TEMAT: Początki ogrodu na ugorze

Odp: Początki ogrodu na ugorze 27 Lis 2012 16:42 #93912

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Dagmarko, i ja czytam z wielkim zainteresowaniem historię Twojego ogrodu i podziwiam coraz piękniejsze nasadzenia :) Wykonałaś wielką pracę doprowadzając ogród do takiego wspaniałego stanu jak obecnie B)
Bardzo podobają mi się Twoje pomysły - zwłaszcza zielnik, ścieżka ze starej cegły, drewniany taras...
Ja również początkowo posadziłam swoje zioła w warzywniku, ale w tym roku przesadziłam je bliżej domu, w bardziej słoneczne miejsce ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Początki ogrodu na ugorze 02 Gru 2012 20:11 #96137

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Witaj Dalu! Muszę się w końcu wprosić do Twojego tajemniczego ogrodu :hearts:

Czas ożywić trochę ten wątek, bo od jutra zaczynam nowe zlecenie, więc pewnie czasu nie będzie na nic. A ja tu paru porad od Was potrzebuję, bo wiosna tuż -tuż i męską decyzję w sprawie kilku zakątków trzeba podjąć!

Jak już się w miarę uporaliśmy z tyłem domu, czas przyszedł na przód. Trzykrotne obsianie poplonem, przekopywanie obornika wiosną i jesienią, sypanie kompostu dało wreszcie po 3 latach jako taki efekt na tym najbardziej zniszczonym budową kawałku mojego ogrodu. Z lotu ptaka wyglądał ten mój nędzny przedogródek tak:

DSC02554_zmianarozmiaru.JPG


DSC02555_zmianarozmiaru.JPG


A oto zbliżenie na górę kostki granitowej, która będzie kiedyś ścieżką w mojej różance przy lawendowisku... Na razie mocno trzeba wysilić wyobraźnię, żeby to zobaczyć.

DSC01689_zmianarozmiaru.JPG



Kupę tą przerzuciłam kilkakrotnie i nie mam siły zabrać jej i przerzucić jeszcze raz gdzieś na tyły domostwa. Więc straszy przechodniów. Jedynie udało mi się z nią w tym roku zrobić, to nieco ją zmniejszyć poprzez porządniejsze usypanie... Jak już ją przerzuciłam, to rzuciłam się na usuwanie perzu, skrzypu, ostów, wilca i czego tam jeszcze nie było :jeez: A jakoś tak wychodziło, że w największe upały na ten kawałek się rzucałam... Walka była nierówna- jak widać!

DSC02706_zmianarozmiaru.JPG


Synuś jak skończyłam to przekopywać, ogłosił zwycięstwo i nas oflagował :happy4:

DSC03272_zmianarozmiaru.JPG


Całe lato ta niekonwencjonalna ozdoba powiewała dumnie ku rozpaczy sąsiadów...

Wyszarpany kamieniom, glinie i chwastom kawałek gruntu zamienił się w moją rabatę trawiastą z sosną himalajką.

DSC04312_zmianarozmiaru.JPG


Pomiędzy trawami dosadziłam cebulowych, żeby na wiosnę, zanim ruszą trawy, coś się tam działo oraz trzy kępy sadźca purpurowego, który mam nadzieję ładnie będzie się jesienią komponował z trawami.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 02 Gru 2012 20:40 #96161

  • mag
  • mag's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2478
  • Otrzymane dziękuję: 1176
Daguś, zakątek zmienił się nie do poznania :supr3: Pięknie się tam teraz zrobiło :hearts: Widzę jednak, że ta trawa sporo miejsca potrzebuje... będę musiała wiosną przesadzić swoją, koniecznie :think:

Odp: Początki ogrodu na ugorze 02 Gru 2012 21:53 #96231

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Kupę tą przerzuciłam kilkakrotnie i nie mam siły zabrać jej i przerzucić jeszcze raz gdzieś na tyły domostwa
Jesteś prawdziwą siłaczką :thanks: i powtarzam za poprzedniczką pięknie ci ta rabata wyszła :bravo:

