Forum Ogrodnicze Oaza

Bożenko i tu bym się z Tobą zgodziła ,bo to samo zaobserwowałam u mnie .Chociaż sadzonki Serbek ,które dostałam jesienią były bardzo malutkie a i te fajnie się krzewią i już kwitną

Moje róże ogólnie szaleją. Nawet te sadzone jesienią dość ładnie się trzymają, a Prince de Monaco zbzikował, od razu na 1 rzut dając 3 kwiaty.Tak samo biała Mount Shasta.

Jadziu cudne róże Astrid rozwija u Ciebie wszystkie pąki jednocześnie? U mnie kolejno
Chciałam jeszcze spytać o RU. Nie wiesz jaka może być przyczyna tego, że zamiast wypuszczać dłuższe pędy, na krótkich obsypuje się kiściami kwiatów i nie rośnie zupełnie już kolejny sezon?

Jadziu kolejne ślicznotki pokazujesz
Dagmarka Ci pięknie zakwitła - moja jeszcze w pączkach - bardzo się cieszę , że się na nią też zdecydowałam

Jadziu widzę chaszcze za płotem Ci powycinali będą tam coś stawiać?

Adrianie powycinali jak na razie i mają ochotę na większość mojego ogródka ,więc na razie cieszę się moimi różami ,bo nie wiem jak jeszcze długo Ma tam być elektrownia słoneczna ,ale co będzie to na razie nie wiem bo tylko równają teren .Jestem teraz na podglądzie
Małgosiu śliczne kwiatki ma Dagmarka tylko jak na razie te pierwsze bardzo krótko sie utrzymały 2 dni ,ale są fikuśne .Teraz w żółtych pąkach jest Twiggy i czekam na jej kwiaty może jutro jak nie będzie lało
Jolu moja RU jest u mnie 3 sezon i ani razu nie powtórzyła kwitnienia ,więc zastanawiam się czy to ona .Moja robi to samo ,chociaż wypuściła pędy ,które albo zakręcam w koło pergoli ,albo przypinam w poziomie wtedy się kulkuje .Moja Astrid też po kolei rozwija swoje kwiaty ale w takich kiściach wygląda uroczo tylko te środkowe kwiaty się duszą
Ulka jak zaszaleje Princ to będzie wyglądał jak u mnie obsypany kwieciem .Dzisiaj pościnałam większość kwiatów, bo wyglądały nieciekawie

Elektrownia słoneczna na....Śląsku! Hehe, to chyba mało prawdopodobne Jadziu. Najlepiej od czasu do czasu warto popytać w UM co się naprawdę tam szykuje? Jeśli plac jest odpowiednio duży to może jakaś Biedronka albo Aldik?

Mike ma rację. Ja na twoim miejscu już dawno bym nie wytrzymała tej niepewności i zrobiła wywiad w UM. A po dugie już ci mówiłam, nie wierzę, że ktoś chciałby zniszczyć taki piękny ogród.

Iwcia co mi to da ,że będę wiedzieć co tam stanie raczej nic mi to nie da .Dostałam od koleżanki patyczek czarnego bzu Ewa i hortensji ogrodowej kwitnącej na niebiesko .Ciekawe czy mi się uda je wyhodować
Michale elektrownia słoneczna pożyteczna i ekologiczna .Raczej ten inwestor w takie rzeczy się nie bawi .Zresztą pożyjemy zobaczymy,bo na razie nic sie nie dzieje a zielsko od nowa sobie rośnie

Jadziu, chodzi o to, że elektrownia słoneczna potrzebuje mnóstwo miejsca. Zobacz link -
www.google.pl/search?q=elektrownia+s%C5%...oAQ&biw=1024&bih=632
Najlepiej takie cosik budować na pustyni, a nie w środku miasta (aglomeracji). Po drugie ważna jest ilość dni słonecznych, a nasz region, jest raczej nie za bardzo wybitny pod tym względem. Dochodzi też zapylenie z aglomeracji i z przemysłu. Może ktoś Cię wprowadził w błąd? Szkoda by było takiej pięknej oazy zieleni, a wiem, że ludzie nie mają skrupułów. NA Dębiu koło WPKiW zniszczyli mnóstwo działek, bo mieli coś budować, a teraz jest dzikie wysypisko.

