Forum Ogrodnicze Oaza

Marzenko, witaj! Dziękuję, że jesteś! Zapraszam serdecznie i czekam na wąteczek sosnowego siedliska

Dobry Kasiu.
Wychodzi na to, że ja swoją glicynie również stresuję, bo łażę koło niej jak głupia i szukam tych paczków kwiatowych. Ostatnio sąsiad się spytał, czy jakieś robactwo mam na niej, bo tak oglądam. Niestety moja jest jeszcze daleko w tyle, a ja biedny żuczek na tym etapie nie umiem jeszcze rozpoznać. Może, jak ją ładnie poproszę to zaszczyci mnie choć jednym kwiatkiem.
Miłego dnia.

Dzień dobry Kasiek Skoro można o WSZYSTKIM – jestem i ja
Bardzo lubię Twój ogród – wieczorową porą również, a tymi tulipankami z różowymi pulaskami zachwycałam się już wcześniej...
PS Czyli dobrze obstawiałam Albrighton Rambler... Jestem go bardzo ciekawa.

Witaj Kasiu, uroda Twoich tulipanów i glicynii zmusiła mnie, by w końcu się odezwać.
Nie sposób bowiem przejść obok, gdy podziw ciśnie pochwały na usta

Uraczyłam się spacerkiem wśród przepięknych tulipanów, które szczególnie uroczo wyglądają
w jednokolorowych grupach - cudo!
A podobną glicynię (mam nadzieję, że w tym sezonie nie będzie gorsza), widziałam jedynie w Ogrodzie Botanicznym.

Kasiu - jestem!

Kasiu widoki twojego zaczarowanego ogrodu zawsze koją moje serce.
Emocje opadły a my nadal jesteśmy tymi samymi osobami z tymi samymi ogrodami jednak już trochę w innym miejscu.

Coraz więcej starych - nowych twarzy/nicków widać
Kasiek Twoja glicynia jest wspaniała
Serduszka tak kwitnie że nawet nie widać przesadzania, moje słabiej tym razem ale nie dość że przesadzałam to i dzieliłam

Kasiu,melduję się i ja.

Kasiu jak dobrze że Jesteś wiesz że uwielbiam Twoje bajkowe zdjęcia

U mnie tak ok. 20-tej przeszła burza z gradem .
Może jutro nie będzie trzeba szacować strat......

Witajcie!
Wpadam tylko powiedzieć dobranoc i szybko powitać nowych gości!

Oluniu, mam nadzieję, że strat nie było..u nas obyło się bez gradu, choć burza przeszła wczoraj wieczorem. Pogoda zaskakuje tej wiosny, oby nie było przykrych niespodzianek
Isiu, witaj! Cieszę się, że mnie znalazłaś Zapraszam!
Constancjo, jesteś
Majutku, sama jestem zdziwiona że serduszka tak dobrze rośnie po przesadzania..ma prawie metr wysokości....
Agnieszko, emocje pewnie jeszcze długo bedą, bo ciężko zostawiać bez echa kawał życia za sobą...ale nie ma tego złego Grunt, ze potrafimy się odnaleźć
Magorzatko, witaj! Cieszę się, że jesteś
Amlos, witam nowego gościa! Bardzo mi miło, ze wybrałaś ten piękny, ciepły wieczór na spacer po moim ogrodzie! Tulipany uwielbiam i wciąż nie mam ich dość Zapraszam serdecznie i pozdrawiam
Aniu, bardzo miło mi Cię widzieć! Moje nieliczne jesienne nabytki to pikuś w porównaniu z tym, co się dzieje u Ciebie! Ciężarówki pełne roślin eksmitowanych z ogrodu w miejsce kolejnych róż wow, ale będzie się działo w sezonie
Beti, wrzuć fotki swojej glicynii, pączki już powinno wyraźnie być widać, obejrzymy Twoją kapryśnicę dokładnie

Wyjeżdżam na weekend i już się nie mogę doczekać Do napisania!

jej...ten księżyc..... i te kolory.....tulipany.....ach
ooooo a gdzie Cię nosi? pewnie zahaczysz gdzieś o coś ogrodniczego

Kasiu,no nie mogłam sobie odmówić oglądania twojego ogrodu przy kawie. Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. A tego przyzwyczajenia nie chce zmieniać Za bardzo fascynuje mnie to co tworzysz i z jaką lekkością to tworzysz

April

Kasiu
Te Twoje tulipany w takiej większej ilości wygladaja przepieknie
Ja chyba za małe kepy ich sadzę Albo nornica za dużo u mnie też grasuje

Kasiek te Twoje tulipany przyprawiają mnie o zazdrość
Ale nic to, jesienią sobie dosadzę, a co

A ja nie będę zazdrościć, tylko posadzę duuuużo

Kasieńko Znalazłam Cię i będę często zaglądać

edulkot wrote: Majeczko to samo pomyślałam - Kasia nas mobilizuje do dosadzania, a moje nornice już się cieszą! Zeżarły mi wszystkie tulipany w takim jednym miejscu, gdzie miałam same purpurowe... no jeden został, a tak pięknie kwitły zeszłego lata!
Jesienią sadziłam już w koszykach i doniczkach, dość tego!