Odp: Początki ogrodu na ugorze 02 Gru 2012 22:00 #96241

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Magda, te niskie kępy to kupiona u Tomka Grochowskiego kostrzewa mairea. Te 3 sztuki to wynik podziału dwa miesiące wcześniej jednej kępy, dlatego tak "marnie' wygladają. Tomek przestrzegał jak kupowałam, że dużo miejsca potrzebuje. W trzecim roku osiągnęła 150 cm średnicy, a w porze kwitnienie ponad 2 m :supr: Nieźle się odbudowały przez ten sezon, ale nie kwitły. Mam nadzieję na kwitnienie w przyszłym roku. Himalajka musi się zabrać za rośnięcie, bo ją wchłoną :think:

Odp: Początki ogrodu na ugorze 02 Gru 2012 22:44 #96278

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Właśnie zerknęłam do mojego zamówienia trawowego i też mam dwie 'Mairei'. Zaraz sobie dopiszę ich docelowe rozmiary, bo nie zdawałam sobie sprawy, że takie potwory z nich rosną :eek3:

Odp: Początki ogrodu na ugorze 02 Gru 2012 23:05 #96292

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Dagmaro chciałem jeszcze coś dopisać do swoich wcześniejszych postów ale nie wiem teraz co.
Takiej harówki jaką widzę i którą opisujesz to ja już dawno nie widziałem na forum, no może jeszcze u Romy.
Kobieto. Jesteś wspaniała w tym co robisz. Jak dojdziesz do celu to wiele rzeczy będzie lepiej smakowało.
Wtedy odpoczywając w pięknym, naturalnym ogrodzie będziesz miała co wspominać i już teraz Ci mówię, że będziesz mogła sobie powiedzieć: Jestem z siebie dumna!

Pozdrawiam. Waldek.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 04 Gru 2012 00:22 przez waldek727.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 03 Gru 2012 08:46 #96361

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Marta- potwory i owszem, ale za to jakie cudne!

Waldku- no nie mam lekko, ale wiele problemów powstalo przez moją ignorancję i głupotę, to teraz nie marudzę, tylko zakasuję rękawy i do roboty! O odpoczynku to chyba długo jeszcze nie pomyślę. No bo zobaczcie, co mnie jeszcze czeka :jeez:

DSC02984_zmianarozmiaru.JPG


Tak wyglądała moja cienista rabata po naszym wyjeździe na 10 dni nad morze. No i efekt jest taki, że w ciągu 4 lat, jak mamy dom, wyjechaliśmy na wakacje tylko ten raz :happy: Na razie radzę sobie z nią kosiarką żyłkową raz na dwa tygodnie. No i wykaszając z 10m sąsiedniego ugoru raz w miesiącu, coby nas nie wchłonął.

Wracając do przedogródka- bo to głównie nim zajmowałam się przez cały sezon 2012. Po wiosennym dokompostowaniu uznałam, że gleba jest na tyle dobra, że można tam już coś sadzić. Tu kompostowanie

DSC02984_zmianarozmiaru.JPG


Długo nie miałam koncepcji, jak ma wyglądać ten mój przedogródek. Jest to wystawa wschodnia. W pierwszej wersji miało tu być wielkie wrzosowisko :crazy: Na pH 8,0 :crazy: :crazy: :crazy: Trochę udało mi się to zakwasić, ale wrzosy by tu nie pociągnęły zbyt długo... Rabata bylinowa też się nie sprawdziła, bo jesień-wczesna wiosna wygląda to beznadziejnie. Ostatecznie stanęło na rabacie azaliowo-żurawkowo-jałowcowo-kulkowej. W październiku wyglądało to tak:

DSC04225_zmianarozmiaru.JPG


DSC04226_zmianarozmiaru.JPG


Dodatkowo na środku tego nieregularnego rombu posadziłam w charakterze reprezentacyjnego drzewka magnolię Nigrę. To już moje drugie podejście do Nigry w tym miejscu. Pierwszą zjadły mi opuchlaki :placze: Teraz będę czujna :evil: Azalki jeszcze malutkie, więc ich prawie nie widać, ale jak zakwitną wiosną to się będzie działo :dance: Żurawki, jałowce i kulki też malutkie. Niestety zdjęcia z poziomu gruntu mam totalnie prześwietlone i nic na nich nie widać. Może te dwa ujęcia jakoś jeszcze wyglądają

DSC04180_zmianarozmiaru.JPG


DSC04113_zmianarozmiaru.JPG


Te wielkie bylinki zmienią miejsce na wiosnę. No i na wiosnę zapewne będę miała znowu lniany las w przedogródku, bo wiatr wysypał mi całe opakowanie po dużej śmietanie nasion zbieranych dla forumków...

