Dziewczyny, normalnie miałam motylki w brzuchu jak ją zobaczyłam

Jolu, będę cykać Heidi tyle fotek, aż uchwycę jej urok

Ona ma wyraźne
parcie na szkło, jak to modelka

Ale pozostałe tez radzą sobie nie najgorzej...
Martha - róża burbońska, sadzona jesienią, z Rosarium. Ma za zadanie zarosnąć ogrodzenie....zmarzła do kopczyka, ale ładnie odbija i już ma pączki!
First Lady - rośnie przy ogrodzeniu, na wygwizdowie i radzi sobie dobrze. Również sadzona jesienią, z Rosarium
History - sadzona w maju 2011, krzaczek z Rosarium. Chorowała w ubiegłym roku, łapała plamistość, marudna. Teraz startuje i chociaż okazem zdrowia nie jest, zaczyna kwitnąć i jest słodka...zobaczymy jak długo..
Senteur Royale - sadzona wiosną, z Rosarium. Rośnie na powiększonej rabacie przy tarasie, więc lampa od południa. Obok posadziłam
Aphrodite, a na drugim planie
Louis Odier i
Boule de Neige
Różowa NN z bialym brzegiem - 2-latka, zimuje bez okrycia, nawet kopca nie dostała, za nic nie chce paść

Obok Rośnie
Octavia Hill - oby była równie wytrwała
Nostalgia 
- moja ulubienica, pierwsza róża w ogrodzie. Bezobsługowa, 2 sezony bez oprysków, kopca ani szczególnej troski..tylko "ochy i achy", od których zaczęło się to różane szaleństwo
Rosarium Uetersen 
- zapowiada się fenomenalnie. Sadzonka od Ewy/Gloriadei, posadzona..w marcu

Ma mnóstwo pędów i dziesiątki pączków :tan Docelowo ma za zadanie wspiąć się na parawan..jak myślicie, poradzi sobie?
Charles Austin - bidulka połamana przez zbójów-robotników

wykazuje wielką wolę życia..i żyje!
Róże przy ścieżce też rosną jak na drożdżach - wszystkie sadzonki od Ewy/Gloriadei.
Na pierwszej rabatce rośnie
The Fairy
Na drugiej -
Aspirine Rose & White Kent
Na trzeciej -
Heidetraum
I żeby nie było tak zupełnie monotematycznie.. powojniki -
Asao & B. Bride
Jaśminowce powinny zakwitnąć w tym tygodniu
Karmnik ościsty & piaskownica na ścieżce
Laurencja