Forum Ogrodnicze Oaza

Małgosiu dla mnie sadzonka Forsycji zaklepana czuję się zaszczycona jak się zrewanżuję .Niestety próbowałam już tyle razy ukorzenić forsycję i nie udaje mi się ,ale teraz nowym sposobem mam nadzieję ,że się uda . Pierwsze pączusie tak cieszą a potem 1 kwiat i nie ważne czy masz rok czy więcej róże zawsze jest ta sama radość

No to teraz czekamy, a różane pączki się rozwiną
Nadchodzą cieplejsze dni wiec jest szansa

Ewa - Ty masz setki róż więc masz eksplozję kwitnień - ja delektuję się na razie każdym kwiatem , których na razie jest bardzo niewiele.
Danielo ja też mam Twój wątek w ulubionych.
Jadziu - - dobrym słowem .... może w lecie popróbujesz ukorzenić jakiegoś powojniczka?
Joluś U Ciebie już cudne kwiaty - jednak w górach zimniej. Spisałam sobie Twoje sprinterki . Którą z tych najwcześniejszych uważasz za najodporniejszą ?
Dziś był długi dzień. Żegnam Was krzewuszkowo

Ale pada to już u nas tradycja w Boże Ciało...
W deszczu mokną

U nas jeszcze nie pada, słoneczna, parna pogoda.
Jednak po procesji chyba coś spadnie
Moje dotychczas najodporniejsze i najdłuej kwitnące róże to Chippendale, Pastelle i Graham Thomas, ale rośnie kolejne pokolenie. Już widzę jak Summer Song pączkuje, Abraham Darby za nim. W tym sezonie mogę zmienić zdanie
Są jeszcze takie maluchy, jak Degenhard, czy Lupo i one także kwitną chmurami kwiatów nieustannie. Już tylko patrzeć jak rozwiną kwiaty.
Cudne te krzewuszki Moje rosną jakoś nadwyraz wolno

Na zdjęciu to orlik? Chyba nie...Nie widziałam jeszcze takiego pierzastego orlika Czy to nie jest rutewka ?

Bożenko to rutewka orlikolistna - bardzo okazała roślinka na rabatę. Podobno mocno się sieje
Joluś-krzewuszki kwitną niezawodnie co roku a im bardziej je przycinam tym lepiej rosną
Pastelli o mało Dianiszon nie stratował w pogoni za czymś latającym Kiedy ją opatrywałam też zauważyłam maluteńkie pączki a więc lada chwila zakwitnie i u mnie.

Mam u siebie młoda rutewkę ale jeszcze nie kwitła.

Ależ zielono, pięknie tak naturalnie

Masz piękny ogród i mnóstwo w nim kolorów, ale chyba najbardziej zazdroszczę Ci sąsiedztwa lasu

Małgosiu mam zwykłą forsycję i wiem doskonale, że jest absolutnie bezproblemowa. Była przesadzana kilka razy i świetnie to znosi. Obdarowałam gałązkami kilkanaście osób i nie zdarzyło się, żeby komuś się nie ukorzeniła. Ciekawe jak to jest z innymi odmianami. Miałaś szczęście, że trafiłaś na kompetentnych sprzedawców na allegro. Wątek o sprzedawcach znam, jednak nie ma w nim nic o tych, którzy sprzedają forsycje. Za późno pomyślałam, bo może udałoby się kupić gałązki od kogoś na forum po wiosennym przycinaniu forsycji.

Masz piękne krzewuszki. To kolejny mój bzik w ostatnim czasie. Udało mi się niedawną kupić tą o ciemnych listkach. Mam ją króciutko, ale już jest jeną z moich ulubionych roślinek w ogrodzie i na pewno nie będzie jedyną. Teraz będę szukała innej odmiany. Krzewuszka jest też ulubiona roślinką mojego króliczka, bo jak tylko ma okazję bardzo chętnie ją zjada Małgosiu powiedz mi jak szybko przyrasta Twoja krzewuszka? Podcinasz ją?

ależ piękności pokazałaś
wszystko cuuudne

Tyyyyle zielonej przestrzeni jest czym oddychać, a i piesio ma się gdzie wyszaleć byle roślinek w ferworze zabawy nie niszczył

Bożenko rutewka jeszcze kwitnie o dziwo - nie dość ,że ładna to długokwitnąca - takie roślinki lubię
Dorotko - po tych deszczowych dniach mamy prawdziwą eksplozję zieleni.
Iza dziękuję za miłe słowa
Monika - narobiłam troszkę sadzonek krzewuszki - jesienią będzie wiadomo czym będę mogła się podzielić.
Aniu - od Ciebie zawsze coś miłego usłyszę
Jadziu piesio niby ustatkował się - choć zdarzają się jeszcze ataki brykania - szczególnie w towarzystwie dwunogich przyjaciół....

A gdzie reszta róż?
Nie mów, że nic więcej Ci nie kwitnie

Róże dla Marty

Aż czuję, zapach tej rugosy
Słodkie margerytki, czy jak tam je zwą Co rośnie w ich tle?
Małgosiu, ogród pięknie kwitnie , ale czuję fotkowy niedosyt

edit: w miedzyczasie się trochę poprawiłaś , piękne różyczki, lubię takie niepełne .

Kasieńko - cały czas "walczę " z internetem... Zdjęcia ładują się niemiłosiernie długo
chyba poczekam aż się udrożnią łącza ... a tymczasem pospaceruję po Waszych pięknych ogrodach