Dobry wieczór!
Muszę przyznać, że ten tydzień daje mi się we znaki..to przeklęte miasto jest tak zatkane w korkach, że powrót do domu zajmuje nam teraz półtorej godziny

Niekończące się remonty to jedno, ale dlaczego wszystkie prowadzone są jednocześnie?!?

Masakra jakaś. Wyjeżdżam z domu - ciemno, wracam - ciemno.
Ogród widzę tylko o zmroku

Aleeee...dosyć marudzenia, jutro przyjadą GRABY! Na razie będą zadołowane, ale w weekend mam nadzieję je posadzić. Wprawdzie spodziewamy się gości i to raczej nie ogrodowych, więc sobota wypadnie, ale co tam, najwyżej będę sadzić w niedzielę, graby to priorytet

Jak już posadzę te patyczki to planuję odgwizdać koniec sezonu
Juliet, ja Ciebie teeeeeeeż
Constancjo, nie wiem skąd wzięłaś te nadludzkie siły żeby wykonać plan na 200%, ale gratuluję z serca i chylę czoła

Jesteś niesamowita! Róże z wdzięczności pewnie potroją objętość w przyszłym roku i... znowu będzie kopanie

Gratuluję wspaniałego sezonu, cudownej metamorfozy piaskownicy i życzę zasłużonego, twóezcego wypoczynu. Czas uruchomić niespokojne rączki

Ja też powoli domykam ogrodowe tematy, nie licząc patyczków grabikowych hihihi Róże pewnie będą zielone do grudnia, więc liści nie mam na razie co zbierać. Kopców nie robię, muszą sobie radzić same
Gorzatko, jak zapytałam dzisiaj M, czy dobry pomysł z tym żywopłotem, to mnie zapytał, gdzie te grabie chcę wsadzić i co ma z nich wyrosnąć, bo nie nadąża

Wiedziałam, że nie klei o czym gadam od 3 dni

Zatem - 'za grabki'!
Ewuniu, ja też powoli zamykam sezon, choć różane prace jeszcze przede mną. Głównie wybieranie liści...

Nie będę jednak szaleć, jak nie zdążę to trudno, sprzątnę wiosną. W ubiegłym roku wyczyściłam wszystkie rabaty, a w maju masowo poraził je mączniak rzekomy. Co ma być, to będzie
Marzenko, dziękuję za serdeczne słowa i wsparcie. Moja biała rabata to namiastka marzeń, bo miejsca bardzo mało i nawet te kilka roślin, które zaplanowałam się nie zmieści. Będzie to więc mini-rabatka, ale i tak się okrutnie cieszę!

Efekty będzie widać dopiero za jakiś czas, ale uczę się cierpliwości

Azalie są przepiękne, a w siedlisku będą się doskonale czuły. Dobrze, że działasz w zgodzie z otoczeniem i z naturalnym w tym otoczeniu typem roślin! Szcześliwie dobrane rośliny zawsze będą ozdobą ogrodu - właściwa roślina na odpowiednim miejscu to najlepsza recepta na piękne rabaty, tak trzymaj!
Pozdrawiam serdecznie
Danusiu, czytałam o Twoich dylematach i...nie wiem co powiedzieć. Zamienisz się?

Zawsze możesz utrzymać fragment ogrodu w naturalistycznym stylu..posadzić zagajnik, jakieś drzewa, założyć łąkę kwietną..możliwości są nieograniczone. Chciałabym mieć takie dylematy
Ina, za oknem bura szmata od rana do wieczora...ale zapowiadają słonko na weekend i tego się trzymajmy

Żywopłocik śni mi się już po nocach

Choć piękny będzie dopiero za kilka lat, już nie mogę się doczekać sadzenia
cdn.