Michał kto wie co tam postawi może swoja firmę tu przeniesie i postawi hale .Na razie stoję w niepewności nad swoim losem Kiedyś już oglądałam te elektrownie jedna jest na Rudzie .Tu jest też mnóstwo





Nie będę pisać nowego postu wiec Edytuję .2 dni było bez deszczu ,więc roboty ogrom .Ogródek wygląda na mniejszy jak pościnałam prawie wszystkie róże .Ziemia wzruszona ,żeby lepiej się dotleniła, bo była zbita, a na dodatek opadające płatki to grzyb .Niestety pokazał sie też mączniak właściwy na moim Geranium Double Jewel jest całe szare .Opryskałam Bioseptem z Nanosrebrem i mydłem wrotyczowym .Nie wiem czy to coś pomoże ,albo najlepiej wkroczyć ostro jakimś Ridomilem i czy Nomoltem albo jeszcze czymś innym .
















z ubiegłorocznych wiosennych patyczków od Basi
Dzisiaj zapowiada sie fajny dzień ,bo już wychodzi słoneczko

Jadziu gratuluje sukcesu w ukorzenianiu hortensji.... aż trudno uwierzyć, że takie rozkrzaczone cudo jest ukorzeniane w zeszłym roku ..... i nawet zakwitnie

Ale kolorowo u Ciebie Pieknie wszystko kwitnie

Alinka ma piękny kolorek cieniowany.

co ja czytam horetensja z patyczka,gratuluje
i jaka już okazała,na wiosnę cięłaś patyczki i do ziemi szły czy do wody??
Róże bajeczne, urzekła mnie Róża Astrid Grafin von Hardenberg,ta to jest piękna dama,ciemna taka mi sie marzy i kwiat pełny,,super

Aniu hortensja jest od ubiegłej wiosny nie tegorocznej .Patyczki wkładałam bezpośrednio do ziemi i nakryłam je butelką do czasu aż wypuściły listki .Potem ją odkryłam .Próbowałam w tym roku ukorzenić Pinky Winky ,ale nie nakryłam patyczków i niestety KLOPS .Astrid to pięknie pachnąca cieniowana róża ciemny bordo Hansa Jurgena Eversa Tantau z 1997 roku
Bożenko mnie sie bardzo podoba Alinka a szczególnie w słoneczny dzień .Nie wiem jak gdzie indziej ,ale u mnie choruje na plamistość .Teraz jest praktycznie bez listków ,ale w przyszłym roku będzie pod szczególną ochroną ta jak Excelsa
Agusiu ona nie jest wysoka ma jakieś 0,5 m ,ale fajnie sie rozkrzewiła .Nawet nie myślałam ,że uraczy mnie kwiatami tak szybko
Małgosiu teraz drugie kwitnienie powoli się rozpoczyna .Z jesienno wiosennnych nowości zakwitły :MERLIN ,PINK ABUNDANCE, CHEWBABALOU ,ADELADE HODLES ,YELOW DAGMAR HASTRUP,CHEWPURPLEX- [ROSENGARTEN ZWEIBRUCKEN],HANSESTADT ROSTOCK,MOLINEUX,TWIGGY;S ROSE

i dzisiaj SMOUTH BUTTERCUP i BIG PURPLE a także ISABEL RENAISSANCE .Dosyć tego się nazbierało

Niesamowite ile Ty masz tych odmian Jadziu
Ale Ci przybędzie wpisów do Twojej osobistej encyklopedii róż.
Gratulacje - przepięknie kwitną

Małgosiu mam też problem, bo wiosna kupiłam w Oszołomie róże Harknesa Dwie z nich wyglądają podobnie czyli Pink Abundance iMerlin .Myslałam ,ze pomyliłam znaczniki. bo jedna miała mocno pachnieć czyli Merlin .Niestety żadna z nich nie pachnie STRONG i bądż to babo mądra



Avalon też nie jest taki jak powinien,bo miał być Harknesa czyli żółty i przechodzić w biel, a tu taki kolor podobny trochę do Chippendale .Na dodatek zwiesza głowę czego nie lubię u róż .Czytałam na HMFie ,ze właśnie w takim kolorze też jest Avalon z 1935 roku wyselekcjonowany przez Western Rose Company.Nie wierzę ,zeby w nastepnym kwitnieniu zmienił kolory