Forum Ogrodnicze Oaza

Jadziu - zapowiadają śnieg w całej Polsce - może i do nas dotrze? Choć, gdyby tam na górze zrezygnowano z mrożena i śnieżenia byłabym bardzo szczęślwa.

Gorzatko - moj kot dość obojętnie obwąchał worek z wiórami natomiast pies robił wszystko, żeby go porwać, schować się i pożreć

Alinko pocieszające ,że to już połowa marca - w końcu ma prawo jeszcze być zimno. Muszę przyznać, że od początku marca wiosna u mnie flirtowała wysokimi temperaturami, wyciągała do ogródka,obdarowywała baziami,uszczęśliwiała widokiem czerwonych pędów piwonii i zielonych lepiężnika , kusiła wiórami...to ochłodzenie muszę potraktować jako zdradę

Wiesiu , Marto pisałyśmy równocześnie - wióry czy mączka rogowa to z pewnością psi przedmiot pożądania, mam nadzieję, że roślinki docenią mój prezent

Słuchajcie, sprawa z wiórami nie jest jednoznaczna

Rzeczywiście na opakowaniu napisane jest "Bone Meal". Bone to kość, meal to mąka/mączka.
Ale to co w środku nie ma konsystencji mąki, tylko wiórków.

Markito, w moim Lidlu na cenie widniał napis "wióry rogowe".
Już wtedy zauważyłam tę niespójność.
Naocznie stwierdziłam wiórki i tak to nazywam.

Jeśli jakimś cudem jest to jednak mączka, nie ma biedy, bo mączka ma dużo większą zawartość składników mineralnych
Tylko że mączka z kości powinna być biała a z rogów szara.
Kości to kości a rogi to wytwór naskórka, zrogowaciały naskórek

Margolka, masz już śnieg?
Edit: Sprawdziłam, dopiero jutro

Cholewka zapomniała, że psy lecą na ten lidlowy "smakołyk" i zostawiłam worek obok szklarni
Mam nadzieję, że się suka do niego nie dobierze

Właśnie wracam z mojego Lidla i specjalnie zerknęłam na etykietę "mączka rogowa" jednak

Marto-masz rację. Poprosiłam moją córkę aby kupiła mi owe wióry rogowe,dobrze że zadzwoniła z L,że czegoś takiego nie ma ale jest mączka rogowa w workach 2,5 kg po 17.00.
Co do psiaków to wióry rogowe są bardzo smakowitym deserem i nie znam żadnego psa który by nie lubił tego przysmaku.
Mamy dwa konie i co 6 tygodni korygujemy im kopyta i nie wiem jak dokładnie byśmy posprzątali to i tak one zawsze coś jeszcze wykopią.
edit:
napis po przetłumaczeniu to tak jak piszę Siberka ale w środku są wióry a nie mączka i jak zwał tak zwał a my z pewnością mamy wióry

Romciu , to będziesz musiała mieć swoją psią gromadkę stale na oku po pracach z wiórami, żeby Ci roślinek nie poprzesadzały

Marta czyżby kolejne wiórkowo- mączkowe zakupy?

Dorota - jak znam sprytne sunie to pewnie znalazła i się dobrała One są wszędzie i nic im nie umknie /suki /

Siberka podeszła rzeczowo do sprawy .Mamy więc wiórki nazywane mączką Teraz czekamy na wiosenną dostawę róż /przynajmniej ja czekam /Pewnie będzie opóżniona z powodu tych anomalii pogodowych mrozowo-śnieżnych jakie nam zafundował tegoroczny szalony marzec.

Wciąż nie mam śniegu , a już wolałabym mieć niż nie mieć w tej problematycznej sytuacji

Margolciu, akurat Ci śnieg spadnie przed mrozami Śpij spokojnie

A Romcia już pewnie planuje po ile pakować wióry z kopyt końskich i za ile nam je opylić

Nic już nie dokupowałam , tocząca się dyskusja zawiodła mnie pod wióry

Siberko spadł jak przepowiedziałaś Mogę spać spokojnie

Marta wiór nigdy za wiele Już mnie korciło , żeby doniczkowym sypnąć ale jak zobaczyłam oczami wyobrażni jak Dianka ryje w doniczkach odstąpiłam od tego straszliwego pomysłu.

Dziś miałam telefon - zapowiedz wysyłki moich róż Przyjadą do mnie 9 kwietnia

Dobry termin-będzie po zimie
Dziś rano miałam -17 i teraz też mróz się bierze.

Iwono-czytasz w moich myślach,tylko toczę zakłóceń miałaś Zastanawiałam się jak pozyskać odpady kopyt końskich z zaprzyjaźnionej stadniny i jak to śmierdzące diabliwo przerobić na wióry

Jakby nie były to zbyt duże kawałki, może pociąłby to jakiś rębak do gałęzi?

Ewka - przerażające te mrozy u Ciebie Dobrze, że jednak ten śnieg się znalazł kiedy trzeba.

Romciu - uświadomiłaś mi, że mieć koniki to nie same przyjemności - przejażdżki i czesanie grzywy Również mniej ekscytujące zajęcia - sprzątanie stajni i pedicure

Danielo - właśnie poszukuję rozdrabniaka do gałęzi bardzo pożyteczne urządzenie

U mnie niestety dalej tylko cukrowa powłoka na roślinach .Wolę nie myśleć co może być . Oby tylko takie wielkie mrozy do nas nie zawitały

A ja właśnie chciałam psa wypuścić i nie mogłam drzwi otworzyć, tak u mnie sypie
Zastanawiam się, czy w ogóle rano będę w stanie wyjść?

Margolka wrote:
Małgosiu,nie polecam nożowego bo taki mam, wg.mnie lepszy jest walcowy-wszystko ładnie zmieli-tylko ta cena ,dobry firmowy rozdrabniacz to wydatek około 1500 pln.W zeszłym roku widziałem fajne w Lidlu - cena około 600 pln jak dobrze pamiętam.Najważniejsza jest moc silnika - 2500 W powinno wystarczyć.

Margolka wrote:
To nie ja To tvnmeteo Wpisuję nazwę miejscowości i wiem o Was wszystko

tvnmeteo.tvn24.pl/pogoda/polska,1/prognoza/nowy-sacz,26653.html

Witajcie ... zimowo
Jadziu jak tam Twoje śniegowe zasoby ? U nas zaspy, zawieje i zamiecie śnieżne - napadało z pół metra Rośliny bezpieczne
Miałam nadzieję, że temperatury nas oszczędzą - dziś było - 10 a co będzie dalej - zobaczymy.

Martuś - u mnie dziś tak wiało i sypało, że nawet pies nie dawał się wypchnąć za drzwi,nie mówiąc o kocie

Paweł dzięki za fachową poradę. Cena mnie trochę ostudziła - ile to by było róż..

Siberko miałaś szansę zostać cenioną forumową wróżką
Złapałam się na tym , że ostatnio mój TV nacelowany na słynny TVN meteo - co rusz jakieś hiobowe wieści, a czasem Maja w ogrodzie też wiem wszystko o Suwałkach