Forum Ogrodnicze Oaza

Różowisko powalające. Gdzieś Ty tyle róż uzbierała kobieto? Ale też i rękę masz do nich, że tylko zazdrościć. Ja taka "różowa" to za bardzo nie jestem. Za to dostrzegłam u Ciebie Jadziu Rasputina (to powojnik??) w towarzystwie Św. Elżbietki. Masz może więcej jego fotek? Przypomina mi bardzo kolorem moją Warszawską Nike, choć barwa chyba jest mniej głęboka.

Istne cuda, ale mam pytanie odnośnie WALZERTRAUM,czy powtarza kwitnienie?

Tyle róż w jednym miejscu nie widziałem ,ale ,,pięknoty''.Wrócę tu wieczorem,dlatego się zaznaczyłem,jest co podziwiać.

jejciu Jadziu.....ale masz róż! a jakie cudne!

Jedną z róż od Andrzeja podejrzewam o to, że to Walzetraum. Muszę się dokładnie jej przyjrzeć u ciebie a potem obserwować moją.

Iwcia jakoś nie podejrzewam Andrzeja ,żeby miał taką różę .Moją przywiozłam z Niemiec już kwitnącą .Ona ma dosyć duży kwiat i szczelnie wypełniony jak zresztą widać na fotce i pięknie pachnie
Martuś Twoje też są śliczne zresztą wszystkie kwiaty są śliczne jedne mniej drugie bardziej
Pawle minimalna ilość w moim ogródku to pestka .Na Oazie są ogródki ,gdzie ilość róż na prawdę powala
Jurku Walzertraum powtarza kwitnienie w sierpniu
Dorotko Rasputina kupiłam latem kwitnącego poszukam więcej jego fotek .Po wsadzeniu do ziemi rozchorował sie i zamiast cieszyć mnie swoimi kwiatami marniał w oczach .Mam nadzieje ,że w tym sezonie się zrehabilituje .Dla mnie on jest podobny do Polish Spirita tylko ,że ma większe żółte pylniki i dużo ciemniejsze aksamitne kwiaty
Małgosiu W tym sezonie dojdzie jeszcze 20 nowych okazów .Mam nadzieję ,że za wielkiego tłoku nie będą mieć .Wielkoludy dostały odpowiednie miejsce ,żeby mogły się wykazać

Jadziu - ależ piękny kolor ma Rasputin I pasuje do pastelowych i różowych różyczek a Twój gdzie rośnie?

A pokażesz te niezidentyfikowane? Może być zbiorczo , mam dużą potrzebę kolorów, u mnie znów zadyma

Małgosiu mój rośnie przy pergoli razem z Elżbietką węgierską

Martuś np ta różyczka NN ,ale znalazła już nowy dom .Mam jeszcze 3 pnące NN .No cóż u mnie też takie NN-ki są .Powojnikowe dzwoneczki - to Cecile
















sama ja tak nazwałam Eskimoska

Ta nn-ka to mola ulubiona

Dobrze ,że tu zajrzałam a tu tyle pięknych kolorków

Małgosiu u Ciebie też mnóstwo kolorków i super hostowisko .Czyżbym powoli przekonywała sie do nich
Iwcia zrobiłam MACHNIOM na inną różyczkę taką z nazwą podobną do Speelwark

Faktycznie to tylko z daleka takie wrażenie było i teraz podobieństwo zdecydowanie mniejsze do "Nike". No i przy tej Elżbietce bardzo ładnie się prezentuje

Jestem ciekawa Dorotko jak w tym roku zakwitnie ten rozpustnik :rotfl1:a liczę ,że na wysokości powinien też zakwitnąć,czyli na szczycie pergoli









Już niedługo chyba będziemy je podziwiać

Jadziu przywołujezs wiosne wiosennymi kwiatuszkami

Ostatniej zimy zmarzły mi wszystkie puszkinie , mam nadzieję w tym roku jakieś wreszcie zobaczyć
Od trzech dni łeb mi po prostu pęka , to musi zwiastować jakąś większą zmianę pogodową

Martuś, a ja jestem ciekawa czy moje ranniki sie odnajdą, po tych wszystkich roszadach w moim ogródku
Gosiu no cóż,próbuje jak mogę odgonić też zimę jak najdalej ode mnie ale się nie udaje .Dalej biało mam na ogródku ,ale niech powoli topnieje,a na porządki przyjdzie czas .Ciemierniki mają dużo paków i to mnie pociesza