Forum Ogrodnicze Oaza

Może w takim razie popieczarkowej im dołożyć? mam taką już połowicznie przerobioną...?
Przypomniało mi się jeszcze, mam zlane do butelek 7 czy 8 litrów tego płynu, gęsty to on nie jest...polewać nim ten kompost dżdżownicowy czy ? zgłupiałam do reszty.....

Ewa, żeby zachęcić je do przechodzenia? Można spróbować chyba . Też jeszcze nie zużyłam płynnego biohumusu, ale dodaję go po trochu do podlewania ogrodu.
W wątku dżdżownicowym była mowa o dwóch rodzajach płynnego biohumusu, pamiętasz posty sly? Wg niego ten skapujący trzeba bardziej rozcieńczać, a wartościowszy jest ten otrzymany z rozcieńczonego wermikompostu.
Ja na etapie skapywania rzadziznę wlewałam do dżdżownic. Starałam się zbierać taki bardziej gesty.
Jak zrobimy będzie dobrze... zakończę filozoficznie

Kasieńko
Wcale nie muszę Cię dowartościowywać ... i bez tego jesteś wspaniałym człowiekiem
Pamiętam, że kiedy dotarła do mnie zakupiona partia dżdżownic i kiedy umieściłam je w specjalnie przygotowanym mieszkanku, to bodajże przez dwa, trzy tygodnie zastanawiałam się, czy w ogóle żyją ... taka panowała cisza i bezruch. Dopiero po tym czasie zaczęły "żerować" i wykazywać jakiekolwiek manewry - myślę, ze i w wypadku przeprowadzki, która jest dla nich szokiem, musimy dać im więcej czasu na rozpoznanie terenu.
Powinny zareagować na porcyjkę obornika lub fusy od kawy no i chyba obowiązkowe kartony czy wytłoczki od jajek ...
Czy Wasz "soczek" skapujący z pojemnika ma jakiś konkretny zapach?
pozdrawiam cieplutko

Anulko
Masz rację co do dżdżownic . A soczek zupełnie bezwonny nie jest... nie mam go pod ręką... Zapas mam jeszcze z zimy, w piwnicy stał w butli po wodzie, raz ją odkręcałam, raz zakręcałam... nie wiedziałam jak lepiej.
Aniu, Ty teraz przeprowadzasz całe towarzystwo do kastry, ale nie oddzielasz od wermikompostu - tak zrozumiałam. Musisz się zastanowić co zrobisz jesienią. Kiedyś będziesz musiała je wyprowadzić i spożytkować tę bądź co bądź kwintesencję kompostu .

Kasiu, nadrobiłam widoki Twojej wiosny... ogród szaleje!
Co to są za białe dzwoneczki rosnące u podnóża kremowych tulipanów?
Wydawało mi się, że ktoś już pytał, ale nie mogę znaleźć ani pytania ani odpowiedzi - może mi się coś pomyliło.

Podziwiam Cię za te wszystkie kompostowe sztuczki - dla mnie to czarna magia

Pozdrawiam ciesząc się z deszczu!

PS. Aha, jakie trawy będziesz kupować?

Aga, tam rosną dwie serduszki wspaniałe fioletowa i biała, i Tobie chyba chodzi o tę białą Dicentra eximia var. alba.

Co do traw, to na liście mam ostnicę olbrzymią / ale dostępna będzie dopiero w czerwcu/, trzcinniki, kostrzewę mairei, miskanta Ferner Osten, molinie modre Variegata i Heidebraut... Cześć z tych traw potrzebna mi jest na nową rabatę.

Rabatę - w stylu łąka trawiasto-kwietna, ale nie taka do koszenia, ozdobna tylko w pierwszej połowie lata. Ta ma składać się ze zwiewnych bylin i traw... będzie sporo Stipy tenuissimy, werbeny patagońskiej, liczę, że gaura będzie rosła, firletki kwiecistej, krwiściągu lekarskiego, linic od Ewy Sieriki... Z traw to głównie molinie, stipy, miłki...
Miskant i trzcinniki nie na "łąkę".
Te trawy dostałabym i na Jaskółczej, ale nosi mnie, żeby poznać wreszcie Grassfactory .

Udanej środy

Kasiu dziewczynom a mnie też chyba chodzi o te dzwoneczki
Przyznam się że na serduszkę to one mi nie wyglądają
Mnie zaciekawiła Sporobolus heterolepis skoro u Ciebie nie zaginęła zimą to znaczy, że sprawdza się w naszych warunkach. Nie ma polskiej nazwy, a i widzę, że trudno ją znaleźć w sprzedaży, można wiedzieć jak ją zdobyłaś

Kocica wspaniale wypasiona delektuje się byciem z panią w ogrodzie

Maju, to serduszka na 100% , serio, tylko teraz nie jestem już pewna czy wspaniała eximia var. alba, czy piękna Dicentra formosa .

Sporobolusy sadziłam w zeszłym roku, na razie powoli wyrastają z ziemi, żeby łyso nie było na przedzie posadziłam śmiałki darniowe Goldtau, te widoczne na zdjęciu, one kwitną w II połowie czerwca.
Sorobolus ma polski dodatek: różnołuskowy. Kupowałam go w szkółce w Wawie przy Jaskółczej. Widzę go w ofercie Grassfactory, podobno prowadzą sprzedaż wysyłkową, najlepiej napisz do nich maila z zapytaniem. Pan Majewski szybko odpowiada. Może wybiorę się do nich w sobotę, to zobaczę, jak wyglądają sadzonki, jesli są, bo nie wszystkie trawy z oferty są już w sprzedaży.

Kotka Dzidka, jak widzi aparat od razu ustawia się przed obiektyw, jak robiłam zdjęcie trzcinnikowi, to koniecznie w tym momencie musiała go sobie popodgryzać

Skoro to serduszka piękna to co innego, posadziłam Aurorę w zeszłym roku to teraz ma ledwo centymetrowe kiełki i pewnie nic z niej nie będzie
Nad tą trawą muszę się zastanowić, już bym ją widziała pomiędzy kłosowcami wśród róż, a i zasłoniłaby puste miejsca po szafirkach.
Czekam na relację z wizyty w Grassfactory

Czyli z Dzidki fotomodelka Koty uwielbiają trawy, albo je podgryzają albo je wylegują i potem nic z nich nie ma tylko sucha kępka

Zanim sporobolus wyrośnie i zakwitnie, to o szafirkach zapomnisz, wybierz coś wcześniejszego, śmiałki polecam.

Czytam, że sporo traw zamieszka u Ciebie tego lata
Mam ostnicę gigatneę, ale u mnie nie masz szans na rozwinięcie.
Ma za mało miejsca. Ale chęć posiadania jest silniejsza

Gosiu, skąd ja to znam. Może dobrze, ze w szkółce jej nie było . Twoja zakwita? Masz gdzieś fotkę?

Mam spore forumowe zaległości. bo ogrodowo zarobiona byłam okrutnie ,
Na działkę pojechał samochód roślin , siane osobiście pomidory, werbena pat., stipa tenuissima i zakupy



Większość roślin trafiła na nową rabatę





W rzeczywistości jest większa niż wydaje się na fotce . Z traw posadziłam stipy, śmiałki darniowe, seslerie, kostrzewy mairei, molinię Variegatę i obiedkę. Byliny i in. kwiatki to: werbena pat., krwiściąg lekarski, pajęcznica liliowata, baptysja, gaura, lnice purpurowe, firletka kwiecista...

A poza tym w ogrodzie ciągle królują tulipany i wcale nie chcą skończyć

niezamierzona kompozycja


ciągle kwitną serduszki, a tulipany to Magic Lavender







Mój tegoroczny tulipanowy faworyt - peoniowy Mount Tacoma








kolega Dzidki, spokojny, bezwonny , bo wykastrowany rudzielec


inny rudzielec






Idę nadrabiać forumowe zaległości

Kasiu ,ale miałaś sadzenia ,a sadzenia.Będziesz miała jeszcze piękniej ,jak Ci to wszystko urośnie .
Serduszki masz śliczne ,a ta biała wręcz niezwykła

Pokażę swoją ulubioną żurawkę, zeszłoroczny zakup w BR.
Southern Comfort



tu po przycięciu starych liści


Widać ją też na ostatniej fotce w poprzednim poście. Ciekawa jestem, jak u innych się przebarwia.

Ewcia, te małe serduszki kwitną już co najmniej miesiąc. Sama jestem ciekawa, co wyjdzie z tej nowej rabaty

Mam nadzieję, że rabata jest większa niż się wydaje , bo same werbeny to potwory , kostrzewa mairei też niczego sobie , a lnice straciły u mnie wszelki umiar

Nareszcie wróciłaś ... pusto było bez Ciebie ...
Bardzo się cieszę, że jesteś i "nadajesz" Zakupy imponujące ! Wyobrażam sobie, ile radości Ci sprawiły, a mnie tym bardziej, jako że znalazły miejsce przy mojej ( Twojej ) ukochanej brzozie ...
Czy ta żurawka rośnie w pełnym słońcu? Zaiste, jest piękna ... poezja .... rewelacja ....jak ich nie kochać ?
W ten weekend przenoszę "Magdalenkę" ( kalifornijki ) na ogród ... trzymaj mocno kciuki... poproszę

Mój faworyt - pąki maków na tle drewnianej ściany - koniecznie musisz pokazać je w pełni kwitnienia
Białe tulipany, jak białe lilie .... niesamowite wrażenie, dziękuję

Podoba mi się wszystko, będzie radości przy nowej rabacie, kiedy zadomowią się rosliny...a bardzo fajne posadziłaś .

Poczytałam o produkcji "soczku" i zastanawiam się, czy nie wyciągnąć części dżdżownic z kompostu .
Tulipany Mount Tacoma były również moimi ulubieńcami zanim nie stały się ulubionymi przysmakami nornic .
A jak się ma łączka, zagospodarowałaś ją, bo ta rabata pod brzozą to chyba nie to miejsce?