Forum Ogrodnicze Oaza

Śnieg prawie zniknął, a mróz nie chce Świat cały w bieli wygląda niezwykle pięknie i tajemniczo, ale do róż nawet ostatnio nie zaglądałam. Chyba za wcześnie się ucieszyłam, że tak dobrze zniosły zimę

Ewka - nie martw się na zapas
U mnie też dziś było dość mrożno - minus 17 na termometrze.I przydały się zaspy w piątek nazywane straszliwymi a dziś docenione, a jakże Teraz za to cudne słoneczko , błękitne niebo - zapowiada się piękny dzień

pozdrowionka Margolciu z Nowej Rudy

U mnie słoneczko,jest ale i mrozik jest i śniegu tony Ciekawa jestem kiedy to się rozpuści

Aniu rozpuszcza się niemrawo i nieelegancko
Wszędzie pośniegowe błotko.... Już to raz w tym roku przerabialiśmy

Małgoniu - a jak u Ciebie?

Kochane ja też jestem w tym trójkącie ale może lepiej na te mrozy że śnieg leży ...a rośliny wiedzą kiedy się wychylić...nie nasza w tym głowa.... przyjdzie na to czas...jak w piosence...

U mnie dopiero teraz jest wszechobecna biel, a raczej szarawa breja .Dobre takie podlewanie, bo mróz i wiatry przesuszyły ziemię .Wiosna ma dopiero przyjść 1 kwietnia ,a może to kpina na Prima Aprilis

Ja rozumiem, że biało... ale chyba się niektórym ta biel z pościelą kojarzy i śpią!?

Wiosna w tym roku, a raczej jej brak, dobija chyba każdego . U mnie dziś rano -11⁰ . Normalnie można się pochlastać .

U mnie tez nie zaciekawie -10,mrożno zimno,śniegu cała masa Mój M sie smieje,że jutro zamiast z palmami to z choinkami trzeba iść

Witajcie
Mamy dziś piękny słoneczny,wciąż zimowy dzień.

Alinko słoneczko daje nadzieję,że śnieg w miarę szybko się stopi.

Jadziu oby to było 1 kwietnia , bo już słyszałam odleglejsze daty

Danielo - ta biel kojarzyć będzie mi się niestety z gipsem jaki wczoraj założono mojej mamie,która tak nieszczęśliwie upadła na oblodzonej jezdni, że złamała kość ramieniową i zwichnęła bark Właśnie dziś wróciła ze szpitala do domu...

Dorotko Jakaś kumulacja smutku obecnie - więc teraz już będzie tylko lepiej

Aniu - u mnie dokładnie tak samo - ranek przywitał nas temperaturą -9, teraz na szczęście pogodnie i +2.Śniegu zapas na pół roku...

Małgoś, ten śnieg to jednak błogosławieństwo dla roślinek. Przynajmniej nie podmarzną za bardzo.
Gdyby nie data w kalendarzu to taka aura bardzo by mnie cieszyła. Słońce, lekki mrozik.
Bardzo współczuję wypadku mamy. Niestety jest bardzo ślisko

Współczuję Twojej mamie. Faktycznie i u nas ślisko ostatnio, trzeba bardzo uważać, a i tak się człowiek czasem nie ustrzeże od wypadku. Pozdrów swoją mamę, mam nadzieję, że szybko powróci do zdrowia.

Małgosiu mogę sobie wyobrazić jak się Twoja mamuśka nacierpiała, bardzo jej współczuje, życz szybkiego powrotu do pełnej sprawności.

Śnieg dla roślin dobry w takie mrozy.Jakby to było Boże Narodzenie to bym się cieszyła z takich widoków, ale Wielkanoc

Dorotko pogoda podobnie nas doświadcza - jakby nie było po sąsiedzku Mam nadzieję, ze gdy już ta wiosna nastanie nie będziemy miały powodów do narzekań / szczególnie w maju /
Mama pozdrowiona i zaskoczona, ze tyle dobrych słów otrzymała od życzliwych ludzi.

Danielo- mamy nadzieję, że będzie dobrze. Musi być! Lekarze planowali operacyjne nastawienie barku .
Już był ustalony termin na poniedziałek . A jednak udało się rozwiązać to inaczej.Mamcia - zagipsowana jak zółwik - a jaka szczęśliwa -już w domu. Bała się biedulka tej operacji strasznie...

Liluś - zdrowie najważniejsze! Teraz wertujemy różne przepisy ozdrowieńcze . Wpadły mi w ręce książki zielarskie Stefanii Korżewskej . Są tu ciekawe propozycje maści i okładów z żywokostu pomagające przy złamaniach,są propozycje mikstur/ np z jajek / poprawiających przyswajanie wapnia. Z całą pewnością przed mamą długa rehabilitacja , a cała rodzinka będzie ją w tym wsperać,

Małgoś, oby ta wiosna nastała jak najprędzej, bo trzymałam sie całą zimę ale czuję, ze teraz mój natrój gwałtownie sie obniża. Z resztą rodzina tez to odczuwa
Odkryłam tez dziś z okna miejsce w ogrodzie gdzie nie ma sniegu a rosną tam krokusy Nie ma siły żeby zakwitły.
Dbajcie o mamę, mam nadzieje, że rekonwalescencja będzie przebiegala bez problemów.
Pozdrawiam

Przykry wypadek Życzę Twojej mamie powrotu do zdrowia.
Zima nas męczy na różne sposoby

Dorota mam nadzieję, że masz już lepszy nastrój W święta zregenerujemy siły Ale zanim to nastąpi - tradycyjne wielkie przedświąteczne porządki. Oczywiście moja niewdzięczna rola to zaganianie wszystkich do pomocy / na zaganianiu przeważnie się kończy..../

Ewka - dziękuję w imieniu mamy. Oj , bryluje nam ta zima w marcu . Zapamiętamy ją na długo.