skrętolistny /pagodowy/- nie mogę się doczekać kiedy będzie ozdobą mojego ogrodu , bo to na razie maleńka sadzonka.

Margolciu, ja też mam dereni całą kupę, ale właśnie w nieformowanym żywopłocie dookoła działki. Pozestawiane kolorowe pedy to mój ulubiony zimowy widoczek. Pagodowy też mi się marzy i nawet już wykombinowałam, gdzie go moge posadzić! Jednak derenie nie nadają się moim zdaniem na wąski, formowany żywopłot.

Marta, jak może byc w ogrodzie za zielono Po moich eksperymentach z wprowadzaniem ferii barw do ogrodu chce teraz właśnie duzo zielonego i od czasu do czasu coś kolorowego. Przed palisadą z bukszpanami mam już róże białe, czerwone i różowe, małą magnolię Stellatę, hibiskus kwitnący na fioletowo, inny krzew kwitnący w sierpniu na niebiesko (tu Alzheimer w początkowym stadium się odzywa lub niewyspanie). Do tego szałwie, kocimiętka, jeżówki i cała kolekcja przetaczników. I kuklik, szafirki i orliki na wiosnę. No i jeszcze żurawki. Koloru tam nie zabraknie, napchałam ile wlazło ... Ciagle chodzi mi po głowie podsadzenie stóp grabu gipsówk. W tym roku udało mi się wreszcie jakąś uchować i chcę więcej!



A jak gipsówka nie będzie chciała rosnąć, to szałwia biała i fioletowa- te śmiało sobie poczynają u mnie. A w tym, w zastępstwie lizaków szare i żółte kulki na patykach... Czy ktoś się orientuje, jaki korzeń ma taka podkładka na jakiej się szczepi iglaki? Mam nadzieję, że palowy

Boję się sadzić jakieś bardziej wymagajace rośliny pod tym żywopłotem, bo jak znam życie taki żywopłot to straszny pijak. Hortensja sama sobie lubi golnąć, więc nic, tylko bym

Fajnie się z Wami planuje! Narysowałabym Wam moją nową wizualizację, ale po ostaniej komp się zbuntował, porty od myszki mi padły, a struganie wizualizacji padem w paincie grozi eksplozją komputera w niemym jego proteście...

Margolko to widzę kolejną miłośniczkę dereni, jakoś też te krzewy lubię i też pierwszy sezon mam posadzony dereń pagodowy. Dagmarko sory za tą prywatę kiedy toczą się tu losy projektu.