Czerwiec2012_zmianarozmiaru.JPG


Kiedyś posadziłam jedną kępkę lnu...Polecam lubiącym błękity. Po kwitnieniu przycinam, zakwita ponownie. I tak do czterech razy w roku. Rozsiewa się niemiłosiernie. Obdarowałam już chyba połowę Wrocławia, wyplewiłam kilka wiader, a i nadal mam z czego robić bukiety :wink4:

DSC03877_zmianarozmiaru.JPG


I takim bukiecikiem żegnam się z Wami na dłuższą chwilę, bo robota intelektualna na mnię czeka :kiss3:
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 03 Gru 2012 08:49 przez Cebulla.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 03 Gru 2012 09:14 #96369

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5026
U mnie teren opanowuje len i niezapominajki ;) . Lubię obie roślinki więc pozwalam im na to :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Odp: Początki ogrodu na ugorze 03 Gru 2012 14:38 #96535

  • takasobie
  • takasobie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 393
  • Otrzymane dziękuję: 778
Ja Cie szukam, a Ty tu! :happy3: Patyki wypuściły! Będą żyć!
Przeczytałam, gdzie pędzisz kanny! Ja własnie już nie mam wolnego pokoju :-( Chyba musze pralnię przystosować. Mam okno, ale niezbyt duże :-(
Pozdrawiam!
Miłka

Odp: Początki ogrodu na ugorze 03 Gru 2012 22:07 #96813

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2682
Daga, a po co przerzucać tę kupę kostki granitowej, nie lepiej zaplanować jakąś ścieżkę i na miejsce stałe ją wyłożyć? ;)
Wydaje mi się, że przedogródek zmierza we właściwym kierunku... W takich eksponowanych miejscach trzeba sadzić rośliny dekoracyjne przez cały rok... Żurawki, trawy, hosty też dają tam radę... No i widzę jakieś kulki, to też słuszny kierunek! ;) Faktycznie przywrotnika i lnu trochę tam za dużo! ;) Len jest fajny, delikatny i ozdobny nawet, jak przekwitnie... Ale przywrotnik chyba nie przypuszczał, że tak silnym wzrostem wyda na siebie wyrok! :lol:
Daga, spójrz na to, co Cię jeszcze czeka inaczej... No zobacz, ile Ty masz jeszcze miejsca! :lol:

Odp: Początki ogrodu na ugorze 03 Gru 2012 22:59 #96862

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1283
Dagmarko Ty walczysz z nadmiarem lnu a ja się u siebie dochować nie mogę, jedna kępka próbowała rosnąć przez dwa lata po czym dyskretnie po angielsku się z niego wycofała i nie wiem dokąd. :happy:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 03 Gru 2012 23:24 #96886

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Miłka, bardzo się cieszę, że patyki się trzymaja wbrew wszelkim regułom! No i cieszę się, że mnie tu znalazłaś ;)

Marto- ależ owszem ścieżka jest zaplanowana i to całkiem niedaleko tej kupy, ale od lat ciągle funduszy jakoś brak na zatrudnienie profesjonalnych układaczy. Próbowałam nawet sama układać, ale efekty były dalekie od zadowalających :rotfl1: Oto moja własnoręcznie ułożona ścieżka w warzywniku

DSC03918_zmianarozmiaru.JPG


W warzywniku takie coś wygląda może nawet stylowo :whistle: , ale wolałabym, żeby przez środek różanki cuś bardziej aliganckiego mi się wiło.

A tu dzieło mojego synka- 5 lat, a taka dzielna bestia! Dzielnie tachał kostki ze dwa tygodnie, dzięki czemu mamusia nie musi błocić sobie kapci, jak szybko chce drewno na rozpałkę zza domu przytachać :kiss: Oczywiście wiosną muszę to poprawić, ale przynajmniej kostka już na miejscu...

DSC04418_zmianarozmiaru.JPG


Co do przedogródka, to masz rację, że przywrotnik musi odejść. Dzielnie się rozrastał na klepisku, ale teraz już przegina zasilony kompostem! Pójdzie do rugos, zobaczymy, czy przy nich też taki chojrak będzie. W miejscu przywrotnika będzie jakaś kształtna kulka, najlepiej paskowana lub żółta. Do wiosny mam czas, by się na coś zdecydować...

Po obu stronach furtki posadziłam już dwie sosny: schwerini Wiethorst z hortensją Limelight :hearts:

DSC04272_zmianarozmiaru.JPG


Z dugiej strony rośnie już sosna czarna Green Tower, wiosną koło niej zagości świerk Białobok, o ile uda mi się go wreszcie kupić.

DSC04136_zmianarozmiaru.JPG


W planach dalsze miniaturowe kulki i azalie wielkokwiatowe.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 03 Gru 2012 23:39 #96894

  • JaDorka
  • JaDorka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 309
  • Otrzymane dziękuję: 111
Daga toż to wcale już nie ugór :) W błyskawicznym tempie zmiany u Ciebie zachodzą, każde zdjęcie pokazujące coś nowego o tym świadczy. Zielnika zazdroszczę.
Pozdrawiam i zapraszam Tam, gdzie czas płynie inaczej oraz do mojego Robótkowa
Dorota

Mój blog: Dorja Design

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Gru 2012 16:59 #97218

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Dorota, szybko to rosną jedynie cudzie dzieci i powstają ogrody na zdjęciach ;) Ten ogród ma 4 lata, a większość roślin dorasta mi jedynie do kolan...

Ech, czas skończyć z tym przedogródkiem. Bo mam w nim jeszcze rabatę w podcieniu, tuz przy drzwiach wejściowych. Jest tam suchawo i to jedyne miejsce, które nawadniam- reszta musi radzić sobie sama!Rosły tam też głównie byliny, co zimą nie wyglądało zachęcajaco. Wprowadziłam więc i tutaj duże zmiany. Tuż koło drzwi posadziłam trzy kule bukszpanowe, które rozrzucone osobno po ogrodzie były jakieś takie nijakie, a zestwione zusammen do kupy coś tam sobą reprezentują. Hosta na załączonym obrazku zniknie- tu robi za cieniówkę dla małego, przesadzonego bukszpanu

DSC04201_zmianarozmiaru.JPG


A resztę podcienia zahortensjowałam na maksa. Rosną tu: bukietowa tardiva, dębolistna, piłkowana Blue Bird i ogrodowa Pirates Gold. Na razie kwitła jedynie Tardiva, reszta to maluchy, ale jak się zgrają, to ozesz orzeszku będzie się działo!

DSC04216_zmianarozmiaru_zmianarozmiaru.JPG


DSC04271_zmianarozmiaru.JPG


Przedogródek mozna było lepiej zorganizować, gdybyśmy brukarskie roboty zrobili po obserwacji lawin snieżnych z dachu. Wystarczylo ścieżkę przesunąć o 50 cm i mogłabym sadzić przy niej co dusza zapragnie. A tak muszę kombinować rośliny odporne na tony sniegu spadające ze stromego dachu. Ale ścieżki nie trzeba odśnieżać :whistle:
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Gru 2012 18:31 #97251

  • Roma
  • Roma's Avatar
Dagmaro- śledząc uważnie Twoje zmagania z przyrodą, wreszcie zrozumiałam,że pośpiech jest dobry, jedynie przy łapaniu pcheł :P
Dlatego mój skalniak będę budować tak długo jak to będzie konieczne i trudno,że przez jakiś czas widok nie będzie miły oku.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Gru 2012 18:33 #97255

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1283
Daga podziwiam piękną hortensję różową, będzie to piękny zakątek jak inne się rozrosną i zakwitną. Już teraz wygląda interesująco widać, że masz serce do roślin. Też lubię kule bukszpanowe, nawet mam je posadzone wzdłuż ścieżki do domu. :lol:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.

Odp: Początki ogrodu na ugorze 04 Gru 2012 23:30 #97413

  • Malgocha1960
  • Malgocha1960's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • http://forumogrodniczeoaza.pl/​index.php/forum/33-m
  • Posty: 439
  • Otrzymane dziękuję: 45
Zaznaczam sobie,co bym jutro miała lekturę przy porannej kawie.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.711 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum